Wenger: Wkraczamy w decydującą fazę rozgrywek

Trzeba wygrać ten miesiąc!

Przyznaje ma racje.
Duzo wspolczynnikow dziala na finalowy sukces..

Wszystko będzie zależeć od kontuzji w naszym zespole.

Jęsli Wenger nie wierzy to co dopiero zawodnicy, a tym bardziej kibicde!!!

Czyli nawet Wenger nie wierzy w wygranie CL...

mam wielką nadzieję że na te decydujące mecze w LM wróci Tohmas ...Verminator jest nam bardzo potrzebny ..Skill to jakieś nieporozumienie..

zawsze ktos bedzie kontuzjowany i zawsze beda jakies problemy, a walczyc trzeba codziennie i do utraty tchu, jak ktos sie poddaje to odpada

Jeśli wyeliminują kontuzje i dopisze forma to są bardzo realne wygranie.

Zcatak, żyjesz w czarno-białym świecie. To nie jest kwestia odwagi a rozsądku. NIKT nie chce wpadać na najsilniejszą obecnie drużynę Europy w pierwszym rozdaniu, bo to zbyt niebezpieczne.

Musimy poczekać aż TV wróci i poskłada obronę do kupy, aż van Persie sie rozkręci, aż Cesc będzie sprawny w 100%. Wtedy będzie czas na Barcę.

Wygrać Ligę Mistrzów będzie bardzo trudno, myślę ze podopieczni Wengera powinni się starać zajść jak najdalej w tych rozgrywkach.

Z Barceloną mamy szansę, jak będziemy grali w pełnym składzie, bez kontuzji

cykory.... myslicicie ze arsenal byłby teraz taki mocny a nie grał w klasie A gdyby zakladał juz kiedys ze z kims nie wygra? skoro przegramy z barcelona to po co wogole gramy w LM? no po co? dla kasy? bo czegos nie rozumiem, ja kibicuje klubowi a nie wynikom jak widac wielu z was, barcelona gra tylko do momentu w ktorym sie im na to pozwala, jose juz pokazał jak sie to robi, to ze real to banda przeplaconych gwiazdek to po prostu inna sprawa, czy mozemy wygrac z Barceloną teraz? Pewnie ze tak! ale nie stanie sie to wtedy jesli nie bedziemy pewni ze mozemy to zrobic. poza tym teraz gramy tak ze wolalbym dostac od barcy niz przegrac w dwumeczu z niemcami.

@zcatak
Rozumiem, że jesteś z tych co nawet gdy nie są jeszcze wystarczająco mocni podchodzisz od razu do najsilniejszego zawodnika i chcesz z nim walczyć? Myli ci się odwaga z głupotą.
Bez obrazy, ale to właśnie takie "kozaki" pierwsze "biorą parówę do gęby", że zacytuje coś za co powinieneś dostać ostrzeżenie.

Jednym z powodów dla którego warto poczekać jeszcze z Barcą jest chęć zobaczenia jak Arsenal mierzy się z takimi firmami jak Bayern, Real, Inter, Lyon, Valencia.

zcatack
Mają to pokazać tak jak rok temu? Nie wiem czy uważnie śledzisz ich aktualną sytuację, ale Barca jest znacznie silniejsza niż w poprzednim sezonie, doskonale wyglądają fizycznie i już nawet nie mam na myśli braku kontuzji.
W poprzednim sezonie notorycznie kontuzjowany był Iniesta, teraz jest chyba w życiowej formie, achilles Xaviego sprawia mu coraz mniej problemów i niedługo ma grać na 100%, do tego świetnie wkomponował się Villa(w przeciwieństwie do Zlatana), kadrę poszerzył Mascherano... lada tydzień pojawi się jeszcze Afellay, a już nad tym gumisiem z Argentyny, zbzikowanym na punkcie rolowania rywali, nie będę się rozwodził... kolejną złą wiadomością jest rewanż na CampNou. Jeśli w poprzednim sezonie wbili 6 w dwumeczu, nie mając Iniesty i Villi to ile będzie tym razem?

