Komentarze użytkownika ChatCrapGetBanged

To było pewne, odkąd ktoś napisał, że tylko Arsenal mu na kuponie został.

Ja tylko powiem, że chyba już wszyscy wiedzą czy jest coś lepszego, niż dominacja i niedopuszczanie rywali do konstruowania akcji. Dwubramkowe prowadzenie, na wypadek właśnie takich zrywów.

Taki Arsenal chce się oglądać? To polecam mecze Manchesteru United.

Jak dla mnie nuda, 2 strzały w światło bramki, z czego akcja bramkowa po przechwycie, a więc nie wynikająca z tej dominacji w posiadaniu piłki.

Given wrócił do zdrowia, jeśli wyjdzie w pierwszym składzie, to Stoke może powalczyć. Haugaard to niestety gwarancja, że co leci w bramkę, to wpadnie.

Przecież tu nie było żadnego karnego. Fatalnie prowadzony mecz. Fatalnie.

Sędzia zniszczył widowisko. Szkoda.

A Vardy nie zagra ze Swansea, to pewne.

Szukanie karnego to nie symulowanie.

Nie można się odwołać, jeśli czerwona po dwóch żółtych.

@Qarol

Vardy słaby? Chat shit get banged :D

A co powiecie o wypowiedzi Lescotta?

Mocna krytyka na niego spadła, moim zdaniem niesłusznie. Wycięto fragment z wywiadu, który całościowo miał inny wydźwięk. Internet oczywiście dodał swoje, bo fragment o obwinianiu kibiców to bzdura. Tak naprawdę powiedział, że drużyna jest fanom wiele winna.

Denerwujące, że ze wszystkiego trzeba robić sensacje. Ktoś coś niefortunnie powie i od razu problem.

@Sparku

Haha, no właśnie nikomu się coś takiego nie zdarzyło :) Rodgers też miał szalonych zawodników, ale nie zapanował nad sytuacją. Ranieri sobie z tym radzi. Jeśli wygra tytuł to osiągnie coś NIEPOWTARZALNEGO i nie będzie musiał już nikomu nic udowadniać.

A czy Ranieri nie jest bogiem? W sierpniu były dwie opcje : zostanie zwolniony lub utrzyma się na stanowisku i spadnie do Championship. A Włoch z 7 punktami przewagi zmierza po tytuł. I to nie jakimś taktycznym majstersztykiem. Daje zawodnikom mnóstwo swobody na boisku, dużo dni wolnych, karmi ich pizzą. Na konferencjach cały czas zapewniał, że tytuł nie wchodzi w grę.

Myślę że Ranieri jest osobą która spaja cały klub. Niby nie robi nic, a tak naprawdę wszystko by bez niego upadło. I do tej roli nie trzeba być wielkim trenerem, wystarczy być pozytywnym człowiekiem, który pozwala zawodnikom śnić o wielkich sukcesach, ale na tyle doświadczonym, żeby pilnować by to wszystko nie wymknęło się spod kontroli.

Kante udzielił wywiadu w stylu "nie wiem co będzie w przyszłym sezonie", co oznacza tyle co "przygotowujcie się na moje odejście".

Mahreza z kolei chcą wszyscy, ale tylko uważnie śledzący poczynania Leicester wiedzą, że nie jest nawet w połowie tak dobry, jak się o nim mówi. Dobre oferty na pewno zostaną zaakceptowane ;)

@Doktor

Wypalenie raczej nie dotyczy samej linii defensywnej, ona właśnie nie jest zmieniana jak dobrze działa. Kante i Mahrez pewnie odejdą, więc skład się zmieni tak czy inaczej.

To nie jest kwestia tego kto ma rację, tylko kto ma jakie zdanie. Tak więc szanuję Twoje, swojego nie zmieniam :)

@Doktor

A ja nie lubię sytuacji, gdzie nie docenia się zasług danych zawodników. Zagrali perfekcyjny sezon, świetnie się rozumieją. Jak znaleźć tę najpewniejszą parę? Sprawdzać wszystkie konfiguracje i na podstawie tych pojedynczych meczów wybrać? Dla mnie jest jasne, że najpewniejsza para to ta obecna. Zawodników z przodu łatwo wymienić, ale po co ruszać coś z tyłu, jak wszystko działa idealnie.

Eddie Howe mimo transferów wszedł w sezon ekipą, która wywalczyła awans. Z drugiej strony do Watfordu ściągnięto nowego trenera, zamiast dać szansę temu, który awans wywalczył. Nie spodobało mi się to, ale wyszło im na dobre.

