Komentarze użytkownika Nero

hamujmy wszyscy konie... Manchester nie gra w tym sezonie oszałamiająco. Fakt, że zwycięstwo nad nimi smakuje szczególnie, a zwłaszcza takie odniesione 3:0, ale to dopiero początek drogi po majstra. Nie ma co się podniecać. Mamy jeszcze dużo czasu do tego, aby coś spieprzyć. Przed nami 30 kolejek, ale miło nie wymazywać marzeń o mistrzostwie od razu na początku sezonu.

Go GO GUNNERS!

Co Ci nasi piłkarze się ostatnio tak rzucają?

Czego wy chcecie? xd
Po co mamy się odkrywać jak są już 3 pkt?
Niech to utrzymają i git.

No tak xD
Arsenal nie wygrywa, tylko United przegrywa.
Weźcie już się do lekcji, bo szkoła jutro, a nie mecze oglądacie xD

@Holloway
Jak się da to zrób, a ja poczekam i popatrzę. Może sam przestań udzielać rad i w końcu wymuś te wyczekiwane przez wszystkich zmiany. Wypatruję objawienia twojej wielkiej mocy.

Nie porównuj proszę polskie kluby do Arsenalu, bo ten klub wart jest więcej niż cała ekstraklasa. Nie wiem ilu musiałoby was być żeby coś tu ruszyć. Jest to po prostu nierealne.

Zakład, że do tej pory zrobiłeś tyle samo, ile taki kanapowiec jak ja. O czym więc rozmawiamy?
Gówno możesz i gówno zrobisz. Tak zakończę tę dyskusję. Ja lecę po podręcznik od polskiego, a Ty do podstawówki, bo właśnie w klasach 1-3 uczy się czytania ze zrozumieniem.

Nie pozdrawiam.

@Holloway
Gratuluję, ale mogłeś poświęcić ten czas na naukę czytania ze zrozumieniem. Żal mi Cię paniczu ;]
Chcesz wchodzić ze mną w dyskusję nie posiadając podstawowej umiejętności? Może jeszcze chcesz przy tym świat zmieniać? Naprawdę przeczytaj moje poprzednie komentarze i zrozum o co mi chodzi, bo chyba się pogubiłeś. Jeszcze raz powoli! Literki, sylaby, wyrazy.

Jeżeli znaczysz coś w tym klubie to zmień, aby było dobrze. Nie możesz? Hmm właśnie odpowiedziałeś sobie na pytanie ile znaczysz w tym klubie i reszta "wielkich propagatorów zmian". Pogódźcie się z tym, że nic nie zdziałacie, bo na stanowiskach siedzą ludzie mądrzejsi i bardziej kompetentni od was.

Roślina nie istnieje bez wody, ale czy to znaczy, że woda ma coś do powiedzenia?

Bawią mnie ludzie, którzy mają za duże mniemanie o sobie. Naprawdę gościu jestes śmieszny. Jak jesteś w stanie coś zmienić to co stoi na przeszkodzie? Idź zwolnij Wengera, cały zarząd i obejmij stery. Biorąc pod uwagę to jaki jesteś w tym temacie wyszczekany to nie powinno być dla Ciebie trudne.

Ja ci natomiast pogratuluję, bo trzeba być nie lada gatunkiem, aby żyć w takim świecie ;]

@Holloway
Nie jestem zadowolony, ale dawno się już pogodziłem z tym, że moje zdanie się tu nie liczy. Tobie "dojrzały" kibicu też życzę, abyś pomimo swojego podeszłego wieku zrozumiał, że gówno znaczysz, gówno wiesz i gówno masz do powiedzenia ;]

@Holloway
A cały zarząd ma gdzieś zdanie twoje i innych krzykaczy ;] Zatem pogódź się z tym, że mógłbyś się powiesić przed Emirates, a Wenger i tak zostałby gdzie jest, bo twoje kompetencje do wyboru menadżera klubu są mniejsze od tych, którzy sprzątają szatnię po meczach.

Jesteśmy tylko kibicami, a nie zarządcami tego klubu. Jesteśmy od płacenia pieniędzy i dopingowania, a nie od wybierania składu i go zmieniania.

