Zacięte derby Manchesteru, bolesna porażka Chelsea
17.04.2010, 23:17, IceMan 33 komentarzy
Dzisiaj swoje pojedynki w ramach 35. kolejki Premier League stoczyli dwaj konkurenci Arsenalu w wyścigu o tytuł - Manchester United oraz Chelsea Londyn. Przypomnijmy, że Kanonierzy rozegrają swoje spotkanie z Wigan Athletic jutro we wczesnych godzinach popołudniowych.
Czerwone Diabły przyjechały dziś na City of Manchester Stadium, aby rozegrać 142. w historii derby Manchesteru. Przed rozpoczęciem tego meczu za faworyta można było uznać ekipę Obywateli, która zdobyła komplet punktów w ostatnich trzech kolejkach, w których zdobyła aż 14 bramek. Goście natomiast z pewnością nie byli podbudowani bezbramkowym remisem z Blackburn wywalczonym po bardzo słabym widowisku.
Pierwsza połowa tego spotkania toczyła się w szybkim tempie, jednak żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnych sytuacji podbramkowych. Lekką przewagę uzyskali podopieczni Manciniego głównie dzięki dynamicznej, aktywnej grze skrzydłowych Bellamy'ego oraz Johnsona. Najlepszą okazję na otwarcie wyniku stworzyli sobie jednak The Red Devils w końcowych fragmentach pierwszych 45 minut, ale Giggs nie zdołał pokonać Givena po dokładnym dośrodkowaniu Valencii.
Po przerwie obraz gry nie uległ znaczniej zmianie, a bliscy strzelenia gola w końcówce meczu byli The Citizens. Lecz nawet gdy piłka minęła już Edwina van der Sara i zmierzała do pustej bramki, obrońcy gości wybijali ją z pola karnego i oddalali zagrożenie. Po kilku minutach sprawdziło się stare futbolowe porzekadło głoszące, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W doliczonym czasie mierzonym strzałem głową piłkę do siatki skierował Paul Scholes zapewniając tym samym bardzo cenne zwycięstwo Manchesterowi United.
Manchester City - Manchester United 0-1 (0-0)
90+3' [0-1] Paul Scholes
W drugim istotnym dla losów tytułu spotkaniu Chelsea zmierzyła się na White Hart Lane z opromienionym zwycięstwem nad Arsenalem Tottenhamem.
Koguty od razu przejęły inicjatywę i już w 15. minucie wyszli na prowadzenie. Rzut karny podyktowany za zagranie ręką Johna Terry'ego pewnie wykorzystał Jermaine Defoe. Niedługo później Petr Cech uratował swoją drużynę przed stratą kolejnej bramki znakomitą paradą po strzale Romana Pawliuczenki. Czeski bramkarz był już jednak bezradny przy silnym plasowanym strzele Garetha Bale'a z linii pola karnego w 43. minucie.
W drugiej połowie wyrzucony z boiska za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę został bezsprzeczny antybohater Chelsea w tym meczu - John Terry. Wyraźną przewagę mieli nadal gospodarze, jednak zarówno Defoe jak i Pawliuczenko seryjnie marnowali dogodne sytuacje na podwyższenie prowadzenia. W doliczonym czasie gry trafienie dla Niebieskich zaliczył Frank Lampard i to było wszystko, na co było dziś stać słabo dysponowanych podopiecznych Carlo Ancelottiego.
Dzięki stracie punktów liderującej Chelsea, szanse na mistrzostwo zachował nadal drugi w tabeli Manchester United oraz Arsenal zajmujący pozycję na najniższym stopniu podium.
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn 2-1 (2-0)
15' [1-0] Jermaine Defoe
43' [2-0] Gareth Bale
90+2' [2-1] Frank Lampard
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Stawiałem na City.Ale Spurs pokazało klasę.
Jak już ktoś napisał - najpierw my musimy niczego nie zawalić, żeby coś osiągnąć... A na razie to daleko nam do zwycięstw. Więc nie skupiajmy się na porażkach rywali.
Szkoda ze Manchester wygrał ale ja wiem jedno jeśli Kanonierzy chcą zdobyć mistrzostwo to muszą się wziąć ostro do roboty :]
No wlasnei czy widzial ktos Edwarda?!
Nie łudźcie się za bardzo , Totenham gra na wyjeździe , chociaż ostatnio żadna z drużyn TOP3 niczego dobrego nie gra to wszystko może się zdarzyć :)
Hm, a gdzie Panowie "Jose" bądź "Edward" ? ;>
i wyobrazcie sobie, ze to my moglibysmy miec teraz jeden punkt straty ://
ach te farciarskie muły ...
Najpierw trzeba wygrać nasze spotkania, a nie zajmować się Chelsea czy United.
A tak wracając do Tottenhamu, to ostatnimi czasy bardzo czołową postacią stał się Gareth Bale. Zawsze go lubiłem i szkoda, że Arsene nie zdecydował się na jego zakup. To pewnie dlatego, że mamy bardzo wielu lewych obrońców.
nadzieja jest, ale musimy się z tym liczyć, że Liverpool musiałby wygrać z Chelsea, a potem The Blues zremisować. inna sytuacja jest z manu, którzy muszą przegrać z Tottenhamem, a wtedy my wskakujemy na drugą pozycję, lecz musimy wygrać wszystkie mecze.
A Ci "kibice" z Chelsey bardzo się śmiali z naszej potyczki z Kogutami, a tu widać, że nawet "wielka" Chelsea nie dała rady, choć miała prawie, że pełen skład. Ciekawe czy dalej będą kozaczków strugać na naszej stronie.
Walka ze strony Arsenalu o PL ciągle możliwa, ale nie zapominajmy, że za tydzień mecz z Citizens. Będzie ciężko, ale napewno teraz wszystko wygramy.
