Komentarze użytkownika Adamo1006

Piotrex ---> Masz rację. A ja myślałem, że tylko w polskiej lidze trenerzy wszystko zrzucają na innych, tylko u siebie nie widzą błędów. Skoro Hull broni się przed spadkiem, to:
a) drużyna nie ma dobrego i zgranego składu
b) klub nie ma kasy na wzmocnienia
c) drużyna jest niewystarczająco przygotowana do sezonu

Hull City nie utrzyma się w lidze wg mnie. Ten trener nie potrafi uderzyć się w pierś i godnie przyjąć porażki.

Jak dla mnie to dziwne są te tłumaczenia trenera Hull. To jest takie szukanie przyczyn porażki. "Decydujące momenty wczorajszego meczu przebiegały zdecydowanie na korzyść Arsenalu" - czyli według Brown'a Boateng nie powinien zobaczyć czerwonej kartki za faul na Bacary'm.

Zacznijmy od tego, że Daily Mirror jest prasą bulwarową, czyli naszym popularnym brukowcem. Poza tym, jeśli obserwowanie jakiegoś zawodnika przez skautów musi być zaraz porównywane z transferem, to co kilka sekund zawodnicy w świecie musieli zmieniać by kluby. Poczekajmy na fakty, a póki co mamy takich bramkarzy, jakich mamy, czyli wcale nienajgorszych. Przed Fabiańskim, Mannone, a zwłaszcza przed Wojtkiem świetlana przyszłość.

United mają w tej chwili nóż na gardle, bo po naszym wczorajszym zwycięstwie też muszą wygrać. Obawiam się jednak braku zaangażowania ze strony Fulham, któremu nie grozi ani spadek ani puchary.

Mamy najwięcej bramek zdobytych ze wszystkich zespołów, ale z drugiej strony niepokoi fakt, że w pierwszej ósemce w tabeli tylko Man City ma więcej goli straconych od nas. Nasza obrona nie jest ostatnio najlepsza pomimo gładkiego zwycięstwa z Porto. Bramki mogą mieć kluczowe znaczenie w walce o tytuł.

matek9009 ---> Sol to na pewno duże doświadczenie, ale myślałem, że wczoraj Wenger zmieni go choćby na Silvestra po tym ostrym wślizgu na początku drugiej połowy. Tym bardziej, że już miał żółtą kartkę. Boss zaryzykował i opłaciło się.

Mecze z drużynami walczącymi o utrzymanie są o wiele trudniejsze niż z tymi z czołówki. Było to widać wczoraj i zapewne będzie tak za tydzień w meczu z West Ham. Dobrze, że wraca Song. Co do Fabregasa i Rosickiego, to mam nadzieję, że najbliższy tydzień przyniesie dobre nowiny w sprawie ich zdrowia.

Cały zespół zagrał bardzo słabo w tym meczu (być może ze zmęczenia po meczu z Porto). Liczą się jednak trzy punkty. Klasę drużyny poznaje się właśnie po takich meczach z takimi niewygodnymi rywalami. Teraz mamy za to tydzień czasu na regenerację sił. Dobrze, że nikt we wczorajszym meczu nie doznał kontuzji, chociaż jak Sagna został "ścięty", to miałem co do tego obawy. W meczu z "Młotami" dołączy już na pewno Song, a świetnie byłoby, gdyby doszedł też Cesc i Rosa.

Niestety taka jest już rola mediów. Szukać, znaleźć, aby ich źródło informacji miało największą oglądalność i czytalność. Zresztą wszystko to aż w nadmiarze można spotkać w Polsce. Mnie podobał się komentarz Carlo Ancelottiego do tej afery, który powiedział, że jego nie interesuje, kto z kim sypia. Ważne, żeby się wysypiał, a na trening i mecz przychodził wypoczęty.

