Komentarze użytkownika Hubert89

ivexo123 > raczej radość, że Theodor zaczyna wracać do formy. nie wiem jak reszta użytkowników, która zdecydowała wypowiedzieć się w sposób mniej lub bardziej krytyczny ale nie wstydzę się tego co tu napisałem. tak jak pisałem, subiektywnie podchodzę do tematu, staram się oceniać piłkarzy po tym co prezentują w danym momencie ale w żadnym wypadku nie zapominam o tym jak grali i co zrobili dla klubu.

Gunner_995 > gdzie krytycy Walcotta? pewnie w swoich domach przed komputerami. nie raz krytykowałem Walcotta gdyż wobec niego oczekuję takich występów jak dzisiaj. wiem, wiem, jest po kontuzji i potrzeba czasu. taka już jednak natura, że dość subiektywnie odnoszące się do poszczególnych zawodników The Gunners. na pewno nie zarzucałem mu nigdy, iż nie ma talentu gdyż zdaję sobie sprawę, że inne atrybuty przyjdą z czasem.

co do samego przebiegu spotkania, zagraliśmy momentami widowiskowo, przyjemnie dla oka, z pierwszej piłki tak jak do tego jestem przyzwyczajony. niezłe rajdy Nasriego, kolejny dobry mecz Eboue, rozpędzający się Walcott i Bendtner... walki nie można mu odmówić, zbiegał na skrzydło, wracał, starał się rozgrywać akcję ale zabrakło wykończenia. dobrze, że był to mecz z słabeuszami, miejmy nadzieję, że we wtorek będzie już o niebo lepiej z celownikiem. miejmy nadzieję, że Ceskowi nic nie będzie a także liczę na powrót Sola na potyczkę ze Smokami. Cieszą powroty rekonwalescentów, czekam z niecierpliwością na wtorkowy wieczór.

Eboue jest w genialnej formie, już dawno nie oglądam go w takiej dyspozycji, stwarza zagrożenie pod bramką, jego rajdy są zdecydowanie groźniejsze od tych Theodora a poza tym nieźle centruje, oby utrzymał ten stan przez pare miesięcy.

patrolfr > co według Ciebie oprÓcz szybkości w sposÓb dobrze wykształcony posiada Theodor?

Nie zapominam jego przebłysków, bo byłe to wspaniałe akcje po których strzelaliśmy bramki - po prostu dość krytycznie podchodzę do jego osoby bo taka moja już natura, Theo radził sobie genialnie w meczach ze średniakami w których to lewy obrońca nie dorównywał mu prędkością. Czy to samo oglądaliśmy gdy na lewej flamce rywali stał Patrice Evra bądź cAshley Cole? Nie, bo ci, nieźle radzący sobie w pojedynkach biegowych nie mieli zbyt dużych z zatrzymaniem naszej błyskawicy.

Theo dzięki swojej nadzwyczajnej szybkości stał się gwiazdą... medialną. Sporo szumu tworzonego wokół niego, presja, by zdążył z formą na mundial, na pewno nie wpływają zbyt pozytywnie na tego chłopaka. To, że 'kiwki' Walcotta są przewidywalne dostrzegł nawet Gallasa, który ujrzał mankamenty Theo na treningach. Jest to spory problem, gdyż poza szybkością nie ma on nic innego do zaoferowania. Fakt, w tym sezonie kompletnie mu nic nie wychodzi ale przypomnijmy sobie sezon ubiegły. Kilka trafień, genialnych rajdów, raz na jakiś czas asysta ale poza tym przyzwyczaił nas do nieudanych dryblingów, licznych strat, niecelnych podań, zmarnowanych okazji i kruchej postawy fizycznej na boisku.

Ale liczy się, że ma chociaż jeden, naprawdę zabójczo groźny atut jakim jest szybkość. Sporo pracy czeka go by popracować nad swoją techniką i posturą, przede wszystkim. Rzecz którą zawsze dostrzegałem w spotkaniach z Walcottem w składzie była nieprzydatność tego zawodnika w spotkaniach w których to Kanonierzy spokojniej rozgrywali piłkę, konstruowali ataki pozycyjne. Z braku miejsca na boisku Theo nie ma gdzie się rozpędzić i jest jak 'powiewający liść na prawej stronie boiska'.

z jednej strony to dobrze, że wierzy w swoje umiejętności ale przydałoby się trochę obiektywizmu, dostał kilka szans na grę w których nie zaprezentował się zbyt poprawnie. gdy występował na boisku nie było spotkania w którym nie obawiałbym się o końcowy rezultat, na chwilę obecną ciężko mi go sobie wyobrazić w pierwszym składzie.

z pewnością jest to pilkarz utalentowany, dobrze sprawujący się na swojej pozycji ale osobiście przekonalem się co do talentu Billonga i uważam iż powinien występować regularnie na swojej pozycji i jest to pilkarz, który może stać się zawodnikiem klasy światowej.