Wiem, że szarym jednostkom ciężko się pogodzić z ich rolą jaką odgrywają w tym świecie, ale taka jest prawda ;]

Szczekajcie sobie dalej! Nikogo to nie obchodzi.

@Holloway
A jak mam wątpliwości czy nie doznałeś paraliżu mózgu...



Miejmy nadzieję, że to powrót do optymalnej formy i przede wszystkim lepszej skuteczności. Miło było w końcu pooglądać Arsenal, który nie zdobywa punktów dzięki samobójom przeciwników. Ładnie się odbiliśmy po porażce z Chelsea, która znowu wdupiła punkty. Bardzo ważny mecz z United za tydzień, który może ugruntować naszą pozycję w czołówce.

@Resoviak
A czy ja tu gdziekolwiek broniłem Wengera?
Po pierwsze wygląda to tak jakby im wyselekcjonował jedenastkę i puścił ich na boisko bez mówienia im co mają robić.
Po drugie nawet jakby Wenger dzisiaj wybrał idealną taktykę i najmocniejszy skład to z taką "wolą walki" nic by nie zdziałali.

To czy Wenger się skończył to już nie nam oceniać. Dużo bardziej kompetentni ludzie od nas go trzymają na stanowisku i ja im ufam. Gdyby zarząd się przejmował tym co krzyczą sobie kibice to zapewne ten klub upadł by po roku.

@GKS_AFC
Wenger, nie Wenger. Z takim nastawieniem to by nawet Barcelona nie wygrała. Naszym się ewidentnie dzisiaj nie chce. Nawet nie próbują szarpać, pchać na siłę do przodu. Oni wyszli dzisiaj po pierwsze ****owo ustawieni, a po drugie bez żadnej woli walko. Równie dobrze mogli zostać w szatni. Nikt nie traciłby czasu na oglądanie ich. Łaski nikomu nie robią, że wychodzą, a dzisiaj właśnie się zachowują jakbyśmy doznali od nich aktu niewyobrażalnego miłosierdzia.

@Kowal
Nikt tu się nie odwraca. Po prostu panuje wszechobecne w****ienie, bo naszym się dzisiaj po prostu nie chce.

@Lucas
Masz prawo do niezadowolenia i je wyrażaj tak samo jak ja je wyrażam, ale nie wiemy jak wyglądała sprawa z transferami. Może Wenger chciał dać za Benzemę 75 milionów (szczerze w to wątpię), a Gazdis go zablokował? A może po prostu Wenger ma trochę oleju w głowie i tyle pieniędzy na niego wydać nie chciał.
Rynek się zepsuł i to fakt. Nigdy nie wrócimy do cen jakie były 10/15 lat temu. Nie zmienia to jednak faktu, że Karim nawet w obecnych czasach nie jest wart takich pieniędzy.
Prowadzisz działalność gospodarczą i wiesz, że towar ściąga się za jak najmniejsze pieniądze, a jeżeli cena jest za wysoka to po prostu nie bierzesz i już.

Wenger jak mógł ściągnąć Ozila czy Sancheza to po prostu to robił, ale może w tym okienku po prostu nie było nikogo dostępnego co by nas realnie wzmocnił. Nie siedzę w zarządzie, ani nie umawiam się z Wengerem na obiady żeby to wiedzieć. Ty i reszta już wiecie kogo mogliśmy kupić, a kogo nie. Może ludzie, na któryś rzucaliśmy hajs po prostu nie chcieli u nas grać? Bierzmy pod uwagę różne scenariusze, a nie tylko "Wenger z****ł".

Kadra ma potencjał na mistrzostwo i za jej wyniki odpowiada Wenger - to fakt. Jednak trudno o to, aby kibice pociągali go do odpowiedzialności. Ty znasz się na prowadzeniu sklepu i zapewne nie chciałbyś żeby przyszedł do Ciebie gość z ulicy, który się kompletnie na tym nie zna i mówił Ci jak masz robić swoją robotę. Wenger jest trenerem i jeżeli zarząd mu ufa to my też musimy.

