Wilshere o swoich wzorach

04.11.2010, 18:40, Łukasz Kęczkowski 13 komentarzy

Jack Wilshere przebojem wdarł się do Premier League w tym sezonie, dzięki czemu 18-latek jest porównywany do legendy Kanonierów - Liama Brady'ego. Mistrzowskie umiejętności Brady'ego poprowadziły w końcówce lat siedemdziesiątych zespół Terry'ego Neilla do trzech finałów FA Cup z rzędu - 1978-1980.

Teraz, po trzydziestu latach w drużynie pojawił się kolejny rozgrywający z magiczną lewą nogą. Chociaż Jack urodził się 18 miesięcy po tym jak Irlandczyk przeszedł na piłkarską emeryturę, to otrzymał całą mądrość od Brady'ego, który zajmuje się młodzieżą w Arsenalu.

- Brady jest dla mnie wzorem - powiedział Wilshere na sobotnim spotkaniu z kibicami. - Teraz pracuje on z młodzieżą. Pomagał mi wiele razy w mojej karierze, dużo ludzi mówi, że jesteśmy podobnymi graczami, więc Brady jest moim wzorem.

Wilshere nie mógłby sobie wymarzyć lepszych wzorów do naśladowania od momentu, kiedy to w wieku dziewięciu lat, w 2001 roku dołączył do Arsenalu. Patrick Vieira, ówczesny vice-kapitan, oraz obecny kapitan, Cesc Fabregas. To z obu tych graczy Jack brał przykład.

- Myślę, że w tym momencie Cesc Fabregas jest najlepszym pomocnikiem w Premier League. W przesłości byli też tacy gracze jak Patrick Vieira czy Roy Keane - kompletni pomocnicy. Jeszcze się uczyłem kiedy Patrick tu był i myślę, że to w jaki sposób odbierał piłki i oddziaływał na drużynę przeniosło się na mój styl gry.

- Cesc często ze mną rozmawia i podpowiada mi co mam robić. On jest niesamowity, wdarł się na taki poziom w wieku szesnastu lat! Dobrze jest porozmawiać ze starszymi graczami, ponieważ mogą oni bardzo pomóc - powiedział Wilshere.

Wilshere niedawno podpisał nowy kontrakt z Arsenalem, jest typowany do wyjścia na boisko w nadchodzącym meczu towarzyskim Anglii z reprezentacją Francji. Anglik osiągnął już tak wiele w wieku zaledwie osiemnastu lat, ale cały czas wie, że musi jeszcze wiele poprawić w swojej grze.

- W tym momencie moim atutem są podania, co jest ważne w stylu w jakim gramy. Najsłabiej wypada chyba moja prawa noga, ale pracuję nad tym. Staram się grać prawą nogą, jednak mogłaby ona być lepsza - zakończył Wilshere.