Gunner_995 -> Kurzajewski dostał Telekamerę, bo Polska to nie jest uczciwy kraj i bardziej od umiejętności ceni się inne "cechy".

crisadus -> Dobrze, że jednak ktoś z Canal+ zdobywa te nagrody. Komentatorzy telewizji publicznej muszą się schować głęboko pod kołdrę w porównaniu do tych z C+.

crisadus -> Zgadzam się, ta para jest zawsze super przygotowana do meczu, mnóstwo materiałów i ciekawostek, a do tego dochodzi jeszcze szczypta żartów w wykonaniu Twarowskiego. Canal+ to pełen profesjonalizm, a Kurzajewskiego z TVP wybierają najlepszym komentatorem w Polsce. Ha, ha, ha...

Super, że dzisiaj jest mecz na Canal+. Szkoda tylko, że Canal+ nie ma praw do Ligi Mistrzów, no ale nie można mieć wszystkiego.

karol234 -> główną rolą środkowego naspastnika jest zdobywanie bramek, a to robi Benek czasami tylko przystawiając nogę. Poza tym umiejętności dokładnego dogrania też nie można mu odmówić.

Przypomnijcie sobie minę Bendtner'a, gdy schodził z boiska w meczu z Burnley. Nie wściekał się, że nie wykorzystał tylu "setek". Uśmiech gościł na jego twarzy. To dobrze świadczy o nastawieniu zawodnika. Nie wyszło mi, więc muszę pracować jeszcze ciężej.

Bardzo dobrze, że Boss uświadamia swoim zawodnikom, że pomimo świetnego występu w poprzednim meczu mogą nie zagrać w kolejnym. To tylko buduje motywację i podnosi morale drużyny. Pierwszą linię będziemy mieli ekstra jak wróci van Persie i dołączy Chamakh.

Wynik Realu z LM pokazuje po raz kolejny, że jest to drużyna własnego podwórka. Przyczyn porażki upatruję w dwóch głównych kwestiach. Po pierwsze, liga hiszpańska jest najmniej wyrównaną ligą ze wszystkich silniejszych lig europejskich. Wiadomo, że albo Real albo Barca zdobędzie mistrzostwo - to już wieje nudą. Po drugie, Realowi brakuje takiego kreatora gry, jakim jest u nas Fabregas. Mieli dwóch takich jeszcze sezon temu. To Wesley Sneijder będący teraz gwiazdą w Interze oraz Arjen Robben z Bayernu Monachium. Bossom Realu wydawało się, że są panami świata i zostali za to skarceni.

arsenal329 -> Song nie może jeszcze zagrać, bo pauzuje za kartki jeszcze ten mecz. Zgadzam się z Sopel123, lepiej nie ryzykować zdrowia Cesca w meczu z Hull. Potem mamy tydzień przerwy do meczu z West Ham i liczę, że do tego czasu wróci Fabregas, Rosa, Sagna. No a Song nie będzie już pauzował za kartki.

Piootrus -> to jest kanał 338, ale obawiam się, że znowu będzie zakodowany.

Czy ktoś się orientuje, czy któryś z podanych wyżej kanałów można oglądać na platformie Cyfry? Wiem, że jest Lider, ale ostatnio w meczu z Burnley zakodowali sygnał po 3 minutach.

aRamsey -> Nie mam na myśli tylko i wyłącznie wychowanków klubu, ale także zawodników kupionych jako zupełnie nieznanych, za niewielkie pieniądze. Takim zawodnikiem jest właśnie Samir. Nie jest sztuką kupić wielką gwiazdę za wielkie pieniądze, ale sztuką jest wychować lub sprowadzić zawonika zupełnie lub prawie nieznanego i z niego zrobić gwiazdę. To jest prawdziwe budowanie drużyny.

Pod skrzydłami bossa wielu młodych chłopaków robi kolosalne postępy. I tak jest też z Nasri'm. Wielką drużynę się buduje, a nie kupuje. Brawo Arsenal.

To najbardziej słuszna decyzja całego sztabu. Nie można ryzykować zdrowia Cesc'a do takiego stopnia, że mógłby w tym meczu odnieść kontuzję, która wyeliminowałaby go na resztę sezonu. Potrzebujemy go w walce o tytuł.