Możemy się spierać, a Wenger prawdopodobnie zostanie gdzie jest. Zakończyliśmy posuchę pucharową i w zeszłych latach zmieniło się kilka kluczowych spraw. Sezon się dopiero zaczął. Gra nie powala, ale mimo wszystko mamy siedem oczek. Wiele się może wydarzyć, a mistrzostwo jest w zasięgu ręki i z tą kadrą. Wenger wie lepiej i jeżeli uznał, że inni zawodnicy nie są nam potrzebni lub nie było akurat tych, którzy by nas wzmocnili to nie mam po prostu wiedzy żeby mu nie wierzyć. Do rozmowy wrócimy w maju 2016.

Pozdrawiam

@Lucas67
Drogi Panie z Długoletnim Stażem kibicowanie.
Nie znam Cię, ale bardzo mnie ciekawi jakie masz doświadczenie w prowadzeniu klubu, drużyny. Słuchając ludzi twojego pokroju odnoszę wrażenie, że Wengera naprawdę miałby kto zastąpić. Mamy tylu wybitnych znawców futbolu. Nic tylko wyrzucić Wengera i wymieniać was co dwa tygodnie. Inne kluby powinny nam tego zazdrościć.

Nie zarzucaj Drogi Panie innym braku ambicji, bo każdy chce tu widzieć Arsenal na szczycie. Konflikt leży w tym jaką drogą my, fani Arsenalu chcielibyśmy je osiągać sukcesy (z Wengerem czy bez). Jeżeli już znasz winnych to proszę oświeć mnie kto zastąpi Wengera i jaką filozofię przyjmiemy po jego odejściu, bo zmiana Bossa prawdopodobnie się z tym wiąże. Chcę usłyszeć dokładnie co i jak będzie wyglądać, bo skoro uważasz się za na tyle mądrego, aby kogoś wyrzucać i coś zmieniać to powiedz kim wyrzuconego zastąpisz i jak będzie wyglądać klub po zmianach. Nie jesteś w stanie tego powiedzieć? To z całym szacunkiem twoje zdanie jest śmieszne.

Śmieszne jest też to, że ludzie, których wiedza o piłce nożnej jest czerpana od telewizyjnych ekspertów czy z gier komputerowych wyrzucają z klubu jednego z najlepszych specjalistów na świecie. Nie macie po prostu argumentów w tym temacie. Wasze zadowolenie czy niezadowolenie gówno znaczy! Pogódźcie się z tym w końcu. Jesteście kibicami Arsenalu, a nie jego gospodarzami ;]
Dlatego siedzicie na trybunach/przed TV bo nie nadajecie się do trenerki. Skoro się nie nadajecie to na czym opieracie słuszność swoich tez? Waszym zadaniem jest oglądać Arsenal, kibicować mu i wyrażać emocje, ale nie macie żadnych praw, ani tym bardziej kompetencji do tego, aby szukać winnych.

Wenger jest na treningach, Wenger negocjuje, Wenger jest w szatni i Wenger rządzi, a nie wy. Jak już któryś z was będzie chociaż sprzątaczem w klubie to może wezmę jego zdanie na poważnie. Póki nie ma to miejsca wasze gadanie jest po prostu żałosne.

Pozdrawiam

Takiego bełkotu to dawno nie słyszałem... Pieniądze z biletów są na wydatki klubu, a nie tylko i wyłącznie na transfery. Takie podżeganie przeciwko Wengerowi jest żałosne. Czapki z głów, Panie Merson.

Złożyć ofertę 75 mln za Benzemę? A co jak nie daj Boże Real by to zaakceptował? Poza tym on i tak był po prostu nie do wyciągnięcia i już.

Wszyscy chcieliśmy transferów, ale skoro ich nie ma tzn, że nie było żadnego grajka w przystępnej cenie. Naprawdę ktoś widziałbym Benzemę u nas za 75 baniek? Bo ja bym wyskoczył przez okno...

Kadra nie powala na kolana, ale nie skreślajmy jej. Mamy Cecha, Sancheza, Ozila, Kościelnego, Ramseya, Cazorlę. Te nazwiska zna praktycznie każdy kibic na świecie.

To, że stać nas było na wszystkich z wyjątkiem Ronaldo, Messiego i Neymara nie znaczy, że mieliśmy resztę ściągać za wszelką cenę.

