Van Persie zawodnikiem meczu

Ejże ,Arsenal grał dobrze.
Akcje miał świetne tylko mało
odawał szczałów na bramke
poza tym Song był
najlepszy

@wkret
Song też nie strzelił bramki. I tak jak Tomu15 też się z Tobą nie zgadzam...

Bardzo udany mecz tego zawodnika, niezły wynik uzyskał też Song, również zagrał bardzo dobrze, jest w świetnej formie, ale tym razem van Persie okazał się lepszy :P

Dla mnie Johan był chyba najlepszy bezbłędnie się zachowywał. A i nie zgadzam się z użytkownikiem wkret.

wkret@
nie zgadzam się z Tobą

Nie. Co to za argument ze zdobywaniem goli? Gdyby Arsenal wygrał 5:0, Robin grał świetnie cały mecz ale bramki nie strzelil tez nie mialby prawa zostac najlepszym zawodnikiem?

Luudzie, dajcie spokój. Ja rozumiem wszystko, Robin jest ulubieńcem kibiców z Emirates, wraca po kontuzji, oddaje piękny strzał, aktywnie uczestniczy w grze kombinacyjnej, ale na miłość Boską, od napastnika wymaga się strzelania bramek. Gola nie strzelił, gubimy punkty i wybieramy Go zawodnikiem meczu ?! Najlepsze zawody rozegrał bezdyskusyjnie SONG i to Jemu należy się MVP ! Zgadzacie się ze mną ?

Rvp byłby pierwszy jakby jedna z jego wczorajszych prób skończył się powodzeniem. A tak to Song najlepszy.

To jest przesada ! Co on takiego zagrał ? Na gracza meczu zasługuje tylko Song i ewentualnie nasi stoperzy.

Może został zawodnikiem meczu ale strasznie razi mnie jego nieskuteczność

Clichy powinien dostać więcej głosów. Nie wiem za co Rusek dostał 1%

Hahaha na Niclasa nikt nie głosował

slupek i grozny strzal wybroniony przez Hart'a, ja jednak uwazam, ze jakby patrzec na oba sklady, to najlepszym graczem byl wlasnie angielski bramkarz z MC ...

@kamil, trudno jest się z Tobą nie zgodzić ale ja słucham tych bajek o naszej świetlanej przyszłości od 5 lat.. kiedyś miałam nadzieję, że tacy gracze jak Hleb, Flamini czy Adebayor to nasz solidny kapitał na trofea i dominowanie w lidze. Fabregas też już w lecie może dołączyć do grona "przyszłościowych ale już nie naszych".
Jednak zachowuje optymizm z jednego powodu. Mianowicie do głosu dochodzą ludzie z DNA Arsenalu, taki Gibbs czy Jack mogą dać kibicom sporo radości. Przyszłość będzie ciekawa, chociażby dlatego, że nowe przepisy dotyczące transferów są na naszą korzyść.

@sebasz
Oczywiście potencjał rozwoju większy ma Benio ale Chamakh też może się sporo nauczyć. Gdy jest w fizycznej formie gra przecież całkiem dobrze ,strzela bramki ,wywalcza karne itd. ale faktycznie RvP w operowaniu piłką ,boiskowej inteligencji czy poruszaniu się po boisku na razie na tej pozycji jest niedościgniony. Czas pokaże.

Song, Rvp, Cesc i Djou - wczoraj byli najlepsi

@sebasz
Według mnie Benio i Chamakh nie to... można mieć jednego takiego zawodnika, dwóch niby też, ale musi być też ktoś, kto godnie zastąpi Robina, kiedy ten wróci do szpitala. Ktoś zbliżony do niego charakterystyką, nie tracący ciągle piłki, potrafiący uderzyć... W sumie to chyba Nicklasowi bliżej do tego niż Chamakhowi, bo od niego można jeszcze oczekiwać rozwoju - od Marokańczyka już niekoniecznie.

@kamil...
każdy poprze Twoje zdanie ;P

co do meczu...Robin starał się i walczył jak wilk...[dziwnie zabrzmiało ;D] należała mu się bramka, ale tak się nie stało...szkoda.

Prawda jest taka, że mamy najbardziej przyszłościową kadrę w całej PL, już teraz jesteśmy silni, a co będzie za jakiś czas? Wystarczy spojrzeć na ilość młodych i piekielnie utalentowanych zawodników.
Może trochę od nich za wiele oczekujemy, przecież tacy zawodnicy jak Bendtner, Vela, Denilson, czy wielu innych młodych graczy z rezerw mogą za 2-3 lata, może trochę więcej będą stanowić o sile Arsenalu.
Przyszłość rysuje się dla nas w pięknych barwach, w końcu te lata budowania zespołu przynoszą korzyści.

