Wyjazd na południowe wybrzeże: Brighton vs Arsenal
05.04.2024, 23:47, Trempa 1660 komentarzy
Przed nami kolejny etap kwietniowego maratonu z udziałem Arsenalu. Po domowej wygranej z Luton 2-0 udamy się na wyjazd do Brighton, aby rozegrać z Mewami mecz w ramach 32 kolejki Premier League.
Gospodarze bardzo udanie rozpoczęli sezon 2023/24, zwyciężając pięć z sześciu spotkań. W siódmej rundzie doznali dotkliwej porażki 6-1 z Aston Villą, następnie rozpoczęła się ich pierwsza w historii przygoda z europejskimi pucharami i od tego momentu zespołowi brakuje regularności na krajowym podwórku. Obecnie zajmują 9 miejsce w tabeli i wydaje się, że do końca trwającej kampanii będą bić się o udział w europejskich pucharach.
Drużyna De Zerbiego uczyniła z Amex Stadium trudną do zdobycia fortecę w tym sezonie ligowym. Ponieśli zaledwie jedną porażkę, jeszcze w sierpniowej fazie rozgrywek. Fani uczęszczający na mecze swoich ulubieńców z pewnością życzyliby sobie jednak większej ilości zwycięstw – oprócz wspomnianej porażki domowy bilans Brighton to 7Z, 6R.
Kilku ważnych zawodników leczy obecnie kontuzje. Niedostępni dla trenera będą: Gilmour, Milner, Hinshelwood, Mitoma, March, Ferguson, Webster. W środku tygodnia do gry wrócili Joao Pedro i Julio Enciso, co zwiększa potencjał ofensywny miejscowych przed sobotnim spotkaniem.
Na ciekawy pojedynek nastawia się Roberto De Zerbi, który komplementował Mikela Artetę na konferencji przedmeczowej:
- Mikel Arteta to świetny menedżer, bardzo szanuję jego pracę, ma ściśle określony styl. Zawsze grają z dużą intensywnością i odwagą. Myślę, że będą agresywni, mają wyraźny styl z piłką i bez niej. Myślę, że to będzie dobry mecz do oglądania.
Hiszpan wkracza ze swoim zespołem w decydującą fazę sezonu. Drugi raz z rzędu jego drużyna liczy się w walce o mistrzostwo kraju, a dodatkowo w kwietniu Arsenal czekają mecze 1/4 finału Ligi Mistrzów. Menedżer musi zatem odpowiednio rozkładać obciążenia wśród swoich zawodników. W środowym spotkaniu odpoczęło kilku graczy pierwszej jedenastki. Nie ma on w tej chwili dużego bólu głowy z powodu kontuzji. Oprócz Timbera do dyspozycji wrócili wszyscy ci, którzy leczyli długoterminowe urazy. Poza Holendrem z problemem zdrowotnym zmaga się Saka, którego występ stoi pod znakiem zapytania. Możliwym jest, że Mikel Arteta będzie chciał oszczędzić Anglika, aby niepotrzebnie nie ryzykować i przygotować Sakę na mecz z Bayernem, który zostanie rozegrany we wtorek, 9 kwietnia.
Podobnie jak w poprzedniej kolejce, ewentualne zwycięstwo Kanonierów pozwoli im ponownie wskoczyć na fotel lidera i oczekiwać na mecz Liverpoolu, który zostanie rozegrany dzień później. Wszyscy liczą na podbicie licznika w trwającej serii 10 ligowych meczów bez porażki, jednak remis będzie tutaj rozczarowującym wynikiem. Czy wrócimy z Brighton z tarczą?
