Walka na śmierć i życie: Arsenal vs Manchester City
12.09.2014, 04:00, Sebastian Czarnecki 1659 komentarzy
Czas przygotowań dobiegł już końca, a w angielskiej Premier League nie ma już miejsca na błędy. Na tym etapie wszystko powinno być już w finalnej fazie, a ekipa mierząca się o tytuł mistrzowski musi grać na równym poziomie. Jak na razie nie widać tego po podopiecznych Arsene'a Wengera, którzy słabo punktowali w pierwszych trzech kolejkach. Teraz przez drużyną prowadzoną przez francuskiego menedżera stoi prawdziwe wyzwanie, bo na Emirates Stadium w końcu zawita potężny rywal, i to nie byle jaki, bo sam mistrz kraju we własnej osobie. Czy londyńczycy znajdą sposób na potężny atak Manuela Pellegriniego?
Jeżeli Arsenal chce potwierdzić swoje przedsezonowe aspiracje, powinien to zrobić właśnie jutro, bo kiedy indziej, jak właśnie nie w starciu z mistrzem Anglii, można udowodnić kibicom, że ten zespół stać na wielkie czyny. Londyńczycy pokazali już, że nie boją się starć z Manchesterem City w meczu o Tarczę Wspólnoty i z takim samym nastawieniem powinni podejść do sobotniego pojedynku na Emirates Stadium. Londyńczycy mieli wiele czasu na odpoczynek po nieudanych wojażach z Leicesterem i mogli przemyśleć swoje błędy, a także wyciągnąć z nich wnioski. Taki odpoczynek po nagromadzeniu się spotkań w ostatnich dwóch tygodniach na pewno pomoże zawodnikom wrócić do formy. No, przynajmniej tym, którzy nie pojechali na zgrupowanie swoich reprezentacji.
Obywatele rozpoczęli sezon od dwóch ligowych wygranych, by chwilę później polec przed własną publicznością z drwalami ze Stoke, na dodatek w niezbyt ciekawym stylu i ośmieszając się fatalną organizacją gry defensywnej. W poczynaniach Manchesteru City również widać, że ten zespół potrzebuje jeszcze odrobiny czasu, by wejść na wyżyny swoich możliwości, dlatego to może być dobry czas, by się z nimi zmierzyć, kiedy jeszcze nie są w swojej najwyższej dyspozycji. Jedyny problem jest taki, że Arsenalowi również daleko od formy i w tym momencie możemy jedynie bawić się w zgadywanki, kto w sobotę się odrodzi.
Mimo że ogólny bilans spotkań pomiędzy obiema drużynami jest zdecydowanie na korzyść Arsenalu, to jednak ostatnie potyczki nie należały do najlepszych w wykonaniu londyńczyków. Podopieczni Arsene'a Wengera wygrali zaledwie trzy z ostatnich trzynastu meczów z Manchesterem City, z czego tylko jeden z nich przed własną publicznością. Miało to miejsce dwa lata temu, kiedy Kanonierzy wygrali 1:0 po bramce Mikela Artety w samej końcówce. Łącznie obie ekipy zmierzyły się ze sobą 185 razy, a londyńczycy wychodzili górą z aż 94 starć. Obywatele zwyciężyli 49 z nich, zaś w pozostałych 42 padał remis.
Przejdźmy teraz do najmniej przyjaznego akapitu, czyli do sytuacji kadrowej w obu drużynach. O dziwo londyńczycy uporali się już z najgorszym i na Manchester City będzie gotowa prawie cała kadra. Długoterminowe urazy wciąż leczą Walcott, Gnabry i Giroud, zaś reszta powoli wraca do dyspozycji. Gibbs, Arteta i Koscielny wrócili już do treningów z pełnym obciążeniem, a Ramsey po urazie podczas przerwy reprezentacyjnej nie powinien mieć większych problemów. Również Mesut Özil wrócił do sprawności. Problemem jednak jest kondycja i tężyzna całej piątki, ponieważ nie wiadomo, czy będą już gotowi, by przez 90 minut rywalizować z silnym Manchesterem City. Prawdopodobnie większość z tych panów znajdzie się jeszcze na ławce rezerwowych.