@kawa07
Jeżeli pewność siebie definiowana jest przez palenie fajek w klubowej szatni to ja mu za taką dziękuję.
Arogancja i zadufanie Szczęsnego wychodzi za każdym razem jak jego pozycja w wyjściowej XI nie jest zagrożona. Ile to już razy po przerwie w grze, kiedy Wenger go posadził, Wojtek wracał i zaliczał świetne występy? Pewność siebie jest ważna, ale w parze z nią musi iść pokora. Tego Szczęsnemu brakuje i grzanie ławy dobrze mu zrobi. Cech będzie numerem 1, ale to już nie ten sam Petr co jeszcze dwa sezony temu. Według mnie najlepsze lata ma już za sobą (obym się mylił) i Szczęsny ma dużą szansę go wygryźć.

Niech się ogarnie, a wskoczy na najwyższy poziom szybciej niż się sam tego spodziewa.

Szczęsny już wiele razy pokazał, że nie nadaje się jeszcze na podstawowego bramkarza. Gdy wie, że jego miejsce w XI jest zagrożone to się spina i broni na światowym poziomie, ale jak poczuje się pewnie to mu odpierdziela i robi się kicha.
Trochę czasu na ławce nauczy go pokory, a sama obserwacja takiego zawodnika jak Cech wiele mu da. Wojtuś musi sobie przede wszystkim w głowie poukładać, bo tam leży przyczyna jego obecności na ławce.

Samej wypowiedzi Tomaszewskiego nie komentuję, bo nie jest tego warta. Czemu odnoszę wrażenie, że wszyscy polscy "eksperci" gadają od rzeczy?

Gdyby dalej wiele dla niego ManU znaczyło to by się nie cieszył z bramki ;] Na pewno czuł wewnętrzną satysfakcję z tego, że strzelił bramkę klubowi, który go sprzedał. Nie szkoda mi fanów Manchesteru, bo oni na pewno nie ubolewali nad nami, gdy Van Persie się cieszył z gola przeciwko nam.

Powiedział tak bo wypadało, ale jego celebracja powiedziała wszystko. Chyba wolałbym, aby się jednak nie cieszył, ale jak napisałem - nie szkoda mi fanów MU.

Niestety, ale rasizm jest obecnie przejawem walki z "multikulti" i tego się nie powstrzyma. Takie zachowania będą coraz częstsze i brutalniejsze. Zachód sami sobie zgotował taki los, więc niech się nie dziwi, że na sile przybierają ugrupowania nacjonalistyczne i faszystowskie.

Widzę, że wielu osobom takie słowo jak "takt" jest obce. Oczywiście, że każdy umiera, ale pisanie "nic w tym dziwnego" jest stanowczo nie na miejscu. Mam nadzieje, że mielibyście "ballsy" żeby powiedzieć jego rodzinie "Przecież był stary to nic dziwnego, że umarł, a jakby miał się męczyć do setki to dobrze, że odszedł teraz".

I w ogóle co to jest ***** za stwierdzenie "mieć 90-100 lat i się męczyć". Najlepiej to zabijcie się już teraz, bo po **** się męczyć!

Komentarze pod takimi newsami powinny być wyłączone, bo to tylko okazja dla filozofów życia i śmierci, aby uraczyć innych swoimi teoriami.

@Taxi_driver
Mimo wszystko szacunek i złoty pomnik przed ES mu się należy, a Ty swoim avatarem plujesz na największą legendę klubu.

Niestety, ale Wenger piłkarzy mózgu nie nauczy.

W momencie ogłoszenia przez Henryego końca kariery na oczy cisnęły mi się łzy. Nie da się opisać słowami tego co dla nas zrobił. To trzeba zobaczyć, każdy jego mecz a armatką na piersi. od pierwszego do ostatniego. Tylko w ten sposób można zrozumieć jakim był wielkim piłkarzem, tylko w ten sposób można zrozumieć jak ważny był dla Kanonierów, jak ważny był dla nas - fanów. Czuję niezwykłą pustkę w środku. Uczucie nie do opisania. Ktoś zarzuci mi przesadę, ale czuję jakby stracił osobę, którą znałem wiele lat, która była moim przyjacielem choć nigdy nie dane mi było zobaczyć go na żywo. Mimo iż prawdopodobnie do nas wróci to nie zrobi tego jak piłkarz, a jedynie (?) jako trener.

