Komentarze użytkownika FlameDood

Crystal Palace - mogło być lepiej ale mogło być i gorzej. Dobrze że mecz znów u siebie.

@Ranczomen napisał: "Kiedy losowanie?"
Po meczu Newcastle-Spurs. Czyli pewnie około 23.15/23.20

No i klasa. Awans, czyste konto, raczej bez kontuzji i pierwszy skład odpoczął. Teraz misja Burnley.

@Gunnerrsaurus napisał: "Jedyny minus tej wygranej to że trzeba dalej w tym pucharze grać. A Mikel w kolejnych rundach już raczej nie będzie samych młodych wystawiać"
W ćwierćfinale na spokojnie dalej będą rezerwy. Pewnie nie w aż takiej dużej liczbie ale będą. Ewentualny półfinał to już pewnie większy nakład sił.

Delap piękny powrót po kontuzji.

Pięknie pograli.

@sWinny napisał: "funkcjonuje jeszcze ta strona strims.in top? world? strumyk? Istnieją jeszcze, czy zmienili nazwę?"
https://strumyk.net/match/football/KfvZFw9d

@artur759 napisał: "Z całym szacunkiem do Welbecka, ale według mnie pomiędzy galowym składem Brighton a naszymi rezerwami dalej istnieje spora przewaga na naszą korzyść."
Na papierze może tak być, jednak jeśli chodzi o zgranie między zawodnikami to może być różnie u nas jeśli mówimy o w większości rezerwowym składzie.

@Mickeylo: Martinelli podobno nie będzie dostępny.

Bez Gabiego i Saliby trochę sprawy się komplikują. Osobiście jutro bym widział takie ustawienie od pierwszej minuty:

Kepa - White, Mosquera, Hincapie, MLS - Norgaard, Merino, Eze - Nwaneri, Gyo, Trossard

Zacząć mecz z Eze na 10 i Nwanerim na PS a około 60 minuty zmiana Eze za Sake i powrót Nwaneriego na 10.

@vitold napisał: "Otwieram lodówkę rano, a tam juz Gyokeresa nie ma !!!!!! jak to"
Sprawdź zamrażarkę, może poszedł się schłodzić po aktualnej formie :)

@GunnerKaspi napisał: "To będzie prawdziwy test dla nas i tak wewnętrznie czuje, że pomimo wyliczeń opty to właśnie bawarczycy są w tym roku faworytami do triumfu w LM."
Ja to bym zaryzykował stwierdzenie, że to będzie bardziej prawdziwy sprawdzian dla Bayernu niż dla nas. Jaka jest liga niemiecka dobrze wiemy, że tam nie ma wielkiej konkurencji. W LM też mają 3/3 ale rywali mieli przeciętnych. No może oprócz Chelsea ale oni też nie są w najlepszej formie w tym sezonie.

Oczywiście dla nas też to będzie duże wyzwanie bo Bayern to jest topowa drużyna, która na pewno nie przyjedzie na Emirates z zamiarem wiecznego bronienia i może być na prawdę ciekawy mecz.

@adek504 napisał: "Ja czuję coś takiego
Kępa, White, Mosquera, Hincapie, MLS, Norgaard, Merino, Eze, Nwanerii, Gyokeres, Martinelli"
Też tak to widzę. W obronie i pomocy musi być rotacja, z przodu też by się przydała ale wielu innych możliwości na ten moment nie mamy.

Ogólnie jestem ciekaw jak spisała by się cała nasza rezerwowa obrona w takim meczu jak z Brighton, które słabym przeciwnikiem nie jest. Zakładałem, że w środę zagra na środku duet Hincapie-Saliba ale po wczoraj może się okazać, że wyjdziemy na środku obrony duetem, który jeszcze ze sobą nie grał i może to być bardzo ciekawy sprawdzian dla nich jak poradzą sobie bez jednego z liderów obrony obok siebie.

Nie ma co wpadać w nie wiadomo jaki huraoptymizm tylko krok po kroku robić swoje w każdym kolejnym meczu. Sytuacja w lidze i LM dotychczas jest bardzo dobra ale dobrze wiemy, jak w piłce wszystko może się szybko zmienić.

Wszystko pięknie, nasz wygrana, porażki rywali tylko jak co mecz... znów pełno obaw o ewentualne urazy.

No i Eze wywołany przez kibiców.

Po swoje, po 3 pkt i oby bez kontuzji. COYG!

