Terry: Chcemy powtórzyć wynik sprzed roku
26.12.2010, 17:49, Łukasz Klimkiewicz
25 komentarzy
Jeden ze stoperów Chelsea - John Terry - w rozmowie z oficjalną stroną klubu z zachodniego Londynu powiedział, iż w poniedziałkowych derbach z Arsenalem liczy na powtórkę z poprzednich spotkań na The Emirates.
Przypomnijmy, że poprzednie zwycięstwo The Blues nad Kanonierami było określane przez zawodników ze Stamford Bridge mianem gry 'mężczyzn przeciwko dzieciom' i mimo, że forma Chelsea w kilku ostatnich ligowych kolejkach jest najgorsza od wielu sezonów Terry wierzy, że jemu oraz jego kolegom uda się utrzymać świetną passę w meczach przeciwko Arsenalowi.
- Na The Emirates jedziemy z przekonaniem, że powtórzmy wynik sprzed roku. Jeśli byśmy tak nie myśleli, nie mielibyśmy nawet po co wychodzić na boisko - powiedział Terry.
Przed jutrzejszymi derbami przy Ashburton Grove trzeba zauważyć, że Chelsea nie zapisała na swoim koncie kompletu punktów już od siedmiu spotkań i od ponad miesiąca nie zaznała smaku zwycięstwa w żadnych rozgrywkach.
- Wszyscy jesteśmy w dobrych nastrojach. Przez odwołany mecz z Manchesterem United mieliśmy prawie dwa tygodnie przerwy, więc zdążyliśmy nabrać sił przed spotkaniem z Arsenalem. Jesteśmy żądni gdy i zwycięstw.
Zła forma ekipy ze Stamford Bridge sprawiła, że drużyna prowadzona przez Carlo Ancelotti'ego straciła pozycję lidera angielskiej Premier League i obecnie plasuje się na czwartej lokacie. Ponadto The Blues od początku tej złej passy do siatki rywala trafiali zaledwie cztery razy i tylko jeden raz Petrowi Cechowi udało się zachować czyste konto. Przy okazji Chelsea nawiedziła również plaga kontuzji, bo problemy ze zdrowiem mieli między innymi John Terry, Frank Lampard oraz Michael Essien. Jednak, na nieszczęście Arsenalu, cała ta trójka jest gotowa na jutrzejsze derby.
- Arsenal jak zwykle ma problemy z defensywą. To właśnie po błędach tej formacji Kanonierzy tracą najwięcej bramek. Mamy nadzieję, że uda nam się wykorzystać ich słabości, a pierwsza strzelona bramka doda nam skrzydeł i zaczniemy grać tak, jak potrafimy i lubimy.
źrodło: FIFA.com
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|---|---|---|---|---|
| 1. Arsenal | 34 | 24 | 5 | 5 | 77 |
| 2. Liverpool | 34 | 22 | 8 | 4 | 74 |
| 3. Manchester City | 32 | 22 | 7 | 3 | 73 |
| 4. Aston Villa | 34 | 20 | 6 | 8 | 66 |
| 5. Tottenham | 32 | 18 | 6 | 8 | 60 |
| 6. Manchester United | 33 | 16 | 5 | 12 | 53 |
| 7. Newcastle | 33 | 15 | 5 | 13 | 50 |
| 8. West Ham | 34 | 13 | 9 | 12 | 48 |
| 9. Chelsea | 32 | 13 | 8 | 11 | 47 |
| 10. Bournemouth | 34 | 12 | 9 | 13 | 45 |
| 11. Brighton | 32 | 11 | 11 | 10 | 44 |
| 12. Wolves | 34 | 12 | 7 | 15 | 43 |
| 13. Fulham | 34 | 12 | 6 | 16 | 42 |
| 14. Crystal Palace | 34 | 10 | 9 | 15 | 39 |
| 15. Brentford | 34 | 9 | 8 | 17 | 35 |
| 16. Everton | 34 | 11 | 8 | 15 | 33 |
| 17. Nottingham Forest | 34 | 7 | 9 | 18 | 26 |
| 18. Luton | 34 | 6 | 7 | 21 | 25 |
| 19. Burnley | 34 | 5 | 8 | 21 | 23 |
| 20. Sheffield Utd | 34 | 3 | 7 | 24 | 16 |
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|---|---|
| C. Palmer | 20 | 9 |
| E. Haaland | 20 | 5 |
| O. Watkins | 19 | 12 |
| D. Solanke | 18 | 3 |
| Mohamed Salah | 17 | 9 |
| A. Isak | 17 | 1 |
| Son Heung-Min | 15 | 9 |
| J. Bowen | 15 | 5 |
| P. Foden | 14 | 7 |
| B. Saka | 14 | 7 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie dzis John, nie dzis :)
Szkoda że Lampard będzie grał :/
wierzę w nas! ;D
pewnie że sie uda, mam nadzieje ze u nas wyjdziemy z tarcza a nie na niej..
Pierwszą bramkę to my strzelimy.
Robimy sobie nadzieje a bedzie tak samo jak w meczu z ManU :(
Mamy braki w defensywie więc myślę że będzie bardzo ciężko ale wierzę że nam się uda.
Każdy u nas zauważa braki w defensywie :/
Sorry Terry, odstaw towar dopiero udzielaj wywiadów
Bardzo chciałbym żeby Arsenal odniósł jutro zwycięstwo. Pokazalibyśmy Chelsea żeby nie traktowali Kanonierów lekceważąco.
Nie remis tylko wygrana !
bez Verminatora ciężko będzie ..ale może remis ...
zawsze tracimy pierwsi bramke i musimy gonic, trzeba dac z siebie wszystko i strzelic jako pierwsi !!!
tylko zeby nie bylo tak jak z Tottenham'em, obstawiam 2:1, lub 1:1 ...
Oczywiście wynik zostanie powtórzony, ale na waszą niekorzyść. ;]
Ja proponuję w przed dzień spotkanie z Weynem tak dla odmiany macie sobie coś do obgadania.Powspominacie stare dobre czasy.
Wszyscy mówią że mamy wzmocnić obronę ale z atkiem tez nie jest za ciekawie jesli chodzi o mecze z czołówką.Tak jak to było na Old Trafford gdy nie mielismy pomysłu na grę poprzez świetną defensywe czerwonych diabłów.Vidić z Ferdinandem ustawili mur obronny nie do przebicia , mam nadzieje że Terry i Ivanović nie badą aż taką zaporą dla naszych zawodników.Co do obrony brakuje naszego lidera w tej formacji czyli Varmaelena.Niech szybko wróci do zdrowia i będzie ok.Co do jutrzejszego meczu jestem dobrej mysli i obstawiam 2-1 dla nas po bramkach Cesca i Samira , a dla Chelsea niezawodny Drogba jak to okreslili afrykanski kat :-)
Trzeba wzmocnić defensywę! Tyle w tym temacie. Bez tego nie mamy szans na nic...
Heh, zauważył że jak zwykle mamy problemy z obroną. Ciekawe co na to Boss...
Po prostu musimy to wygrać nic innego się już nie liczy, i to jeszcze na Emirates
Jeżeli nie wygramy to grzejemy 4 miejsce ;/
Standard, każdy nas znieważa, a my znowu damy ciała...
John zapomnij. Ty lepiej idź żonę czyjąś znowu podprowadź a nie się piłką interesujesz ;p
MU i MC wygrali, robi się ciasno w czołówce, jutro musimy wygrać
Nie tym razem John.