Komentarze użytkownika IwoSzymon

Santi dobry sezon, ale następny raczej powinien być ostatnim w barwach Arsenalu. Jeśli jeszcze jest okazja to trzeba go sprzedać, póki można zarobić na nim jeszcze. Generalnie druga linia Arsenalu, a przede wszystkim środek pola grał znakomicie.

Nie dostał szansy od Wenegra i nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy sprawdziłby się u nas. Szkoda, bo lubię go. Ale jeśli chcemy go sprzedawać to moim zdaniem powinien być jakaś kartą przetargową w pozyskaniu innego zawodnika. Może warto zaoferować Joela + pieniądze w zamian za Lacazette.

Nie, nie, nie, nie. Nie chcę go w ogóle, a co dopiero za 42 melony. Tylko Lacazette! Siwy, zrób to dla mnie.

A już go wszyscy pożegnaliśmy w piękny sposób. Powinien zostać na rok z opcją przedłużenia o kolejny rok, oczywiście po wypełnieniu klauzuli odpowiedniej liczby meczów. Diaby to "stara szatnia" Arsenalu.

Mój komentarz z 2 maja:
"Dla mnie ten piłkarz jest obecnie uosobieniem Arsenalu. Obok stoi depcząc po piętach Jack. Ale to Theo kojarzę, jako pana Arsenal. Wynikać to może z tego, że również zauważam pewne podobieństwa z Titim - nie chodzi tylko o numer. Bardzo mu kibicuję i chciałbym, aby przenigdy od nas nie odszedł. Mimo, że jego kariera hamowana jest przez kontuzje to cenię go tak samo. Jeszcze ma czas stać się gwiazdą, moment na udowodnienie zbliża się i jest tuż tuż."


Nigdy się nie mylę, tak było z Coq, tak było z Rambo, tak było z Giroud. SŁUCHAJCIE MNIE. ;)

Zawsze chciałem go w Arsenalu. To typowy wojownik, ale nie oznacza to, że jest słaby technicznie. Świetny zawodnik, jeden z niewielu na świecie box-to-box. Jest kompletnym piłkarzem, posiada wszystkie umiejętności niezbędne do grania na tej pozycji. Ale obecnie nie wiem, czy byłoby dla niego miejsce... Jest Coq, Jack, Rambo i wokół nich trzeba budować drużynę. Aczkolwiek, jeśli chcemy być mistrzami Anglii musimy mieć na ławce także światowej klasy zawodników (oczywiście nie musi siedzieć Vidal, mogą to być Ci podani wyżej). Sam nie wiem.

Rzekłbym, że nieprzewidywalna, ale i wszechstronna, bo każdy zawodnik ofensywny może stać się bohaterem meczu i sam wywalczyć zwycięstwo. Czasem jeszcze widać brak dyscypliny w defensywie, ale ciężko o ideał. Myślę, że poprawiliśmy i tak grę w obronie od ostatniego czasu. W następnym sezonie Boss musi skupić się na z balansowaniu formacji i założeń taktycznych.

@rosiu71
Depay już raczej przyklepany prze Utd. Bardzo im tego zazdroszczę i żałuję, że nie skusiliśmy się na niego.

Ja się nie zgadzam, raczej jestem za tym co powiedział Henry. Arsenal potrzebuje więcej, niż dwóch wzmocnień. Obecna kadra nie jest tą na miarę mistrza, tylko dzięki temu, że grają na maksimum swoich umiejętności to udało się osiągnąć 2 miejsce. Potrzeba dobrego napastnika (widziałbym tu Lacazette), defensywnego pomocnika, bramkarza i środowego obrońcę. Nie wiem, czy nie byłoby głupim pomysłem ściągnięcie Songa, chociaż potrzebujemy zawodnika podobnej charakterystyki co Coq, a Song takim nie jest.

Idealny przykład, że sukces odnoszą tylko Ci, którzy uparcie dążą do celu nie poddając się. Jeśli przełoży "życiową walkę" na boisko to nie ma co się o niego martwić. Swoją drogą oglądam Ligę BBVA, ale postać Gabriela nie rzucała się w oczy w Villarrealu. Mam nadzieję, że ten dobry początek to nie był tylko dobry strat i to wszystko. Mimo, że widziałbym innego obrońcę w Arsenalu to wierzę w Gabriela.

