Komentarze użytkownika Adamo1006

Djourou jest reprezentantem Szwajcarii, ale urodzonym w WKS.

Wielki szacun dla Gael'a za takie nastawienie. Oby tylko nie zlekceważyć żadnego z teoretycznie łatwiejszych rywali, z którymi grami przed zakończeniem sezonu (począwszy od Burnley w najbliższą sobotę).

Mecze reprezentacyjne zawsze były, są i będą rozgrywane w trakcie sezonu. Nie uciekniemy od tego. Bądźmy dumni z naszych chłopaków i z faktu, że aż dziewięciu ma szansę na pokazanie się tuż przed mundialem.

Bartios, Campbell świetnie go zastępuje, ale ma on już swój wiek, więc powrót Johana jak najbardziej wskazany. Powrót do zdrowia każdego zawodnika powinien być okazją do radości zwłaszcza teraz, gdy mamy tyle kontuzji.

Przyjście Rooney'a mogłoby zburzyć pewną harmonię, jaka panuje w naszym zespole. Chodzi mi o brak gwiazdorstwa, które mogłoby się pojawić wraz z jego przyjściem. Co do bramkarza, to koniecznie potrzebny jest transfer, i to już latem. Myślę, że kluczem może być Hugo Lloris z Olympique Lyon (23-letni, perspektywiczny bramkarz).

Zagłosowałem na Bendtner'a. Nie dość, że niezwykle precyzyjne uderzenie, to ten gol pozwolił nam złapać kontakt z rywalem w meczu, który zapewne jeszcze długo będziemy wspominać.

Bez dwóch zdań można stwierdzić, że Rooney jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie. Pamiętajcie jak "wjechał" w naszą obronę strzelając bramkę na 2:0. CR7 też mówił, że w United jest mu super, a potem Real wyłożył kasę na stół i był już sprzedany. Zatem Rooney prędzej trafi do Realu, do czego sam Ronaldo go namawia, niż do Arsenalu.

Trzymajmy mocno kciuki za chłopaków w drodze po tytuł. A pierwszy krok ku niemu niech będzie już w sobotę po meczu z Burnley.

Nie skreślałbym od razu Aaron'a, że po kontuzji się nie odbuduje. Zaczekajmy cierpliwie, bo chłopak wyglądał do tej pory na jeden z największych talentów w historii Arsenalu. Słowa Bendtner'a są piękne i świadczą o wielkiej zażyłości nie tylko na boisku, ale także poza nim.

Zgadzam się z przedmówcami. To jest w końcu Premier League, a nie jakaś liga podwórkowa. Oczywiście straszne jest to, co stało się z Aaron'em. Jednak bez takiego stylu gry, jaki prezentują nasi Kanonierzy, nie mogliby już od tylu sezonów gościć w pierwszej czwórce.

Zdecydowanie są na tyle dojrzali, że sprostają wszystkim meczom do końca sezonu. Brawo dla Wengera za wprowadzanie tak młodych zawodników do tak wymagających meczów ligowych jak w Premiership. Polityka godna naśladowania.