Komentarze użytkownika Malenki84

Szczesny jeszcze baluje. A druga sprawa to to, jacy jestesmy dzis slabi w kontrolowaniu pilek rzucanych za plecy.

I znowu gramy za wolno i oczywiscie malo skutecznie, pod bramka nie potrafimy rozegrac z zimna krwia, kazdy zaklada klapki na oczu i laduje przed siebie. Zawodnicy o takiej klasie, musze wlaczyc inteligencje boiskowa.
Szczescie, ze strata przy wyprowadzeniu pilki nie skonczyla sie 2 golem, zaraz przypomnialo mi sie jak Giroud z Live w tej samej strefie stracil pilke i bylo 0 1

Zadna wina Pera, po prostu pilka jeszcze dostala kopa od wiatru i szybciej sie dokrecila, a wiadomo ze Per jest najmniej obrotny z calej formacji, to nie dal rady.
Cala wina spada w sposob oczywisty na Szczesnego, to byl glupi idnywidualny blad, fatalna decyzja o wyjsciu i pozniej zamiast probowac zostac przy Mane, zeby zrobic wyblok w oczekiwaniu na asekuracje w bramce i dojscie kogos do zawodnika z pilka, to zrobil najgorzej jak mogl, odszedl zostawiajac miejsce na strzal, sam utknal w polowie drogi a obroncy nie zdazyli zabezpieczyc tylow. I w taki durny sposob znowu niszczymy sobie to co wypracowalismy, gra byla spokojna i pod kontrola, no moze poza kilkoma przegranymi pojedynkami na bokach.

Cale Stoke, a najbardziej to by mnie dzis ucieszyla porazka Chelsea, niech Tottenham choc raz zrobi cos pozytecznego.
Nie pisze tego w kontekscie walki o mistrzostwo, tylko niech smerfy w koncu nieco przygasna i nie robia z siebie druzyny z innej planety, bo Mourinho wkrotce obrosnie w piorka. Niech im sie troche dupska pala, od bicia rekordow ligi sa inni ;)

mitmichael

dzieki za podpowiedz programowa w nowym roku, jest na czym oko zawiesic w oczekiwaniu na mecze :)

MattBusby

Wzajemnie i obyscie dzis wtopili ze Stoke, tyle nam trzeba 1 stycznia 2015 :)

A jesli ktos wlasnie ma to zatrucie alkoholowe i zoladek jeszcze mu nie funkcjonuje, to nie zarzucajcie sie jedzeniem, bo bedziecie umierac do przyszlego roku.
Dobrym sposobem na mdlosci/wymioty jest imbir, albo jesli ktos ma mozliwosc, to niech idzie na dyzur do apteki po wegiel aktywowany, tak to sie chyba nazywa. Wegiel bardzo dobrze robi przy samych mdlosciach, bez wymiotow.
Niektorym pomagaja rowniez daktyle, tylko pytanie czy macie na stanie :)

Tym, ktorzy weszli w nowy rok z ciezka glowa, a tym bardziej jesli maja nietolerancje pokarmowa poki co :) polecam przede wszystkim skupic sie na nawodnieniu organizmu, czyli prosta mikstura z wody niegazowanej i cytryny, a ponadto bardzo dobrze robi lyzeczka/lyzka miodu, najlepiej takiego prawdziwego.
A najlepiej to przed snem, kiedy przestalismy juz pic alkohol, wlac w siebie z 0,5-1l wody, wiem ze moze byc ciezko wmusic w siebie na noc tyle plynu, ale wtedy rano nie ma najmniejszych klopotow. I glowna zasada w piciu, minimalna ilosc kolorowych i slodzonych napojow, najlepiej w ogole. Lepiej popic wodke herbata niz sokami z kartonika itp.
No to zdrowia w nowym roku, tym ktorzy polegli i czekamy na mecz :)

Taki malutki Cazorla zapierdziela jak samochodzik po calym boisku, a Lukas to stosuje pressing jaki swego czasu pokazywal Maciej Iwanski, tu podbiegne, tam podbiegne, nigdy do konca, tylko tak na odczepne by postraszyc, ale efektu zadnego.