@howareyou
Jak LFC skończy tragicznie ten sezon o Torresa być może będzie można powalczyć. On IMO chyba ma DNA Arsenalu.

Z drugiej strony nie skreślałbym Benia. On ma dopiero 22 lata i wrócił po długiej kontuzji. Potrzeba mu trochę czasu jeszcze. Wydaje mi się ,ze on jeszcze nie oswoił się ze swoimi warunkami. Gdy już to zrobi będzie świetny. Jeśli Boss go trzyma to ma powód i wie najlepiej. Mimo tak młodego wieku zobacz ile już bramek strzelił dla klubu. Będą z niego ludzie ale cierpliwości. Wytrzymaliśmy Songa i jest efekt wytrzymamy i jego.

Szkoda że nie wpadła jego bramka w okienko.

Oprócz Vermaelena brakuje tylko zmiennika dla Songa i powrotu Abou - później można będzie myśleć nad tym, żeby odesłać Benia do klubu pokroju West Hamu i ściągnąć zmiennika Holendra - solidnego napastnika, szybkiego, niezłego technicznie, potrafiącego uderzyć. Może JET wejdzie, albo jakimś cudem - Vela się wyrobi - przecież gość mimo tego, że gra u nas już stosunkowo długo i tak jest bardzo młodym zawodnikiem. (89 rocznik!)

Co do zawodnika meczu.

Wszyscy z 11-stki zagrali na bardzo wysokim poziomie. Zgodzę się z wami. Song zasłużył na MOTM. Nie wiem jak wy ale gdy jest walka o piłkę i walczy o nią Alex już wiem że ją odzyskamy. To jest coś niesamowitego. Gość nie ma strat ,celnie podaje ,wygrywa walkę z teoretycznie silniejszymi czy dwoma na raz ,ostatnio potrafi pokazać skilla ,IMO dzięki bardzo szybkiej nodze wygrywa wszystkie przebitki ,potrafi strzelić bramkę czy wejść jak w masło w pole karne ,ostatnio też poprawił jakość przerywani akcji rywala - już głupio kartek nie łapie ,wybiegany ,waleczny. W dwóch słowach - zawodnik kompletny.

Naprawdę stworzyła się kapitalna paczka.
Song ,Wilshere ,Nasri ,Fabregas ,Djourou ,Walcott - żaden powyżej 23 lat !!! Reszta drużyny w podobnym wieku albo niewiele starsza.
Każdy starannie wyselekcjonowany i wytrenowany. Normalnie bomba !!!

Nie rozumiem, nasza ofensywa z Robinem na czele wczoraj dała mocno ciała a kibice jednak wybrali go na zawodnika meczu? Jeśli ktoś miał zdobyć ten tytuł to tylko Song - czysta perfekcja. To, że Robin oddał wczoraj świetny strzał i bardzo się starał mnie nie przekonało, ja od niego jak to od napastnika wymagam bramek. Ale rozumiem, że spora część kibiców uwielbia joga bonito tak jak i robi to nasz trener, tylko gra w defensywie jest równie ważna... dla mnie nawet ważniejsza.

Moim zdaniem Song najlepszy był wczoraj.

Moim zdaniem Song zagrał trochę lepsze spotkanie :) ale i tak cieszy fakt, że cała 11 jest w znakomitej formie ! :)

Robin zagral wczoraj dobre spotkanie ale po tym rzucie roznym co Fabregas odegral mu pile to jednak powinien byc gol... Jak dla mnie jednak to Song bardziej zasluzyl na miano zawodnika meczu. Wczoraj byl po prostu PERFEKCYJNY. Oby wiecej takich meczy z jego strony:)

Djourou moim zdaniem był najlepszy ;] Potem Song, a później Robin.

Wprawdzie zagłosowałam na Songa, ale muszę przyznać że RvP zasłużył na miano najlepszego zawodnika Arsenalu w tym meczu w równym stopniu co Alex :)

Uwielbiam Robina i zagrał wczraj bardzo dobry mecz, ale Song został skrzywdzony przez kibiców, a szkoda.

@Aaarsenal
RvP marnował setki? Te z 30 metrów?

Z Birmingham 2 razy totalnie pokpił sprawę, ale nadrobił niezłą grą i tym wolnym, ale z City był już akurat świetny.

