Vermaelen: Zdobędziemy Puchar Anglii dla Wengera

Dobrze gada, nie możemy mieć wątpliwości, że wygramy.

abyśmy się nie potknęli w takim momencie

Kapitan zabrał głos...

Drugi taki scenariusz jak z Birmingham City ciezko bedzie przezyc ponownie.

Ta drużyna z niesamowitym potencjałem już wielokrotnie udawadniała,że nie potrafi grać w ważnych meczach jak choćby final Pucharu.
Nie chcę mi się wierzyć,że nie wygrają tego Pucharu ale poprzednie doświadczenia pokazują,że my nie umiemy grać pod presją

Musimy !!

Zeby za bardzo nie chcieli bo potem roznie to bywa. Ale wierze ze wkoncu siegniemy po puchar i w okienku transferowym Wenger zrobi to o czym kazdy marzy a w nastepnym sezonie po 38 kolejkach bedziemy na pierwszym miejscu

Przy Carling Cup były nieco inne okoliczności, mieliśmy trudne mecze przed sobą i za sobą. Teraz pełna mobilizacja i bardzo mocny skład. Damy radę!

To jest ten rok czuje to. Jeśli wszyscy najważniejsi piłkarze będą w dobrej dyspozycji myślę że bez problemu wygramy :D ale nie chce zapeszyć :(

I taka postawa przed tym meczem powinna być. Musimy wygrać ten mecz i nie ma żadnych wymówek. Trzeba w końcu się przełamać. Już nie mogę się doczekać 17 maja. :)

Co do Vermy to mam nadzieję, że zostanie na przyszły sezon. Oby Wenger go nakłonił do pozostania w klubie.

Rozniesiemy ich! bedzie minimum 3:0, nasi są napaleni na ten puchar jak szczerbaty na suchary, a kazdy kibic Arsenalu wie, że jak jesteśmy odpowiednio zmobilizowani to nie ma na nas mocnych (barca na emirates 3 lata temu, bayern alianz arena w tamtym roku - 2 najlepsze drużyny tamtych lat)

Oby nasi wytrzymali psychicznie tą presje. To trofeum może być dla nas przełomowe.

Dla Wengera? Chyba dla kibiców..

W końcu wypowiedź "typu wygramy" a nie "możemy wygrać/możemy pokonać" Na takie wypowiedzi liczyłem. Jazda!

kanonierzy.com/shownews_id-20069_Djourou--Zostanmy-zwyciezcami.shtml

same shit

Powiedział,,my,, czyżby jednak został z nami? ;3

Pierwszy kapitan, który może wznieść puchar dla klubu, który nie zdobył żadnego trofeum od 9 lat, a po sezonie najprawdopodobniej odejdzie. This is Arsenal

Sądzę, że na Hull to my mamy patent, leżą nam jak mało kto z tych zespołów środka tabeli. Choć tak jak pisze rysiek098, trzeba zagrać swoje jak w BPL. Stres i napięcie będą nam towarzyszyć przez całe spotkanie, to pewne, ale o to w tych chodzi by czuć emocje ;) już w meczu z Wigan było gorąco do 83min.

Jeśli dochodzisz do finału do nigdy nie będzie to łatwy pojedynek, z kimkolwiek byś nie grał. Dotarli tu nie bez powodu, także nie mamy pewnej wygranej. Trzeba zagrać tak jak w BPL, zdominować ich od początku, jak wyjdą wysokim pressingiem szybko ich skontrować i pokazać, bo rządzi na boisku, potem kwestią czasu jest wbicie drugiej bramki.

to jest jeden mecz i hull zaryzykuje a my musimy pokazać że potrafimy wygrywać finały

Ja tam jak chyba każdy liczę na wygraną...COYG

No i jak wszyscy, mam nadzieję, że pech i naiwność kluczowych spotkań są już za nami. Kanonierzy dojrzeli, także oby nie było tych czerwonych kartek, karnych, wolnych, samobójczych goli etc, bo to bolało najbardziej, zwłaszcza wtedy gdy to my prowadziliśmy grę.

Gdybym miał dać przykład meczu, w którym rozpracowaliśmy przeciwnika perfekcyjnie, kładąc go na łopatki od pierwszych minut, wskażę oczywiście spotkanie z Napoli na ES i gładkie, pewne 2 0.
Piękny mecz :)

Necro

ja nie mówię, że to ma być futbol totalny, gra bez głowy, z zostawieniem Szczęsnego na swojej połowie i zbiorczym wybiegnięciem ze stref by zdobywać gole. Nie, nie :) nie chcę widzieć najazdu Tatarów! Chcę, żeby to było przemyślane, jak najbardziej, ale mocne, zdecydowane i z pasją. Przemotywowanie szkodzi, masz rację, podobnie mieli Polacy na Euro2012. Może moja wypowiedzieć zabrzmiała zbyt dynamicznie ;) ale niech kurde pokażą kto będzie grał w piłkę. Dzika gra nie jest dobrym rozwiązaniem, proporcje należy zachować, bo inaczej robi się ferment na boisku, z tym się zgadzam. Po prostu, niech każdy z osobna będzie skoncentrowany na zadaniach, a wtedy kolektyw będzie funkcjonował na najwyższych obrotach.

I właśnie w tym momencie zastanawiam się nad postawieniem Hull. Za 10 zl ponad 50 można wygrać. Ośmieszacie się takimi wypowiedziami. Zawsze jak jest ważny to dla Wengera i zawsze go przegrywacie.

Malenki84 - nie masz racji. Żeby wygrać, nie trzeba niczego orać. Trzeba grać spokojnie i z pewnością siebie. Przerost motywacji (atrybut młodych zawodników) często był naszym problemem w odpadaniu z wszelkich rozgrywek. Czerwone kartki (van Persie, Szczęsny, Oxlade-Gibbs) nieporozumienia, proste błędy w defensywie (Kościelny w CC) czy niemoc ofensywna biorą się właśnie z tego. Grunt to stosować się do zaleceń trenerów bo oni tych finałów mieli już w życiu setki.

Ja wierzę, że chłopaki zagrają na najwyższym poziomie, nie chodzi nawet o poziom piłkarski i efektowne zagrania (choć widowisko miłe dla oka jest pożądane :) ), ale o koncentrację, wolę walki i determinację. Nie chcę widzieć ani minuty przestoju, strachu, braku pewności siebie etc. Oni powinni przeorać murawę na Wembley, nie sądzę by w ogóle potrzebna była wyjątkowa motywacja w szatni przed spotkaniem, bo przy takim głodzie sukcesu, każdy z nich wie o co gra. Niech cisną na maxa, każdy klub mięknie pod naciskiem, przy wywieraniu ciągłej presji na zawodników, więc tym bardziej Hull pęknie. Życzę sobie, żeby nasi zapier... jak samochodziki przez 90min i pokulali ich ze 4 0. Pokażmy swoją wartość, należy nam się :)

No to już można zacząć się bać.. Zawsze jak tak gadają to przegrywamy.

nie lubi takich wywiadow. Najlepiej nic nie gadac. Podobne gadanie bylo " Wygramy z Chelsea bla bla

Niby jesteśmy wielkimi faworytami, ale to tylko jeden, pojedynczy mecz, więc trzeba dać z siebie 110% i pokazać, że złe lata już za nami.
GO GO THE GUNNERS !!!

Ja bym radził go zdobyć dla kibiców którzy mają dosyć Waszej miernej postawy i braku ambicji.