Jeżeli nie najlepszy to na pewno top 3 piłkarzy, którzy kiedykolwiek biegali po angielskich murawach. Napastnik przed którym drżeli obrońcy, człowiek, którego wszyscy szanują i będą na zawsze szanować, legenda, której nigdy nie zapomnimy.

Unikalny styl gry łączący siłę, technikę, szybkość, wykończenie, a to wszystko zespojone perfekcyjną kontrolą nad ciałem. Tyle radości, szczęścia i łez nam dał. Żałuję z całego serca, że nie dane mu było zdobyć z nami Ligi Mistrzów. Zasługiwał na to jak mało kto.

Należy mu się wieczna chwała za to zrobił dla naszego klubu i mam nadzieję za to co jeszcze dla nas zrobi.

Król londyńskiego futbolu. Mieliśmy zaszczyt oglądać go w koszulce Arsenalu!

Jedyne co pozostaje powiedzieć to fakt, że plan oszczędzania po wybudowaniu stadionu dopiero dobiegł końca. Cały czas cierpliwie czekam na dopełnienie się scenariusza i powrót Arsenalu na szczyt BPL.

Wszyscy wiedza co jest przyczyną takiego stanu rzeczy tylko nie Wenger i klub! Macie rację! Wenger po prostu sabotuje nas i specjalnie zajeżdża zawodników! Genialne!

@MrArsenal007

Nie chodzi tu jedynie o kompromitacje czy wstyd. Najważniejsze jest morale drużyny, które od początku sezonu przechodzi poważną próbę.
Takie transparenty nie pomagają, a nawet szkodzą. Zawodnicy muszą czuć presję otoczenia, ale też wsparcie. Wenger próbuje im to dać, ale fani i wielcy eksperci telewizyjni mu jedynie utrudniają. Wenger nie będzie wylewał swoich żali na konferencjach. Oczekuje się od niego "szczerości" na konferencjach i jasnego przedstawiania sytuacji jakbyśmy byli ślepi.
Jeżeli oglądasz mecz to widzisz co poszło nie tak, kto zagrał piach, a kto jest godny pochwalenia.
Ja apeluje o poszerzenie punktu widzenia. Dla wielu nasza sytuacja sprowadza się do "Wenger out czy nie out". Czy to w ogóle jest racjonalny punkt widzenia? Żeby to wszystko było takie proste.

Ludzie karmią się pseudo-odkryciami Wrighta
i innych "wielkich ekspertów" telewizyjnych. Mówią wam jedynie to co chcecie usłyszeć, a wy sądzicie, że tak uważają. Telewizja tak jak sport to już przede wszystkim biznes. W mediach najlepiej się sprzedają wielkie kontrowersje i totalne, oczywiste banały. Stwierdzenie kiepskiej sytuacji Arsenalu i obwinianie za to Wengera (poniekąd całkiem słusznie) jest tak oczywiste, że świetnie się sprzedaje.

Sezon nie jest jeszcze przegrany, a konflikt na linii kibice-drużyna jest ostatnią rzeczą jaka jest nam potrzebna.

Można mieć opinię na temat tego czy Wenger ma zostać, czy ma odejść, ale takie transparenty kompromitują nas w oczach całej Anglii i znacznie obniżają morale. Zawodnicy muszą mieć bezkresne zaufanie do trenera i jego metod. Bez tego ani rusz. Co zawodnicy sobie myślą widząc, że fani chcą odejścia gościa, któremu wielu zawdzięcza swoją karierę?
Morale leci na łeb na szyję... Na takie "protesty" można sobie pozwolić w przerwie między sezonowej. Teraz to jedynie szkodzi.

Poza tym całkowitą głupotą byłoby wyrzucenie człowieka, pod którego ten klub jest całkowicie zbudowany. W tym sezonie nie wygrzebalibyśmy się z tego. Zaczekajmy do końca sezonu. Niech Wenger znowu zdobędzie top4, a jeżeli uda się coś więcej to świetnie. Poczekajmy na ruchy transferowe w styczniowym okienku, na które ja przynajmniej nadziei sobie nie robię.

