Z każdą minutą grali gorzej: Newcastle 2-1 Arsenal
15.04.2018, 15:19, Łukasz Wandzel 1255 komentarzy
Porażka Arsenalu w tej części sezonu nie boli tak bardzo kibiców, ponieważ pogodzili się już oni, że nie ma on szans wywalczyć miejsca w top four. Tylko że powinien zacząć się martwić, czy może chociaż wygodnie rozsiąść się w pierwszej szóstce stawki, bo ekipa Burnley ma prawo zacierać ręce na to, by wyprzedzić londyńczyków. Przewaga nad The Clarets po 33 rozegranych meczach w Premier League wynosi tylko dwa punkty. To mniej niż Arsenal traci w tym momencie do Chelsea. Zrozumiałe jest, że Arsene Wenger oszczędza siły swoich zawodników, chcąc jeszcze zagwarantować drużynie w przyszłym sezonie możliwość występów w Lidze Mistrzów, ale Arsenal w półfinale Ligi Europy zmierzy się z Atletico Madryt i nie będzie faworytem tego dwumeczu. Z kolei w przypadku porażki przeciwko hiszpańskiej drużynie i zakończenia sezonu na siódmej pozycji, The Gunners mogą pożegnać się z jakimkolwiek europejskim pucharem przynajmniej na rok.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Newcastle: Dubravka - Yedlin, Lascelles, Lejeune, Dummett - Ritchie (86' Murphy), Shelvey, Diame - Kenedy, Pérez (78' Joselu), Gayle (63' Slimani).
Arsenal: Cech - Chambers (78' Maitland-Niles), Mustafi, Holding, Monreal - Elneny, Xhaka - Willock (68' Welbeck), Iwobi (86' Nketiah), Aubameyang - Lacazette.
Kiedy od pierwszej minuty na murawie występują obok siebie bohaterowie dwóch najdroższych transferów w historii Arsenalu, można zauważyć duży potecjał w grze ofensywnej. I chociaż Arsene Wenger stosuje rotację i wyraźnie skupia się na tym, by najlepszym zawodnikom dać odpocząć przed półfinałem Ligi Europy, to Ci dwaj piłkarze szybko zrobili różnicę. Do tego wydawało się, że świetnie potrafili ze sobą współpracować, bo po pierwszej połowie Pierre-Emerick Aubameyang miał na koncie asystę przy golu, którego zdobył Alexandre Lacazette. To jednak nie wystarczyło, z każdą upływającą minutą Ci piłkarze byli coraz mniej widoczni i drużyna z The Emirates Stadium nie zdołała wywalczyć ani jednego punktu.
Otwarcie wyniku nastąpiło już w 14. minucie. Zaczęło się od długiego podania Shkodrana Mustafiego na urywającego się obrońcom Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Gabończyk znajdując się w polu karnym, był świadomy, że kąt jest zbyt ostry, żeby myśleć o pokonaniu golkipera, więc dorzucił futbolówkę bardziej w środek. Do piłki zdołał dobiec Alexandre Lacazette i wykończył sytuację.
Arsenal znacznie przeważał w posiadaniu piłki, rozgrywając to spotkanie na spokojnie. Tym bardziej, kiedy padła już pierwsza bramka. Petr Cech raczej nie miał za dużo do roboty, ponieważ jego koledzy z defensywy ustrzegali się poważniejszych błędów. Do czasu... bo podopieczni Rafaela Beníteza najwidoczniej uśpili czujność Kanonierów i w 29. minucie do wyrównania doprowadził Ayoze Pérez. Oznaczało to również dla londyńczyków, że w kolejnym już meczu nie uchronili się przed stratą gola.