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Amex Stadium, Brighton
Data: 06 kwietnia (sobota), godzina 18:30 czasu polskiego
Sędzia: John Brooks
Transmisja: Viaplay, CANAL+ Premium
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja się jednak bardziej niż toków boję mułów. Tottenham powinniśmy załatwić, ale te Muły są takie nieprzewidywalne i niewygodne do gry, szczególnie jak się zepną na lepszą drużynę typu Liverpool, albo my
Ja tez sie obawiam meczu z totkami. Dla nich to nalepszy mozliwy scenariusz w tym sezonie, mogą zabrać nam mistrzostwo i zająć 4 miejsce co dałoby im dokładnie to samo co nam czyli gra w lm i brak trofeów(zakładając ze nie wygramy lm ofc). Z drugiej strony mogą sie przemotywować, grać agresynie i skończyć z czerwoną kartką.
My też bedziemy zmotywowani ale moze trafić sie słabszy mecz. Tak czy inaczej do tego meczu zostało jeszcze pare kolejek i moze sie okazać, bedziemy mieć pare punktów zapasu albo stracimy szanse juz wcześniej więc nie ma sensu zarazie zaprzątać sobie tym głowy.
Kai Havertz's strike against Brighton was the 1000th goal to be scored in the Premier League this season
Kai Havertz strzelił już tysiąc goli tym sezonie.
Do tego dochodzi praca w defensywie, pressing, wygrane pojedynki, fizyczność. Piękny piłkarz, zresetowany przez Artete.
Mi się wydaje, że z trójki Live, Arsenal, City, to właśnie my będziemy mieli najmniejsze problemy z Totenhamem. W poprzednim sezonie dwa razy dość pewnie z nimi wygraliśmy. W tym sezonie był remis po głupim błędzie Jorginho, w momencie gdy ich forma była znacznie wyższa niż obecnie, a nasza znacznie słabsza (oczywiście do meczu trochę czasu, więc forma obu zespołów może się jeszcze zmienić, choć oby nie XD). Wydaje mi się, że City ma znacznie częściej problemy z Totkami, a dla Live to też niewygodny rywal, chociaż na Anfiield myślę, że wygrają.
Nie jestem też takim optymistą, bo według mnie stracimy jeszcze punkty, ale po prostu myślę, że akurat nie z Totenhamem. Już znacznie bardziej obawiam się Chelsea, która jest w tym sezonie niestabilna, ale przez to nieprzewidywalna i potrafi przegrać z spadkowiczem i zarazem urwać punkty wszystkim z trójki walczącej o mistrza.
Bilety na ostatnia kolejke AFC- Everton dzisiaj po meczu Live ponad 300% w gore cena, kazdy juz wie ze bedzie feta.
@Theo10 napisał: "Ale zobacz sobie ich kalendarz - teoretycznie najtrudniejszy mecz na Amex i z WHU u siebie. A my? Spurs (A), ManU (A), AV (H), Chelsea(H)."
A City na wyjeździe ze Spurs to nie jest dla nich trudny mecz? Dlaczego go nie uwzględniłeś?
ja w rankingu trudnych meczów miałem wyjazd do Brighton, potem Tottenham i United jako najłatwiejszy z tych 3
0:3 z Mewami cieszy mnie bardzo bo mam wrażenie że Brighton zagrało naprawdę dobry mecz, w wyprowadzaniu piłki zachowali taki spokój jakiego nawet City nie mialo, potrafi te docisnąć a mimo to wygraliśmy tak tak pewnie
I teraz najbardziej obawiam się kurczaków, bo to derby, zagrają na 200%, w dodatku będą zupełnie wypoczęci
Szczerze to zaczynam się obawiać że nam sie może przydarzy jakiś remis z totkami ktore umowmy sie moga sie postawic a city wygra wszystko do konca i kaplica, najgorszy scenariusz
@artur759: zgadzam się, że najtrudniejszy wyjazd to ten na United ale też u Totków będzie równie ciężko
@Piotrek95: Az tak optymistyczny to nie jestem. Fajnie by bylo ale City jest tak mocne ze oni nie zgubią ptk juz pewnie. A lfc zawsze cos w doliczonym wcisną.
