Udowodnić swoją wartość: Arsenal vs Newcastle
11.12.2014, 20:09, Michał Korżak 1409 komentarzy
Maraton grudniowych spotkań trwa w najlepsze. Emocje po ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów już odrobinę opadły, lecz przed nami kolejna kolejka Premier League. Weekendy z angielską piłką przyzwyczaiły nas do wielu emocji. Nie inaczej zapowiada się tym razem. Wracający do dobrej formy zespół Arsenalu musi udowodnić swoją wartość po zeszłotygodniowej wpadce ze Stoke. Ekipa z Newcastle będzie chciała za to pokazać, że wygrana z liderującą Chelsea to tylko nie jednorazowy wybryk. Już w sobotę o godzinie 18:30 dowiemy się, której z tych drużyn uda się osiągnąć swój cel.
Po serii 3 zwycięstw bez straty nawet jednej bramki, wszystko wskazywało na to, że podopieczni Arsene'a Wengera wreszcie wracają do dobrej formy. Gra zaczęła wyglądać bardzo solidnie zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Kiedyś musiał jednak nadejść moment, w którym Arsenal polegnie. Niestety stało się to bardzo szybko i już w ubiegły weekend Kanonierzy skompromitowali się na Britannia Stadium. Piłkarze Arsenalu wyglądali, jakby przed nimi stanął wielki Real, a sami mieli zagrać w pełnym presji finale Ligi Mistrzów. Na przeciwko stali jednak tylko piłkarze przeciętnego angielskiego zespołu, a mimo to Kanonierzy zaliczyli wpadkę. W środku tygodnia drużyna z Londynu w odpowiedni sposób odpowiedziała na porażkę i pewnie rozprawiła się z rywalem, mimo braku kilku kluczowych zawodników. Miejmy nadzieję, że mecz ze Stoke był tylko wypadkiem przy pracy, a gra Arsenalu będzie już tylko lepsza. Londyńczycy z pewnością będą zdeterminowani, aby wymazać ostatni ligowy pojedynek z głów swoich kibiców, więc tego właśnie powinniśmy się spodziewać.
Po fatalnym rozpoczęciu sezonu w wykonaniu zespołu Alana Pardewa, wiele osób zaczęło skazywać Sroki nawet na spadek z ligi. Do ósmej kolejki przyszło czekać kibicom Newcaslte na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Kiedy już jednak ono nadeszło, klub z St. James’ Park zaczął wygrywać niemal wszystko. Na słowa uznania zasługuje nie tylko to, że w dziewięciu spotkaniach od pierwszego triumfu, tylko raz piłkarze Newcastle schodzili z boiska pokonani, ale także to, że to oni jako pierwsi pokonali niezwyciężoną do tej pory Chelsea. Tak naprawdę nie wiadomo, czego się po tej drużynie spodziewać. Ich ostatnia wygrana może jednak wpłynąć bardzo pozytywnie na cały zespół i mogą chcieć udowodnić, że było to nieprzypadkowe zwycięstwo. Jedno jest pewne - Wenger i jego ekipa zdecydowanie nie mogą zlekceważyć swojego rywala. Z tego nie wynikłoby nic dobrego.
Historia spotkań obu klubów jest dosyć rozbudowana i sięga już 1893 roku. Łącznie oba zespoły rozegrały ze sobą 174 spotkania, z których 70 zwyciężali Kanonierzy. Newcastle było lepsze od swoich przeciwników 66 razy, zaś w pozostałych 38 przypadkach padał remis. Warto zwrócić jednak uwagę, że ostatnia wygrana ekipy Alana Pardewa nad Arsenalem miała miejsce ponad 4 lata temu. Od tamtej pory, jeśli ktoś już wychodził górą z tych pojedynków, był to 13-krotny mistrz Anglii.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowych obu zespołów. Tutaj nie jest zbyt ciekawie ani w jednej, ani w drugiej drużynie. Sytuacja w obozie Kanonierów jest o niebo lepsza, niż jeszcze na początku miesiąca. Do gry powrócili Wojciech Szczęsny i Mathieu Debuchy, którzy zdążyli zagrać już w środku tygodnia. Theo Walcott i David Ospina również powinni znaleźć się w meczowej osiemnastce, ale mają małe szanse na grę. Po krótkim urlopie otrzymanym od Wengera, w meczu wystąpią Alexis Sanchez, Santi Cazorla, Kieran Gibbs oraz Danny Welbeck. Niezgłoszony do kadry Arsenalu na fazę grupową Ligi Mistrzów Olivier Giroud, również bez problemu może zagrać w sobotnim meczu. W ostatnim spotkaniu lekkich urazów nabawili się Aaron Ramsey i Mathieu Flamini, jednak Arsene Wenger przyznał, że ich kontuzje są niegroźne i obaj najprawdopodobniej będą mogli w sobotę wystąpić. Prócz absencji Caluma Chambersa spowodowanej zawieszeniem za czerwoną kartkę w meczu ze Stoke, nieobecni będą nadal Abou Diaby, Serge Gnabry, Mesut Özil, Jack Wilshere, Nacho Monreal, Tomas Rosicky, Laurent Koscielny oraz Mikel Arteta, których jeszcze przez jakiś czas nie zobaczymy na boisku.