Gdyby udało nam się zająć pierwsze miejsce w grupie dziś nie czekałyby na nas Real i Barcelona tylko kluby, które spokojnie moglibyśmy wyeliminować z dalszej gry. Wiadomo, że do lutego wiele może się jeszcze zmienić, ale nie chcę na tym etapie meczów z Barceloną. Widzi mi się za to pojedynek z innymi drużynami typu Real, żeby znów udowodnić im, że najdalej gdzie mogą zajść to 1/8 finału ;]

Ale to nie zmienia faktu , że graliśmy tragicznie i nasza gra odstaje coraz bardziej od słynnej niegdyś gry Kanonierów.. Musimy się bardziej starać , bo w poniedziałek nie będziemy mieli szans , ja się tylko boję tej ogromnej presji wywieranej przed meczem z Man Utd na naszych piłkarzach ;/

a do tych ponizej co krzycza " tylko nie barca plizzzz" itp. idzcie na hot doga bo to babski zwyczaj brac parówe do gęby, tyle w tym temacie, nie boimy sie nikogo i albo wygrywamy z wszystkimi i nie interesuje nas na kogo trafimy albo juz lepiej sami sie wykreslmy z listy uczestnikow LM.

Trzeba przynać że jak trafimy na Barcelone to lepiej oddac te mecze walkowerem niż sie upokarzać.

Lancelotto: nazywasz mnie glupcem? czekam az to odszczekasz, mnie interesuje tylko to zeby trafic na barcelone, w sporcie sie licza tylko najlepsi i inni nas nie powinni interesowac, farsa jest najlepsza? niech przyjedzie i to pokaze!

Zgadzam sie z poprzednikami, tylko glupiec moze chciec trafic na FCB juz w 1/8. Co najsmieszniejsze, FCB na wiosne moze grac jeszcze lepiej niz obecnie, Xavi wyleczy swoj chroniczny uraz achillesa, Mascherano jeszcze lepiej wkomponuje sie w styl gry (juz teraz gra bardzo dobrze), za ok. 2 tyg dojdzie Afellay, ktory da nowe opcje w ataku i zwiekszy mozliwosc rotacji. Nie wiem jak to robi Pep, ze kolejny sezon nie ma praktycznie zadnych kontuzji w tym zespole, wiec jesli utrzyma ten trend, to nie widze dla FCB rywala w LM. Chociaz nie lekcewazylbym Realu. Niby dostali ostre baty od Barcy, ale rok temu Inter na Camp Nou tez zbytnio pilki nie powachal, a pol roku pozniej swiecil triumf w LM.

Wbrew niektórym, na Barcę nie wystarczy
serce i jaja. Trzeba jeszcze umieć grać
z najlepszymi na świecie (7 mistrzów świata
w drużynie), a tego rok temu zupełnie
nie było widać. Jakoś nie widzę po naszej
stronie zmiany na lepsze, więc...

Trafimy na któryś z 4 bardzo mocnych zespołów. Jeżeli marzymy o zwycięstwie, to dobrze by było rozprawić się z taką Barcą czy Realem na samym początku, żeby później mieć trochę 'z górki'.

Obojetnie na kogo trafimy musimy wygrac !!! Przeciez chcemy wygrać LM nie ?? predzej czy pozniej i tak trzeba bedzie zagrac np. z Barca...

@AvP
A teraz najlepsze! Oni wcale nie są tacy mocni!

Dobre, nie? :D

Mała symulacja
Jose z Chelsea rządził i dzielił w PL.
Jeśli Jose mając w Realu zawodników podobnej klasy co w Chelsea przegrywa z kimś 0:5, to jak mocny musi być ten ktoś?

Nic dziwnego, że większość komentarzy trenerów, zawodników i kibiców z drużyn, które przeszły dalej brzmi: byle nie Barca, plizz

crisdus ma niestety 100% racji.
Mam nadzieję że trafimy na Schalke.

możemy każdą drużynę pokonać o ile będziemy grać z jajami i z sercem na boisku:))

Nie chciałbym zobaczyć dwucyfrowej liczby bramek po stronie przeciwnika, więc lepiej, abyśmy nie grali z FCB.
Można ich nie kochać, można ich szczerze nienawidzić, ale nie można nie widzieć, że oni są aktualnie "galaktyczni" ;)

Na dzień dzisiejszy z Barceloną po prostu nie mamy szans.

Wcale nie. Może zajść do finału. Tyle w temacie ;)