Aż dziwne, że nie zabrał Daniego Alvesa, który rozgrywa dobry sezon - a przynajmniej drugą cześć. Co do Gabriela to tego można było się spodziewać. Jeśli zobaczy się z kim musi konkurować w środku obrony to nie ma najmniejszych szans na grę (moim zdaniem Brazylia obecnie ma najlepszych stoperów, pomijając uwagi - tak, wiem Luiz zagrał słabo w LM z Barceloną). Zresztą to, że nie pojedzie na Copa America to wyjdzie mu na dobre, przepracuje z Bossem cały okres.

Jack mam nadzieję, że teraz pokażesz kim jesteś! Oczywiście to jeszcze nie moment na cały mecz. A dwa to AOC ma fryzurę niczym Gnabry kiedyś. Zresztą Wilshere się tak dziwnie jej przygląda, haha.

I to właśnie w takich chwilach drużynę powinni ponieść inni piłkarze potrzeba takiego zawodnika, który dźwignie zespół. Może to być Ozil, może to być Cazorla, a może jakiś nowy skrzydłowy? Bo bez takiego zawodnika będzie ciężko. Niemniej jednak liczę, że szansę dostanie Theo i udowodni swoją wartość.

Rosa i Arteta powinni odejść, szkoda mi Rosickiego, ale niestety taka kolej losu. Mamy dużo zawodników grających na tej pozycji, a i pieniądze zwolniłby się po jego odejściu. Fakt jego doświadczenie może być kluczowe, ale nie zapominajmy, że już mamy innych doświadczonych i bardziej utytułowanych zawodników. Więc podziękujmy mu za okres z Armatką na piersi. Co do Artety to lubię gościa, lubiłem za czasów Evertonu, ale niestety to już nie ten sam Mikel. Szkoda, że tak szybko. Może i jeszcze jeden sezon byłby właściwy, ale to nie czas na sentymenty jeśli chcemy coś znaczyć w Anglii i Europie. Bo rywale nie śpią. Mimo całego szacunku do Ospiny to nie jest bramkarz na miarę mistrza Anglii. Powinniśmy zatrudnić kogoś innego.

Dokładnie, zróbmy to z przytupem. Dobre zakończenie sezonu będzie znakomitym prognostykiem przed następnym i tchnie wiarę w piłkarzy, zresztą świetna sprawa dla piłkarzy zainteresowanych posadą w Arsenalu.

Mam nadzieję, że Hull nie złapało wiatru w żagle i teraz będą po każdym przejeżdżać, jak walec. To ciężki mecz, ale powinniśmy wygrać zdecydowanie żeby pokazać, jak mocnym zespołem jesteśmy. Dla mnie zwycięstwo, oby wysokie. Jednak obawiam się wyniku na styku.

Jeśli Poldi pogodzi się z rolą zawodnika drugiego wyboru to jestem, jak najbardziej za. Człowiek robiący atmosferę i czasem dający alternatywę. Nie zapominajmy, że ma "dar strzelania ważnych bramek".

Cieszyłem się po transferze Welbza, bo wiem jakim jest piłkarzem i jaki potencjał w nim drzemie. Czasem bywa taki "gapą", ale może złapie trochę ogłady przy naszych technicznych piłkarzach. Swoją drogą ostatnio coś przysnął, ale mam nadzieję, że jeszcze przed końcem sezonu odpali i zasygnalizuje swoją obecność w Arsenalu. Dobry transfer.

Wenger ma swoje nawyki, które nie są czasem odbierane pozytywnie. Ewidentnie widać, jak upartym człowiekiem jest - moim zdaniem jest to kwestia jego wieku. Ale jest jednym z tych managerów w Premier League - i nie tylko - który może sobie na to pozwolić. Jestem zdania, że powinniśmy mu dać jeszcze sezon, ostatni! Zawsze jestem za In Wenger We Trust, ale rozumiem też przeciwników. Dajmy mu jeszcze jeden sezon!

Dla mnie ten piłkarz jest obecnie uosobieniem Arsenalu. Obok stoi depcząc po piętach Jack. Ale to Theo kojarzę, jako pana Arsenal. Wynikać to może z tego, że również zauważam pewne podobieństwa z Titim - nie chodzi tylko o numer. Bardzo mu kibicuję i chciałbym, aby przenigdy od nas nie odszedł. Mimo, że jego kariera hamowana jest przez kontuzje to cenię go tak samo. Jeszcze ma czas stać się gwiazdą, moment na udowodnienie zbliża się i jest tuż tuż.

No Kanonierzy zróbcie swoje, udowodnijcie, pokażcie, wygrajcie!

