Wenger: Każdy mecz jest dla mnie lekcją

20.03.2014, 19:07, Tomasz Kanonier 16 komentarzy

Arsene Wenger nie może uwierzyć, że wkrótce rozegra swój 1000. mecz w Arsenalu, ale zaznacza, iż w każdym pojedynczym spotkaniu do tej pory się czegoś nauczył.

Pierwszy mecz Francuza w Klubie odbył się 12 października 1996 roku, a rywalem Kanonierów był zespół Blackburn Rovers. Od tamtej pory Wenger pełnił funkcję trenera przez 998 spotkań na przestrzeni 17 lat.

W sobotnim meczu przeciwko Chelsea szkoleniowiec The Gunners osiągnie czterocyfrową liczbę spotkań i - będąc świadomym swego jubileuszu - całkowicie skupia się na zdobyciu trzech punktów.

- Zastanawiasz się gdzie się podział ten czas? powiedział Wenger dla Arsenal Player.

- Dla mnie to wygląda tak, jakbym zaczął zaledwie wczoraj, nie mogę uwierzyć że minęło tak wiele czasu. Dlaczego? Ponieważ jesteś zawsze skupiony na następnym meczu i kiedy spojrzysz wstecz, zobaczysz, że przebyłem dość długą drogę. Pomimo tego, interesuje cię tylko następny mecz, naszym uzależnieniem jest następny mecz, nadzieja na następny mecz, pragnienie zwycięstwa.

- Idziesz krok po kroku i gdy na końcu spojrzysz się wstecz, to masz za sobą duży okres. Chciałbym po prostu powiedzieć, że jest dla mnie zaszczytem być w tak wielkim Klubie przez tyle lat i chciałbym podziękować wszystkim związanym z Klubem za dawanie mi wsparcia przez ten czas.

- Uczysz się czegoś po każdym meczu. Uczysz się oczywiście więcej po tych przegranych niż zwycięskich. Głównie przez to, że musisz więcej analizować, masz więcej pytań do samego siebie, do graczy, i po prostu uczysz się tym więcej im wyższy jest poziom, widzisz więcej słabych stron swojego zespołu i zawodników.

- Najwięcej uczysz się w tych największych meczach, gdzie jest najwięcej presji, gdzie talent jest przeciwko tobie i gdzie tempo gry jest na najwyższym poziomie. Takie lekcje są najcenniejsze.

Wenger pozwolił sobie na przemyślenie na temat jego ulubionych spotkań spośród 999 meczy pod jego wodzą.

- Być może będzie to mecz Ligi Mistrzów z Barceloną [w 2011 roku], może pierwszy tytuł w meczu z Evertonem, co było tak ważne. Mam nadzieję że następny mecz będzie moim ulubionym - dodał Boss.