Prawdziwa szansa na ponowne wyjście na prowadzenie pojawiła się kilka minut przed tym, jak sędzia zaprosił wszystkich na przerwę. Oddać uderzenie z rzutu wolnego spróbował Aubameyang, ale trafił w mur. Piłka wpadła pod nogi Granita Xhaki, który wspaniałym podaniem odnalazł z lewej strony pola karnego Mustafiego. Niemiecki obrońca zdołał główką zgrać do środka. Wydawało się, że padnie bramka podobna do wykończenia Lacazette'a sprzed kilkunastu minut, jednak do strzału dopadł Calum Chambers... i nie skończyło się to szczęśliwie dla The Gunners.
W drugiej połowie oba zespoły przez długi czas nie potrafiły sobie wypracować groźnej sytuacji strzeleckiej, co przekładało się na obraz gry. Futbolówka wędrowała z jednej strony na drugą, ale rzadkością było spróbowanie spokojnego rozegrania w ataku pozycyjnym.
Skoro niecelny strzał z dystansu Iwobiego z 67. minuty to najlepsza sytuacja, jaką można zapamiętać, świadczy to o tym, że spotkanie zaczęło wyglądać podczas drugich 45. minut bardziej jak piknik niż mecz - w wykonaniu Arsenalu... bo po niepozornej akcji ekipa Newcastle znowu strzeliła gola. Jego zdobywcą był Ritchie a drużyna Srok wykorzystała ospałość rywala.
Chwilę wcześniej na murawę wszedł Welbeck, zastępując Willocka. Dziwnym wydawało się na początku, że Arsene Wenger ryzykuje utratę Lacazette'a na półfinał Ligi Europy, ponieważ Francuz mógłby np. znów złapać kontuzję. Można było wywnioskować, że szkoleniowiec Arsenalu najwyraźniej liczy się z takim zagrożeniem, wierząc w dobrą dyspozycję Welbecka. Jednak dwóch tych napastników na murawie to już niepotrzebne ryzyko, mając w świadomości, że ani jeden z nich nie jest hiperodporny na urazy.
Tymczasem, obecność na boisku w tym samym czasie Aubameyanga, Lacazette'a i Welbecka wcale nie wpłynęła pozytywnie na grę zespołu. To gospodarze mieli więcej szans na zdobycie trzeciej bramki niż Arsenal na wyrównianie. Atak Kanonierów prawie nie istniał, a Petra Cecha musiała ratować poprzeczka lub boczna siatka. Za to nikt w drużynie londyńczyków nie potrafił do końca meczu uratować nawet remisu.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Newcastle!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Siema. Dostał ktoś jakąś informację od Tookey w sprawie wysyłki. Mieli 12 wysyłać a jak nie to poinformować o innym terminie a tu cisza....
Biedny misiek...
@kamilo_oo:
Sędzia zesrany ze strachu jak ta piłkę "misiowi" zabieral
@kamilo_oo: a na stadion wyskoczy Putin i go złapie gołymi rękami?
Czytaliście o tym, że na inauguracji MŚ ma wystąpić niedźwiedź?
Już nawet próbę przeszedł
https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=_g7KmBjYrw8
@thide: Młody Kroenke do Wengera - "1500 na rękę i umowa o dzieło, bo mam już 3 Ukraińców na twoje miejsce"
@Qarol: oby zlecenia albo o dzieło xD
@Multi09: napisałem że to marne pocieciesznie. Ratują nas pod względem miejsca w tabeli, bo biorąc pod uwagę tylko mecze wyjazdowe bylibyśmy na 12 miejscu.
Ale chyba rozumiem co masz na myśli, dla mnie 6 miejsce też jest do d***
@Chopinno:
Doczekasz, a na drugi dzień informacja o nowej umowie :D
@thide: aż się łezka w oku zakręciła... Mam nadzieję, że doczekam takiej infornacji :D
@Chopinno: Dzień dobry, dziś mamy 16 kwietnia 2018 roku, do końca kontraktu Wengera pozostało 44 dni.
hahah co ten Szpaku pi.... dzisiaj w Misja Futbol
Uruchomił się o ten karny dla Realu xdd
@Pukawka:
W czym nas ratują te mecze u siebie? Zajmujemy 6 miejsce w tabeli z 13 punktami straty do top 4. Więc w czym nas konkretnie te mecze u siebie uratowały? W walce z Burnley o 6 pozycję?