Sprawidzłem sobie dokładniej naszych rywali do końca:
- Aston Villa: na 5 ostatnich meczy, mamy 4 zwy i 1 por z tego sezony, gdzie i tak byliśmy raczej piłkarsko lepsi. Obecnie bez formy: 5 pkt w ostatnich 5 meczach i bilans bramek - 5
- Wolves: ostatnie 5 meczy 5 zwycięstw
- Chelsea: od poprzedniego sezonu, gdzie zaczeliśmy liczyć się na poważnie: 3 zwy i 1 remis (z tego sezonu)
- Totenham: podobnie jak Chelsea, od poprzedniego sezonu 2 zwy i 1 remis z tego sezonu
- Bournemouth - ostatnie 5 meczy to 4 zwy i 1 remis (w 2019 roku). Wygraliśmy każdy mecz od 2020 roku
- United: u siebie wygląda to dobrze, ale na Old Traford wygraliśmy ostatnio w 2020 roku i to tylko 1:0 !!!
- Everton: ostatnie 5 meczy to 3 zwy i 2 por, więc może być niebeznie
Większośc rywali do końca sezonu, nawet tych jakościowych (Spurs, Chelsea, Aston) raczej w miarę nam siedzi i stosunkowo dobrze nam się z nimi gra. Najtrudniejszy powinien być wyjazd do Manchesteru, bo tam gra nam się wybitnie źle. Najtrudniejszy teren po Etihad i Anfield. Z Evertonem też zdarzały się wpadki, ale gramy u siebie, będzie to ostatni mecz i jeśli Live będzie dalej liczyło się w walce to pewnie sami się nawet podłożą.
@Theo10: mnie za to jeszcze kręci terminarz Tottenhamu. Mam nadzieję na niezłą serię niemocy z ich strony gdy po NU, tzw. Ekipy z Big 6, zawitają na ich rozkładzie ;)
Ja myślę że na mecz z United, czyli przedostatnia kolejka, będziemy podchodzić z przewagą 3-4 pkt
@tomaszszef: zgadzam się
@Lamoreaux: w sensie że podobna sytuacja jak w united.
Na szczęście słaba Chelsea jest nam na rękę i nie zanosi się tam na jakis pozytywny długofalowy zryw - jak w przypadku United.
Najlepszym zawodnikiem CFC jest Palmer który u nas byłby zamiennikiem Saki i w najlepszym wypadku pełnił rolę a'la Trossard.
Moim zdaniem tam oprócz Palmeta, Gallaghera, zdrowego Jamesa i może ogarniętego Enzo to nie ma co i na kim budować. To jest ekipa na środek tabeli, no może na jakąś walkę o puchar tymbarka
@krzykus1990: „City ma najgorzej bo gra na wszystkich frontach „
Ale zobacz sobie ich kalendarz - teoretycznie najtrudniejszy mecz na Amex i z WHU u siebie. A my? Spurs (A), ManU (A), AV (H), Chelsea(H).
Na papierze mamy zdecydowanie najtrudniejszą końcówkę sezonu. Ale jednoczenie mamy pole position i chwilowo wydajemy się najmocniejsi ze stawki.
To będzie jeden z najciekawszych finiszów PL ostatnich lat, jak nie dekad.
@artur759 napisał: "Oprócz wyjazdu na Old Traford (gdzie zazwyczaj mamy ogromne problemy zdobyć punkty, nie mówiąc już o wygrywaniu)"
Może znowu wygramy tam ligę ;)
W chelsea jest taki bajzel że tak naprawdę nie wiadomo, kto jest tam dobrym zawodnikiem, a kto zwykłem średniakiem/nie wypałem. Przecież oni mają momenty że grają jak drużyna aspirująca do top 6, by za chwilę zagrać jak drużyna z conference.
@sickstick napisał: "Dość wymowne jest to że jak Enzo przyszedł do niech 1,5 roku temu to w pierwszych tygodniach wyglądał jak kandydat na najlepszego ŚP świata, zaś po paru miesiącach gość stał się Dani Ceballosem."