R4d3k99 -> Było czyste, ale przyznasz, że gdyby Theo trochę nie podskoczył, mogłoby być nieciekawie. Tak czy owak, spostrzeżenia Cesc'a są jak najbardziej słuszne.

A widzieliście wczoraj w meczu wejście zawodnika Burnley w nogi Walcott'a, po którym Theo bardzo się zdenerwował (mówiąc delikatnie)?

Pomimo wielu kontuzji w drużynie, to jak spojrzymy choćby na drugą linię, to Wenger ma spore pole manewru. Na środku grają przecież Diaby, Song, Nasri, a na upartego można tam przecież wcisnąć Rosicky'ego czy też Velę.

Z Walcott'em grającym tak jak wczoraj i dobrze operującym w środku pola Diaby'm damy radę z Porto. Wystarczy nam 1:0 do awansu. Nie warto ryzykować poważniejszego urazu Cesc'a.

Za tydzień mamy wyjazd do Hull. Ten mecz będzie z pewnością tak trudny jak wczorajszy. Moim zdaniem nawet prawie zdrowy Cesc nie powinien zagrać z Porto, a dopiero w meczu z Hull. Kto widział pierwszy mecz w Portugalii przyzna rację, że poradzimy sobie z Porto nawet bez Cesca.

Ocenieni zostali tylko piłkarze grający w wyjściowej jedenastce.

Spokojnie, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Oczywiście super, że wczoraj świetnie zagrał. Niech jednak taką formę utrzymuje aż do czerwca. Niech w RPA zaprezentuje się świetnie, a będziemy mieć z niego mnóstwo pożytku.

Między innymi właśnie za politykę szkolenia młodzieży i postępowania z młodzieżą kocham Arsenal. Po co zawodnik ma siedzieć na ławie lub na trybunach skoro może ogrywać się w innych drużynach. Przeważnie w zespołach o niższym potencjale, ale liczy się gra. Brawo, brawo, brawo Arsene Wenger i sztab szkoleniowy.

Walcott rozegrał według mnie mecz sezonu. Znakomicie wypełnił lukę po zejściu Cesca, choć Diaby też zagrał niczego sobie. Podobała mi się dynamika akcji prowadzonych przez Theo. Oby tak dalej. Gratulacje i niech tak samo zagra już we wtorek z Porto.

Klama, czy możesz napisać, gdzie dokładnie na adthe.net należy szukać naszego meczu? Pierwszy raz odwiedzam adthe.net i nie bardzo się orientuję.

Czy ktoś wie, czy będzie gdzieś w Internecie transmisja "live" tego meczu?

Statystyki statystykami, ale trzeba wyjść na boisko z takim nastawieniem, jakby to miał być mecz decydujący o mistrzostwie. Stawiam na 1:0 oczywiście dla Arsenalu.

Pięknie chłopaki strzelali.

Bramka Bendtner'a to niemal kopia bramki w meczu ze Stoke, ale wtedy strzał był jeszcze bardziej precyzyjny i oddany w trudniejszej sytuacji.

Vela jeszcze pokaże w Arsenalu, na co go stać, choć pamiętajmy, że obrońcy Premiership prezentują wyższy poziom od tych z Antypodów.

Asysta Arszawina niemal co do centymetra na nogę, a właściwie kolano, pomocnika Evertonu.

Utalentowanych mamy Kanonierów, co nie?

Daily Mail to prasa bulwarowa i 95% artykułów w tej gazecie jest wyssana z palca. Domyślam się, że ten także. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wszyscy chcemy, aby Cesc został u nas.

A ja nie sądzę, aby Arsenal był jakoś krzywdzony pod tym kątem w Premiership, bo co innego w Europie. I tu szacuneczek dla cescfabregas1991. To, co robił sędzia ze Szwecji podczas meczu z Porto, było na żenująco niskim poziomie.

Oby tak było. Pamiętajmy tylko, że sam zawodnik nie ma akurat do powiedzenia najwięcej w sprawie transferu.