Komentarze użytkownika Adamo1006

Ten kwartet rzeczywiście robi wrażenie tym bardziej, że każdy z nich (z wyjątkiem Robin'a przez kontuzję) osiągnął szczyt formy w końcówce sezonu. Trzeba jednak pamiętać też o linii defensywnej, której Oranje nie mają rewelacyjnej.

arsenal22 ---> Dzięki.

Do trzech razy sztuka:

youtube.com/watch?v=OE15wHkL0UI&feature=related

Jeszcze raz. Oto, co potrafi nasz nowy napastnik. Spójrzcie na jego koszykarsko-siatkarski wyskok.

www.youtube.com/watch?v=OE15wHkL0UI&feature=related

O rety, nie wiem czemu wyszły same gwiazdki.

Oto, co potrafi nasz nowy napastnik:

http://www.youtube.com/watch?v=OE15wHkL0UI&feature=related

Spójrzcie na jego wyskok. Niemalże siatkarski.

Po sprowadzeniu Chamakh'a konkurencja w ataku będzie naprawdę duża, gdyż mamy w tej chwili trzech nominalnych środkowych napastników. Arshawin i Vela to raczej ofensywni pomocnicy. Za to linia obrony nie wygląda w tej chwili imponująco. Owszem, jest Verminator i Clichy, można też liczyć na Campbell'a, ale to za mało, aby bić się o prymat w PL. Czas na wzmocnienia linii defensywnej.

Gratulacje dla Interu i dla geniuszu trenerskiego Jose Mourinho. Mediolańczycy zasłużyli na to trofeum. Jedyne, co mnie martwi, to niemal pewne przejście Mourinho do Realu. To sprawi, że mając takich zawodników Real może być niepokonany na arenie europejskiej przez najbliższe kilka lat, a to będzie nudne dla futbolu.

Profesjonalizm takich zawodników, jak Chamakh, poznaje się po tym, że to właśnie Premier League jest ich celem. Idą tam, by nauczyć się jeszcze więcej, by zdobywać coraz więcej doświadczenia. I bez ogródek powiem, że piję tu do Messi'ego, który zarzeka się, iż nigdy nie przeniesie się do Premiership. Osiągnął pewien poziom w mizernej lidze hiszpańskiej i tam mu dobrze. I niech tam sobie zostanie, bo takich maruderów nie potrzeba w PL. Brawo Marouane za odwagę i słuszny wybór kierunku. Powodzenia.

Sympatyczny filmik, a i angielski naszego nowego zawodnika nie jest tragiczny. Chamakh doprawdy imponuje wzrostem.

Po tym transferze mamy świetną linię ofensywną. Z niecierpliwością czekam na jego pierwszy występ z armatką na piersi.

I pomyśleć, że z racji młodego wieku przed Fabregas'em mogą być jeszcze co najmniej dwie takie imprezy.

Dla mnie Hiszpania to numer 1 do zdobycia trofeum, ale taki turniej lubi płatać figle, co można zobaczyć choćby po składzie finalistów tegorocznej Ligi Mistrzów.

Spekulacje, spekulacje, spekulacje... Oczywiście, że jeśli dojdzie do transferu Cesc'a do Barcy, będzie to dla nas duża strata. Oby tylko nie zmarnował on się na Camp Nou tak jak Henry i Ibrahimovic oraz Benzema i Lass Diarra w Realu, bo te kluby specjalizują się w "wykańczaniu" talentów.

Faktem jest jednak, że Wenger musi zespół wzmocnić, aby skutecznie walczyć o sukcesy w przyszłym sezonie. Wtedy Fabregas może zostać. Jestem przekonany, że gdyby nie kontuzje, mistrzostwo moglibyśmy już świętować w minionym sezonie.

Piootrus ---> Zgadzam się z Tobą. Przykładem niech będzie choćby Sneijder i Robben, których w porę wyciągnięto z Realu. Jednak z Benzemą to już się nie udało. Van der Vaart "wszedł" do składu tylko dlatego, że kontuzji nabawił się Kaka. Jednak Holendra może czekać los zmiennika już w nadchodzącym sezonie, gdyż na pewno Real odpowie na transfer Villi i znowu rzuci kasą.

Rafael jest ciekawym pomocnikiem potrafiącym wykreować grę oraz strzelić bramkę. Poza tym nigdy nie można mówić "nigdy".

Różnicę pomiędzy tego typu kwestiami w myśleniu Polaków i Europejczyków z Zachodu porównałbym do pracy w firmie w Polsce i zagranicą. U nas pracownik musi od razu wszystko umieć, nie ma miejsca na szkolenie, a oferty pracy zwykle jako warunek niezbędny stawiają doświadczenie.

Zatem należy dać Łukaszowi czas i śmiało na niego stawiać. Seaman na pewno ma o tym większe pojęcie niż sporo tzw. fachowców od typowania kogo out, a kogo in.