Enzo był beneficjentem chaosu jaki panował i nadal panuje w Chelsea. Tam nie ma żadnej kontroli, większość biega jak wolne elektrony, rzucał te piłki do wahadłowych a ludzie się zachwycali. To jest piłkarz który ma bardzo dobre długie podanie ale na tym kończą się jego atuty. Nie jest zbyt inteligenty piłkarsko, nie potrafi ustawiać się w pressingu.
Guardiola mówił w szatni City pewna zasadę przy rozegraniu piłki - podchodzisz z piłką wyżej a gdy rywal naciska to szukasz podania, najlepiej do przodu. Enzo tego nie potrafi, najlepiej czułby się dostając piłkę w środku pola i nie atakowany przez nikogo puszczałby podanie do przodu. Oczywiście to nie jest aż tak złe ale trzeba wyczuć moment, tak jak robi to de Bruyne czy Odeegard.
Ciekawe też argument powiedzieli dziś w magazynie - te długie kontrakty pozbawiły piłkarzy Chelsea zaangażowania i ambicji. Swoje zarabiają, nie muszą walczyć o każdy metr boiska, brać na siebie odpowiedzialności.
Trempa co wyjaśnia ludzi :D
@Loka: Ale popatrz na Liverpool i ich błędy w obronie, co zrobił Quansah? City również popełniają więcej błędów w tym sezonie. My mamy najbardziej stabilną obronę w lidze. Z przodu prawie zawsze coś wpadnie, bo również najwięcej strzelamy goli. Jednak to głównie obroną wygrywa się trofea. Arsenal póki co ma najlepszą obronę i można stwierdzić, że jeżeli nie będzie żadnej poważnej kontuzji w bloku obronnym, to mamy wielkie szanse na mistrzostwo.
@Loka: wygramy 3-1 luzik . Ja się bardziej martwię o NLD
Ciekawe kto za arona do nas dołączy :)) jakieś propozycje ?
@Loka: Kazdy mecz bedzie trudny. Kazdy pod presją. Kazdy z nami tez bedzie chcial wygrac. Wygrac PL jest trudno ale mając pelny sklad jest to mozliwe. Do tego jestesmy w dobrej formie plus bardzo zmotywowani co daje nam duzo pewnosci . City jest gigantycznie mocne i lfc mimo dzisiejszego wyniku tez jest silne. Kto wytrzyma presje i bez bledow sedziowskich to wygra. Liczyc sie bedą teraz detale . 7 finałow bedzie dla wszystkich. Mega sezon oby z happy endem byl.
Ze wszystkich pozostałych meczy w lidze najbardziej boję się meczu z United. Mega trudno będzie tam wygrać ale może jakimś cudem się uda, o resztę jestem w miarę spokojny
@Trempa:
Jeszcze trochę i meczyki zaczną cytować nasze wypowiedzi :>
@sickstick napisał: "Dość wymowne jest to że jak Enzo przyszedł do niech 1,5 roku temu to w pierwszych tygodniach wyglądał jak kandydat na najlepszego ŚP świata, zaś po paru miesiącach gość stał się Dani Ceballosem."
Chelsea i muly to idealne kluby do niszczenia zawodników.Dziwne,że ktos tam jeszcze idzie xD
Nie wiem czy to już ten sezon i zgarniamy mistrza, w sensie wierzę w to ale wiadomo, że to football i czasem głupio przesądzać zawczasu, ale na ten moment myślę, że jesteśmy drużyną kompletna i gramy najciekawszy football to Europie. Jesteśmy najbardziej kompaktowa i elastyczna taktycznie drużyna z topu. Jeżeli ktoś ma wygrać wszystko do końca to prawdopodobnie będziemy to my. Wyglądamy na ten moment jak drużyna stworzona przez sztuczna inteligencję. Piękne czasy.
@Trempa napisał: "Enzo i Caicedo. Biegające 250 mln. O grze obronnej mają takie pojęcie jak Pochettino o zdobywaniu trofeów."
Dość wymowne jest to że jak Enzo przyszedł do niech 1,5 roku temu to w pierwszych tygodniach wyglądał jak kandydat na najlepszego ŚP świata, zaś po paru miesiącach gość stał się Dani Ceballosem.