Dobrze jest..tylko troche mało Walcott dostal ;/

myślę że pierwsze miejsce mógłby zająć ex aequo z Songiem... oby dwaj wczoraj zagrali świetny mecz... szkoda tylko że nie zdołali trafić do siatki

Song wraca to dobrej dyspozycji. Również Robin wskakuje na wyższy poziom ;D

Song zagrał perfekcyjnie. Podobał mi się wczoraj.

Jak dla mnie SONG>DJOUrou>Fabregas

RVP to bardziej antybohater. Ile on setek zmarnował ? On mógl być królem strzelcow już po 2 ostatnich meczach z Birmingham i wczoraj z City.

cavlary---> Od tej motywacji czasami si pod kopuła przewraca jak jest jej za dużo ;p Squillaci?? On jest na minusie w mojej skali :)

chcialbym przypomniec teraz o glosach z poczatku sezonu o sprzedaniu DJ.. juz chyba nikt zlego slowa na chlopaka nie powie.. czy zauwazyliscie ten spokoj w obronie wczoraj??

@ala_05

No właśnie dlatego że mu płacą to przykłada się do zwycięstwa. Przynajmniej stara się by zwyciężyć. Wiesz, taki rodzaj motywacji materialnej :)... Tragicznie? To jak według Ciebie grał Squillaci w poprzednich popisowych meczach?. Skala już chyba wyczerpana...

Wg mnie RvP nic ciekawego nie pokazał we wczorajszym meczu. Może oddał kilka strzałów, ale to jeszcze nie świadczy o jego znakomitości.
Grał najlepiej Song. i to jest bezapelacyjnie.
No ale jeśli inni uważają inaczej, to trudno .

Wbrew pozorom Fabian też musiał się wykazać przy tych wyjściach - niektóre o włos i udałoby się Tevezowi zgarnąć piłkę, także no może nie MotM, ale zagrał imo dobrze - co zrobić miał to zrobił i tyle. RvP wg mnie coraz lepiej - szkoda, że Hart wczoraj miał tyle szczęścia (patrz 2x ten sam słupek, to samo miejsce) no i skilla również (strzał RvP w okno - niewiele zbrakło, żeby po palcach wpadła do bramki).

cavlary---> Dla mnie tak właśnie grał :) A nie byłabym napewno lepsza ani od niego ani nawet od Benia ,ale wiesz takie małe szczegóły-ja nie jestem piłkarzem , a i nie płacą mi takich tygodniówek jak im :D

Samir mniej widoczny niż zawsze ale to dlatego że grał na skrzydle natomiast jako nr 2 powinien być według mnie Johan Djourou

Jestem ciekaw kto glosowal na fabiana

Song ostatnio gra fantastycznie a RvP dopiero wraca po kontuzji i idzie mu to bardzo dobrze, bo dużo działał pod bramką ale trochę precyzji, skuteczności może szczęścia brakło ale zaliczył ładne zawody...

@ala_05
Pytanie: Naprawdę zagrałabyś lepiej od RvP??:). Napewno są czynności w których jesteś lepsza, ale co jak co oceniać, że grał tragicznie nie możesz. To nie odzwierciedla tych szans które wypracowywał i tego ile siły oraz potu zostawił na boisku po to by wygrać ten mecz ;)...

IceMan---> No wiem , że źle nie grał , ale uwierz mi , jest to mój ulubiony piłkarz , a wczoraj tak mnei wkurzył , że do dzisiaj mnie trzyma , więc zrozum moje nerwy. Wiem , że trenują , ale ta nieskuteczność to jest do dopracowania , bo tak PL nie wygramy.

@ page
Jedna bomba, strzał w słupek do tego bardzo mała ilość strat no i ten pech przy zbyt mocnym podaniu Jacka, to Twoim zdaniem słaby mecz? Owszem mógł strzelić bramkę ale zabrakło tego "czegoś" zwanym szczęściem. Robin wraca do dawnej świetnej dyspozycji, dojdzie większe czucie piłki i będzie jeszcze lepiej.

RvP w tym meczu akurat nie pasuje. Niby jedna bomba była, ale w tak ważnym spotkaniu (i ze swoim wiekiem + doświadczeniem) powinien był wziąć na siebie decyzję o strzelaniu kiedy da radę. Pod tym względem trochę zawiódł.

Kazdy ma swoj typ - ja tez zagłosowalem na Robia.

Zauważcie, że Robin był najgroźniejszym naszym graczem! Sam sobie stwarzał sytuację! Szkoda, że żaden z jego strzałów nie znalazł drogi do bramki. Myślę, że zasłużenie choć ja osobiście uważam, że najlepszym graczem był Alex Song.