Topek > Shawcross jest rodakiem Ramseya, z pewnością się znają z reprezentacji, łączy ich wspólne kraj pochodzenia, myślę, że piłkarz Stoke City wiedział o tym i zdał sobie sprawę z tego jak wielką krzywdę wyrządził swojemu 'bratu'.

ciężko pisać o tym spotkaniu, zbyt duża więź emocjonalna łączy mnie z Kanonierami...

warto wspomnieć, że piłkarze Stoke stoczyli 120 minut zaciętej walki w środowy wieczór z piłkarzami City. Miejmy nadzieję, że dzisiaj trudy tego spotkania będą odczuwalne na... wyrzutach Delapa.

powiało walką z ust Gael, miejmy nadzieję, że dzisiaj potwierdzą te słowa.

ciężko jest tutaj coś dodać, artykuł kompletny merytorycznie, z pewnością nie raz zajrzę na podanego adres bloga, pozdrawiam autora tekstu ;)

Zayatte to typowy angielski stoper, rosły, mocno zbudowany, bardzo dobry w powietrzu(bramkostrzelny jak na swoją pozycję) ale mający spore problemy koordynacyjne, wydaje mi się, że pozycja w Tottenhamie to jego maks, chociaż kto wie ;0

odniosłem wrażenie, że Nicklas bardzo polubił grę na skrzydle, gdyż notorycznie zbiegał na lewą flamke. z jego wzrostem powinien przebywać głównie w polu karnym, bo to tam jest potrzebny i z tą pozycją mamy problem. cieszy, że stara się rozgrywać piłkę i być widocznym jednak uważam iż powinien się skupić na strzelaniu bramek a nie ich tworzeniu.

by wyjść zwycięsko z tego spotkania musimy zagrać rozważnie i w skupieniu w defensywie, skutecznie w przodzie. Porto pokazało, że obrona ich do najlepszych nie należy także warto to wykorzystać.

spora rozbieżność przy ocenie Walcotta, ja skłonny jestem bardziej do tej drugiej, bo to nie Theo zagrał dobrze tylko McCartney fatalnie i stąd był jakimś zagrożeniem dla Sunderlandu, swoją drogą ciekawe ile jeszcze potrwa dochodzenie do siebie po kontuzji Walcotta, na razie nie wygląda to zbyt dobrze.

nie wiem co według Bruce'a oznacza wyrażenie, że coś było kuriozalne, ale jeżeli ewidentny faul tak nazywa, to chyba nie ma pojęcia o znaczeniu tego słowa. Odnośnie postawy Sunderlandu, mieli ogromne szczęście, że tak marnowaliśmy okazje w tym spotkaniu, ich defensywa była nieporadna i w żaden sposób nie mogła sobie poradzić z naszymi zawodnikami, ciężka przeprawa czekać ich o przetrwanie w Premier League.

kolejna szczęśliwa kolejka, komplet punktów po meczu w którym dominowaliśmy ale nie błyszczeliśmy, zbyt powolne akcje, brak decydującego podania i wykończenia, słowa uznania dla Eboue który rozegrał genialne zawody, nieźle Nasri, cóż teraz musimy wygrać ze Stoke by naprawdę liczyć się w walce o mistrza. ;)

Young grywa na lewej flamce w Aston Villi...

Arsenal1994 > i tu mi brakuje konsekwencji ze strony Wengera, powinien wyciągnąć wnioski, spojrzeć na to krytycznie, bo to nie jest rzeczą normalną by co sezon traci ponad 30-ści bramek! Pierwsze dwa miejsca tej granicy nie przekraczają, kilka przeciętniaków ma lepszego golkipera niż my, to jest naprawdę duży problem! Bo o ile strzelamy sporo bramek, na poziomie najlepszych klubów Premier League to żałośnie dużo tracimy bramek, dlaczego Arsene nie dostrzega tego problemu? Ile czasu straconych sezonów potrzebuje na to by w końcu dojść do tego wniosku?

wypożyczenie na pewno mu się przyda, pomału należy rozwiewać wątpliwości co do młodych zawodników naszego klubu, czy będą oni kiedyś zawodnikami największego formatu czy jedynie przeciętniaki którzy kiedyś się dobrze zapowiadali.

Arsenal1994 > są to moje osobiste odczucia co do osoby Fabiańskiego, po prostu nie widzi mi się Łukasz jako pierwszy bramkarz Arsenalu za kilka sezonów. W jednym jesteśmy zgodni, Almunia nie powinien być naszym podstawowym bramkarzem, ma on już swoje lata i uważam iż jest to jego szczyt możliwości. Jak na poziom naszego klubu, Hiszpan odstaje przynajmniej o jedną klasę niżej. Może warto dać szansę Mannone, który w jednym spotkaniu( z Fulham) pokazał, że jest z niego obiecujący materiał na bramkarza. Mecz zapadł mi w pamięć, gdyż dawno nie widziałem tak kapitalnego występu naszego bramkarza w odstępie kilku lat.