Jeśli ktoś myślał, że nie ma drużyny mającej więcej kontuzji od Arsenalu, teraz może się dowiedzieć, jak bardzo się mylił. Newcastle z 13 kontuzjami jest na czele tej nietypowej klasyfikacji, biorąc pod uwagę całą Premier League. Alan Pardew od początku sezonu nie może skorzystać z usług Adama Campbella, Jonasa Gutierreza i Davide'a Santona. Ich brak nie będzie więc związany z bólem głowy angielskiego szkoleniowca. Na pewno w najbliższym pojedynku zabraknie takich piłkarzy jak: Siem de Jong, Gabriel Obertan, Ryan Taylor, Steven Taylor, Rob Elliot oraz Tim Krul. Największym osłabieniem będzie jednak brak Moussy Sissoko, który jest zawieszony za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z West Hamem. Do dyspozycji Pardewa powinni być już za to dostępni Mehdi Abeid oraz Fabricio Coloccini. Przewagą tego zespołu będzie to, że nie rozgrywali żadnego spotkania w środku tygodnia. Mają więcej czasu na regenerację i przygotowanie się do pojedynku w Premier League.
Reasumując, zapowiada się ciekawy pojedynek, w którym goście wcale nie muszą być skazani na porażkę. Piłkarze Newcastle swoim ostatnim zwycięstwem udowodnili, że nie boją się starć z wielkimi zespołami i potrafią sprawić niemałą sensację. Arsenal, po porażce w słabym stylu w ubiegłym tygodniu i stracie cennych trzech punktów w walce o mistrzostwo, nie może sobie pozwolić na kolejne niepowodzenie. Po pokazie dobrej, ofensywnej gry w środku tygodnia, miejmy nadzieję, że piłkarze Arsene'a Wengera będą chcieli podtrzymać swoją dobrą dyspozycję i udowodnić, że nie był to tylko przypadek. Oczywiście to Kanonierzy są faworytami, jednak nie mogą sobie oni pozwolić na brak skupienia i zlekceważenie rywala. Niewykluczone również, że może Sroki kolejny raz pokuszą się o jakąś niespodziankę?
Rozgrywki: 16. kolejka Premier League
Data: Sobota, 13 grudnia 2014 roku, godzina 18:30 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Arbiter: Lee Mason
Skład Kanonierzy.com:
Typ Kanonierzy.com: 3:1
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ArsenalFan
ciężka sprawa z taką kadrą o 3 pkt.
Chyba 25 zwycięstw z rzędu to rekord guinessa który posiada brazylijski klub, niestety zapomniałem który.
Co myślicie o jutrzejszym meczu?
Szkoda, ze Chambers dostal czerwien ostatnio.
Mam nadzieje, ze Koscielny bd dostepny na Lpool... wtedy taki team mozna by zobaczyc
Szczesny
Debuchy-Per-Kosa-Gibbs
Chambers-Chambarlain
Walcott-Cazorla-Alexis
Welbeck/Giroud
Lub Podolski za Walcotta i Alexis na drugim skrzydle
remis*
Znaczy nawet gdybysmy grali w pelnym skladzie to obstawialbym max na Anfield. Nasi to nie ten mentalnie zespol.
Wiecie może jaki jest rekord zwycięstw z rzędu na świecie? I kto go posiada w piłkę ?
szkoda,ze Rosa też kontuzja bo to mogła być jego szansa.
Coquelin los na loterii dostał. Może przekona naiwnego Wengera,zeby nie brać nowego DM:P
lays
no niestety, niedługo będzie ciężko 11 piłkarzy posklejać. Nie mówiąc o 18.