@ejmati: żeby tak zero na końcu zniknęło...
Dzień dobry, dziś mamy 16 kwietnia 2018 roku, do końca kontraktu Wengera pozostało 440 dni.
Na 16 wyjazdów w lidze, 13 zdobytych punktów to jakaś masakra. Chorobę lokomocyjna wszyscy mają czy jak. Tragiczny wynik. Dobrze że ratują nas mecze u siebie choć marne to pocieszenie. Może w końcu ktoś obudzi ten klub z letargu bo zaraz się okaże że będziemy grali z burnley o 6 miejsce bezpośredni mecz. A papcio mówił że mamy drużynę którą może walczyć o mistrzostwo. Szkoda że trener nie.
Jeśli odpadą z LE to na koniec sezonu będą grali przy trybunach wypełnionych w 50%
dla niego i na transfery, Włoch posiada naprawdę dobry fach w ręku. Kwestia odpowiedniej organizacji. We Włoszech jest Allegri i innych ciekawych drużyn dla Conte nie ma. W Romie, Napoli i Lazio trenerzy nie do ruszenia. Jedynie Inter.
@Dominik11: pójdzie tam gdzie będzie hajs.
@Alonso: robimy bardzo dobre transfery. Personalnie to wygląda świetnie, tylko jakościowo. Jak sam Arsen mówi dobry piłkarz nie stanie się słabym piłkarzem w ciągu określonego czasu. Przyszedłby ktoś nowy to jest w stanie to poukładać a nie oszukujmy się niejeden manager marzy aby współpracować z takimi zawodnikami jakich posiada Arsenal. Kadrowo nie jesteśmy słabi.
A teraz wyobraźcie sobie, że będę oglądał powtórkę tego meczu xD
To fakt, Arsenal w ostatnim roku tylko w połowie jest upośledzony. Dobre transfery ale dalej trenuje Wenger.
@songoku95: Conte z tą kadrą byłby wstanie walczyć o Top4 ,pytanie czy Arsenal będzie chciał Conte i czy Włoch będzie chciał do Arsenalu bo podobno on chce wrócić do Włoch, bo to że odejdzie z Chelsea jest raczej przesądzone.
@Dominik11: tak, u Nas bardzo słabo z transferami.
Robimy czystki kadrowe, sprzedając zawodników którzy mało grali byli wypożyczeni a jednocześnie sprowadzamy klasowych zawodników. Conte jakby miał takie możliwości jak Papa to by się zesrał z szczęścia.
Sven Mislintat, nasz skaut obserwował Maxa Meyera podczas meczu z BVB
@songoku95: Conte chce kasy na transfery a u nas może być z tym problem chociaż jak by dostał 150 mln na transfery to na pewno by wystarczyło plus ze sprzedaży 2 piłkarzy co najmniej.
Nie warto zasypiac po pijaku na stadionie xD
https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/30741288_951370948376965_8467939529175597056_n.jpg?_nc_cat=0&oh=16bcfbc71c958936095ca3a77f58429c&oe=5B5A4B1E
@Gunnerrsaurus: Jeśli Arsenal ma być klubem samowystarczalnym a Arsene drugi rok z kolei daje doopy to IMO Ranczomen go pogoni co też było wałkowane przez kilka źródeł w zimie.
@praptak: pytanie, kto za Arsene, hmmm. Szkoda, że Ci najlepsi mają już nowe kluby. Osobiście jakby Conte pożegnał się z CFC to chętnie bym go przytulił :D
@PietrasM: podpinam sie pod pytanie tez bede w Barcelonie 7 czerwca
A nawet jak wygramy LE i wenger zostanie to coś się zmieni w grze Arsenalu w przyszłym sezonie?
Nie sądzę.