@Doktor

"Yes! Champions League guaranteed! Better start practicing my Rabonas"

Huth dopiero się rozkręca :)

Też myślę, że kolejny sezon będzie znacznie gorszy (nie ma innej opcji właściwie), ale zawodnicy, którzy odegrali kluczowe role powinni mieć zagwarantowany pierwszy skład. Trzeba porobić transfery, ale niech nowi gracze czekają na potknięcia tych, którzy wywalczyli ten niesamowity wynik.

Co do tego Carrolla, to trochę takie uproszczenie. Ja mógłbym napisać, że Walcott jest idealny na kontry, ale dobrze wiemy, że to w praktyce nie wygląda tak pięknie :) Andy nie gra regularnie w reprezentacji, nie ma tam wypracowanych żadnych schematów pod takie rozwiązanie taktyczne. Zresztą wydaje mi się, że nie jest rozpatrywany przez poszukiwanie nowego wariantu, tylko dlatego, że nagle złapał formę. Dlatego to dla mnie zabawne.

Jak nick za trudny to się skróty robi! ;)

Śmieszy mnie to wpychanie Andy'ego Carrolla do kadry. Bardzo cenię tego zawodnika i się wściekam, jak jest wyśmiewany, ale Euro to przegięcie w drugą stronę.

@Doktor

Huth pewnie by Ci przyznał rację, że Morgan jest lepszy. Ja myślę, że ciężko określić, bo gra na środku obrony to nie tyle indywidualne umiejętności, co doświadczenie i zgranie, dlatego oceniałbym pary, a nie poszczególnych stoperów.

Huth i Morgan tworzą razem ścianę. Nie widzisz tego w LM, ja tego nie widziałbym nawet w BPL, bo brakuje szybkości tej parze. Szczególnie właśnie Huthowi. Ale czyste konta wpadają aż miło, więc może i w LM dadzą radę.

Nie ma pewności, że nowy obrońca się akurat dobrze wpasuje, szkoda psuć dobre zrozumienie tej pary.

A wymienieniem Hutha jestem o tyle zszokowany, że na obronie biega też Simpson, który jest klasę gorszym zawodnikiem i często zawodził.



City w takiej formie mogłoby wygrać Ligę Mistrzów.

@Doktor

Coo? Dlaczego mają wymieniać Hutha?

Od ściągnięcia Robcia w poprzednim sezonie zaczęło się seryjne zdobywanie punktów. Bardzo solidny obrońca, na boisku twardy i nieustępliwy, w szatni i na twitterze śmieszek, budujący atmosferę i dobry kontakt z kibicami. Cholernie ważne gole strzelił w tym sezonie.

Mimo całej mojej miłości dla tej ligi, strasznie ciężko obejrzeć Liverpool - Borussia, a później patrzeć na taką kopaninę.

twitter.com/_AndyHa/status/721305143740932096

Podsyłam najciekawszy moment, jak ktoś przegapił. Chyba każdy byłby zadowolony, gdyby o wyniku meczu rozstrzygnęła bójka Jerome'a z Allardyce'em.

Nie jestem kozakiem, ale z przyjemnością obejrzę ligę angielską. Nie wiem co w tym dziwnego, że już kolejna osoba o to pyta.

Zdecydowanie Kante powinien wygrać. Może gra na mało widowiskowej pozycji, ale zrobił z niej sztukę. Nowy szczyt naiwności - próbować minąć N'Golo Kante. Jako jedyny bez gorszych spotkań.

A jeśli chodzi o młodych, to jak zawsze mam problem. Widzę tu nazwiska zawodników, którzy prezentują solidny poziom od lat i chociaż są dość młodzi, nie pasują mi do konwencji. Kane jest z nich najlepszy, ale dałbym Dele Alliemu, bo to on jest tym niesamowitym odkryciem.

Barkley mi strasznie nie pasuje, świetnie zaczął sezon, ale ten rok ma fatalny.

Nie da się już tego czytać. AVP ma dobrą tezę; próbuje bronić Wengera przed wieloma idiotycznymi zarzutami i przypomina, że to wciąż znakomity fachowiec.

Musi jednak walczyć sam z całym portalem i z każdym tygodniem wypisuje większe idiotyzmy. To już przestało być racjonalne wspieranie menedżera, teraz widzimy naciąganie każdego argumentu pod swoją tezę.

Strasznie ubolewam, że dyskusje na tym portalu nie są prowadzone na dane tematy, tylko przez danych użytkowników.

Ale z dwojga złego, wolę starcia Rafsona z Hotem, niż AVP z resztą świata, bo w tym pierwszym konflikcie oprócz szczeniackich zaczepek jest chociaż sporo merytoryki.

@pauleta

Dokładnie o to mi chodziło przecież, zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią.

Cenię Mertesackera, to dobry obrońca. Ma wiele atutów, ale szybkie doskoczenie do rywala, żeby wyprzedzić go w walce o piłkę to nie jego styl. A tego dzisiaj potrzebował Arsenal.

