Wygrać kolejne derby: West Ham vs Arsenal
15.04.2023, 12:11, Dominik Kwacz 1695 komentarzy
West Ham zaledwie w czwartek mierzył się z belgijskim Gent, a już w niedzielę podejmie na własnym stadionie lidera krajowej tabeli. Dla zamieszanych w walkę o utrzymanie Młotów każdy punkt może decydować o być albo nie być w Premier League, z kolei dla Kanonierów każdy zgubiony punkt może przesądzić o mistrzostwie. Należy się zatem spodziewać walki od pierwszej do ostatniej minuty.
Choć geograficznie oba stadiony dzieli zaledwie sześć kilometrów, piłkarsko obie drużyny są od siebie na przeciwnych biegunach. Ekipa West Hamu przegrywa niemal dwukrotnie częściej, niż wygrywa, dni Davida Moyesa są już raczej policzone, a ostatnie zwycięstwo z Fulham jedynie odroczyło wyrok. Czternasta lokata, trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i terminarz, w którym wciąż do rozegrania pozostają mecze m.in. z Liverpoolem, City, United i Brentford nie wróżą ekipie Łukasza Fabiańskiego najlepiej. Czwartkowy remis w Belgii również nie ułatwia sytuacji, bo kwestia awansu pozostaje otwarta i liderzy Jupiler Pro League z Gandawy nie pozostają bez szans. Po dwóch udanych sezonach z europejskimi pucharami, obecny może zakończyć się pożegnaniem z Premier League.
Arsenal względem poprzednich sezonów znacząco poprawił się w meczach wyjazdowych. Obecny bilans Kanonierów w meczach poza Emirates to zaledwie dwie przegrane w piętnastu spotkaniach i średnio dwie bramki strzelone w każdym meczu poza domem. Pomimo tracenia większej liczby bramek od powrotu rozgrywek po mundialu, Kanonierzy imponują skutecznością pod bramką rywali. W wyśmienitej formie znajduje się Gabriel Martinelli, który zdobył bramkę w sześciu z ostatnich ośmiu spotkań The Gunners. Drogę do bramki na nowo odnajduje też po kontuzji Gabriel Jesus – ostatnie dwa spotkania to trzy gole Brazylijczyka. Mikel Arteta będzie miał też okazję zobaczyć z bliska, jak prezentuje się Declan Rice. Wychowanek Chelsea według angielskiej prasy znajduje się na liście życzeń Hiszpana.
O sytuacji kadrowej Arsenalu przed niedzielnym pojedynkiem pisaliśmy tutaj. W drużynie gospodarzy poza grą pozostaje leczący kontuzję kolana Gianluca Scamacca.
Remis sprzed tygodnia zakończył serię 7 zwycięstw, jednak punktu zdobytego na Anfield, pomimo rozczarowującego przebiegu spotkania, nie można nie doceniać. Taka sama zdobycz punktowa w niedzielę byłaby jednak traktowana zupełnie inaczej. Przy obecnej formie Manchesteru City nie ma miejsca na najmniejsze potknięcie. Przyparty do muru West Ham będzie się zapewne starał powstrzymać ofensywę podopiecznych Mikela Artety, jednak nic nie wskazuje na to, żeby był w stanie tego dokonać. Rozpędzeni Kanonierzy, dodatkowo podrażnieni wypuszczeniem zwycięstwa z rąk przed tygodniem, wyjdą na murawę byłego stadionu olimpijskiego tylko i wyłącznie po zwycięstwo.
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: London Stadium, Londyn
Data: Niedziela, 16 kwietnia, godzina 15:00 czasu polskiego
Sędzia: David Coote
Transmisja: 15:00 w Viaplay
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@arsenalbarca: zmienia, bo nawet jak jakimś sposobem byśmy wywieźli choćby punkt z Etihad, nie mamy potem już miejsca na potknięcie, zakładając, że City nie straci puntów a nie oszukujmy się, wyglądają w tym momencie na potworów.