Kurde, nie sądziłem, że aż tak wystrzeli jego talent. Spodziewałem się równi pochyłej, a tu mnie zaskoczył. Podobny zwrot akcji, jak u Coq. Wszyscy skreślili tego zawodnika, a on tylko i wyłączeni dzięki swojej ambicji i zawziętości wraca do łask. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie rozegra równie dobry sezon na wypożyczeniu, a potem moeżmy myśleć o pierwszym zespole Arsenalu. Powodzenia!



Przypomina się zmarnowana kariera Frimmponga, szkoda, że nie odbił się, jak Ci dwaj. Ale może jeszcze....

Liczę, że Arsenal wygra z Chelsea. Nie muszą wygrywać mistrza, ale ważny żeby wygrali z nimi. Niech udowodnią jaką jakość ma na drużyna, ten klub, a przedwszystkim kibice zasługują na wygraną. A co do Cesca, to kiedyś mój idol, nawet po przejściu do Barcelony. Teraz? Troszę sam zbeształ swój pomnik. Szacunek mu się należy, ale tylko i wyłącznie to. Żadne tam płaszczenie się, po prostu ignorancja. It's a shame Cesc, it's a shame...

@Topek
Jak nie miał "złotego rogu"? Przecież grał w pierwszym składzie, miał status kluczowego piłkarza, wielu widziało w nim kapitana zespołu. Gdyby wykazał się cierpliwością (fakt, to ciężka misja) to biłby się w mistrza Anglii, grał w finale Puchary i wcześniej pokazywał się w LM. To, że odszedł do City to z ciężkim sercem zrozumiałem, ale tego co mówi nigdy nie zrozumiem. Jakby chociaż trochę okazał szacunku do Arsenalu i nie mówił tych bzdur, wszystko byłoby okej. Ale musiał otworzyć jadaczkę. A na dodatek w City odpowiedzialny jest za wietrzenie stroju.


@Ashburton

Ty jesteś kretynem, jak nie kumasz pewnych zachowań na kanwie wartości.

Ja również nie żałuję. A kiedyś było inaczej... Bac Ty ***** pajacu! A tak Cię ceniłem. Ale wyszło na nasze. ;)



Miałeś chamie złoty ròg....

Ja również nie żałuję. A kiedyś było inaczej... Bac Ty ***** pajacu! A tak Cię ceniłem. Ale wyszło na nasze. ;)



Miałeś chamie złoty ròg....

Zdecydowanie nie potrzebny. Zainwestujmy w kogoś innego: Bender, Gonalons, Schniderlin, Wanyama lub Rodwell.

Bardzo cenie Yaya, ale z całym szacunkiem nie chciałbym go w Arsenalu. Jest juz w zaawansowanym wieku, zbyt duża pensja, oraz coraz częstsze wahania formy, czy problemy z dyscypliną. Te pieniądze można lepiej zainwestować np. Schniderlin, czy Rodwell lub Gonalons.

Moim zdaniem Alexis przychodząc do Arsenalu czuł się porzucony przez Barcelone i pewnie rozczarowany, że zmienił "Barcelone na Arsenal" - to zrozumiałe. Ale ogrom pracy wykonali kibice i manager, ktorzy obdarzyli zaufaniem i okazali należny szacunek - czyli status gwiazdy. Alexis odpłacił się z nawiązką. Każdy piłkarz, który przychodzi do Arsenalu zmienia zdanie. Patrz: Ozil, Welbeck, czy Sanchez.

