Wenger: Potrzebujemy wsparcia fanów

no jasne że będziemy wspierać i kibicować do końca

hehe zgadzam się z "Maciek_AFC"
Wenger by musiał zobaczyć polskich kiboli jak dopingują Arsenal ;D
Kanonierzy z Nami by wygrywali każde mecze ;-)

Gdyby tak nasza grupa kibiców z Polski mogła pokazać swoje możliwości ... ;D

Fani pokazali swoje możliwości w meczu z Barceloną, więc Trzeba na te ostatnie mecze mocno wspierać Kanonierów :)

ostatnio na Emirates bylo nawet dosc glosno bo zazwyczaj to cichutko jest

Mamy jednych z gorszych kibiców w Anglii, nie ma się co oszukiwać. Siedzi sobie 60 tysięcy ludzi na zbiorowym pikniku. Nawet się nie podniosą przy groźniej sytuacji, nie mówiąc jużo jakiś przyśpiewkach. Oczywiście jest grupa tych co tam troche śpiewają ale to za mało.
Czasem dochodzi 40 minuta i trybuny pustoszeją. 10 minut do końca spotkania i znów to samo, puste trybuny.

Myślę, że kibice Arsenalu zarówno na Wyspach, jak i w Europie kontynentalnej są solidarni z Wengerem i jego trudnymi decyzjami. Nie każdy kibicuje od wczoraj i wyrywa sobie włosy na myśl o braku trofeów. Oczywiście jedną rzeczą jest konstruktywna krytyka w połączeniu z troską i zaufaniem do zarządu, a drugą obrzucanie graczy stekiem wyzwisk - w końcu tacy ludzie też są, o czym wie Eboue.

My cały czas kibicujemy jak najlepiej potrafimy!

Kibice cały czas są na swoim miejscu, tylko wygląda na to, że Wenger jest bezradny. Niech znajdzie odpowiednią osobę na stanowisko psychologa motywującego do gry

Don't stop believin.

Popieram Bossa. Powinno się kibicować zawsze na 100% nawet jak nie wychodzi.

Osobiście, jestem zmęczony kolejnym sezonem bez sukcesów, ale kibicuję klubowi, niezależnie od "wyczynów" naszych piłkarzy. Oni przychodzą i odchodzą, a Arsenal pozostaje...

Szkoda że jesteśmy tak daleko od Londynu :) mam 17 lat w lipcu 18 a moim marzeniem nadal jest wyjechać do Anglii i obejrzeć mecz mojej ukochanej drużyny z północnego Londynu ;) ehh marzenia ;d

Dotyczy to zwłaszcza meczów rozgrywanych na The Emirates.

HellSpawn-> dokładnie. przy tylu zdobytych trofeach stadion może rzadko być pełny, co odbije się na finansach

Jakbyśmy tam wszyscy pojechali i zaczęli kibicować, nikt nam by nie dorównał.

Pewnie jest to spowodowane właśnie tymi drogimi biletami i kibice mogą sobie pozwolić tylko na 2-3 mecze w sezonie na wyjazdach są tańsze bilety i kibice mogą już bardziej przyść i dopingować swój zespół. Mam nadzieje że Arsenal jak tylko spłaci ten dług za stadion do końca będziemy mieli tańsze bilety i kibice będą mogli podziwiać co 2 tygodnie najlepszą drużynę na wyspach, a kto wie może nawet i w Europie.

Wierzyć będzie każdy, ale wy pokażcie, że warto w was wierzyć.

Kiedys gdzies czytalem ze Arsenal ma dobrych kibicow wyjazdowych ale u siebie doping jest slaby. Nie wiem czy jest to spowodowane. Moze na wyjazdy jezdza sami najwierniejsi fanatycy, ale dlaczego u siebie tak slabo ich slychac?

Rafi ->
No faktycznie, z Barcą było już nieźle. Pewnie dlatego, że na taki mecz wybrali się najlepsi kibice i wydali te kosmiczne sumy na bilety, bo one na Emirates nie są tanie. Właściwie są chyba najdroższe na Wyspach.

Eh, za mało Polaków na The Emirates, żeby pokazać jak się powinno kibicować.

Samir-jak gramy z kims mocnym to doping jest swietny(np farsa,****$i),ale jka gramy ze slabszymi druzynami to faktycznie jest kiepsko.

Ciasteck-Boss ma racje.Trzeba wspierac swoj klub i nie narzekac.trzeba doceniac to co sie ma;)Czyli silny zespol budowany za mala kase.Nie wiadomo co bedzie za 10 lat...moze bedziemy grali w Championship...Doceniajmy to co mamy;)

WE LOVE YOU ARSENAL!!!

Oczywiście wierzymy w końcowy sukces aż do ostatniego gwizdka tego sezonu. Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce. Go Go the Gunners.

piekne słowa wypowiedziane przez naszego Bossa!!!
go go go Gunners!!!
calym sercem z Arsenalem!

Ciasteck2 ->
Na Emirates rzadko kiedy doping jest większy. Praktycznie nigdy. Kibice tam zasiadający to zazwyczaj piknikowcy. Od czasu kiedy Arsenal przeniósł się z Highbury to wsparcia praktycznie nie ma. I tutaj Wenger ma 100% rację, bo jak by nasi nie grali to dopingu nie ma.

Ale kibice również mają swoje nerwy. Jeżeli nie ma sukcesów to doping jest mniejszy - trzeba to zrozumieć!