Wniosek po tym meczu nasuwa mi się tylko jeden. Nasi rezerwowi to dno i kupa mułu, oprócz Trossarda. Skoro Smith Rowe nie jest w stanie przebić się przez tragicznego Vieire to nie mam pytan jaki Anglik musiał zjazd zaliczyć. Reszta rezerwowych jak Jorginho jest spoko ale tylko wtedy kiedy idzie zespołowi. Jak nie idzie nie są w stanie wpłynąć na wynik meczu. I bramka zdobyda przez Reissa w końcówce niczego nie zmienia bo wtedy akurat Arsenal cisnął. Dzisiaj był mecz w którym ewidentnie potrzeba było świeżości i jakiegoś takiego rozruszania. Niestety żaden z rezerwowych nie był w stanie tego dać. Już nie mówię o Holdingu, który jest po prostu średniakiem. W takim WHU czy Bournemouth może i by był dobrym zawodnikiem. Ale na mistrza to trochę mało.
Najbardziej jednak zawodzę się na Parteyu. Chlop powinien dostać porządnego konkurenta na przyszły sezon. W formie śmiem twierdzić, że to jeden z najlepszych DP na świecie. Jednak co sezon przychodzi kilka momentów gdzie chlop się gubi i dokładne podanie jest dla niego wyzwaniem. Tu przydałby się taki Rice. Chlop poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Jest typowym wyrobnikiem i rozbijaczem ataków przeciwnika. I w takim meczu jak dziś czy z Liverpoolem byłby idealny aby powytracac trochę z uderzenia zawodników przeciwnika.
Kolejnym, który potrzebuje porządnego konkurenta to Odegaard. Norweg powinien zobaczyć kilka ostatnich meczów de Bruyne (do którego się go porownuje) jak powinien grać ofensywny pomocnik. Bez kombinacji, kólek, piętek itd. Prosta gra - zabierasz się z piła i dogrywasz do lepiej ustawionych partnerów. Bardzo duża rolę w rozwoju Norwega miała rywalizacja z Emilem. Tam rzeczywiście nasz Martin musiał wspiąć się na wyżyny swoich możliwości aby móc utrzymać miejsce w składzie. Teraz nasz kapitano osiadł trochę na laurach.
Ale to wszystko co wyżej napisałem sprowadza się do odpowiedniej głębii składu. W wakacje musimy zrobić porządek z rezerwa bo właśnie w tym aspekcie ustępujemy drużynie z niebieskiej części Manchesteru. Moim marzeniem byłby Maddison i Rice w lato za Smith Rowe i Vieire. Dodatkowo kogoś za Holdinga do rotacji z Saliba. Widać, że Nelson z Marquinosem też nie zdobywają uznania w oczach Artety. Dlatego kolejna pozycja do wzmocnienia jest prawe skrzydło. I o ile za karnego nie mam pretensji do Saki, bo jak było widać w poprzednim meczu może to się zdarzyć kazdemu, to dzisiaj nie wychodziło mu nic. I tak na dobrą sprawę powinien być jednym z pierwszych zmienionych dziś. Niestety nie było komu wejść..
Nie ma co się obrażać jedni na drugich lecz spojrzeć prawdzie w oczy - ostatnie 2 mecze,ale zwlaszcza dzisiejszy to mega frajerstwo.I to są fakty.Nie ma co się kopać z koniem.Mnie bardziej od rezultatu zabolała, a właściwie zaniepokoiła gra naszej drużyny od 20 min.Wdarł się chaos,niedokładność,m óstwo złych decyzji,niepotrzebnych dryblingów i co gorsza brak zaangażowania i pomysłu.Jakby nagle ktoś z zespołu spuścił powietrze.Gdy podstawowi gracze mają problemy z formą to wychodzi brak solidnych rezerw.Wielu kibiców w tym ja jest mocno rozgoryczonych bo chociaż na logikę wydaje się że nie mamy szans w walce o tytuł z City to jakaś mała nadzieja w człowieku tkwi/-ła.Dlatego tak bardzo boli gdy po kilkunastu minutach prowadzidz 2:0 i dajesz sobie strzelić 2 gole ekipie która ma średnio około 1 gola na mecz.Nic dziwnego,że ludziska zaczynają wątpić w skuteczną walkę o mistrza.Gramy ostatnio chimerycznie i jak frajerzy więc na logikę już właściwie przegraliśmy walkę o top1.Na szczęście to futbol i dopóki matematyczne szanse dopóty nadzieja.Dobrze,że top4 mamy raczej zapewnione.
Drugi mecz z rzędu, gdzie z 2:0 robi się 2:2. No tak nie zdobywa się mistrzostwa. Ale walczymy dalej pany!
@Gorrann napisał: "Szkoda. Tutaj akturat też AFC mogło zdobyć mistrzostwo i praktycznie przegrali je sami ze sobą."