@pauleta

Pytanie w jakich sytuacjach sobie nabił tę statystykę. Wygrywając pojedynki po mocno bitych dośrodkowaniach, gdzie trzeba powalczyć o pozycję, czy może wybijając zawiesinki, korzystając z (bardziej statycznego) dobrego ustawienia i wzrostu?

Mnie się wydaje, że druga opcja.

Pierwszy gol Carrolla - Monreal go gubi.
Drugi gol Carrolla - nikt go nie atakuje, blok Gabriela, później Gabby dopuszcza do poprawki
Trzeci gol Carrolla - nieupilnowany przez Bellerina

Per Mertesacker by się do niego przykleił jak plaster i zapobiegł wszystkim trzem golom dzięki swojej tężyźnie fizycznej i nieustępliwości? Bo nie rozumiem.

Naprawdę Per by coś zmienił? Jest wysoki, ale co z tego? Nie potrafi walczyć w powietrzu, nie jest zbyt silny fizycznie. Andy Carroll jest najlepszy w lidze pod względem walki o górne piłki i zamieniania ich na bramki czy asysty. Jak ma dzień, to jest nie do zatrzymania.

Ja widziałem świetny mecz obu drużyn, grę do przodu do ostatniego gwizdka. Spróbujcie spojrzeć na ten mecz jak na fantastyczne widowisko, a nie na utratę szans na mistrzostwo.

Przyznałbym obu drużynom po 3 punkty, bo jak dla mnie zasłużyły. No ale nie tak to działa.

Pozdrawiam serdecznie ekipę z obozu "Najbardziej przereklamowani : Andy Carroll".

Miałem pisać, tłumaczyć, ale jednak odpuściłem. Fajnie, że sam Andy mnie wyręcza.

Świetny mecz, zapowiada się emocjonująca druga połowa.

Widzę, że Maciek 'chatted shit', a temat dopingu dalej przewija się w rozmowach, więc odpowiem.

Podajesz przykład Bournemouth i Newcastle. I czego to ma dowieść? Czy ja napisałem, że wszystkie drużyny z dolnej części tabeli nie mają problemów z kontuzjami? Napisałem, że jest takich wiele. Watford, Swansea, Norwich, West Brom. To nie jest mój wymysł. Wystarczy wpisać "Premier League injury table", czy coś w ten deseń.

Deeney 3079 minut
Ighalo 2752 minuty

Vardy 2884 minuty
Mahrez 2620 minut

Statystyki na chwilę obecną, przy czym Watford ma w lidze rozegrany mecz mniej, więc dojdą kolejne minuty.

Czemu Watford nie jest zamieszany w skandal dopingowy? Bo nie wygrywa ligi.

I nie chodzi tu tylko o tę dwójkę, bo Flores ogólnie mocno polegał na tych samych zawodnikach. Trochę to zmieniły styczniowe transfery, ale tylko trochę.

Gdybym miał czas i ochotę, to bym napisał elaborat i zbił wszystkie nędzne argumenty. No ale wypunktuję, króciutko :

1) jeśli myślicie, że Leicester jako jedyne w lidze bierze środki dopingujące, których nie wykrywają kontrole (KONTROLE SĄ REGULARNIE), to gratuluję intelektu
2) zwycięstwa 1-0 są legalne, co więcej, bardzo rozsądne. Tylko idiota by kazał Liskom grać radosny futbol przy takiej szansie na mistrza.
3) piłkarze Leicester nie są tak dobrze dysponowani* przez doping, to afera dopingowa została rozpętana z powodu dobrej dyspozycji graczy Lester. Fakty są takie, że treningi u Ranieriego są lajtowe, tak samo jak ich terminarz. Wiele zespołów z dolnej części tabeli gra sezony bez większych kontuzji, ale nikogo to nie obchodzi, póki nie walczy się o najwyższe cele.

*świetna dyspozycja to ściema - owszem, grają co mecz, ale wcale nie grają na wielkich obrotach. Żaden zawodnik nie gra cały sezon wybitnie, mają gorsze okresy, ale wtedy zawsze ktoś inny weźmie na siebie odpowiedzialność. Po tym poznaje się mistrzów.

Raka można dostać od tej Waszej zawiści, więc wychodzę, co oznacza, że nie będę odpowiadał na ewentualne odniesienia.

Skoro Leicester wygrywa co mecz 1-0, to jakim cudem mają więcej strzelonych goli niż Arsenal? :((

To by wyjaśniało dlaczego cały sezon grają żelazną jedenastką, w jaki sposób Vardy wrócił do gry kilka dni po operacji, Kante pauzował tylko tydzień po kontuzji ścięgna udowego, Schmeichel nerwowo blokował użytkowników twittera piszących o dopingu po tym, jak zdementował pogłoski o swojej kontuzji. Wszystko stałoby się jasne. Gdyby.