@Trempa: Oho, niezła afera
Wchodzę poczytać o nastrojach w niebieskiej części Londynu i hmm, deja vu jakieś. Cytuję:
Arsenal dopiero zrobił 6 pkt i bilans 11-0 na Burnley i Sheffield. My walimy podwójny remis 2-2 xDD
Tu nic nie rokuje, pojedyńcze pierdy i nic więcej. Za taką gre obronną, to tylko do szatni z jakimś bejsbolem wpasć i go połamać na plecach takiego Disasiego, Cucurelli i innych ananasków.
Enzo i Caicedo. Biegające 250 mln. O grze obronnej mają takie pojęcie jak Pochettino o zdobywaniu trofeów.
Kurtyna.
@Womanizer, sprawę o plagiat zakładaj.
@Womanizer napisał: "My robimy 11-0 na Burnley i Sheffield. Kulawa Chelsea wali podwójny remis 2-2 to sie już nadaje do zaorania. Do szatni wpaść z jakimś bejsbolem i go połamać na plecach takiego Disasiego czy Cucurelli.
Dwie szóstki obok siebie za 230 mln, co o obronie wiedzą tyle co Ten Hag o wygrywaniu meczów. Hit :D"
Zakładam, że na dwa fronty nie grasz :>
@Piotrek95: No zgadza się, trzeba mieć w sobie pokorę i wiedzieć z kim się walczy. Walczymy z potężnymi klubami i jeszcze większymi menadżerami, trenerami. Ale tak jak napisałeś, Arsenal na ten moment gra football kompletny. Jest wielka szansa na zdobycie mistrzostwa z takimi rywalami. To byłoby piękne wygrać ligę po 20 latach. Trzeba to zrobić, kiedy jak nie teraz, gdzie gramy kompletnie, wręcz doskonale, perfekcyjnie.
@jumanji napisał: "Kolejne Top 3 i utrzymanie formy Ciebie zadowala? To ile mamy czekać na kolejne mistrzostwo? 30 lat jak Liverpool? Nie, nie, to nie będzie zadowalające, trzeba wygrać ten sezon i utrzeć nosa fanom Liverpoolu i Man City."
3 miejsce będzie rozczarowaniem jeśli chodzi o wynik ale jeśli zobaczysz to jak rozwinął się zespół to nie ma mowy o rozczarowaniu. Jeśli przegramy mistrza to tylko przez brak szczęścia lub indywidualne, pojedyncze błędy. Nie przez złe zarządzanie drużyną przez Artete.
Z dwóch stron można patrzeć.
To co w tym momencie mówi Zachodny - Arsenal jest najbardziej kompletnym zespołem na świecie w tym momencie. Jesli nie wygramy mistrza w tym sezonie to wygramy za rok.
I też trzeba mieć trochę pokory - mistrzostwo z takim City i takim Liverpoolem to nie jest coś co zdobywa się łatwo i coś co trzeba stawiać jaki jakieś ultimatum.
@jsky007: Kolejne Top 3 i utrzymanie formy Ciebie zadowala? To ile mamy czekać na kolejne mistrzostwo? 30 lat jak Liverpool? Nie, nie, to nie będzie zadowalające, trzeba wygrać ten sezon i utrzeć nosa fanom Liverpoolu i Man City. Trzeba wreszcie pokazać reszcie, że Arsenal wkroczył do poważnej gry i jest w stanie wygrywać mistrzostwa.
@jumanji: z AV było podobnie. Zrobili mistrzowska akcje, a poza tym od 30
Minuty już nic nie grali.
@sWinny: życzę mu jak najlepiej, ale mimo wszystko, to już za późno, aby w tym sezonie mógł dostać szansę w lidze. Za duża jest stawka jak na razie i jednak on jest wciąż niewiadomą.