Znam tą o ratunku przed spadkiem i potem mistrzostwie, chodziło mi o to co wypisywali wtedy:) natomiast doskonale widzę co dzieje się tu i to jedno wielkie xD a może to po prostu to nasze słynne polskie narzekanie?
Tu ni
Niestety Salah z nami nie trafił to wróciło do nas w postaci nie strzelonego karnego przez Sake, tak to czasem jest...
Ja pierdzielę, przecież tego karnego każdy mógł zmarnować. Macie gwarancję, że Jesus by strzelił? Jak Saka strzelał karne z Liverpoolem i City to była morda w kubeł i jakoś nikt nie gadał, że nie powinien strzelać. Teraz po fakcie gadanie głupot o presji i formie.
To był ostatni mecz sezonu? Bo to jak niektórzy piszą, to tak to wygląda
@Garfield_pl napisał: "Nie znam historii kibiców lisów,"
Szkoda. Tutaj akturat też AFC mogło zdobyć mistrzostwo i praktycznie przegrali je sami ze sobą.
Oby sytuacja się nie powtórzyła i można było się cieszyć po 19 latach.
@KapitanJack10: Trochę prostej arytmetyki - ten mecz sporo zmienia bo przy założeniu, że City wszystko wygrywa a z nami remisuje to my również musimy wszystko wygrać czyli np. na wyjeździe ze srokami,a gdybyśmy dziś wygrali moglibyśmy pozwolić sobie na remis.
Sala czy jest w albej dyspozycji czy nie , to Irak będzie grał w podstawie od początku, Arteta tego nie zmieni
Pozdro pany ,idę skręcać meble dalej xD
@arsenalbarca:Mecz z City nawet jak wygramy nic nie mówi, patrząc na ostatnie mecze, możemy stracić punkty z każdym, City również, ale ma łatwiejszy teminarz.
Alez to spotkanie podzieliło kanonierow. Owszem nie ma co wyzywać ich od ciot czy nieudaczników, ale patrząc jak City klepie Bayern 3:0, a Haaland bije jakieś niestworzone rekordy, podczas gdy my tracimy 4 punkty w obu meczach prowadząc 2:0, to chyba można nieco popasc w czarnowidztwo. Oczywiście jest jeszcze sporo meczów do rozegrania, ale jak tak dalej pójdzie to prędzej my będziemy te punkty tracić, a nie City skoro to "liga angielska i każdy może wygrać z każdym".
Arteta musi cos zmienic w końcówce, bo ewidentnie przestało trybic i bijemy głowa w mur.
@arsenalbarca
bardzo duzo zmienia, City ma dodatkową możliwość remisu w jakimś meczu jeśli pokonają arsenal, a też mają mecz np. z Brighton
@Kary14
Nic głupszego dzisiaj nie przeczytałem, gratulacje!
Trzeba sobie zrobić wolne bo niektórych użytkowników ponosi pod wpływem emocji
Chyba wole pogodzić się z tym dzisiaj, niż w ostatniej kolejce. W maju nie wytrzymaloby serce. Trzeba walczyc, w końcu mamy armaty. COYG!
Vieira to Kiwior pomocy. Change my mind.
Jeszcze niejeden mecz i przed nami i przed City, oni też mogą pogubić punkty z drużynami walczącymi nawet od utrzymanie. W PL to nawet nie będzie dziwne mimo że ekipa Guardioli jest w takim gazie
@Jakubhaba11: Jak ja chodziłem na Arsenal i kibicowałem temu klubowi to Ciebie chłopcze jeszcze w planach nie było. Saka jest cienias, gra łajno i jest emocjonalnie, psychicznie jak wystraszona mała dziewczynka w lesie. Jest strzaskany jak lustro rzucone z okna na beton, w milionie kawałków. To nie ma nic wspolnego z sezonowym kibicowaniem Arsenalowi.
Trzeba podejść HUKNĄĆ KARNEGO, jak facet, jak mąż stanu, wziąć ciężar na siebie. A co to ma być powiedz? Przez niego zawaliliśmy ten mecz
Zbędna panika. Ten mecz nie zmienia absolutnie nic w kwestii tego, że najważniejsze jest starcie z City. Jest to samo co było 3 godziny temu: wygrana City to ich mistrz. Remis to mistrz dla Arsenalu.