Myślę, że nie tylko Carlos, ale wielu zawodników może udowodnić swoją przydatność do Kanonierów właśnie na MŚ w RPA. Jeśli Velę będą omijać kontuzję, to kto wie, czy nawet Chamakh'a nie posadzi na ławce.

laskowski19051995 --> Tylko, że Wenger raczej nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie. W końcu to decyzja selekcjonera.

Nasri nie ma co rąk załamywać. Po mundialu Domenech nie będzie już selekcjonerem Francji, a trener, który go zastąpi (prawdopodobnie Laurent Blanc) na pewno dostrzeże niemały talent Samir'a. Poza tym przed nim jeszcze przynajmniej dwie albo i trzy szanse pojechania na tą imprezę.

Brawo dla Johan'a za cierpliwość, walkę z kontuzją i determinację. Te wszystkie cechy powinny zostać wynagrodzone w kolejnym sezonie. Oby sezon 2010/11 był dla niego przełomowy.

Razem z Chamakh'iem będziemy mieć trójkę wysokich napastników. Siła ofensywna będzie wzmocniona, a to tylko rozwinie konkurencję wśród graczy ofensywnych. Bardzo jestem zadowolny z jego przyjścia.

To fakt, że nie udało mu się w tym sezonie zastąpić Cesc'a pomimo tego, iż są w podobnym wieku. Czyżby tylko kontuzja miała na to wpływ? Nie sądzę. Nasz kapitan jest innym typem zawodnika, kreatorem z prawdziwego zdarzenia. Myślę jednak, że jeśli Samir'a ominą kontuzję, poradzi sobie w najbardziej wymagającej lidze świata.

To byłoby duże wzmocnienie, ale dlaczego właśnie nie wystawić Gibbs'a.

Żyję tylko nadzieją, że wszyscy kontuzjowani zawodnicy (z wyjątkiem Ramsey'a oczywiście) będą gotowi na początek nowego sezonu. Gdy Rafał Nahorny czytał listę nieobecnych Kanonierów podczas transmisji meczu z Blackburn, to wydawało się, że nie ma ona końca.

Niepoważna ta prośba ze strony Fulham. W końcu rozgrywanie meczów co 3 dni to dla drużyn z PL bułka z masłem i nawet finałowy mecz Ligi Europejskiej nie może być tu usprawiedliwieniem.

Jasne, że mogą wystawić rezerwy. Złamią co prawda wtedy jeden z punktów regulaminu Premiership mówiący o tym, że w każdym meczu ligowym dana drużyna ma obowiązek wystawienia do gry najsilniejszego składu. Jednak dostaną wówczas najwyżej kilkadziesiąt tysięcy funtów kary, przez co na pewno nie zbankrutują.

Próbuję sobie wyobrazić sytuację, w której to my bijemy pozostałą trójkę "na głowę". To jest możliwe, powiem więcej - to było możliwe już w mijającym sezonie, gdyby nie kontuzje. Przecież ofensywę mamy rewelacyjną, a i defensywa grała niczego sobie. Trzymam kciuki za przyszły sezon.

Słusznie postępuje Wenger stawiając na Fabiana. Przypomnijcie sobie Kuszczaka, który pod nieobecność van der Sara zagrał kilka dobrych meczów z rzędu. Łukasz musi dostać szansę i czuję, że Arsene "zaryzykuje" w przyszłym sezonie i to właśnie Fabiański będzie numer 1.

My jako kibice nie mamy innego wyjścia. Mając na uwadze to, jakim składem dysponowaliśmy w kończącym się sezonie, to i tak awans o jedną lokatę w najsilniejszej lidze świata to duży sukces. Między wierszami Boss'a też można wyczytać, że jest głodny trofeów, więc bez obaw w kwestii transferów.

CFMD ---> W swojej wypowiedzi nie wziąłeś pod uwagę pojawiających się non stop kontuzji, więc praktycznie niemożliwe jest rozegranie pełnego sezonu tym samym składem.

Linia pomocy wymaga bezwzględnego wzmocnienia. W tym sezonie była taka sytuacja, że zarówno Fagregas jak i Song byli kontuzjowani i wtedy środek pola nie wyglądał różowo.

Kolejny artykuł, który tylko potwierdza to, że Wenger tak jakby uciekał przed transferami. Robimy niby krok do przodu, teraz jesteśmy na 3 miejscu, za rok stracimy nie 40, ale 35 bramek i to też będzie postęp. Za dwa lata może będziemy wicemistrzem. Tylko panie trenerze, niektórzy zawodnicy mogą nie chcieć czekać tak długo i co wtedy? Budujemy drużynę od nowa? Nie widzę tego.

Zatem między wierszami można wyczytać ze słów Boss'a, że zapominamy na ten sezon o wielkim transferze, a taki jest potrzebny do osiągnięcia jakiegoś triumfu.