Rambo widać ze wracał do dobrej formy i pech chciał że musiał tuż przed tym maratonem doznać kontuzji.
ale google dziś mulą...
Tego nie wiedziałem:
"Chciałem być jak Boniek, który wtedy znakomicie współpracował z Michelem Platinim i wykańczał jego podania- powiedział Thierry Henry."
Jak Ramsey wypada na miesiac to w okresie swiatecznym potracimy bardzo duzo punktow.
Wyjazd z WHU, wyjazd z Soton... wyjazd z LFC. A idz pan w pizdu
Dziękuje
polish
no, ewentualnie tak. W finale może być :D
punkus
Polecam tak jak napisal mar czyli sports direct. 2 miesiace temu kupilem koszulke Arsenalu pumy i jest super. Oryginalna oczywiscie i mozesz byc pewny ze "Wengerowskie Quality" jest :D oczywiscie ceny wiadomo nie sa niskie ale i tak polecam.
Dopiero zobaczyłem gole Arsenalu w meczu z Galatą. Ramsey geniusz :D
Z Realem to tylko w finale.
sports*
punkus
sportdirect.com
Puma ale ceny...
Qarol
Jesli bysmy awansowali do 1/4 to mozna powiedziec "TROFEUM"
danielosik
Stawiam ze wylosujemy Bayern lub Monaco.
simpllemann
No ja jeszcze nie podjalem decyzji. Mysle tutaj o 4 lub 5 spotkaniach ale jakich to jeszcze zobacze.
Koledzy drodzy, polecacie jakiś sklepik z koszulkami Arsenalu? Potrzebuje sobie udany prezent na święta zrobić
Dla widowiska może być i Real, ale najlepiej dopiero w ćwierćfinale. Pasowałoby w końcu przejść 1/8 ; d
Jutro wygramy, a w poniedziałek trafimy na Porto.
Kanonier204
Zastanawiam się właśnie i szczerze mówiąc nie mam jeszcze żadnych typów.
A niektórzy by tu chcieli Real dla Arsenalu :d
A Real już 55 goli strzelonych.
Marzag
Z 5 najsilniejszych lig tylko 15 drużyn ma więcej bramek od niego.
simpllemann
To co jutro obstawiasz cos? bo ja sie zastanawiam teraz. Jesli tak to jakie typy? ;)
Szacun dla Ronaldo - geniusz i życzę mu rekordu najwięcej strzelonych goli w jednym sezonie.
@Marzag
A United z 3 świetnymi napastnikami ma tylko jednego gola więcej w lidze :P
Ciekawy jestem z jakim wynikiem bramkowym zakończy ten sezon Ronaldo.
Ronaldo ma w tym sezonie więcej goli na koncie niż Arsenal.
simpllemann--- tak 20 a Ronaldo ma już 25 goli
W 80 minucie myślałem że Ronaldo nie trafi a tutaj już ma2
Które to będzie zwycięstwo Realu z rzędu? 20?
kurde real co poklepał
a taki istnieje?
Poleci ktoś film erotyczny bez scen erotycznych?
bmwz5
Aha to fajnie, że ci się podoba. Samych sukcesów i szczęscia życzę w takim razie.
@danielosik
Momentami ciężkawo, ale bardzo mi się podoba :) Mimo, że w sumie przypadkiem trafiłem na ten kierunek, to jestem bardzo zadowolony.
fbcdn-photos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-0/1503540_653847924726542_4128328837802371776_n.jpg?oh=ac541dc052b71e797b4646db1bb95878&oe=54FB390E&__gda__=1426026447_285c034c31740ce8f34bc7f6bb5e61f7
szacunek dla wszystkich którzy wspierają a szczególnie takie dzieci
co mogę rozbawiło to co dziecko pokazywał na palcach wynik 5:2 czy to przypadek? :)
bmwz5
Fajnie tam na studiach ? jeśli nie to współczuje.
@danielosik
Jeszcze jakiś czas ja bym mógł :p Ale przed maturą przestałem grać... potem wakacje, studia...
Casillas ładnie karnego obronił
skrobinho
Szkoda zagrałbym sobie z kimś 1 na 1 z tej strony. Pokazałbym wam jak się gra. hłehg
A to nie :D
Kiedyś grałem, ale od jakiegoś roku mam GO i ciężko jest się przestawić :D Choć zainstalowany jeszcze jest 1.6...
@mrsomebody
Każda strona działa mi płynnie, tylko google i gmail jakoś tak... powolnie.
skrobinho
1.6