Arsenal1994 > skąd takie przypuszczenia, że Almunia jest pupilkiem Wengera? Jest po prostu lepszym bramkarzem niż Fabiański dlatego ma miejsce w podstawowej jedenastce. Co innego gdyby Fabiański zaliczał udane występy tak jak Kuszczak w ManU, wówczas powstałoby pytanie - czy dać kolejną szansę Polakowi?

Fabiański niestety sam jest sobie winien, jak dla mnie z meczu na mecz przekreśla swoje szanse na dłuższe 'zagrzanie' miejsca w pierwszym zespole. Almunia nie czuje nawet presji, że może stracić miejsce w pierwszym składzie, bo co mógł sobie pomyśleć Hiszpan patrząc na tak nieudolne interwencje polskiego bramkarza. Prawda jest taka, że Łukasz nie ma szans na gre w pierwszym zespole w najbliższym czasie. Wenger jest jak matka dla swoich piłkarza, wspiera ich, dodaje otuchy, nie przekreśla ich od razu. Kiedyś jednak ta cierpliwość się z pewnością skończy.

czekam na powrót Eduardo i wreszcie jakiś porządny występ tego piłkarza, potrzebujemy tego.

szkoda kolejnego sezonu, gdyby nie kontuzje o Robina biłyby się największe kluby Europy, jest to bez wątpienia piłkarz światowego formatu.

Campbell jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem niż Silvestre, który tak naprawdę nigdy piłkarzem poziomu najlepszych nie osiągnął. miejmy nadzieję, że kondycyjnie jest przygotowany na jutrzejsze spotkanie, gdyż ewentualny występ Silvestre przysporzy mi sporo nerwów.

w jutrzejszym spotkaniu musimy bezapelacyjnie wygrać, także skład jakim wybiegnie Sunderland nie powinien mieć znaczenia, choć cieszy, że rywal osłabiony tak jak my.

zgadzam się z panem Grayem, według mnie zachowanie sędziego tamtego spotkania było skandaliczne, przypominam, że to już druga tak konwersyjna decyzja tego arbitra w odstępie kilku miesięcy.

mecz z Sunderlandem w Londynie do najtrudniejszych należeć nie powinien, 'Czarne Koty' na wyjazdach grają beznadziejnie, liczę na jakieś trafienie Bendtnera, szkoda Diaby'ego bo ostatnio jest jednym z najlepszych ofensywnych graczy w naszej ekipie a tych nam brakuje.

liczę na pewny występ Sola, to właśnie w takich spotkaniach musi udowodnić, że jest w stanie godnie zastąpić kontuzjowanych.

przyjemnie się ogląda sesje treningowe, czuć przyjazną atmosfere w zespole. ;)

arsenallord > uważniej czytaj newsy, wszystko jest napisane.

ups... z jednej strony nie wygląda to za wyśmienicie ale z drugiej będzie to szansa dla Fabiańskiego, Campbella i Denilsona aby udowodnili, że są warci koszulki Kanonierów. Miejmy nadzieję, że Łukasz zagra jutro bezbłędnie, a Denilson 'zmyje' z siebie obraz mało - walecznego młodzieńca i twardo będziesz walczyć w środku pola.

równie dobrych występów na ławce trenerskiej co i na boisku. ;)

przyjemnie się czyta takie wypowiedzi o oddaniu klubowi, wierności i więzi, jednak niejednokrotnie po takich słowach piłkarze często zmieniają zdanie i zapominają o tym co wcześniej deklarowali. Szkoda mi talentu Cole'a bo z pewnością mógłby grać w bardziej prestiżowym klubie niż West Ham, w każdym bądź razie dopinguje mu by nadal się rozwinął i potwierdził swoją klasę.

takich Kanonierów pragnę, twardych, walecznych, ambitnych i nie poddających się bez walki, Vermaelen to takich się zalicza ;)

genialne ;)

Helton jakimś wybitnym bramkarzem nie jest także powinien się skupić na pewnej grze jeśli marzy o zachowaniu czystego konto. Mecz w Portugalii do najłatwiejszych należeć nie będzie ale jeśli mamy cokolwiek udowodnić w tym sezonie musimy z tego dwumeczu wyjść zwycięsko.

szkoda Robina, gdyż gdyby nie kontuzje jego dorobek byłby zdecydowanie cenniejszy. Nadal uważam iż jest jeszcze w stanie dołączyć do klubu '100'. Dopinguje mu z całych sił.

ważniejszą rzeczą od czystego konto jest strzelona bramka, chociaż jedna ale zapewniająca komfort w spotkaniu na Emirates.

ach te interpretacje prasy, to, że się kogoś ceni nie oznacza, że od razu musi być łączony z transferem.