Nadal będziemy grać "radosny futbol", bez taktyki, bez motywacji, bez pressingu na rywalach.
wenger już nic nowego nie wymyśli, jest starym upartym dziadkiem, który nie lubi zmian, bo ZMIANY SĄ ZŁE.
@Gunnerrsaurus:
Pewności nie ma niestety, ale ja osobiście wierzę, że nawet w Arsenalu mają oczy i jakieś granice cierpliwości oraz rozsądek.
Cześć!
Jadę pod koniec maja do Barcelony. Ktoś mógłby mi podpowiedzieć gdzie najlepiej kupić bilety na zwiedzanie Camp Nou na sobotę(19.05), czyli dzień bez meczowy. Może macie jakieś rady dotyczącego samego zwiedzania stadionu, czy też samej Barcelony!?
@songoku95:
Skąd ta pewność, że odpadnięcie z Atletico oznacza koniec papcia?
Wenger nie raz mowil w ostatnich wywiadach ze nie moze znalezc powodu dla ktorego tak slabo gramy ostatnio gdyz nasza forma jest dobra. A znajda sie dalej tacy co mowia ze jest dibrym trenerem. A ja wam mowie ze to juz jest trener na miare Watfordu labo West hamu a i tam by nic nie osiagnal.
@songoku95:
Zmiany nie są takie złe. Może jeśli (oby nie) odpadniemy z Atletico, w przyszłym sezonie przynajmniej zaczniemy oglądać nie jednego, a 2 menadżerów dających wskazówki przy linii.
jestem załamany tym co Arsenal prezentuje. Z jednej strony jak wygramy LE (w co osobiście wątpie) to będę szczęśliwy ze względu na to, że awansujemy do LE natomiast jak odpadniemy z Atletico oznacza to koniec Papy w Arsenalu co też nie jest dla mnie jakoś smutno. Cokolwiek się nie stanie będzie dobrze, a kciuki będą ściskane przeze mnie do samego końca.
A i wole zająć to miejsce 7 i nie grać w LE w przyszłym sezonie tylko żeby Arsenal skupił się na lidze w przypadku braku gry w LM.
transfery na lato 1)trener od defensywy jesli AW zostaje 2) bramkarz 3) obronca lub 2 4)pewnie przyjdzie meyer za wilshara. na wiecej nie ma szans raczej
AS Monaco zwróci pieniądze fanom, którzy oglądali na żywo porażkę z PSG 1:7 na Parc des Princes.
Nasi to by chyba zbankrutowali, gdyby mieli zwracać kibicom pieniądze za każdy blamaż ;D
@Qarol: tonący brzytwy się chwyta
Można się pośmiać z United, pewnie, ale to my jesteśmy w szambie, więc sens tego jest raczej mały.
@Gunnerrsaurus:
Oczywiście, że lepsze, bo oni zajmują 2 miejsce w lidze i są pewni gry w LM w przyszłym sezonie, a my gdzie jesteśmy i czego możemy być pewni?
Tak, fajnie. Przegrali z WBA u siebie. Tylko w jakim miejscu jesteśmy my a w jakim oni...
stoke watford brighton swansea newcastle bournemouth 6 porazek 18pkt bylibysmy na 2 miejscu
Tak, Burnley nie wygra 10 meczy z rzedu, ale nasi na pewno nie za predko zagraja dobry mecz.
Na wyjazdach nic.. do pierwszej bramki i koniec.
Tymczasem Yago Pikachu zaczyna sezon golem z karnego na 2:1 w 90+9min.
Co się dzieje z tym Mustafim :/
Nie ma szans
Cztery ósemki prawie jak cztery czwórki.
Tym pozytywnym akcentem można się dziś pożegnać.
COYG!
Takie coś jak Leicester już się za naszego życia nie powtórzy :D
Nie ma to jak zakrywać się porażkami innych klubów.
Haha United jeszcze lepsze od nas. Dopiero teraz to zauważyłem, ale dobry humor przed snem