Możemy wrócić do walki jeszcze
pewien wielki trener powiedział kiedyś "Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe." ;)
I teraz widać jaką wagę miał błąd manuela z b'gham... dopiszcie sobie 2pkt do tej tabeli, o ile łatwiej by było. No ale trudno różne dziwy się już w piłce działy po potknięciu smerfów nadzieja się tli, ja wierze przynajmniej w 2 miejsce i potem walke o tarcze wspólnoty :D
MU moze przegrac albo zremisowac z tottenhamem potem moga cos zremisowac jeszcze raz , chelsea przegra z liverpoolem na wyjezdzie i zremisuje ze stoke albo z wigan z ktorym w ostatniej rundzie przegrala 1;3 czy tam 1;2
jest szansa jeszcze oczywiscie
chłopy, nie łudźcie się - ostatnie dwa mecze zawaliły nam mistrzostwo... ale co tam, w przyszłym roku będzie dobrze hehe :D jak zawsze ;)
mich9524---> I co nam to da, że Chelsea i ManU jeszcze raz przegrają, a my wygramy wszystkie 4 mecze do końca? Popatrz na bilans bramek, musielibyśmy teraz w każdym meczu ładować po 6 bramek i liczyć, że Chelsea wygrywać będzie skromnie. Żebyśmy mieli mistrza, trzeba by było 1 porażki MU oraz przegranej i remisu Chelsea, co w 3 kolejkach jest mało prawdopodobne. Wszystko niestety przez te bramki.
Jeszcze mamy szanse na tak długo wyczekiwane Mistrzostwo. Jeszcze po jednym potknięciu rywali, a będzie dla nas znakomicie(pod warunkiem, że wygramy wszystkie mecze). ARSENAL RZĄDZI! POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW ARSENALU! Go Gunners Go!!!
Mistrzostwo PL jest możliwe ale tylko przy wielkim udziale lidera i wicelidera. Z 3 meczów muszą stracić punkty w 2 co jest wręcz niemożliwe, a my jako pretendent do tytułu musimy wygrać wszystko co się da. Mam jednak złe przeczucia co do meczu z man city. Mimo że gramy u siebie czuje że będzie remis. Ale obym się mylił. Go Go The Gunners.
Cieszy przegrana Chelsea szkoda że zremisowaliśmy z Birmigham i przegraliśmy z Tottenhamem:( Ale co się stało to się nie odstanie
niech przegrywa Chelsea zawsze to jakas nadzieja ;d
howareyou- a ja właśnie wolę, zeby majstra zdobył manu. Niech to będzie ktokolwiek, każdy, dosłownie każdy tylko nie czelsi! :D kurczaków nie biorę pod uwagę :D
howareyou- a ja właśnie wolę, zeby majstra zdobył manu. Niech to będzie ktokolwiek, każdy, dosłownie każdy tylko nie czelsi! :D kurczaków nie biorę pod uwagę :D
Gdybyśmy wygrali z Totenhamem to by była a tak to jest bardzo bardzo malutka
Powiem brutalnie ale szczerze, na chwilę obecną to my musimy patrzeć za plecy żeby Tottenham nas nas rzutem na taśmę nie wyprzedził bo jest w gazie po 2 z rzędu wygranych derbach Londynu... nasz skład jest zdziesiątkowany co gorsza w obronie która nigdy nie była jakimś monolitem nie do przejścia a teraz jeszcze musimy polegać na Silvestre, nie pamiętam również kiedy ostatnio zagraliśmy i wygraliśmy w przekonujący i bezdyskusyjny sposób, bo wygrana po męczarniach z Wolherhampton czy Stoke albo remis w żenującym stylu z Birmingham to żaden powód do dumy.
bedzie mistrzostwo:) mowie wam:)
Taaaa, wszyscy tracą, a my w pozostałych meczach wszędzie zdobywamy 3 pkt... Tak miało być od początku sezonu. Szkoda tego sezonu, wygrywa tak naprawdę go drużyna (MU, Chelsea), która nie była najlepsza, a bardziej jak by to ująć... najmniej słaba w nielicznych momentach... .
Takiej szansy od losu/Manchesteru/Chelsea nie prędko dostaniemy.
Ja też wierzę że mamy jeszcze szansę. Malutkie ale wiara czyni cuda! Nie wiem czemu ale tak czuję że Robin strzeli do końca tego sezonu 12 bramek :D (czyli 5 bramek strzeli w tych meczach co zostały).
Nie wiem jaki był cały mecz , ponieważ byłem na boisku. Ale oglądałem od chyba 72 min. I tam mogło być spokojnie ja wiem? 4/5:1 Dla Tottenhamu...
Nie wiem panowie , może to mało prawdopodobne ale ja jeszcze wierzę w głębi serca... Jutro wygrywamy z Wigan , mamy 3 ptk straty do Chelsea ,która potem przegrywa na wyjeździe z Liverpoolem a Man Utd z The Spurs i jeszcze szanse są ...
Z dwojga złego - wolę Chelsea niż mu, ale wciąż mamy przecież szansę na mistrza.
I bardzo dobrze, że Chelsea przegrała. Oglądałem ich mecz dziś z kogutami i nic nie grali szczególnego. Tottenham cisnął ich ostro i zasłużenie wygrał, gdyby nie Cech to by było 1-2 wyżej:) Natomiast ManU na farcie 3 pkt, w ostatnich sekundach Scholes zapiął z główki:(
Mi jest bardziej szkoda dwóch remisów (WHU i Birmingham);/
Szkoda tej porażki z tottenhamem bo było by bliżej mistrza :/ Ale trudno. Gramy do końca;p