Podolski juz za duzo burczy w mediach i teraz to pewnie nie gra wcale za kare. Podolski to nie byl i nie jest zawodnik na cale mecze, zwyczajnie nie nadaje sie dzwigania gry przez 90min. Jest zbyt pasywny, juz nie tylko w defensywie, ale w ataku za malo go widac i jest sredni w grze kombinacyjnej, choc tak jak wielu potrafi zauwazyc, zmiennikiem jest idealnym, bo ma dobrze ulozona noge i jest skuteczny jak malo kto, co udowodnil juz nie raz. Fajnie dosrodkowuje i uderza, ale to za malo, wiec te zale skierowane do Wengera sa bezzasadne. A najgorsze jest to, ze zaczyna troche psuc atmosfere wokol klubu, a nikt w Aesenalu tego nie lubi, u nas zawsze jest cicho i dyskretnie. Nie oszukujmy sie, ale za kogo on chce grac, za Sancheza, Ox'a. Santiego, czy nawet Rosickiego? 34 letni Czech zostawia pluca na boisku, podczas gdy Podolski nawet spodenek nie brudzi. 15-20min owszem, moglby czasami pograc, dajac nieco wytchnienia podstawowym graczom. Nie zapominajmy, ze w Bayernie podobnie odbil sie od sciany, widac ze przy rywalizacji na wysokim poziomie odstaje, stad taka rola.

Witamy MrChrissu

Mielismy na widelcu tyle meczow, ze az zal. Wiem, ze nie ma co gdybac, ale jako zespol z czolowki powinnismy wyniesc wiecej z co najmniej polowy nieudanych spotkan.

marimoshi

nie zapominajmy o klasycznym oddaniu punktow Swansea.
Niby tak slabo sie prezentujemy, a spokojnie moglismy te 10pkt jeszcze uciagnac a 7, zeby miec okragle 40pkt, to juz spokojnie. Osobiscie to jestem w stanie pogodzic sie z wynikami meczow z Evertonem, Leicester, Stoke i Chelsea. Czyli 2 remisy i 2 porazki, to byly mecze, w ktorych albo bylismy slabsi, albo mecz od poczatku sie nie ulozyl, co sie zdarza.

Chcialbym zebysmy kiedys zagrali z Santim obok Artety, przed nimi Ozil, na bokach Theo z Alexisem i z przodu Giroud. Cazorla dobrze sobie radzi w roli lacznika, dobrze wyprowadza pilke ze strefy obronnej i fajnie rozgrywa z przodu, mogloby byc ciekawie przy takiej obsadzie i przeciwniku, na ktorym mozna by to przecwiczyc. I wymiennie moglby Wenger stosowac taka gre, bez rzucania ich po skrzydlach. Dla Ramseya i Jacka tez miejsce by sie znalazlo.

Z tymi zmianami to juz chyba tak bedzie. Wenger wszedl w wiek, w ktorym coraz mniej ryzyka sie podejmuje, po prostu boi sie cokolwiek zmieniac i liczy, ze jakos dociagniemy z tym co mamy. Jesli przypomnicie sobie, to Ferguson mial to samo w ostatnich sezonach. Najlepiej gralby 11 zawodnikami, bez roszad, by niczego nie zaburzyc.

Przy tym ryzyku WHU wystarczylo wymienic Ox'a i Welbecka na Podolskiego i Walcott'a. Santi rzucal takie pilki, ze spokojnie ulozylibysmy sensowny kontratak, bo Ox juz nie mial sil by wykonczyc a Welbeck ma problemy z wykonczeniem. Sytuacji w koncowce bylo na co najmniej 2-3 bramki. W koncowym rozrachunku licza sie jednak 3pkt. A Theo to nie wiem kiedy zagra, Wenger cholernie boi sie go wpuscic. Jak nie zla pogoda i murawa ciezka, to przeciwnik trudny albo wymagajaca koncowka itd...jakby juniora mial wpuszczac.

Sopcast -> Channel 200200

W ostatnich 13 meczach z WHU mamy bilans 11 zwyciestw i 2 remisow (2009). Obysmy podtrzymali passe.

Zebysmy jako tako wypadli w dwoch najblizszych meczach, to musi grac Rosa, zawodnik grajacy o tempo szybciej niz pozostali i rozprowadzajacy chyba najlepsze prostopadle pilki w calym zespole. Skoro jestesmy zmuszeni do gry Welbeckiem z przodu, ktorego glownym atutem jest wyjscie na pozycje, trzeba ustawic Rosickiego, tak jak dzis. I nie kosztem Cazorli, tylko przy Cazorli.