Nie sądzę, że cokolwiek z tego wyjdzie. Ale gdyby - krzywdzące byłoby dla Tottenhamu/Arsenalu wygrać ligę dlatego, że Lisom odjęto punkty. Nawet wstyd trochę...

Mecz Bournemouth z City jest ciekawszy, bo goście są w kryzysie, przetrzebieni kontuzjami, a na dodatek na wyjazdach radzą sobie fatalnie. No a Wisienki w niezłej formie, zdecydowanie mogą powalczyć o zwycięstwo. Każdy wynik jest właściwie możliwy.

A Arsenal? Pewnie pykną Watford w małych rozmiarach. Ziew.

Ubolewam raczej nad meczem Aston Villi z Chelsea o 13:45. Pierwsi bez szans na utrzymanie, drudzy z minimalnymi na Ligę Europy. Na dodatek porywającego futbolu żadna z ekip nie gra.

@Hubertus

Nie znasz motywacji Gignaca, zresztą nie ma ona żadnego znaczenia. No i nie pisałem, że w poprzednim sezonie strzelił więcej niż Lacazette. Średnia goli na mecz w L1 Gignaca 14/15 jest wyższa niż Lacazette 15/16. O to mi chodziło.

@Kyrtap

Uważasz, że ładuje bramy co mecz, nie grając na 100%?


Nigdzie nie napisałem, że popieram powołanie Gignaca zamiast Lacazette. Nie oglądam regularnie żadnego z tych zawodników (TAK SAMO JAK WY), to jest kompetencją selekcjonera. Próbuję tylko znaleźć jakieś argumenty za Gignacem, co wcale nie jest trudne, ale jak czytam, że JEDYNYM powodem jest kolesiorstwo, to ręce opadają.

Dobrej nocy życzę.

Nawet jeśli liga meksykańska jest słaba, to czy po przejściu tam traci się wszystkie atuty? Zapomina jak grać w piłkę? Fakty są takie, że Gignac w poprzednim sezonie we Francji strzelał częściej niż Lacazette obecnie, a w Meksyku ładuje prawie co mecz.

Inna sprawa, że może założenia taktyczne wymagają od środkowego napastnika reprezentacji Francji tego, co gwarantują Giroud i Gignac, ale niekoniecznie już Lacazette?

@Kyrtap

A czy Coq byłby w stanie poprowadzić Arsenal do sukcesów? Póki ofensywa funkcjonowała, Crystal Palace pukało do czołówki. To zasługa świetnego dyrygowania środkiem pola przez Cabaye'a.

Yohan cholernie się rozwinął jeśli chodzi o defensywę, wcześniej grał raczej jako ofensywny pomocnik. Teraz został nieco cofnięty i kontroluje całą grę, jest bez wątpienia najlepszym zawodnikiem Crystal Palace.

Na przestrzeni całego sezonu gra lepiej niż Coquelin i w momencie powołania był w lepszej formie. Jasne, że nie uwierzycie, ale to już nie mój problem.

Sissoko faktycznie jest w tragicznej formie i nie zasługuje na miejsce w kadrze.

Cabaye z kolei rozgrywa świetny sezon i dla mnie żartem byłby brak powołania dla tego zawodnika. Gignac od lat strzela bramki aż miło, więc też nie widzę problemu.

Nie rozumiem oburzenia i nie widzę szyderstwa. Turan mówi, że pasuje stylem do Barcelony i trafił tam dzięki bardzo dobrej grze. Jak wiadomo, w wielkim świecie Arsenal jest (błędnie) uznawany za drużynę grającą tak jak Barcelona, tiki-taką. A że Arsenal jest znacznie gorszą drużyną niż Barca (co jest faktem), uważany jest za pewnego rodzaju wersję demo tego, co mogą zaoferować Katalończycy. Stąd też wypowiedź Ardy. Dla mnie to się trzyma kupy i nie uderza w Arsenal.

Gdyby powiedział "Arsenal to cioty", zauważyłbym szyderstwo, ale wciąż nie widziałbym powodów do oburzenia.

Nawet nie za seks, po prostu pchał palec tam gdzie nie trzeba.

Oglądając Liverpool często byłem pod wrażeniem gry ofensywnej Cana. Bardzo przebojowy chłopak, potrafi celnie uderzyć, czasem zaskoczy nawet rajdem. Wciąż dość młody, na pewno może się jeszcze poprawić.

Wydawanie pieniędzy przez Wengera? Przypominam hiciora, bo wciąż aktualny.

youtube.com/watch?v=SO5nfQEqGOg

@WilSHARE

Każdy błąd bukmachera, którego nie wykorzystuję, jest dla mnie jak strata pieniędzy. Dzisiejszy mecz City z United też się do tego zalicza :(