W szeregach rywala sytuacja jest o wiele prostsza, bo lista kontuzjowanych jest bardzo krótka. Jedynym niedostępnym piłkarzem będzie Stevan Jovetić, a cała reszta kadry będzie dostępna do dyspozycji Pellegriniego. Nie wiadomo tylko czy Chilijczyk skorzysta z usług Zabalety i Fernando, którzy powrócili do zdrowia po urazach, ale śmiało mogą ich zastąpić Sagna i Fernandinho.
Podsumowując, zapowiada się wielkie widowisko pomiędzy dwiema wspaniałymi i ofensywnie usposobionymi drużynami. Każda z tych ekip ma mistrzowskie aspiracje i musi je potwierdzić szerokiej publiczności, dlatego ta konfrontacja może się okazać jednocześnie jedną z tych o przetrwanie - zwłaszcza biorąc pod uwagę nienajlepszy początek obu tuzów na starcie rozgrywek ligowych. Jedno jest pewne: to będzie wyrównany mecz na śmierć i życie, w którym być może o wyniku zadecyduje ta jedna, jedyna akcja. Tak czy inaczej, szykuje się wielkie show!
Rozgrywki: Czwarta kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Czas: Sobota, 13 września, godzina 13:45 czasu polskiego
Arsenal:
Manchester City: Hart - Sagna, Kompany, Demichelis, Clichy - Nasri, Fernandinho, Yaya Toure, Silva - Aguero, Dżeko
Typ Kanonierzy.com: 2:1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
3. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
4. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A może tak Rosicky by wszedł za Ozila jak ten będzie grał znowu jak pokraka. Np. tak gdzieś w 60 min żeby się dziadek nie przemęczył :)
Yepes w San Lorenzo czyli plotki rozwiane
Sorry jeśli już było
Maciek987
Ja też wątpię aby nie miał hejtów od poszczególnych kibiców w Anglii.
Doktor i to nie tylko takie są tutaj standarty...
Qarol- przesadzasz jeśli chodzi o grę piłką to w skali sezonu tylko City ma jakieś porównanie z nami. Zresztą to chamski projekt zwalają od nas styl piłkarzy nam kradną... Skumbagi
Ale Arsenal był 4 w tamtym sezonie w PL xD
Ja się zastanawiam, czy tylko na k.com jest takie hejtowanie wengera. Wątpię, żeby na wyspach go tak nienawidzili jak niektórzy tutaj
ahha to dobrze, że tak wysoko nas cenią na innych stronach :D
z manchestercity pl
Szlagier Premier League? Proszę bardzo! Już jutro Manchester City pojedzie do Londynu, by zmierzyć się na Emirates Stadium z trzecią drużyną poprzedniego sezonu ligi angielskiej - Arsenalem.
Brak u nas dynamiki jak to miało miejsce kilka lat temu teraz to coraz bardziej gramy statyczną klepąz sezonu na sezon coraz bardziej.
Typ Kanionierzy.com niezły 2-1 dla nas :) Chciałbym żeby tak było :D
Oj tam, wengerouty będą leciały dopóki Wenger w końcu nie zgarnie jakiejś LM albo PL. Gdyby rok temu w DD nie sprowadził Ozila, to chyba kibice urządziliby krucjatę na jego dom.
Tak samo jest z piłkarzami, przykład: Cazorla zagra przez 4 spotkania piach - "niech Wenger go ściąga z boiska", "nie gra nic na skrzydle, "spowalnia akcję", a jak nagle zaliczy asystę w swoim solidnym meczu (niekoniecznie bardzo dobrym) - "widzicie hejterzy?", "Wenger ma rację", "Santi nam sporo daje i nie może siedzieć na ławce".
Ot, taki standard.
kilka*
A kiedy Gibbs wraca w końcu? Miało być kila tyg a długo już go nie ma
Tylko z tego pięknego stylu, który urzekł nas kiedyś to nawet teraz pod Wengerem niewiele zostało.