Juz Was cos boli? A ja mam prawo zglosic,ze jest blad prawda? Nie zachowuj sie jak porcelanowa lalka. Wam chlopaki zwrocic jakakolwiek uwage i juz podnosicie wary jak pitbull. Za kare nie kaze nikomu tego robic, chce tylko by strona byla dobrze prowadzona i informacje tutaj zawarte nie mijaly sie z prawda. Tyle. Z Bogiem.

No to macie podzial obowiazkow, operator szpadla nie wezmie lopaty i odwrotnie. Napisz wiec do kolegi, zeby sumienniej wykonywal swoja prace.
Pozdrawiam

Came4Fame

Ty to najpierw popraw liczbe goli w statystykach Cazorli, a moze poglady Ci sie zmienia.

Skoro Santi strzelil gola ze Stoke i dwa z Newcastle, to ile razem strzelił? Dwa czy trzy?

Nie bylo chlopa do krycia Skrtela, Koscielny na masazach, Giroud na lawce i leszcze na murawie. Nasi boja sie takich zabijakow jak Skrtel, Ivanovic czy jakis Walters, ktorzy ida w pole karne jak auto w crash testach :)

Powiem Wam, ze nie wierzylem w wynik w tej 65'. To bylo niemozliwe by wygrac taki mecz, choc rzecz jasna liczylem na to, ze jakos uda sie to dowiezc. Niestety skonczylo sie jak zwykle.

Nie mozemy byc tacy rozbiegani w meczach z silnymi rywalami, to trzeba grac zwarta i przemyslana defensywa, a nie kazdy biega w swoja strone. Czy oni analizuja video? Tak, to nas kazdy bedzie lal po dupie jak chlopcow.

Juz wole Arsenal, ktory nie probuje pressingu. Lepszy taktycznie byl mecz z Dortmundem, przy spokojnie ustawionych liniach i zorganizowanej grze obronnej. Faktem jest, ze Borrusia w tym sezonie nie istnieje w ataku pozycyjnym, co nieco zaciera obraz, ale mimo to, wole taki Arsenal.

Zauwazyliscie w ogole jacy elektryczni bylismy w grze z pilka, chocby w pierwszej polowie? Ile niecelnych podan 'na szybko' bo nadbiega zly Pan :) jedynie Santi bral ich na luzie, zawsze zerknal kto gdzie stoi i myk w druga strone. Reszta pelne portki, bo zewszad czailo sie zlo.

gibisek3

masz prawo do wlasnych wnioskow

Doktor

A dlaczego tak dynamicznie wjezdzali w nasza obrone? Bo atakowali przodem, nie z 2 krokow, tylko nadbiegajac z 15m, a wtedy zawsze miniesz obronce z latwoscia, zwlaszcza gdy masz dobry drybling. Sadzilem, ze w przerwie wyciagniemy wnioski z braku krycia, ale po przerwie bylo to samo.

Coquelin to spokojnie moze nas wspierac w najblizszych meczach, na pewno nikomu nie ustepuje, a jest dobry technicznie, waleczny, ambitny itd. A taktycznie to pewnie na poziomie reszty zespolu. Powinien Wenger go wykorzystac i zrzucic na niego ogrom pracy w defensywie w nadchodzacych tygodniach.

Niech sie Wenger na cos zdecyduje z ta gra obronna, bo gleboko bronic nie umiemy, jestesmy zbyt spanikowani grajac blisko bramki, co potwierdzilo sie chocby dzisiaj, pekamy pod naporem. My to nie Sunderland czy inne Leicester.
Z drugiej strony, wychodzenie do odbioru nie zupelnie lezy. Obecnie wygrywamy tylko to co mozemy, z uwagi na biernosc rywala, czyli wtedy gdy dostajemy pilke i z tylu nie ma zadnego zagrozenia, ewentualnie jakis sredniak chce sie pobawic w otwarta gre na wyniszczenie a brak mu atutow w ofensywie, za co srogo placi, bo dostaje 2-3 kokosy i po meczu.

Doktor

Za wolno i przez to nieumiejetnie wychodzimy spod pressingu, dwoch zagra szybko a trzeciego, ktory by sie pokazal do ucieczki z pilka juz nie ma i strata gotowa.
Ox'a nie ma co winic bo pozycja nie jego, caly zespol nie pomagal, chlopak jest zmeczony a pewnie i cos mu dolegalo, bo takie byly przedmeczowe doniesienia, ze ma testy przejsc itp. Gral z obowiazku.