A ja po cichu liczyłem że w podstawie wyjdzie trossard kosztem jesusa co się niestety nie stało. Zabrakło głębi w składzie. Zabrakło zinczenki. Tierney bardzo słaby dzisiaj. Kilku zawodników pod formą. Gra jesusa przecietna. To jak on zwalnia akcje cofając się po piłkę. Z początku fajnie to wyglądało bo strzelił gola i przy drugiej bramce też miał spory udział. Jednak potem bardzo mnie to denerwowalo. Szczegolnie jak cofal sie na wlasną polowe i stal na niej przez kilkanascie sekund nabijac sobie podania. Mowilem juz ze jako jedyny w zespole jest samolubnym graczem z przerosnietym ego? Dopiero jak zszedł z boiska gra była znacznie bardziej płynna. Trossard trochę ożywienia wniósł. Czemu jesus przed karnym trzymał piłkę prawie do samego końca i oddał sake dopiero jak on podszedł pod jedynastke? To chyba saka jest desygnowany do wykonywania karnych. Co on chciał pokazać w ten sposób? Mogło to chłopaka zdekoncentrować. Przyczynę ostatnio słabszej formy arsenalu widzę m.in. w powrocie tej ,,gwiazdeczki" do podstawowego składu. Jego zachowanie jest momentami niepoważne. On kocha siebie najbardziej a klub stawia na drugim miejscu. W przeszłości było wielu takich graczy w arsenalu. Teraz arsenal gra tak dobrze bo wszyscy oprócz jesusa stawiają zespół na pierwszym miejscu. Jak taki jesus wchodzi do składu wnosi chaos i zaraża swoją toksycznością innych. To moje zdanie I mam do niego prawo.
@Gofer999: nie wiem
@3rdpitch napisał: "@Gilberto55: A jak chciales widzieć jakiś drybling i niestandardowe zagranie jak Arteta zdjął Jesusa, Odegaarda i Parteya? Wpuścił lamusów (oprócz Trossarda) którzy się boja grać w pilke to ma. Kibice tez chcieli zmian no to maja, świetny efekt przyniosły jak zwykle. Po kontuzjach Saliby i Tomiyasu nadal pozostaje gola 11 + Trossard i ewentualnie Nketiah. Reszta tylko obniża poziom nawet jak ci z wyjściowego składu są zmęczeni"
Nie odniosę się w całości ale mogę powiedzieć że dla mnie to większość zawodników, nawet przed zdjęciem z boiska, była w traumie po utracie pierwszej a potem drugiej bramki. Podcięte skrzydła i brak chęci wzięcia na siebie ciężaru gry. Rezerwowi też niewiele wnieśli, Trossard próbował ale chyba nawet strzału nie oddał
Swoją drogą, Vieira to jest miszcz zmian. Zawsze wejdzie po to, żeby spartolić jakieś dośrodkowanie ze stałego fragmentu albo wymyślić sobie idiotyczne zagranie piętką w losowych sytuacjach. Z ławki wygląda na to że aktualnie jedyne opcje to Trossard i Eddie.
Do meczu na Etihad jest jeszcze mecz ze Świętymi z którymi dobrze wiemy jak nam szło przez te lata . Ten zespół moze wszystko i wygrać na Etihad by potem przegrać na Nottingham . Słaba forma po prostu, City rośnie z meczu na mecz są doświadczeni a presja rosnie
@Adamarsenal1: @Adamarsenal1 napisał: "My nie wygrywamy, ale raczej oddajemy punkty, ale liczyć że City się potknie xDD"
A mało to klubów wyszło na zasadzie "samo się wygra" a później jednak nie wyszlo?
Może im się ktoś postawi. Mam szczerą nadzieję, że to nie będzie jedynie AFC.
Teraz sobie wyobraźcie, że wszyscy mają taką mentalność jak te piczki piszące, że już jest po mistrzostwie- piłkarze wychodzą na boisko, żeby dostać w*******, a kibice na stadionie zamknięte japy, bo po co kibicować jak już po wszystkim? Tymczasem w tabeli nadal 4 pkt do przodu... Tego byście chcieli? Cieszy mnie, że to tylko jakaś mała część z nas, ale spoko takie panienki też są potrzebne, bo im bardziej w nas wątpią tym bardziej ja kocham Arsenal i w niego wierzę, tylko nie zarzucajcie nigdy więcej piłkarzom braku jaj tak jak w poprzednich latach, bo jak przyszło co do czego to się okazuje, że nie umiecie udźwignąć presji bycia kibicem klubu aspirującego do mistrzostwa
@Gorrann napisał: "Lisy walczyły o utrzymanie, ale zdobyły mistrzostwo. Czy smakowało gorzej, bo "mieli się tylko urzymać"?
