Komentarze użytkownika 12Titi14

W rzeczywistości ciężko powiedzieć kto jest takim 100% liderem, bo byłoby trzeba wiedzieć jak to wygląda poza boiskiem. Jednak na boisku w gorączkowych sytuacjach najwięcej krzyczą Wilshere i Flamini, a stoickim spokojem starają się uspokoić wszystkich Arteta i Mertesacker. Jeśli Vieirze chodziło o kapitana jakim był RvP, czyli "podaj piłkę, ja zrobię coś niezwykłego" to obecnie nie ma czegoś takiego, bo zespół tworzą od Szczęsnego po Giroud i każdy próbuje na siebie wziąć odpowiedzialność.

Dziwne wypowiedź,a Owenowi to już pewnie żyłka pękła. Nevill najwidoczniej ceni wyżej wroga z tradycją, niż przeciwnika z teczkami pieniędzy.

i2.mirror.co.uk/incoming/article2283483.ece/ALTERNATES/s615/SSC-Napoli-v-Borussia-Dortmund-UEFA-Champions-League-2283483.jpg

Tyle chyba wystarczy w tej sprawie.

Ancelotti miał do wybotu Di Marie lub Ozila. Wybrał Argentyńczyka więc teraz pewnie będzie mu dawał szanse, a sam Angel nie wydaje się niezadowolony z pozycji w klubie.

@DawidAL:
Serio realistą? Boisz się Manchesteru City, jakby to była jakaś potęga. Fakt są tam świetni piłkarze, świetny menadżer tylko, że u nas też są. Piłka nożna nie rozgrywa się na papierze, tylko na boisku.

Ja lubię Jenkinsona, gdyż jest Kanonierem i gra w Arsenalu. Piłkarzy się wspiera jak grają w ukochanym klubie, a nie ich potępia. Chyba, że to takie "inteligenty" jak Santos, czy Bendtner, chociaż Brazylijczyk umiał się zachować pod koniec jak porządny człowiek. Aarona krytykowaliście, Wenger dał mu szansę i teraz jest eksplozja formy. Jenkinson jakby był słaby błąkał by się po wypożyczeniach, a tak nie jest.

To by tylko zwiększyło ustawianie meczy. Jak dla mnie zły pomysł, w sumie oba pomysły są słabe. Jak już coś rozwijać do technologie, a nie zasady, które mają swoją tradycje.

Zapomniałem, że teraz przeciw nam zagra Hiquain, ale myślę, że Napoli zaatakuje, bo w sumie nie mają za dużo do stracenia, a Arsenal poczeka na kontry, przy okazji wymieniając jak najwięcej podań. Przynajmniej nam Włosi nie uśpią Koscielnego i Mertesackera.

W sumie dziwię się, że z Hull Wenger nie pokusił się o zagranie ze skrzydłami Theo-Gnabry. Serge wcale nie musi przegrać rywalizacji z Chambo.

Mam nadzieje, że Aaron odpocznie z Napoli, albo wejdzie na jakieś ostatnie 20 minut. Podczas tego meczu było widać mniejszy udział Ramsey'a w ataku, szkoda tylko, ze Arteta i Flamini nie zapewnili pod koniec odpowiedniej defensywy.

Takie chwilowe zatrzymanie rozpędzonej maszyny nie jest dobre, ale może wpłynąć pozytywnie. Trzba pamiętać, że nie jesteśmy Niepokonani i remis, a nawet przegrana może się pojawić.

Najtrudniejszy mecz w lidze do chwili obecnej - Everton
Najtrudniejszy ogólnie w tym sezonie - BVB
Borussia w pierwszym meczu, pod zględem pressingu nas po prostu zdominowała. Wykluczyli Artete, Ozila, było bardzo ciężko.

Wenger jest rozczarowany, bo wie, że gramy z MC i CFC, a w tej kolejce przeciwnicy stracili pkt. i mogliśmy im odskoczyć nie mniej jednak, Everton to ciężki przeciwnik i taka ilość punktów nie jest tragiczna. Teraz trzeba się skupić na Napoli.

