Wenger o Alexisie, Kolasinacu i bramkarzach

17.05.2017, 01:31, Michał Kruczkowski 11 komentarzy

Mimo pewnych trudności z wpakowaniem piłki do siatki Sunderlandu, Arsenalowi ostatecznie udało się pokonać Czarne Koty 2:0. Główną rolę w spotkaniu, po raz kolejny w tym sezonie, odegrał Alexis Sanchez, którego występ w tym meczu nie był do końca pewny.

Po spotkaniu Arsene Wenger odpowiedział na pytania związane z Chilijczykiem, a także odniósł się do innych kwestii.

O tym, kiedy podjął decyzję o wystawieniu Alexisa w podstawowym składzie...

Dzisiaj o 16:00.

O występie Sancheza...

Czułem, że jeszcze nie do końca doszedł do siebie, jednak gdy tylko wybiega na boisko i dostaje piłkę, to zawsze staje się jak diabeł i zapomina o całym bólu.

O tym, że Alexis został dobrany do składu w ostatniej chwili i co dzisiejszy mecz o nim mówi...

Nikt nie podważa jego jakości i żądzy wygranej. Jeśli spojrzycie na jego liczby w Arsenalu, to pokazuje, że rozwinął się u nas jako zawodnik i stał się graczem z absolutnie najwyższej półki. Nie zmarnował swojego czasu w Londynie i mam nadzieję, że zostanie z nami jeszcze na długo.

O Ramseyu...

Wszystko z nim w porządku.

O tym, czy Arsenal zakontraktował Seada Kolasinaca...

Nie, na ten moment nie mamy nic do powiedzenia w kwestii transferów.

O tym, czy cieszy się na myśl współpracy z nim...

Cieszę się na myśl pracy z samym sobą!

O występie Jordana Pickforda...

Znakomicie się dzisiaj spisał. Myślę, że oddaliśmy 36 strzałów na bramkę, co jest rekordem Premier League. On obronił 11 z tych uderzeń, więc naprawdę wykonał rewelacyjną robotę.

O plotkach łączących Pickforda z Arsenalem...

Mamy wystarczająco dużo bramkarzy. W naszej kadrze jest Petr Cech, Ospina, mamy przecież Wojciecha, który w Romie jest tylko na wypożyczeniu, a zaliczył wyśmienity sezon we Włoszech. Jest z nami również Emi Martinez. Jeśli jest jakaś pozycja, na której nie potrzebujemy wzmocnień, to zdecydowanie jest to rola golkipera.