Jeżeli prowadzą przez cały sezon, to zmieniają się oczekiwania z Top4 na Top1. Szczególnie, że pokazywali, że są w stanie to zrobić.
Tylko mecze z Live i ten dzisiejszy pokazuje, że oni nagle chyba zapomnieli gdzie są i o co się biją. Siada mental zwycięzcy i przygotowanie fizyczne."
Nie znam historii kibiców lisów, natomiast pisze o historii kibiców AFC tutaj, którzy jak chorągiewki się zachowują, i dlatego mam z nich bekę. Czy siada mental? Nie wiem, gdyby siadał,to raczej byśmy tak w mecz nie weszli dobrze, natomiast bardziej mogła zgubić zbyt duża pewność siebie, że już wygrana przy 2:0, no ale to już było, teraz skupiamy się na Soton i po 3pkt!
Miejmy nadzieję że z tych dwóch meczy zostaną wyciągnięte konsekwencje i że następne mecze już zagramy na 200%. Nadal mamy 4 punkty przewagi, więc dalej wszystko w naszych nogach, nie patrzmy na innych.
Skończcie pieprzyć z tym jak to pod formą jest Saka, bo takie same głupoty były tutaj kiedyś pisane o Martinellim. Od kiedy jest bez formy? Z Crystal Palace 2 bramki, potem pozamiatał na reprezentacji, z Leeds odpoczywał, bo Southgate grał nim od deski do deski. Później przeciętny mecz z Liverpoolem i dzisiaj słaby mecz. Czyli drugi mecz, w którym nie wychodzi- no doprawdy niesamowity dołek formy. To jest taki zawodnik, który w każdej chwili może coś wyczarować, więc takiego zawodnika po prostu trzymasz na boisku. Jeszcze kilkanaście dni temu Saka był tutaj najlepszym skrzydłowym na świecie.
To był mecz w którym nie można było stracić punktów. Nie na tym etapie, nie w wyścigu z taką odsłoną Man City. Czuje się pokonany. Mam nadzieję że piłkarze tego nie czują.
My nie wygrywamy, ale raczej oddajemy punkty, ale liczyć że City się potknie xDD
Najpierw trzeba z soton wygrać i dopiero myśleć o City, bo z tym co my zagraliśmy w ostatnich 2 meczach to wcale nie jest takie pewne zwycięstwo. Mamy problem z kontrolowaniem meczu i w sumie nawet nie wiem czym to może być spowodowane. Nie ma usprawiedliwienia na wypuszczenie 2 meczów z rzędu przy wyniku 2:0.
Co nie znaczy, że nie będę im kibicować i wierzyć, że City sobie głupie ryj rozwali, a AFC to wykorzysta i wygra ten wyścig.
Szkoda, ostatnie 2 mecze na własne życzenie, wygrywać 2-0 i to wypuścić. To na co pracowali cały sezon zniweczyli ostatnimi 2 meczami, tak nie powinno być
A Saka w ogóle nie powinien wyjść na 2 polowe
Pisałem, że obawiam się o sake. To zostałem wyśmiany. Gdyby strzelił karnego to by zamknął mecz.
Trudno. Jedziemy dalej
COYG
Ziomek a jak jeszcze tam piszesz że na pewno Lfc już znów będzie mocne. To wcale nie jest wykluczone odejście Salaha po sezonie, więc tak jak pisałem Ci wcześniej jest cholernie dużo niewiadomych.
I to nie te czasy gdzie mogło się napisać ,,oni na pewno już nie będą tak słabi"
Skończyło się.
@Garfield_pl: @Garfield_pl napisał: "ja mam bekę z tych oburzonych, bo żaden nawet o mistrzostwie nie myślał, a teraz będą zwalniać Artete i wyzywać zawodników xD"
Lisy walczyły o utrzymanie, ale zdobyły mistrzostwo. Czy smakowało gorzej, bo "mieli się tylko urzymać"?
Jeżeli prowadzą przez cały sezon, to zmieniają się oczekiwania z Top4 na Top1. Szczególnie, że pokazywali, że są w stanie to zrobić.
Tylko mecze z Live i ten dzisiejszy pokazuje, że oni nagle chyba zapomnieli gdzie są i o co się biją. Siada mental zwycięzcy i przygotowanie fizyczne.