Czasami zagramy super akcję, ale cała gra jest jakaś drętwa od kilku lat. Oczywiście przebłyski są, bo być muszą.
Mico
Wejdzie z ławki
Ja osobiscie sobie zdaje sprawę, że po zmianie u nas trenera będzie na początku ciężko i cierpliwość będzie mile widziana.
Jasne, że nie powinniśmy zmieniać stylu gry. To chyba jeden z aspektów, dla których każdy fan Arsenalu wybrał właśnie ten klub.
*samego
Zolwik z Chelsea jest bez pracy jesli dobrze sie orientuje :P
Acapulco
Bo najlepiej wszystko zlozyc na Wengera. Tak jest najprosciej bo zaraz po przegranym meczu lub remisie poleca Wengerouty i taki bedzie tego efekt.
Ja czekam na Henrego ale to szybko nie nastąpi. Rijkarda albo Kloppa bym chętnie u nas zobaczył albo nawet damego Dennisa Bergkampa.
Mico17
Jak Wenger nie wziął dzisiaj jakiegoś odurzającego leku dziś rano, to powinien zagrać.
Bo pojedynki Kompany vs Sanogo to byłaby katastrofa.
Sanchez nie może grać z City na ataku bo Kompany go zabije ;)
Na szpicy powinien zagrać Sanchez bo z zespołami z topu on da nam najwięcej. Pokazał z Besiktasem, że w meczach gdzie nie gramy cały czas atakiem pozycyjnym jest wyśmienity i daje nam ogromną pewność i pressing z przodu.
Welbecka jeszcze bym nie wystawiał. Na razie niech usiądzie na ławce i wejdzie na kilkanaście minut - według mnie za mało trenował z drużyną, aby go od razu wystawiać w pierwszym na tak ważny dla nas mecz.
Kanonier204
Prawda :) Ale większość użytkowników tej strony nie myśli o tym po przegranym meczu.
Chyba bym się załamał, gdybym tego buca Rodgersa u nas zobaczył. Koszmar jakiś.
Ja zawsze chciałem u nas Beniteza, strasznie go lubię. Może nie jest to szczyt marzeń na ławce, ale trener konkretny, z sukcesami w Europie.
Jak myślicie, zagra Welbeck od pierwszej minuty?
Nie powinniśmy zmieniać filozofii gry AFC pod Simeone itp Ona tworzy markę tego klubu i jest jednym co jeszcze przyciąga ludzi do Arsenalu. To właśnie wniósł Wenger i to zostanie jego wielką zasługą na zawsze. Wengerball jak bramka Jacka z Norwich to tworzy legendę klubu i jest równie ważne jak sukcesy.
Trzeba to kontynuować i rozwijać. Dlatego kandydatury Cholo nie widzę, prędzej Martinez.
Kiedyś Klopp z BvB też grał podobniej do AFC (pamiętacie jak nas cisnęli w grupie LM za Rvp i Songa?) ale brakowało mu kłoliti piłkarzy i zmienił styl. Nie byłoby problemu żeby naszą filozofię gry rozwijał. Tyle że IMO nie będzie chciał. Dlatego Martinez to mój faworyt.
Acapulco
Nalezec sie nalezy! i niech zostanie jeszcze te 3 lata. Zobaczymy jak to bedzie jak po Wengerze zasiadzie jakis no name. Wtedy to bedzie placz. Wenger wroc!!
Simeone i Klopp nie odejdą ze swoich klubów... Klopp ma kontrakt do 2018 i znając go to jeśli BVB będzie grało jak teraz i będzie w czołówce tabeli to nie odejdzie. Po co ma się męczyć za granicą i uczyć nowego języka jak BVB wcale nie jest w tej chwili gorsze od Arsenalu a wszystko ma na miejscu
Brendan Rogers albo Frank Rijkard więc jest w czymrzebierać.
