Komentarze użytkownika FlameDood
Znaleziono 1994 komentarzy użytkownika FlameDood.
Pokazuję stronę 1 z 50 (komentarze od 1 do 40):
Nasza decyzyjność w ataku to jest dramat.
Fofana idzie na rekord przewinień bez kartki.
Po tym faulu gościa już nie powinno być na boisku... A chłop dalej bez kartki.
No takiego wyniku to się nikt nie spodziewał. Absolutna demolka. W pierwszej połowie trochę szczęścia było bo jednak mało nie brakło i mogliśmy przegrywać a jednak chwilę po tej akcji zdobywamy bramkę. Oprócz tego bardzo dużo szczęścia, że sędzia oszczędził MLS bo powinien wylecieć z boiska.
To co mi się bardzo podobało to to, jak zaczęliśmy drugą połowę czyli pomimo dobrego wyniku od samego początku chcieliśmy zabić do końca ten mecz i udało się to zrobić w 3 minuty. W lidze nie raz nam tego brakowało. Skuteczność top bo w zasadzie wszystko wchodziło. Oby tylko nasi się tym meczem nie wystrzelali na kolejne 5 meczów.
Kalafior na napad
Jorginho, White i nawet Sterling powinni się powoli już szykować do wejścia. I fajnie by było zobaczyć przynajmniej na 10 minut jednego z tych dwóch młodych w ataku.
Ankara Nwaneri.
Zwolnijcie panowie bo się wystrzelamy na kolejne 5 meczów.
Ale Thomasowi prąd odcięło... Amatorka.
Kocham tą dwójkę!
COYG! Oddzielcie grubą linią ostatnie wyniki i grę w Premier League i dajcie trochę frajdy dzisiaj.
@adek504: Już mi się nie chce rozmyślać jak inne zespoły by grały z takimi problemami. Na pewno każda drużyna traci na kontuzjach i z nimi gra słabiej.
Co do nas to tak jak powiedziałem - kontuzje nie pomagają i w jakimś stopniu odpowiadają za naszą grę jednak mimo kontuzji dalej posiadając w składzie takich zawodników jak Trossard, Ode, Nwaneri + Merino w ataku oraz Rice, Partey czy Jorgi w pomocy to jest nieporozumienie by nie potrafić tworzyć sytuacji i oddawać groźnych strzałów na bramkę. Już nawet nie chodzi o to, że tych meczów nie wygrywamy (z WHU i NF) a sam fakt naszej "gry" w ataku.
@adek504 napisał: "Naprawdę trzeba być ignorantem żeby nie widzieć, że duża liczba kontuzji ma znaczący wpływ na sytuację w tabeli"
Oczywiste jest to, że kontuzje mają w jakimś stopniu wpływ na nasze wyniki oraz grę. Jednak ostatnie trzy mecze w lidze pokazały, że również duży wpływ na nasze słabe wyniki ma po prostu nasza gra i taktyka. Człowiek by jeszcze mógł w jakimś stopniu zrozumieć tą kaszanę jaką gramy z przodu gdybyśmy z takimi brakami grali trzy mecze w rzędu z City sprzed kilku lat, Liverpoolem na Anfield i Realem na Bernabeu ale na litość Boską...
My ostatnie trzy mecze zagraliśmy z Nottingham, WHU i Leicester.
Nottingham ok... rewelacja tego sezonu i 3 miejsce w tabeli ale oni przedwczoraj zagrali równie tam samo marnie jak my. Jedyne na co było nas stać w ofensywnie to strzał Calafiora (obrońcy) i Merino (pomocnika) z rożnego.
Wcześniej mecz u SIEBIE z 16 w tabeli WHU, które raz na jakiś czas w lidze coś wygra a tak to dostają co chwilę bęcki. Jedyne zagrożenie jakie stworzyliśmy w tym meczu to dobry strzał Calafiora (obrońca) z dystansu, niestety w środek bramki oraz w samej końcówce niecelny strzał White'a (też obrońcy).
Trossard i Ode - dwóch aktualnych liderów w ofensywie nie oddało nawet jednego groźnego strzału w tych dwóch meczach.
Nwaneri też nic ciekawego nie pokazał ale nie będę wymagał, by 17-latek był naszym liderem w ofensywie (choć i tak to on często bierze na siebie odpowiedzialność)
Merino z WHU walczył, z Forest zagrał po prostu średnio ale od niego też nie będę wymagał nie wiadomo jakich cudów grając na 9, tym bardziej jak nasi zawodnicy go nie obsłużą.
Z Leicester to też długo wyglądało fatalnie. Uratowało nas wejście Merino.
Czekałem w meczu z WHU i Forest na jakąś próbę strzału z dystansu i się nie doczekałem. Nie umiemy oddawać strzałów z pola karnego i nawet nie spróbują strzelić zza 16-stki i spróbować czegoś innego. A mecz z City pokazał, że czasem wystarczy kopnąć, jeden czy drugi rykoszet i coś z tego może być. Zero ryzyka z naszej strony.