Od Evertonu zagrała tylko z nami lepiej pierwszy mecz BVB, a tak to Everton był dla nas najcięższym rywalem. Zagrali bardzo mądrze z tyłu jak i z przodu. Chciałbym, żeby to oni zajęli miejsce w TOP5, a nie Tottenham.

Przynajmniej nikt KFC nie zlekceważy, tak jak słabsze kluby. Wiadomo od razu, że będzie ciężko.

Dla mnie Ramsey jest lepszy, gdyż:
-Kanonier
-daje dużo i w ataku i w obronie, a Bale tylko w ataku

Szkoda. Młody i perspektywiczny, może nie jest tak dobry jak Gotze, ale może kiedyś osiągnie wysoki poziom, bu już teraz dużo daje OL.

Ważne, żeby nie tylko go presja nie przerażała. Jeśli parę osób w siebie zwątpi, przez presje to ciężko będzie utrzymać pierwsze miejsce. Ozil grał w klubie, w którym nie wygranie ligi i LM to zawsze była porażka.

Co tak wszyscy Rosę i Artete na emeryturę wysyłają. Nikt nie wie, że Giggs, Lampard, Zanetti nadal grają?

Flamini przyszedł w wieku 29 lat z kontraktem do 32, a Barry miałby już przyjść z 32 latami na karku. Flamini na logikę lepszy wybór.

Ciężko mi wyobrazić sobie Arsenal bez Wengera, ale Arsen ma kontrakt do 2014, sam powiedział, że jak Arsenal nie wygra w tym sezonie trofeum to pomyśli o swojej karierze trenerskiej. Ten rok można przerzyć bez rozmów o nowy kontrakt, niech się wszyscy skupią na obecnym sezonie.

A ja wybrałem czapkę w dzieciństwie Milanu, a mój brat Juventusu, fajnie co nie?

Niemiecki wieżowiec, heh. Kiedyś ledwo co się obracał teraz nie przepuszcza Lewandowskiego, Suareza i innych świetnych napadziorów. Fajnie, że piłkarze się identyfikują z Arsenalem.

Miał kisiel w gaciach jak usłyszał o Barcelonie to niech teraz tam siedzi. Choć ogólnie cała plotka wydaje mi się wybujałą wyobraźnią jakiegoś dziennikarza. Barcelona będzie się go chciała pozbyć? To wątpliwe, bo kto byłby zmiennikiem, a Barca potrzebuje zmienników takich jak Song. Sama chęć odejścia Songa byłaby kpiną z jego strony. Wystarczyło, że Sergio ma w paszporcie obywatelstwo Hiszpańskie, to już wiadomo, że sobie nie pogra w pierwszym składzie. Zwątpił w Arsenal po odejściu RvP to teraz niech nawet gnije w Katalonii.

Miał kisiel w gaciach jak usłyszał o Barcelonie to niech teraz tam siedzi. Choć ogólnie cała plotka wydaje mi się wybujałą wyobraźnią jakiegoś dziennikarza. Barcelona będzie się go chciała pozbyć? To wątpliwe, bo kto byłby zmiennikiem, a Barca potrzebuje zmienników takich jak Song. Sama chęć odejścia Songa byłaby kpiną z jego strony. Wystarczyło, że Sergio ma w paszporcie obywatelstwo Hiszpańskie, to już wiadomo, że sobie nie pogra w pierwszym składzie. Zwątpił w Arsenal po odejściu RvP to teraz niech nawet gnije w Katalonii.

W Arsenalu myślę, że wszyscy znają wartość Theo. Sign Da Ting nie wzięło się znikąd.

Czekam na Messiego z Kazachstanu. To wzystkie nazwy są przesadzone, kiedyś ktoś jakiegoś młodzika określi "nowym Wilsherem", a Jack jeszcze nawet nie miał za dużo do pokazania. Statystyki może ma dobre, ciężko określić ile jest wart i czy go AW będzie chciał.