Ja chcę za Wengera Martineza. Gość ma pomysł na Everton i nie boi się wydawać pieniędzy w przeciwieństwie do Wengera (przykład Lukaku). Ba, nawet mimo posiadania w składzie potęznego Belga, nie boi się sprowadzić do składu Eto'o. Nawet Naismith wygląda u niego dość dobrze.
Przestancie lamentowac juz.
Simene by pewnie został, Klopp może by się skusił, a Martinez to już na pewno by chciał objąć Arsenal.
Kanonier204
Nie chodzi mi o to żeby na siłę wygnać Wengera bo jednak po tym co zrobił dla tego klubu jednak należy mu się szacunek mimo że teraz nie wiedzie sie najlepiej
@thide
Ale to Ramsey zapewnił Nam wygrana z Crystal Palace. Ogladam wszystkie mecze Arsenalu i Jack co najwyzej ma przebłyski gry a słaba postawe potwierdził w ostatnim meczu kadry, gdzie był jednym z najgorszych jak nie najgorszym zawodnikiem na boisku. Zycze mu jak najlepiej bo to najbardziej oddany klubowi pilkarz (wychowanek w koncu) i licze na jego lepsza postawe.
Szykuje się pewnie kolejny mecz z Ozilem na skrzydle... no, ewentualnie Cazorlą. Nawet jak Ramsey nie zagra.
Przydałby się na prawej stronie chociaż ktoś szybki, Clichy lubi robić głupie błędy.
Acapulco
Byla szansa po wygraniu FA CUP zeby odejsc. Teraz za pozno.
Nie chce widzieć u nas Simeone... On nie pasuje do tego klubu i wogóle nie lubie go
@Qarol
Ale jakby teraz Wenger odszedl to nie byloby dobrego zastepcy na jego miejsce.
Klopp, Martinez i Simeone i tak by zostali.
Kanonier204
to że umowa do 2017 to nie znaczy że nie mógłby odejść
Nowa umowa francuskiego menedżera będzie obowiązywać do czerwca 2017 roku.
Jeszcze 3 lata.
@The_Wizard
Mowie tutaj o wydawaniu na gwiazdy. Kupic 2-3 gwiazdy a nie 6 grajkow w tym 3-4 młodych za 10-15 mln na uzupelnienie skladu.
Wenger w 1 okienku nie kupilby ci 2-3 gwiazd :)
Szkoda, że nie zdecydował się na odejście po wygraniu FA Cup. Był dobry moment, żeby zatuszować słabe lata i odejść mimo wszystko w glorii chwały.
Coś czuje taki skład:
Szczęsny
Debuchy- Kosa- Chambers - Monreal
Jack - Arteta
Sanchez-Ozil- Cazorla
Welbeck
Wenger powinien w najbliższym czasie czyli po tym albo po następnym sezonie odejść na emeryture jak to zrobił Sir Alex Ferguson, bo mimo niezbyt udanych ostatnich sezonów to Wenger i tak jest legendą tego klubu i jako trener ale potrzeba nam kogoś świeżego :/
@Oggy
Wierzę, że dostaną sukcesy na miejscu. A nawet jak nie, to i tak podejrzewam, że Aaron nas nie opuści.
--------Sanogo------
Ozil-----santi------alexis
---------ramsey'--arteta
Monreal----kosa----per-----debuchy
---------szczęsny------
Wenger nas zaskoczy
Z tą ekipą będzie to samo, jeśli w ciągu 2-3 lat nie zgarniemy mistrzostwa. Znowu zaczną się odejścia, bo zawodnicy chcą walczyć o coś więcej niż oferuje Wenger.
lays
ty jesteś nie poważnym człowiekiem, nie będzie sie bał wydawać? a widziałeś ile Arsenal w tym okienku hajsu wyłożył... co to za bredzenie ile mają wydawać 200 mln jak United?
Akurat Jack ostatnio wlasnie wydaje mi sie, ze złapal wiatr w żagle... z Besiktasem grał pięknie a pozniej Wenger dał mu odpoczac w meczu z Leicester.
Cazorla jest naszym najlepszym pomocnikiem w tym sez. Niby gra kupe a i tak najwiecej wypracowuje i gra najlepiej.