Van Persie o faulu na Adebayorze

Piękna zemsta.

no i pięknie Robin!

zastanawiam się czy Adebayorowi w szatni ktoś przypadkiem nie pierdnął pod nos gazem rozweselającym. Z czego ten głąb się cieszył? Że był wygwizdywany przez pół godziny? A co do gwizdów, myślałem, że nasi kibice bardziej się przyłożą :D

Żałośny ten Adebayor latał i się cieszył jakby go ktoś tam lubił, kretyn , psychol normalnie

Trochę obok tematu. Świetna interwencja Gaela Clichyego. Nie dać się wyprzedzić rozpędzonemu Tevezowi - sztuka :-)

Tak ma być, Robin też ma charakter, chciał się przypodobać jeszcze bardziej kibicom. ;]

Bardzo mnie to drażniło, jak Ade cieszył japę przez cały czas.

Dobrze zrobił Robin!

Brawo Robin! Widać w jego minie i zachowaniu, że na prawdę ma charakter! Tak się traktuje zdrajców.. uwierzcie, że dopiero po tej jego kontuzji uświadomiłem sobie jak wiele znaczy dla Arsenalu, teraz przy każdej jego udanej akcji się cieszę, a w meczu z tottenhamem to klaskałem przez cały czas! Oby przyszły sezon pokazał jak świetnym jest graczem :)

jak mu się minka cieszyła...

Hehe RvP jednak nie odpuszcza tak łatwo i w sumie dobrze. Adebayor jakoś nie kwapił się żeby przeprosić Robina. Szkoda, że Emanuel sobie czegoś nie połamał (nie żebym mu źle życzył).

Moim zdaniem dobrze zrobił że nie podał mu tej ręki :]

Wślizg jak wślizg, bardzo dobry, nawet należy się pochwała. A ten wredny uśmiech Adebayora$, żenada.

Tak jest brawo Robin!Chwała ci za to!

Tak się powinno traktować zdrajców!

to miała być "kosa" heh.. po tym co mu Adebayor zrobił to się dziwię że mu nóg nie połamał

No i bardzo dobrze, nigdy nie darzyłem sympatii do Adebayora.

Wychodzi na to, że gwizdy i obrażające piosenki pod adresem Adebayora Robin uznał za niewystarczające. Wszystko jedno czy to było zrobione z zamiarem czy nie Holender udowodnił, że ma charakter i odegrał się na Togijczyku. Podobnie jak on nie chcę już słyszeć o tym pajacu, który wszedł na boisko tylko po to, żeby zrobić show. Na szczęście RvP pokazał mu, gdzie jest jego miejsce w szeregu :)

po odejciu Adebayor stał sie jak by innym czlowiekiem.... znienawidzilem go.....!!! Woda sodowa mu juz doszczetnie odbiła ;D
A van Persie zachował sie dobrze w tej sytuacji... nie wiem za co milaby go przeprosic!!!

Bravo dla Van Persiego!!!

To ewidentnie była swego rodzaju zemsta, ale nie mam osobiście żadnych pretensji do Robina, Adebayor się zachowuje po chamsku i mimo, że go bardzo lubiłem, to straciłem dla niego już wszelki szacunek, aczkolwiek jestem przekonany, że wbrew temu co mówi, tęskni za Arsenalem.

hehe brawka dla Robina

Poniosło go może, ale Adebayor nagrabił sobie. Robina chyba jeszcze niektórzy kibice bardziej polubili:)

I tak to pokazał już w tym.

W przyszłym sezonie jeśli nie będzie kontuzji, Robin pokaże, że jest dużo lepszy od Ade.

Pamiętam, że śmiałem się z tego podczas oglądania meczu. Robin nie zagrał typowo chamsko, tylko pokazał charakter. Chamsko byłoby, gdyby zachował się jak Bellamy, popychając rywala, krzycząc "fucki" i ciągnąc za koszulkę, a tu taki fajny wślizg i nie podanie rączki. Fajne to było. :D

Robin tylko tak mówi, chciał ostro wjechać Adebayorowi (nie robiąc mu znacznej krzywdy). Dobrze że mu się odpłacił.

i dobrze van Persie jest duzo lepszy od tego murzyna

Brawo Robin. Szkoda, że jeszcze po tym skoku do przodu, dobrze skoczył....

Hehe, pamietam jak komentatorzy caly czas powtarzali, ze pilka uratowala mu życie, wyrwała go z gangu. Wiec charakterek na pewno ma :D

Ma jaja chłopak i tyle ;)

co jak co ale kontuzji nie mozna zyczyc nikomu

I dobrze szkoda ze go nie uszkodzil to by sie nauczyl szacunku smiec.

no i git

Brawo Robin

I dobrze zrobił to był mini rewanż!

Dobrze zrobił i jakie brawa zebrał przy okazji :D

Dobrze zrobił Robin.

no i to jest prawdziwy Kanonier

Ten mecz nie odbył się bynajmniej w środę.

I bardzo dobrze powiedział.