Komentarze użytkownika 12Titi14

Słabość nigdy nie powinna mieć miejsca. Prawda jest taka, że Arsenal nie skończy tego sezonu od meczu z Tottenhamem jako ciągły zwycięzca. Najważniejsze, żeby noga nam się nie podwinęła za bardzo.

Prawda i nie. Arsenal nie radzi sobie z presją, gdy muszą grać pod wysokim pressingiem, ale jednak wygrał z Newcastle 1:0 i grał dalej w LM, a wtedy była ogromna presja. Z drugiej strony wygrał drugi mecz z BVB, a pressing był ten sam, presja również wielka. To od Tottenhamu przeważnie tylko kibice oczekują TOP4, a ci bez presji nie osiągają tego celu, więc Adebayor powinien się zainteresować co się wyprawia na WHL.

@rysiek098:
Może zamiast życzyć odejścia najlepszego strzelca Arsenalu zażyczył byś sobie drugiego lepszego piłkarza. Jakby nagle Giroud odszedł do jakiegoś klubu z EPL i wyrwał swoim trafieniem Arsenalowi 3 punkty lub punkt ciekawe co byś powiedział. Giroud jest dobry, rozchodzi się o to, że można latem wyciągnąć lepszych, ale po co pozbywać się dobrego?

Kontuzję muszą wynikać ze sztabu jaki ma Arsenal lub zez te treningi, o których była mowa w poprzednim artykule. Jeśli inne kluby nie mają takich problemów jak Arsenal co roku to nie może być przypadek tylko jakiś błąd w pewnych aspektach trenowania piłkarzy. Teraz kiedy Arsenal coraz lepiej wychodzi z możliwością wydawania pieniędzy i już nie m graczy "zbędnych", poza Lordem to trzeba wykluczyć te kontuzje. W większości klubów nie tylko angielskich najważniejsi gracze są dostępni, a w Arsenalu nie ma ani Theo, ani Aarona, teraz wypada Jack i Mesut, także to jest ogromne osłabienie.

Przez te jego wybryki nie mogę się doczekać kto go weźmie i jakie będzie miał statystyki w lidze w jakiej będzie występował.

Ox w środku pola może się okazać strzałem w 10. Już teraz gra bardzo dobrze i jestem wdzięczny Wengerowi również za to, że otkrył takie możliwości w Chambo, bo pzy kontuzjach Wilshere'a, Aarona, Diaby'ego i innych możliwie kontuzjowanych jeden więcej w polu to coś bardzo dobrego. Obecnie Theo jest od niego lepszy, jednak możliwe, że za 2 lata, to Chambo będzie ważniejszym ogniwem niż Walcott.

Tak na prawdę to będzie ciężki pojedynek obojętnie czy KFC dostaje od innych 5-0 to z nami zagrają ostrzej zwłaszcza na WHL. Jednakże u nas zawodnicy też mają serce do tych meczy + są lepsi więc powinniśmy wygrać. Obym się nie przeliczył.

O tym, że to koniec Bendtnera w Arsenalu latem to było do przewidzenia, szkoda tylko, że ktoś kto dostał możliwość gry na poziomie psuje sobie taką szansę przez własną ignorancję.

Fakt, Wright gada czasem takie głupoty o obecnym Arsenalu, że głowa mała. Jednak pod względem piłkarskim jest to legenda.

Silva - 10 asyst, 5 goli
Ozil - 12 asyst, 6 goli
Mata - 5 asyst, 1 gol
Eriksen - 5 asyst, 5 goli
Coutinho - 5 asyst, 3 gole
Oscar - 5 asyst, 9 goli

W Premier League Ozil wypada najlepiej pod względem asyst, wypisałem parę nazwisk, ale jednak skupiam się na rywalizacji Silva-Ozil, a tą wygrywa Niemiec, tylko Oscar jest lepszy od Mesuta pod względem goli.

Wenger nie powiedział nic o czym nie wiadomo. Robben to bardzo dobry piłkarz tyle, że szuka kontaktu zawsze z przeciwnikiem, żeby wywalczyć stały fragment, a to, że już wiatr go przewróci, a nie przeciwnik, dla Holendra większej różnicy nie robi.

Fabian powinien być wielkim kąskiem dla pewnych klubów. Bardzo dobry piłkarz za darmo.

Pamiętajmy lepsze 3-1 w dwumeczu, niż 7-0 :)

Jakby te wszystkie gwiazdy oblały się strachem podczas meczu "byle nie stracić" to Arsenal by skorzystał jeszcze bardziej na tym prawdopodobnie, niż gdy "olali Arsenal". Zobaczymy jak będzie wyglądał mecz, niech niemożliwe stanie się możliwe :)

Mało realne, ale dobrze, jakby ta porażka 2:0 na AA wpłynęła jakoś w podświadomość piłkarzy Bayernu i grali zbyt asekuracyjnie, a to by pozwoliło grać Arsenalowi jeszcze groźniej.

3 lata ok. Skończy 20 i będzie wiadomo, wypożyczyć, wcieli do składu, czy pożegnać się.

Nie będę uwłaszczał naszym piłkarzom, ale tak na papierze:
Arsenal - Mesut, Santi
Bayern - Goetze, Robben, Muller, Kross.

Gdyby do nas przyszli tacy zawodnicy, to by się o nic równie dużo wypowiadano jak o Mesucie.

Przydało by się dokonać ponownie wyczynu z 2009 roku.

@Paniu76:
Prędzej czy później na zespól pokroju Bayernu byśmy trafili. Chyba, że byśmy mieli szczęście w postaci Olympiakos wygrywa z United i my gramy w 1/4 z Olympiakosem, ale w 1/2 i tak by na nas czekał zespół typu Real Madrid, Barca, czy Bayern.