Pamiętajmy, że nie potrzeba nam rewolucji, a jedynie przebudowy. Rewolucje tylko niszczą ;]

Panie Wenger... Takich rzeczy się ***** nie robi? Skoro Pan wiedział to czemuś go nie zdjął?
To się powoli zaczyna robić chore. Opamiętaj że się w końcu, bo nawet jak, wielki fan Wengera zaczynam tracić do niego zaufanie.

Zobaczymy jak te "praktyki" przełożą się na końcowe sukcesy.

@james68

A gdzie tu charakter? Dał się sprowokować jak nastolatek, a siedzi w biznesie 20 lat... Mourinho zna nie od dziś i wie, że należy go jedynie ignorować, a w jego poczynaniach ostatnio widać tylko frustrację, frustrację i tylko frustrację.

Powoli widać w zachowaniach Wengera frustrację... To smutne, bo zawsze myślałem, że tak doświadczony menadżer nie da się tak wyprowadzić z równowagi. Przede wszystkim myślałem, że ktoś taki jak Wenger będzie wiedział jak rozwiązać nasze problemy. Ten sezon układa się na razie fatalnie. Z wyjątkiem dwóch meczów nie było widać oznak, że ta drużyna chce o cokolwiek walczyć.

Nie wiem co jest przyczyną, ale odpowiedzialność spada na Bossa. Czekałem na tę kampanię z wytęsknieniem. Myślałem, że Sanchez da nam to czego brakowało nam w zeszłym sezonie. Jednakże na razie to brak nam wszystkiego. Nie ma u nas kogoś kto potrafiłby podać tę ostatnią piłkę.

Powoli dochodzę do wniosku, że to po prostu brak Giroud. Wygląda na to, że nie potrafimy się przyzwyczaić do zupełnie innego napastnika jakim jest Welbeck. Albo może brakuje nam w ogóle typowego napastnika, który by wykorzystał jedną dobrą piłkę w całym spotkaniu.

Chelsea była lepiej zorganizowana, mieli szczelną obronę, gra u nich Hazard, Costa i Fabs.

U nas jedynie bez efektywne bieganie i podania w szerz boiska. Nie zdobywaliśmy pola, nie kreowaliśmy groźnych okazji, a Cecha to może raz obudziliśmy z zimowego snu.

Nie wiem czy winien jest Welbeck, który nie daje wielu opcji pomocnikom, czy może pomocni, którzy nie dają się wykazać Anglikowi?
Chyba jedno i drugie. Nie gramy dobrze i za wyjątkiem meczu z AV nie pokazaliśmy nic konkretnego.

Potrzebna jest zmiana, ale ja nie mam nic konkretnego w głowie. To siedzi w psychice i nie wiem czy Wenger, czy ktokolwiek inny potrafi to obecnie z naszych zawodników wyciągnąć.
7 meczów, 2 wygrane, 4 remisy.
Pies ****ł tę porażkę, ale już piąty raz jesteśmy bez zwycięstwa, a biorąc pod uwagę naszych dotychczasowych oponentów to powinno być przynajmniej 5 zwycięstw.

Słabo to wygląda i jeżeli Wenger niczego nie wykombinuje to znowu skończymy na 4. miejscu.

Nic mnie tak nie w****ia jak umniejszanie sukcesów Arsenalu. Arsenal wygrał FA Cup to wszyscy tylko: "Przecież to jakieś gówniane Hull w finale" i ***** nikt nie pamięta, że po drodze Arsenal ostukał Totki, Liverpool, Everton i Wigan - obrońcę tytułu.

Teraz wygrywamy Tarczę Wspólnoty 3:0 z City to albo Manchester miał za dużo rezerwowych, albo City grało słabo, a nie Arsenal dobrze. Tylko, że jak Arsenal dostaje w dupę 6 bramek to nikt nie mówi, że Arsenal zagrał słabo, albo że połowa składu była nieobecna przez kontuzje. Wtedy to się mówi, że Arsenal został zmiażdżony przez perfekcyjnie gającego oponenta.

*******ona hipokryzja... Nikt nie odda Arsenalowi honoru za zwycięstwo tylko zawsze jakieś *****e wymówki.

Wybaczcie, ale MOTM wybierają trochę więksi znawcy futbolu od was, więc uszanujcie ich decyzję i oddajcie honor Giroudowi, który widocznie zagrał dobre spotkanie.