Byl dzis jeden troche zabawny(zalosny) moment, kiedy Per zabawil sie w Koscielnego. Zawodnik, ktory nie jest stworzony do gry na wyprzedzenie i wychodzenie, pokusil sie o wyjscie, do (chyba) Sterlinga, a mlody jednym balansem puscil pilke bokiem, dupa zastawil Niemca i 'baj baj' jak to mawia moj chrzesniak. Autostrada do bramki Szczesnego oficjalnie otwarta.

Jeden pies czy w piatek czy w sobote, zapomnialem ze swieta :) bo przy tej pogodzie mozna przegapic Swieta.

lolteks2013
dzis az nadto mozna bylo napatrzec na ulomnosc naszego krycia, szkoda sil pierwszej linii pressingu, kiedy druga nie podchodzi a pomiedzy formacjami pojawia sie przeciwnik do zagrania, analogicznie luka pomiedzy pomoca a obrona. By grac pressing, trzeba niestety wychodzic kazda formacja do przodu, na tym to polega, by skracac pole gry i niszczyc gre jak najwczesniej, z tym ze pressing tez jest opatrzony ryzykiem, stad trzeba dysponowac szybkimi obroncami.

Nie mogl ktorys stanac na linii strzalu jak w hokeju? :) Za wolno przetwarzaja dane, widzac rozpedzonego Skrtela trzeba bylo isc na czolowke z rekoma blisko ciala i liczyc na to, ze sie dostanie w miske czy gdziekolwiek ;) No nic, w przyszly weekend od nowa.

I standardowo juz, gdy inni traca punkty i jest szansa skrocic dystans, to my oczywiscie robimy to samo. Wszyscy leja Liverpool, tylko nie Arsenal. Jak mozna nie przewidziec, nawet po ustawieniu, ze ostatni rozny bedzie grany pod Skrtela, ktory bierze rozbieg z 16m a przed nim wyczyszczone pole. Wystarczylo stanac pilce na drodze, zwlaszcza ze byla tak nisko dograna. Kto normalny, w 100' gra roznego na 2m, gdzie jest z 10 zawodnikow jak w rugby. Wiadomo, ze ktos by to zgarnal juz na krotkim slupku. Brak slow.

Krytyke Ox'a to sobie darujmy, bo napier...a mecz za meczem od dobrych 2m-cy, najpewniej gral z jakims urazem, bo nie bylo kim grac, do tego nie jego pozycja, totalny chaos w obronie itd. Nie wiem tylko gdzie byl dzis Chambers, bo na pewno nie na Anfield, Sanchez tez byl tylko w protokole meczowym, strata za strata, bo ograniczali mu przestrzen, nie rozumiem dlaczego Ox nie zszedl wczesniej, kiedy wyraznie pokazywal, ze oddycha rekawami i utyka, nie rozumiem dlaczego na lawce usiadl Giroud a nie Welbeck (ktory tez nic nie wniosl do gry). Giroud chociaz gwarantuje lepsze rozegranie i umiejetne przetrzymanie pilki, bo Danny jest za slaby na taki pressing. Oczywiscie mecz byl do wygrania, ale kazdy pewnie czul, ze cos wywiniemy. A tego, ze wyszlismy obsrani jak zwykle to juz nie komentuje. Zeby zostawiac tyle miejsca w rozegraniu, by mogli sie obrocic i nabrac predkosci bedac przodem do bramki - kryminal. Nie radzimy sobie z ruchliwym przeciwnikiem, ktory porusza sie pomiedzy formacjami. Nie wiemy jak przekazywac krycie. Mecz byl taki sam jak w ubieglym roku, tyle szczescia, ze bez Sturridge'a i Suareza. Blisko 30 sytuacji podbramkowych dla Liverpool'u? Jesli my naprawde jestesmy Arsenal F.C., to straszny wstyd.

na pewno byly ostre zjoby w szatni, juz nie przesadzajmy, ze Wenger godzi sie na taka gre i nie widzi tego co wszyscy wokol. Juz po 15min mozna bylo wywnioskowac, ze gdyby mogl wziac czas, to by ich rozniosl, tak samo Bould.

Tylko sie nie napinaj, to nic osobistego, zaden atak na Ciebie :) takie luzne przemyslenie.