Kontuzje nie pomagają ale nawet pomimo tych braków nie ma prawa nasza gra wyglądać tak fatalnie z przodu. I to nie rozchodzi się nawet o ostatnie trzy mecze bo zdarzało się i tak, że większość ofensywnych zawodników była dostępna na dany mecz a i tak nasza kreacja nie wyglądała dobrze i były duże problemy.
@darek250s napisał: "Czy jest tutaj ktoś kto jeszcze wierzy w mistrzostwo w tym sezonie?"
Jedni będą wierzyć dopóki matematyczne szanse będą na to pozwalały, drudzy są już od kilku miesięcy pogodzeni, że mistrza nie będzie. Dużo kibiców zapewne straciła nadzieję po ostatniej kolejce na mistrza a jeszcze inni wiedzieli, że mistrza nie będzie przed rozpoczęciem sezonu i po zakończeniu letniego okienka transferowego ;)
Ja osobiście jestem w trzeciej grupie i pomimo tego, że przed poprzednią kolejką miałem świadomość tego, że sytuacja jest bardzo ciężka to nie jest nie możliwa do wykonania i odwrócenia losów. Niestety po ostatniej kolejce mam świadomość tego, że aktualnie zdobycie mistrza trzeba traktować jako cud piłkarski - wygrać 12 meczów (niech każdy sobie odpowie na to pytanie czy jesteśmy w stanie to zrobić patrząc na naszą formę oraz sytuację kadrową) a nawet wygranie tych 12 meczów do końca sezonu nie daję żadnej większej gwarancji, że mistrz będzie nasz.
Pomimo tego nie zostało mi nic innego jak usiąść dzisiaj na kanapie, włączyć TV i liczyć na zwycięstwo.
Meczycho to jest w Hiszpanii jak na razie.
@Ups147 napisał: "Zresztą trzeba w końcu jakaś wersję ustalić, bo 9 puntów straty do Live ponoć jest do odrobienia i jak to o mistrza nie walczymy, ale z drugiej strony 9 punktów więcej niż 5 Newcastle, to już olbrzymia zaliczka i nie mają szans dogonić :D"
Różnica jest taka, że my gonimy jeden zespół. Nas by aktualnie musiały przegonić aż 4 zespołu by wypaść z LM (bo najprawdopodobniej 5 miejsce w tym sezonie da LM) w tym dwa zespoły ze stratą 9 pkt i jeden z 10 pkt. Tu by istny kataklizm musiał się wydarzyć byśmy wypadli z LM w przyszłym sezonie.
@Piotrek_175 napisał: "Co prawda czasami podejmuje kuriozalne decyzje ( w ostatnim meczu wpuszczenie Zine za Declana)"
Czy to akurat był jakiś kuriozalny pomysł? Declan zagrał fatalną pierwszą połowę, kreacja w drużynie leżała na dnie więc była próba zagrania Ziną na 8 gdzie wiele osób czekało by tam go zobaczyć. Niestety w tym meczu to nie wyszło. W ogólne nic w tym meczu nie wyszło.
Pora zobaczyć czy Liverpool wbije gwóźdź do trumny.
@Arsenal96l napisał: "Widzę że kretynów tu nie brakuje co winią za takie porażki artete , przypominam że mamy kontuzje i zawodnicy grają na nie nominalnych pozycjach więc nie ma się co spodziewać cudów po tym składzie."
Kontuzję na pewno nie pomagają, ale my takie mecze jak ten dzisiaj już nie raz mieliśmy w tym sezonie, gdzie było większość zawodników dostępnych a gra wyglądała tak samo miernie jak dzisiaj.
Spieprzyliśmy to po całość.
Myślę, że dobrym pomysłem byłoby dać ten post na głównego newsa np. po dzisiejszym meczu żeby jak najbardziej rzucał się w oczy.
Losowanie jedno z najtrudniejszych, ale nie ma co narzekać. Na początek PSV, które na papierze jest lepszym przeciwnikiem niż Feyenoord ale trzeba powiedzieć jasno, że brak awansu nawet z naszymi problemami w ofensywie będzie dużym rozczarowaniem. Następnie po ewentualnym awansie mecz z najwyższej półki czyli z Realem bądź Atletico - ogólnie mega mecz nie ważne z kim by się nie odbył. Najgorsze jednak jest to, że potencjalnie w tym meczu rewanż znów będziemy grać na wyjeździe co na pewno będzie dużym utrudnieniem.
Dalej nie ma co fantazjować co i jak, ale gdyby się nam udało awansować do półfinału to rewanż też będzie na wyjeździe. Jednak w tym momencie trzeba się skupić przede wszystkim na lidze oraz dwumeczu z PSV a co będzie dalej to czas pokaże.
Liverpool gra w 12. Piękny prezencik dostali.
Mamy killera!!