Mecz na Eithad będzie jak jakaś scena z filmu. W tym meczu mogą być łzy szczęścia i smutku, od tego meczu będzie bardzo dużo zależało. Ale na razie mamy jeszcze Soton i o tym też trzeba pamiętać.
@Furgunn napisał: "trzymam mocno kciuki za City w LM. A niech nawet sobie wygrają, kosztem jakiejś wpadki w lidze, tu musimy być gotowi, tak 7 finałów, ale meczu na City nie widzę :] nawet przy 8 punktach przewagi, miałem z tył głowy, że z City dostaniemy w obu spotkaniach i podtrzymuje to. Chciałbym się miło zaskoczyć."
Też trzymam kciuki za City w LM , ale jeszcze wczoraj pisałem,że daremne liczenie meczu z City, musimy skupić się na każdym kolejnym. Dziś zapowiadało się kapitalnie,nie udało się, ale jak widać City wczoraj w końcówce mogło się wyłożyć,więc może i w kolejnym meczu:) teraz nie ma łatwych gier
Tak jest pany, idziemy po mistrzostwo. Wypadki przy pracy się zdarzają, to normalne. City jeszcze straci punkty. :)
Po 10 minutach myślałem sobie dobrze idzie, niech wbiją z 5 bramek i trochę nadrobimy bilans co MC. A wyszło jak wyszło dx
Widać, że dużo brakuje jeszcze do MC i gdy sytuacja staję się niekorzystna, to chłopaki panikują i stają się nerwowi.
P.S. Saliba tęsknię.
Mecz z City albo zakończy się niespodziewanie naszą wygraną, albo bardzo wysoką przegraną. Wszystko zależy od tego jaki Arsenal tam dojedzie, czy ten z obecnego sezonu nie licząc ostatnich meczy czy ten z ostatnich lat.
Ostatnie gorsze wyniki tylko nam pomagają bo presja będzie znacznie mniejsza, każdy już City dopisuje 3 pkt
I'm out Pany, idę na spacer ostudzić głowę i Wam też to sugeruję :)
To, że my TYLKO możemy wygrać mistrzostwo z naszym składem, City raczej z ich trzema jedenastkami MUSI. To jeden temat. I nikt raczej Artery za to, że nie wygrał tytułu nie mając rezerwowych zwalniać nie będzie. Fakt drugi to City jest na takim poziomie, że przez ostatnie 5 lat wyścig z nimi w lidze wygrał tylko Liverpool i żeby to zrobić nie mieli porażki przez 29 kolejek.
Natomiast w ogóle inną sprawą jest tłumaczenie i wmawianie sobie, że nic się nie stało, bo to jest wręcz karygodne żeby znowu prowadzić 2:0 i wypuścić wynik. To nie miało prawa się wydarzyć. Dzisiaj zawiedliśmy. Tyle ode mnie.
Milej niedzieli.
@Furgunn: Ale ty wiesz że dla City nie ma różnicy że grają w kilku rozgrywkach? Mają na tyle szeroką kadrę i doświadczenie że na prawdę to nie ma na nich wielkiego wpływu.
@Garfield_pl napisał: "@ZielonyLisc napisał: "I serio nie *******cie glupot, że już po mistrzostwie bo do końca sezonu jeszcze zostało kilka kolejek!! Jest to test na dojrzałość dla drużyny jak i samego Artety i wszystko jest w naszych rękach.
Jeszcze nie dawno bylo hip hip huuura, a teraz wyzywanie od ciot i oddanie mistrzostwa City. Pilka jest nadal w grze, skoro byliście tacy odwazni wcześniej to bądźcie i teraz."
Kozaki w necie jak wszystko cacy ;) jedziemy dalej,co nie Zielony?"
To mi się podoba, oby chłopaki dostarczyli nam emocji na Etihad!
@ZielonyLisc napisał: "I serio nie *******cie glupot, że już po mistrzostwie bo do końca sezonu jeszcze zostało kilka kolejek!! Jest to test na dojrzałość dla drużyny jak i samego Artety i wszystko jest w naszych rękach.
Jeszcze nie dawno bylo hip hip huuura, a teraz wyzywanie od ciot i oddanie mistrzostwa City. Pilka jest nadal w grze, skoro byliście tacy odwazni wcześniej to bądźcie i teraz."
Kozaki w necie jak wszystko cacy ;) jedziemy dalej,co nie Zielony?