Wenger: Byłem pod wrażeniem ataków Barcelony

No trudno było nie być pod wrażeniem , mało kto potrafi Arsenal zepchać tak do obrony

Teraz Wenger wyciągnie wnioski z meczu z Barcą i lepiej zagrają na CN. Trudny mecz ale liczę na korzystny wynik.

Nie mozna grac zbyt passywnie na CN

no ja też...

Trzeba zagrać lepiej w środku pola i nie pozwalać im na tyle swobody.

Ciekawe co bedzie na stadionie Barcelony, jesli tam nie pozbeda sie orgomnego stresu

A czego Boss sie spodziewał..

Byla miazga ale dalismy rade:)

Zuzu >>> dokladnie wtedy u siebie tez mielismy remis tyle ze 0-0 a na San Siro wygralismy pewnie 2-0 po golach Adebayora i Fabregasa

Chciałbym żebyśmy zagrali tak jak na San Siro z Milanem 1/8 LM parę sezonów temu! Wierzę że jesteśmy zdolni żeby tak zagrać i wygrać!!!

oni u nas przejeli inicjatywe a my przejmiemy ja na CN tylko że my bedziemy wykorzystywac takie sytuacje jak on ie nie wykorzystali i Valdes jest po za tym gorszy od Almunii

... no i przetrwaliśmy ;)

Obawiam się trochę, że ten dwumecz może być taki sam jak z United w poprzednim sezonie. W pierwszym meczu kapitalne parady uchroniły nas od wysokiej porażki, jednak drugi mecz już nam kompletnie nie wyszedł. Chciałbym, żeby było inaczej i w końcu pokazali, że jesteśmy świetną drużyną, która potrafi wygrać z każdym.

Almunia pokazał , że potrafi dobrze bronić!

Piękna parada umiejętności ze strony Almunii. Oby we wtorek zagrał tak samo.

Gdyby nie Almunia w I połowie byłoby ze 3:0. :)

Taaa Almunia znowu nam dupe uratował:)

naszczescie Almunia dal popis wtedy kiedy najbardziej to bylo potrzebne i dzieki niemu mamy szanse na awans chociaz faworytem zdecydowanym jest Barca....

Cieszy mnie wkoncu to, ze doceniaja niektorzy Barcelone. Ja mysle, ze na rewanz Barca wyniesie ze soba odpowiedni bagaz doswiadczenia z pierwszego spotkania i tak szybko nie odpusci. A nawet do konca, mimo ze oni tak lubia sklepac sklepac zabrac nadzieje i juz tylko kontrolowac gre. Na emirates tego zabraklo.

mozliwe ze farsa zagrała mecz sezonu , a moze byc tak ze poprostu tacy przy nas są i nas mogą roztrzelac na camp nou;/ oby nie trzebe wierzyc w kolejne pole siłowe koło bramki almunii i jakis cudowny gol na 1-0 dla nas i awans

Barcelona zagrała swój najlepszy mecz w sezonie właśnie na Emirates i nie ma co się dziwić, że przejeli inicjatywe. Na Camp Nou tak łatwo nie oddamy im pola.

powinniśmy się cieszyć że to tylko 2:2 się skończyło, tomo oglądnij powtórke barcelona nie potrafiła strzelić gola, owszem almunia zagrał świetny mecz ale 1 bramka- troche almunia się zamotał jak już wyszedł to powinnien iść do końca a nie później się wracał
Ale oczywiście nie obwiniam o to almuni bo zagrał świetnie ale to był nie potrzebny błąd

co wy gadacie ? Almunia niby w niego wszystko leciało? kij prawda. Może 3 strzały tak ale reszta to był majster sztyk w wykonaniu hiszpana. co do gry barcelony czułem że to się zakończy źle i w 2poł. się spełniło wiele brameczek tym bardziej w dramatycznych okolicznościach ; D

Mieliśmy szczęście, że prawie każdy strzał barcelony zmierzał w almunie, choć nieektóre manuel wyciągnął pięknie :) Nasz bramkarz z antybohatera meczu z brimingham stał się bohaterem ;p
Ale naprawde byłem pod wielkim wrażeniem jak grała barcelona ;)

Mieliśmy ogromne szczęście, że Almunia zagrał bez wątpienia mecz życia. Na Camp Nou nie możemy się tak dać zepchnąć od samego początku, to my musimy zdominowac Barcę.

No i przetrwaliśmy, mogliśmy po tym uświadomić sobie, że możemy się już pakować..Ale daliśmy radę dzięki Almunii. Musimy zagrać ostry futbol podczas wtorkowego meczu i dawać z siebie wszystko.

Mimo tych ataków daliśmy radę, głównie dzięki Almuni. W rewanżu nie możemy tylko się bronić, to my musimy przejąć inicjatywę.

Można się cieszyć z tegoż rezultatu patrząc na to co wyprawiała z nami Barca w pierwszych 20 minutach, ale no właśnie... wynik jest bardziej uwarunkowany odpuszczeniem ostatnich minut meczu Katalończyków (co na takim poziomie jak LM jest nie dopuszczalne) niż naszą szaleńczą pogonią bo gdyby Barca mało, że wykorzystała to co miała na początku a graliby spokojnie trzymając piłkę przez cały mecz to we wtorek jechalibyśmy do słonecznej Barcelony grać jedynie o honor.

Tak czy inaczej, jest jeszcze o co walczyć.
Nie przestraszymy się to może coś wpadnie... z przodu.

Nie możemy się przestraszyć na CN i narzucić styl gry i będzie gitara

No i przetrwaliśmy,przynajmniej I połowę.Przy wszystkich przeciwnościach losu mam nadzieję,że w barcelońskiej jaskini lwa nie będzie gorzej.