Na początku wierzyłem w Giroud, bo oglądam często Ligue1. Widziałem kilka meczów Giroud w Montpellier i faktycznie miał przebłyski i był najlepszym zawodnikiem w swojej drużynie, która zmierzała po mistrzostwo (świetnie grał Belhanda, oraz Estrada). Wtedy cała drużyna grała na maksimum swoich umiejętności, taki sezon zdarza się raz w życiu. Więc można było się spodziewać, że Giroud nie powtórzy takiego sezonu w swojej karierze - za mały kaliber zawodnika, niestety. Obawiam się, że nawet gdyby został w Montpellier to nie zagrałby równie dobrego sezonu. Ale w sumie cieszyłem się, że przychodzi do Arsenalu, bo jestem fanem francuskich napastników (Henry, Trezeguet, Anelka, Benzema, Lacazette, Gignac, czy Cisse) i może i złudnie trzymałem za niego kciuki ślepo wierząc, że będzie zbawieniem Arsenalu. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna, zresztą tak przypuszczałem, bo nie może być za pięknie. Olivier nie jest zawodnikiem na miarę Arsenalu, a przynajmniej na najlepsze żądło Kanonierów. Zawodnik podobnego typu do Kanu i dobrze wiemy, jak spisywał się Nigeryjczyk. Nam potrzebny jest zawodników dobrze wyszkolony technicznie, przebojowy, ze świetnym dryblingiem, szybkością, regularnością oraz dobrym celownikiem - niestety to nie opis Giroud. Styl jaki preferuje Arsenal też nie działa na jego korzyść. Z nim można zagrać na ścianę, wrzucić mu piłkę, czy po prostu wykładać żeby przykładał tylko nogę. A my potrzebujemy napastnika, który sam czasem pociągnie z 20 metrów, albo sam zrobi sobie miejsce. Cały czas ślepo wierzyłem w niego (może to zamiłowanie do Francuzów), gdy inni nie wierzyli. Ale nadeszła pora spojrzeć prawdzie w oczy, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku. Przypuszczam, że Giroud jest świetnym gościem, wspaniałym kolegą i oddanym piłkarzem (widać jego tożsamość z Arsenalem) - tylko przypuszczam, bo go nie znam - ale niestety, albo pogodzi się z rolą drugoplanową (bo musimy kogoś ściągnąć), albo niech wróci do Francji robić swoje. Moim zdaniem potrzebujemy gościa, który nazywa się Lacazette. Kibicuję OL, oglądam ich grę i Laca idealnie pasowałby do Arsenalu. Oczywiście nie umniejszając mu umiejętności. Szacuneczek cały czas Oli! NA NA NA GIROUD!

Ja tylko jedno tutaj chciałem napisać... Kocham Cię Thierry!

Parlour zawsze mówi mądrze i konkretnie, zachowując przy tym dystans i realizm sytuacji. Nie to co Wright. Będzie dobrze!

Parlour zawsze mówi mądrze i konkretnie, zachowując przy tym dystans i realizm sytuacji. Nie to co Wright. Będzie dobrze!

Widzę, że znowu spadła fala krytyki na Rambo. Już przechodziliśmy przez to, a potem żeście płakali z przeprosinami. Zawodnicy, jak Xavi, Busq, czy Yaya też obniżyli swoje loty, ale nikt nie wiesza psów. Dajcie czas, potem ZNOWU zobaczycie.

Kamo99111 Prawie zgadzam się ze wszystkim. jednak nie sądze, że jego czas dobiegł końca. Dałbym mu pod skrzydło Bergkampa, albo Titiego, aby korzystali z jego doświadczenia. Wenger coś czuję ma jeszcze coś do pokazania i odwdzięczenia się kibicom, za wiarę w niego.

Nienawidzę oglądać gry kolegów z ławki, albo podczas gdy nie gram. Denerwuję się strasznie, cały chodzę, nie mogę zapanować nad sobą. Jak jestem przebrany to jest inaczej. A jak gram to nie czuję tego, poziom ekscytacji i adrenaliny jest opanonywany przez wysiłek.

Nie, nie, nie, nie nie, nie nie.... Obrońca i DM!

Mówiłem o tym przy newsie o Wengerze, jako selekcjonerze reprezentacji. Od 2006 roku windowali ewidentnie w dół. Deschamps odbudował to i wszystko idzie ku lepszemu. Zawsze im kibicuję! Allez les Bleus!

Problem tkwi w mentalności i taktyce. Musi zmienić w sobie coś Wengeri piłkarze również. Potrzebne jest tchnięcie nowego ducha w piłkarzy. Ale Wenger musi znaleźć pomysł na dryzunę. Bo obecnie to wygląda tak, że Arsenal to kociołek i on wrzuca do niego wszystko co może i czym dysponuje. Jak nie ustawi tego właściwie to nic z tego nie będzie. Samo nie zacznie funkcjonować, trzeba tym zarządzić odpowiednio.

Wszystko jest względnę - zabrzmiałem, jak filozof, ale tak jest. Gdy poprawimy grę i zaczniemy wygrywać mecz za meczem to zmienią zdanie. Ale prawda jest taka, że za takągrę nie zasługujemy na TOP4. Wright ostatnimi czasy nie boi się mówić, co myśli. A że czasem myśli bzdury to plecie jednąza drugim.... bo jak poprawimy grę to powie, że zasługujemy. Niemniej ma rację z taką grą nie mamy szans na TOP4.