@Be4Again napisał: "Slot albo musi zmienić "zastosowanie" Salaha albo posadzić go na ławie."
A komu to potrzebne? Dobrze chłopaki robią.

@Adamarsenal1 napisał: "I'll be at the club at least until 2027"
A Andrea Berta na to - potrzymaj mi piwo.

Trzecie derby z rzędu to wypada strzelić hattrica zwycięstw.

@darek250s napisał: "Niesamowite jest to, że Arteta buduje Arsenal od 7 lat a Amorim go dosłownie wyprzedził z United w 2 tygodnie pod względem gry i wyników. Jestem mega dumny z tego trenera"
Ten gościu co napisał ten komentarz ma też tutaj na stronie konto o takiej samej nazwie i identyfikuje się jako kibic Arsenalu. Ciekawa sprawa, ale patrząc po komentarzach na obu stronach to wygląda na kibica Arsenalu, który po prostu lubi sobie potrolować albo w ogóle jest za jeszcze kimś innym.

@Jogurt napisał: "Big Gabi kontuzjowany po atletico :("
A to już pewne, że jest kontuzja i nie zagra czy jest na razie standardowy status "dziś ostatnia sesja treningowa przed meczem i ocenimy jego stan"?

@Artetaballer napisał: "Orientujesz się czy, któryś z Polaków coś sprokurował?"
Pierwszy rzut karny po ręce Bednarka.

Ciekawy mecz w LE dzisiaj się zapowiada. Polski duet obrońców w Porto kontra Nottingham Forest z debiutującym na ławce trenerskiej Sean'em Dyche.

A co do naszego niedzielnego rywala w lidze to wychodzą w większości podstawowym składem tylko z kilkoma zmianami.

@Matelko napisał: "A śledzi ktoś poczynania Nico Wiliamsa?
Chyba jego kariera się średnio potoczyła po przedłużeniu umowy z Atletic Bilbao."
Po względem sportowym jest mocno średnio. Za to finansowo jest świetnie.

Japa się cieszy, można iść spać.

Zapewne dzisiaj i w weekend na Palace bez żadnej większej rotacji. Ewentualnie jakieś marginalne zmiany. Potem na Brighton i Slavie prawdopodobnie będzie można się spodziewać większej rotacji i być może lekkich zmian na Burnley czy Sunderland.

Potem przerwa na kadrę i mocno liczę na powroty Ode, Havertza i Madueke przed ciężkimi meczami.

@Pukawka napisał: "sędziowie :D"
Ciężko się nie zgodzić ;) Ale to już czynnik zewnętrzny.

@GunnerKaspi napisał: "Myślicie, że kto w tym sezonie będzie dla nas większym zagrożeniem w kontekście mistrzostwa i dlaczego?
City czy Liverpool, do wszystkich znawców - kto jest większym flopem, kogo powinniśmy obawiać się mniej?"
Ja mam tylko nadzieję, że tym największym zagrożeniem dla Arsenalu w kontekście mistrzostwa nie okaże się sam Arsenal. W teorii na papierze mamy wszystko by tego mistrza zgarnąć patrząc tylko na siebie. Znów z drugiej strony nie ma co się oszukiwać, że czasami potrzeba tej "pomocy" od rywali i mieć po prostu trochę szczęścia, którego tak często nam brakuje.

Piękny wynik. Oby Liverpool dalej podtrzymywał swoją "dobrą" passę. A United? Będą mieć swój tydzień ale w następnej kolejce wszystko wraca do normy. Stary ale jary Welbeck załaduje im ze dwie bramki i tyle.

AKTUALIZACJA WARTOŚCI TRANSFERMARKT'u

Aktualna wartość kadry Arsenalu wyceniona jest na 1,31 mld (przed aktualizacją 1,33mld).

Zawodnicy ze wzrostem i ich aktualna wartość:

Cristhian Mosquera - 35 mln (+5 mln)
Riccardo Calafiori - 40 mln (+5 mln)
Jurriën Timber - 60 mln (+5 mln)
Martín Zubimendi - 70 mln (+10 mln)
Eberechi Eze - 65 mln (+10 mln)
Noni Madueke - 50 mln (+10 mln)

Zawodnicy ze spadkiem i ich aktualna wartość:

Kepa Arrizabalaga - 8 mln (-2 mln)
Ben White - 38 mln (-7 mln)
Martin Ødegaard - 80 mln (-5 mln)
Ethan Nwaneri - 45 mln (-10 mln)
Gabriel Martinelli - 45 mln (-10 mln)
Bukayo Saka - 140 mln (-10 mln)
Kai Havertz - 60 mln (-5 mln)
Gabriel Jesus - 25 mln (-7 mln)

Sytuacja z White'em na prawdę zaczyna wyglądać bardzo źle. Poprzedni sezon miał ciężki z tymi urazami kolana jednak normalne przetrenował presezon, gdzie zagrał w każdym meczu i można było liczyć, że demony z poprzedniego sezonu ma już za sobą. Ale oczywiście jak przyszedł pierwszy mecz w lidze z United to musiał się już połamać. Pauza na około 3 tygodnie, przesiedziany mecz na ławce z Forest i znów jakiś drobny uraz na mecz z Bilbao. Potem dwa mecze przesiedziane na ławce i dwa zagrane po 60 i 70 minut. W ostatniej kolejce przed przerwą na kadrę też ławka i nagle pierwszy trening po kadrze a chłopa znów nie ma.

Merino dzień jak co dzień w reprezentacji.

@kaman17 napisał: "Jak grafiki przed meczowe są prawdziwe i znowu wychodzimy z wahadlami to chyba nawet tego nie oglądam. Wolę Kiwiora na LO niż grać na 3 śo..."
To trzeba raczej brać jako 4-3-3 z Kiwiorem na LO. Na pewno w fazie ataku.

Gabriel wyjściowy skład w towarzyskim z Koreą a Martinelli ławka.

@vitold napisał: "A Bednarek? Mimo wszystko rozegrał chyba prawie 200 spotkań w EPL, teraz gra w słynnym Porto? Kij tam, że grał w zespolach który tam tracil 2.5 gola na mecz xD"
Komentarz odnosił się do zawodników, którzy mają max 27/28 lat. Bednarek jest już trochę starszy ale jeszcze kilka lat pogra i to akurat dobra informacja mimo tego, jak często jest postrzegany.

@alexis1908 napisał: "z młodych ten Ziółkowski może mieć ciekawą karierę już wchodzi w Romie jest ten młody z Jagi co głośno o nim teraz Kozłowski jeszcze może iść do góry to ciągle nie jest jakiś stary zawodnik"
Mocno liczę na to, że nasza młodzież w końcu odpali. Niestety ostatnie lata pokazują szarą rzeczywistość. 90% transferów z Ekstraklasy do klubów TOP5, czy innych silnych lig można opisać w kilku zdaniach. Transfer do mocnego klubu - granie totalnych ogonów w pierwszym sezonie - wypożyczenie zawodnika do klubu z niższej klasy rozgrywkowej lubi innej przeciętnej ligi - kolejne wypożyczenie i po kilku latach odejście do właśnie jakiegoś przeciętniaka za darmo albo powrót do Ekstraklasy.

@vitold napisał: "Pogonić to trzeba w 1 kolejności starych dziadów z PZPN:)"
Z tym pełna zgoda.

@alexis1908 napisał: "a może damy Urbanowi trochę popracować ?"
Mój komentarz nie odnosi się do aktualnego meczu i Pana trenera Urbana, w którego akurat mocno wierzę. To są takie moje luźne spostrzeżenia odnośnie kilku ostatnich lat reprezentacji i tego co się w niej dzieję.

Tak wam powiem, od tylu lat mówi się jak to trzeba pogonić z kadry tych "starych dziadów", w końcu zacząć stawiać na naszą zdolną młodzież a lata mijają i ja osobiście jakoś tego nie widzę. Jak się tak człowiek głęboko zastanowi to ilu my mamy pewniaków do gry w pierwszym składzie reprezentacji, którzy mają aktualnie maksymalnie te 27/28 lat i mogą jeszcze przez co najmniej kilka dobrych lat pograć na wysokim poziomie?

Z aktualnej kadry ja widzę 3 takich pewniaków - Kiwior, Cash i Zalewski. Do zawodników drugiej kategorii można jeszcze wrzucić ewentualnie takiego Kamińskiego, Modera, Szymańskiego czy może Grabarę na bramkę.

Cała reszta? Zbiór zawodników totalnie neutralnych. Raz są, raz ich nie ma. Niczym wielkim się nie wyróżniają. Przez kilka lat jeszcze jakoś to pociągniemy ale ja wcale się nie zdziwię, jeśli za jakiś czas będziemy wyglądać jeszcze gorzej niż aktualnie.