@pirell napisał: ": No wlasnie nie zapominajmy tylko przeanalizujmy i wyciagnijmy odpowiednie wnioski."
Akurat z meczów z Newcastle to my nie potrafimy wyciągać żadnych wniosków.
Co tu dużo mówić - w 100% zasłużony awans do finału Newcastle. Już nawet mniejsza o to, że nie udało się awansować ale ten mecz po raz kolejny pokazuje jak słabi mentalnie i piłkarsko wyglądamy w tego rodzaju meczach. Nic dobrego to nie wróży na przyszłość.
Sterling na ratunek ;)
Dobra kończmy to... Co za upokorzenie.
Istny dramat. Mecz, który musisz zagrać niemal że perfekcyjnie w obronie i w ataku to w obu aspektach wyglądamy fatalnie. Nawet zaryzykuje stwierdzenie, że w obronie jeszcze gorzej wyglądamy co jest niezwykłym wyczynem w naszym wykonaniu.
Nawet pomimo tych problemów to szczęście mogło być po naszej stronie po nieuznanym golu Isaka, gdyby tylko Ode nie zmarnował 100% sytuacji.
Niestety ciężko będzie o jednego gola w tym meczu a co dopiero do niego wrócić.
Powinno być 1-0 dla nas to jest 0-1.
To jest prawdziwy killer... niestety
@mallen napisał: "Spokojnie, zaraz się rozkręci."
Racja, mamy jeszcze całe 69 minut ;)
Osobiście nie nastawiałem się na jakiś wielki transfer w tym okienku bo trzeba mieć świadomość, że o takie w zimie nie jest łatwo. Też nie jestem fanem tego, by kupić kogoś za wszelką cenę by tylko ktoś do nas przyszedł, jednak w obliczu kontuzji Saki i Jesusa liczyłem - ba, nawet byłem przekonany, że kogoś wypożyczymy do formacji ofensywnej by dać więcej możliwości oraz dostarczyć jakiś impuls na resztę sezonu.
Niestety kończymy z niczym i trzeba się modlić o to, by nikt nie wyleciał na dłużej i oby Saka wrócił do nas jak najszybciej.
Ile człowiek czasu czekał by zobaczyć taki mecz i taką wygraną. Jeden z tych meczy, który zostanie na długo, jak nie na zawsze w pamięci. A najbardziej cieszy to, że bramki strzelili MLS i Nwaneri. Człowiek miał takiego banana na twarzy po tych akcjach, że to jest niepojęte. Jeszcze raz brawa dla całej drużyny i sztabu. Zapowiada się dobry humor na poniedziałek i mam nadzieję, że jeszcze jakaś niespodzianka się zjawi u nas w ostatni dzień okienka.
2-1 dla Arsenalu, Havertz
@ravmc napisał: "Wiadomo co Raya? Bo z Neto to mecz nie skończy się dobrze. O ile atak mamy do bani o tyle obrona jest solidna."
Gdzieś widziałem info, że trenował przed meczem więc powinien zagrać.
Z każdą inną drużyną by to strzelił...
Bramka imienia Saki, on też tak lubi strzelać.
Dobrze, że Neto tego nie obronił bo by była jeszcze większa wtopa xd
Chyba spalony na szczęście.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 29 | 21 | 7 | 1 | 70 |
2. Arsenal | 28 | 15 | 10 | 3 | 55 |
3. Nottingham Forest | 28 | 15 | 6 | 7 | 51 |
4. Chelsea | 28 | 14 | 7 | 7 | 49 |
5. Manchester City | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
6. Newcastle | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
7. Brighton | 28 | 12 | 10 | 6 | 46 |
8. Aston Villa | 29 | 12 | 9 | 8 | 45 |
9. Bournemouth | 28 | 12 | 8 | 8 | 44 |
10. Fulham | 28 | 11 | 9 | 8 | 42 |
11. Crystal Palace | 28 | 10 | 9 | 9 | 39 |
12. Brentford | 28 | 11 | 5 | 12 | 38 |
13. Tottenham | 28 | 10 | 4 | 14 | 34 |
14. Manchester United | 28 | 9 | 7 | 12 | 34 |
15. Everton | 28 | 7 | 12 | 9 | 33 |
16. West Ham | 28 | 9 | 6 | 13 | 33 |
17. Wolves | 28 | 6 | 5 | 17 | 23 |
18. Ipswich | 28 | 3 | 8 | 17 | 17 |
19. Leicester | 28 | 4 | 5 | 19 | 17 |
20. Southampton | 28 | 2 | 3 | 23 | 9 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 20 | 3 |
A. Isak | 19 | 5 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 15 | 4 |
C. Palmer | 14 | 6 |
O. Watkins | 13 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
Y. Wissa | 13 | 2 |
J. Kluivert | 12 | 6 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
3 pkt cieszą i to by było na tyle. Teraz oby tylko ze zgrupowań wrócić bez kontuzji i liczyć, że po nich Saka jak najszybciej wróci do składu i optymalnej formy.