Denerwuje mnie już to gadanie Wenger'a o ciągłych rozmowach z Gallas'em. To powinien być jeden konkretny dialog z pytaniem: "Czy chcesz grać dalej w Arsenalu, bo ja widzę cię w tym klubie jako dobrego defensora?" To taka zabawa w kotka i myszkę.

Bardzo odważne porównanie Samir'a, ale według mnie nietrafione. Wenger ma duże umiejętności trenerskie, ale Mourinho ma potężne zdolności szkoleniowe. Wenger'owi brakuje nieco charyzmy i zdecydowania. W chwili obecnej to jednak trener Interu jest numer 1.

Wręcz nie mogłem się doczekać pojawienia się i skomentowania tego artykułu.

Barcelony nigdy nie lubiłem, bo według mnie jest to drużyna, która nie umie przegrywać, a jak jej coś nie idzie to ma wielkie pretensje do sędziów, drużyny przeciwnej tylko nie do siebie.

Wczorajsze zachowanie takich zawodników jak Valdes (nieumiejętność pogodzenia się z porażką - przecież każdy ma prawo do okazania radości), Busquets (biedny chłopczyk, który oberwał lekko ręką w buzie - kompletny brak profesjonalizmu i słabość wobec rywala), Messi (cwaniak, któremu już pomału odbija sława) jest karygodne.

Mam tylko nadzieję, że na Barcę posypią się surowe kary zwłaszcza za zachowanie po meczu. Żyję też nadzieją, że taki Busquets zostanie zawieszony za kilka meczów za symulację.

Reasumując powiem tak: precz z takimi drużynami, które nie potrafią godnie podejść do porażki. Jak już wspomniałem nigdy nie przepadałem za Barcę, ale od wczorajszego dnia wiem jeszcze jedno: będę kibicował każdej drużynie, która będzie przeciwko nim grała.

Brawo, brawo, brawo Inter.

Przyjemnie jest czytać tyle pozytywnych opinii na temat tego niesamowitego obrońcy, a ja osobiście lubię komentować wszystkie artykuły, które jego dotyczą. Gdyby nie wiek jestem przekonany, że Sol byłby podstawowym obrońcą w każdym meczu, nawet gdyby miał grać co trzy dni. KONTRAKT DLA CAMPBELL'A TO MUS!

Czas najwyższy. Przyjemnie przeczytać taką informację. Swoją drogą pięknie to wszystko wygląda: najpierw wybudowaliśmy stadion, który wygenerował zyski; pieniądze były rozsądnie gospodarowane, więc teraz przyszedł czas na bomby transferowe. Oby były udane i pomogły nam wrócić na właściwy tor.

Co za lider, przywódca, doskonały motywator i dobry duch całej drużyny. Taki zawodnik to skarb i warto go mieć w swojej drużynie niezależnie od wieku. Tak więc panie Wenger, proszę się nie zastanawiać, tylko przedłużać z nim kontrakt.

Robin jest świetnym napastnikiem. Różni go od Messi'ego to, że jest napastnikiem kompletnym (rzuty rożne, rzuty wolne, asysty, bramki, umiejętność wypracowania sobie sytuacji).

Nadal będę się upierał przy tym, że (z całym szacunkiem dla gwiazdora Barcelony) Messi jest dziś tym kim jest, bo gra w mało wymagającej lidze hiszpańskiej. Jestem przekonany, że wszystkich swoich zalet nie pokazałby w PL.

Nie był to na pewno rewelacyjny sezon w jego wykonaniu, ale nie był też aż tak zły. Ach te kontuzje. Zresztą, który zawodnik Arsenalu (poza jedynie Vermaelen'em) może zaliczyć cały sezon do udanych?

Sol jest zawodnikiem z innego pokolenia. Pokolenia, dla którego na pierwszym miejscu stoi drużyna, a nie kasa, jaką się w niej zarabia. Owszem, są i młodsi zawodnicy, którzy tak podchodzą do swojego zawodu, ale jest ich zdecydowana mniejszość. Brawo Sol. I nad czym jeszcze Wenger się zastanawia...

Widać, że Toure jest bardzo pewny siebie. City ma cały czas stratę dwóch punktów do Spurs, więc Kolo jest głęboko przekonany, że bez problemów pokonają Tottenham u siebie i tym sposobem zapewnią sobie grę w kwalifikacjach LM.

Miejmy nadzieję, że się wykuruje, ale z drugiej strony nie nabawi poważnego urazu na tych mistrzostwach, który by go wykluczył z początku nowego sezonu.

Patrick ma wszelkie podstawy by tak twierdzić, gdyż w obecnej sytuacji to jego drużyna jest na fali wznoszącej. Musimy dać z siebie wszystko, aby nie spaść z tej fali i nie utonąć.

vP7 ---> Zgoda, tylko że przy 4 miejscu musimy grać w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a zajęcie 3 daje nam bezpośredni awans do fazy grupowej.