Gol! Ale mam pytanie... Co robił Sanogo przed bramkarzem? Chyba trochę zaspał xd

Ramsey w ogóle gra?

A jak Mou jest chamem i arogantem to daje dobry przykład? Hipokryzja... Przywołujmy malutkie dzieci, których rodzice w większości też są palaczami i mówmy, że to piłkarze mają na nie największy wpływ. Wychowaniem swoich pociech powinni się zajmować rodzice i to oni powinni im dawać wzorce, a nie gracz jakiejkolwiek drużyny. Każdy od małego wie, że palenie szkodzi, a tym bardziej początkujący piłkarz. Także gadka o "dawaniu przykładu" jest pusta niczym wydmuszka...

Jack jest dorosły i wie co robi. Jeżeli zaliczy spory regres to wszyscy zrzucą to na palenie i musi być tego świadom. Oczywiście nie popieram palenia, ale jeżeli będzie grał dobrze to dla mnie bez znaczenia jest czy pali, czy nie.

Cesc nieraz manifestował swoją miłość do Arsenalu więc ujmę to tak. Gadka szmatka, że Arsenal nie chciał go kupić, Barca go wypchnęła wręcz z Katalonii, a Chelsea była dla niego najlepsza. OK!
Ale jeżeli ma jaja i resztki honoru to niech powie, że dalej kocha Arsenal. Wiem, to nie nastąpi, ale tak powinien zrobić, aby udowodnić nam, że wina (chociaż to złe słowo, bo nikt tu tak naprawdę nie jest winny) leży po stronie Wengera. Jednak on pisze, że jest dumny z tego, że napluł w twarz wszystkich kibicom Arsenalu, którzy kiedykolwiek uwierzyli, że nie zagra w Chelsea. Bardzo się zawiodłem i tak naprawdę to nie wiem już czy w koszulce Arsenalu gra lub zagra ktoś, kto jest naprawdę lojalny wobec Wengera i klubu z północnego Londynu. Cesc udowodnił wszystkim, że pojęcie jak honor jest mu obce. Nie usprawiedliwiajcie go. Honorowy gość wolałbym zakończyć karierę, aniżeli zrobić coś przed czym się niejednokrotnie wyrzekał (i to wcale nie jest żadna przesada).

Samych najazdów na Bossa nie rozumiem. Mamy do obsadzenia trzy pozycje: napastnik, prawy obrońca i bramkarz. Wydawanie 30 mln nie robiąc żadnych zakupów na wyżej wymienione pozycje to według mnie błąd. Jednakże sam bardzo ubolewam nad faktem, że Arsene nie wykorzystał możliwości pierwokupu.

Szkoda...
Jednakże pewne było, że póki Wenger nie wypełni luki na prawej obronie, na szpicy i na bramce to nie ma szans na Cesca. Mimo to szkoda, bo z nim mielibyśmy najlepszy środek pomocy w Europie.

Ja bym się zgodził na transfer, ale nie to nie może być nasz podstawowy napastnik. Potrzebujemy kogoś po prostu lepszego. Eto mógłby być, ale tylko na ławkę. Wenger miałby na pewno z czego wybierać gdyby w kadrze znajdowali się Sanogo, Giroud, Eto i jeszcze jeden dobry napastnik.

Ja na razie się na nic nie napalam. Na razie więcej plotek niż konkretów. Poczekajmy do lipca. Wtedy na pewno coś się ruszy.

@Szogun
Jeżeli nie widzisz progresu względem poprzedniego sezonu to gratulację. Byliśmy przez pół sezonu liderem i w tym sezonie realnie brano nas pod uwagę jak kandydatów na mistrza. Przyszły sezon może być tylko lepszy. Zabrakło nam tego jednego kluczowego zawodnika - Ramseya. Gdyby Walijczyk wrócił wrócił dwa miesiące wcześniej to może dzisiaj cieszylibyśmy się z mistrza. Czekamy do sierpnia i oceniamy ruchy Wengera podczas okienka. A i cieszymy się z FA Cup ;]
COYG!