Czekam na Messiego z Kazachstanu. To wzystkie nazwy są przesadzone, kiedyś ktoś jakiegoś młodzika określi "nowym Wilsherem", a Jack jeszcze nawet nie miał za dużo do pokazania. Statystyki może ma dobre, ciężko określić ile jest wart i czy go AW będzie chciał.

Wszyscy "znafcy" pisali, że Ozil nic nie osiągnie w Arsenalu, że będzie mu brakowało słonecznej Hiszpanii, że w Arsenalu grają piłkarze gorsi od tych z Madrytu, tylko jakoś tego nie widać. A sam Ozil już widać ma poparcie kolegów z drużyny i dobrze się czuje w Anglii i jest ciekaw swoich nowych wyzwań. Przy okazji to kolejny człowiek wspominający o tym, że EPL lepsza od La Ligii.

Dobrze, że wciąż wierzy. Co innego może robić? Pracować gdzieś na zmywaku? Musi wierzyć.

Wiele osób się z niego śmiało w tym kibice Arsenalu, jedna kto niesamowite, że udało mu się pkonać blokadę psychiczną. Kiedyś jak uderzył ponad bramką to wszyscy wywracali głową, a teraz każdy sobie myśli "nic się nie stało Aaron". Tottenham miał swojego Walijczyka teraz my mamy swojego równie dobrego, tyle, że on u nas gra.

Gdyby nie był takim walczakiem jakim jest to na pewno nie byłbym zadowolony z jego powrotu, jednak cieszy mnie, że tak haruje i walczy, żeby wygrać z drużyną jakieś trofeum. Najwidoczniej nie obchodzą go indywidualne sprawy, a zespołowość.

Szkoda, że Bergkamp miał problem z lataniem i że The Invincibles się rozpadło, ale to były bardzo dobre czasy, Bergkamp i Henry byli niesamowici.

Coś czuję, że Anglii się nie uda i przegrają o możliwość wyjścia z Urugwajem i Włochami. Anglicy potrafią grać, często taki słaby futbol jak na możliwości ich piłkarzy, że sobie nie poradzą, ale to się wszystko wyjaśni.

Ciekawiło mnie zdanie Wengera, zwłaszcza, że się interesuje poza piłką nożną dodatkowo polityką, tak jak SAF. No cóż Mandele na pewno pomógł w Afryce, ale żaden człowiek nie jest bez skazy, zwłaszcza ten, który jest u władzy, jednak swoje Mandela zrobił dla Afryki, Nobel i inne wyróżnienia nie trafiły do niego ot tak.

Jak dla mnie obecny system jest dobry. Zawodnik, który przez swoje bramki mógłby swojemu klubowi nie pomóc w walce o jakieś cele, na pewno nie byłby traktowany jak bohater, czy choćby pozytywna postać. Takie coś ułatwia jednak zżycie się piłkarzom z klubem, a tak możliwe, że by się czuli jak zwykli najemnicy.

Mam nadzieje, że zawodnicy Evertonu w mięśniach odczuwają jeszcze mecz z United, bo my mamy później Napoli i City, a to nie będą łatwe spotkania.

Dopiero przez te ciekawostki spojrzałem ile razy przegrał Everton i jedna przegrana to na pewno jest jakiś wyczyn. W takim wypadku będzie ciężko na Emirates Stadium.

Co do Podolskiego to nie byłbym taki pewny, że po kontuzji wejdzie od razu z wysokiego C, więc dla niego nawet jakby mógł grać z City to nie za długo. Najważniejsze, żeby Sagna wrócił na chwilę obecną.

A - Brazylia, Kamerun
B - Hiszpania, Holandia
C - Kolumbia, Wybrzeże Kości Słoniowej
D - Urugwaj, Włochy
E - Francja, Ekwador
F - Argentyna, Nigeria
G - Niemcy, Portugalia
H - Belgia, Rosja

Przekonacie się, że te drużyny wyjdą, oj przekonacie się.

Nie rozumiem tego za bardzo. Jest kibicem Realu Madryt, twierdzi, że może się rozwinąć w Anglii, ale kluby angielskie odrzuca, a jakby przyszła oferta klubu marzeń, Realu to też by odrzucił. Gdzie tu logika?