100% racji, City było faworytem całego turnieju i przegrało właśnie z Wigan. Należy brać ich jako przykład, że nic jeszcze nie wygraliśmy.

Jeśli tylko indywidualności wezmą na swoje barki ciężar i jeszcze się to połączy ze zgraniem zespołu to Bayern zostanie zmiażdżony. Szkoda, że kibic Bayernu może powiedzieć to samo o swoim zespole i dodatkowo pewniej.

Ciekawe, czy na LO zagra Vermaelen, czy Flamini na lewej, a w środku Arteta z Rosą.

Należy się w takim razie modlić, aby z Vermaelena nie wkręcili w murawę. Obojętnie jak dobrze Verminator sobie radził na środku, na lewej obronie grał przeciętnie i taka jest prawda. Na Verminatora raczej bym się nie nastawiał, pewnie zobaczymy Vermaelena, który będzie grał nerwowo.

Na to pytanie dlaczego kluczowi zawodnicy opuszczają klub nie trzeba pytać zarządu i menadżera, wystarczy jakby się wypowiedział o swoim odejściu do Milanu.

Brak charakteru tak naprawdę był też w zawodnikach, którzy odeszli, bo nie wierzyli, że Arsenal może coś wygrać, Song, RvP etc.

Byłoby cudownie jakby potrenowali stałe fragmenty i dwie brameczki by wpadły z rożnego na przykład. Bayern zdecydowanym faworytem jest, jednak należy wierzyć, póki w ogóle można, a 2:0 do odrobienia niemożliwym nie jest. No cóż, oby Bawarczycy mieli słaby dzień jutro.

Coquelin chyba do odstrzału.

I już większość osób zamiast myśleć o tym, o czym mówi Mourinho każdy zastanawia się jaki ma w tym cel Portugalczyk. Ameryki nie odkrył, ale i tak dziwne, że Mou coś takiego mówi.

Odchodzili, bo chcieli grać w lepszych klubach teraz mają zamiar odchodzić, bo nie grają regularnie w silnym klubie...Vermaelen jako oficjalny kapitan powinien walczyć o powrót do składu z całych sił.

Jeśli tak ma grać po zapomnieniu o niepowodzeniu to najlepiej będzie jak ni będzie o błędach pamiętał wtedy ich nie będzie nawet popełniał. Jednak lepiej kiedy jest Arteta, bo wiadomo, że do karnego nie podejdzie Mesut.

@Necro:
Obie rzeczy, które wymieniłem są tylko z moich obserwacji. Sant potrafi podać celniej, gra lepiej obiema nogami, jeśli chodzi o drybling, markowanie strzałów też mu to płynniej wychodzi. Na dłuższą odległość też podaje co do cm i jeszcze nie ma problemów z przyjęciem piłki mocniejszej, a Artecie już czasem się zdarzały niechlujne przyjęcia. Co do mocniejszego strzału pomiędzy Giroud - Arteta to tu już trudniej, ale jednak jak dla mnie lewa noga Giroud ma większą moc od prawej Artety jeśli można tak to określić.

Wie ktoś dlaczego Arteta celebrował bramkę? Myślałem, że z Evertonem jest w przyjaznych stosunkach.

Arteta genialnie wykonuje karne, nigdy nie wiadomo, czy uderzy w środek, mocno pod porzeczkę, czy po ziemi. Pewniejszy egzekutor niż lepsi technicznie Santi, Ozil i lepsi siłowo Podolski i Giroud.

Boże,byle teraz nie popaść w huraoptymizm, bo się straci to o co się tak długo i ciężko walczy. Przegrana City powinna być dla Arsenalu ostrzeżeniem. Wigan broni tytułu i nie należy od razu myśleć, że Arsenal wygra gładko. Jednak brak City jest fenomenalnym prognostykiem na przyszłość.

To już lepiej dołożyć mieć gracza pokroju Martinez, czy Reus. Morata tak na prawdę jest bardziej znany z klubu w jakim występuje niż własnych wyczynów, choć talentu mu nie ujmuje.

*wykażą

Ważne, żeby piłkarze pamiętali, że jeszcze FA Cup nie mają, a mogą mieć. Jeśli wykarzą takie skoncentrowanie jak z LFC, KFC i Evertonem to puchar powinien być nasz, co niezmiernie by wszystkich związanych z Arsenalem ucieszyło.

Już jak Newcastle proponował wypożyczenie Wengerowi, dziwiłem się, że ten odmówił. Remy może Suarezem nie jest, ale za taką cenę i styl jaki oferuje jak najbardziej znalazłby swoje miejsce w Arsenalu.

*gracz

Tak na prawdę to jest po prostu śmieszne, że jak wróci Jack lub Diaby do zdrowia to selekcjonerzy od razu ich biorą i nawet nie umieją przewidzieć ile dany grasz powinien zagrać w jednym meczu.

Umniejszanie lidze niemieckiej jest nie na miejscu. Jakby Bayern grał w EPL to byłby z miejsca pretendentem do tytułu i taka jest prawda. Bayern gra kosmiczny futbol, nie są niezwyciężonymi, ale nie można im uwłaszczać jakości.

Pierwsza połowa taka nijaka, w drugą Everton ładnie zaczęli, ale po bramce pierwszej Giroud to już Arsenal typowo miał wszystko pod kontrolą. Wynik przepiękny i nadzieję na FA Cup jeszcze większe.
No i 2 zawodników będących pod krytyką Giroud, Ozil pokazali świetny mecz, wcale nie przed łatwym rywalem.