Dawno nie pisałem … nieważne jak skończy się ten sezon k tak jestem zadowolony to w końcu świetny arsenal. Trzeba przyznać, że ciężka końcówka dla nas i może być ciężko wygrać ale top3 to i kolejny rok w LM to będzie super utrzymanie formy
obudziliśmy* xd
@Mastec30: Właśnie najważniejsze jest to, że szybko pozbieraliśmy się i od krótkiej przerwy zimowej i pobycie w Dubaju gramy piękny football i dominujemy rywali. Wreszcie się odudziliśmy. :)
Jutro gra Arsenal U21. Mam nadzieję, że w końcu Timber złapie minuty. Najlepiej z 45 min
@jumanji napisał: "Mecz u siebie z West Hamem Ciebie nie rozczarował? Przecież tam przegraliśmy 0-2 choć przeważaliśmy i biliśmy głową w mur niestety."
Bardziej miałem na myśli coś grubszego niż przegrany mecz ligowy. W sumie można powiedzieć że rakiem rozczarowaniem był WH w Carabao i odpadnięcie a listopadzie ale po tym się dość szybko pozbieraliśmy
@szyszak napisał: "Niezbyt mi się podoba ten karny, a jakby przeciwko Arsenalowi byl to by mi się wręcz bardzo nie podobał"
Jest wbrew duchowi gry, wynurkowany karny ale sędzia może naciągnąć ten kontakt i podtrzymać decyzję jeśli będzie chcial.
@Mastec30 napisał: ". Nie zaliczyliśmy w tym sezonie jeszcze żadnego rozczarowania."
Mecz u siebie z West Hamem Ciebie nie rozczarował? Przecież tam przegraliśmy 0-2 choć przeważaliśmy i biliśmy głową w mur niestety.
Wszyscy gadają o tym, że mamy trudny terminarz i gramy w LM przez co może brakować czasu na odpoczynek ale paradoksalnie to może być nasza przewaga. Mamy młody, nienasycony skład. Nie zaliczyliśmy w tym sezonie jeszcze żadnego rozczarowania. Każda kolejna wygrana nas napędza i mam wrażenie, że im trudniej jest tym lepiej gramy. W tamtym sezonie problemy tak naprawdę zaczęły się od meczu ze Sportingiem. Wiadomo, że straciliśmy Salibe ale niektórych wyników potem nie można wytłumaczyć nawet Holdingiem jak Soton, czy WH. W tym nie przeżyliśmy jeszcze rozczarowania i dopóki ono nie nadejdzie myślę, że będziemy się nakręcać każda kolejną wygraną. A potencjalne wyeliminowanie Bayernu to może być taki kop, że nawet dogrywki w LM nam nie przeszkodzą
Niezbyt mi się podoba ten karny, a jakby przeciwko Arsenalowi byl to by mi się wręcz bardzo nie podobał
City ma najgorzej bo gra na wszystkich frontach . Muszą jeszcze walczyć w Pucharze Anglii . Liverpool ma najłatwiej bo nie gra nawet w LM a w LE może wystawiać rezerwowy skład . Jednak to Arzenal jest liderem i wszystko w ich rękach .
wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,30800319,ciemne-barwy-kampani-samorzadowej-jak-bracia-rzadza-miastem.html
LFC na wyjeździe to dużo słabszy zespół. Wiadomo, gnietli ManU, ale to co oni grają w obronie to jest jakiś żart. ManU mogło mieć spokojnie jednego gola więcej. Mają jeszcze wyjazd na AV i Everton. Tam też zgubią.
@Be4Again napisał: "Ogólnie sytuacja mocno zbliżona do wczorajszego karnego na GJ. Jesus też szukał tego kontaktu, to było ewidentne. Wykorzystał z premedytacją błąd Lampteya. Tu i tu karny bez dwóch zdań."
Karny słuszny ale jednak Liverpool mial dużo farta w tym sensie że gdyby sędzia nie zagwizdał od razu to raczej var nie przyznałby już 11 po takiej skrobance na już upadającego zawodnika. W przypadku Jesusa był kontakt bardzo duży