Komentarze użytkownika Oldgunner3

Brawo - to była akcja na miarę Arsenalu

Nic nie gramy,ale wygrywamy;oby tak z raz jeszcze użądlić szerszenie aby nieco zważyć humor Troya `Deeneya

Super kanarki,super beniaminek - futbol jest piękny.Mam nadzieję,że to będzie inspiracją dla naszych graczy!I to strzelili 3 gole,wielkie brawa!

Strzał był niezły,ale do obrony - bramkarz się nie popisał;a tak jeszcze niepotrzebne emocje.

Shit,czyżby Mustafi przeniósł się w jakiś tajemniczy sposób do Norwich.No i powoli mecz zaczyna wyglądać jak można było podejrzewać;tak czy siak ''los millioneiros'' będą musieli się jeszcze trochę napocić.

Powinien być karny dla kanarków i mogło być 3 - wtedy już raczej byłoby pozamiatane chociaż to liga angielska i tu wszystko może się zdarzyć.

Kosovo walczy,a Anglicy się zdrzemnęli i po karnym już tylko 5:3 ;fajny kawałek ''hokeja''

Ulti - nie prowadzą bo mecz się jeszcze nie skończył;ale raczej dziś spokojnie polegną co nie zmienia faktu ,że należy ich podziwiać choćby za pokonanie pepików.

Wrighty ma rację.

Szkoda tych 2 pkt.; spurs nie na darmo mają ostatnio słaby bilans away - niestety mieliśmy dziś za dużo słabych ogniw żeby ugrać więcej.Jak dla mnie mimo wszystko MOTM - Guendo no i trzeba wyróżnić strzelców bramek.

Co zrobił Ceballos?!!

Sokratis chyba głupotą zaraził się od Xhaki zamiast szybko podawać;gość się kiwa potem traci piłę i wchodzi w przepychanki,dostaje niepotrzebne żółtko - a wystarczyło...troszkę pomyśleć.

Kiedy ten Pepe się wstrzela?!

Brawo!Cały Auba,brawo Guendo!

Xhaka nie jest ani dynamiczny i do tego wolny ;w końcu pewne fakty muszą przemówić do Emery`ego.Z powodu w/w wad często bywa spóźniony i prokuruje groźne sytuacje.Miejmy nadzieję,że go Hiszpan zmieni tym bardziej ,że na boisku jest przecież Torreira,a my przegrywamy.

Na szczęście padł gol który przykrył wyraźny błąd sędziego bo była ręka Rose`a i powinno być wapno

Ten mecz chyba już definitywnie pokazuje,że bilans zysków i strat z faktu posiadania gracza jakim jest Xhaka jest wyraźnie ujemny.Mecz udowadnia,że naszym najgroźniejszym rywalem jesteśmy my sami.

Gol z d..y - dramat ;bardziej z ligi juniorów nie obrażając młodych graczy.Najpierw typowi trampkarze 2 naszych graczy skacze do jednej piłki potem ,chyba AMN eskortuje gracza spurs który strzela byle jak ,a Leno notuje świetną asystę prosto pod nogi Eriksena.Wobec powyższej nieudolności ,niestety,zasłużony gol rywali.

Wczorajsza porażka została nieco osłodzona dwoma porażkami naszych realnych rywali w walce o top4 zwłaszcza wynik z Londynu mnie mocno i przyjemnie zaskoczył;zawsze miałem sentyment do klubu z St.James Park i tym bardziej mnie cieszy ich niewątpliwy spory wyczyn.Brawo sroki!A na Anfield to pewnie i spurs ,a zwłaszcza manu polegną również.Teraz tylko pokonać TH ,zgrywać się w następnych meczach licząc na powrót po kontuzjach zwłaszcza trójki kontuzjowanych - Holdinga,Bellerina i Tierneya.Ciekawie zapowiada się również ewolucja Pepe w drużynie - chociaż na Anfiled w paru momentach potrafił irytować to z 2 strony pokazał ,że ma potencjał ,potrafi być kreatywny i zagrać nieszablonowo,potrafi sam sobie wypracować sytuacje i sądzę,że jeszcze pokaże na co go stać.Mam nadzieję,że z biegiem czasu jego współpraca z Aubą i Lacą się rozwinie i będziemy mieli swoje trio.

Ten mecz jak i wyjazd do city to raczej mecze spisane na straty;zawsze można się pocieszac,że dostaliśmy baty od najlepszej ekipy minionego sezonu;a przy 3 do tyłu nie mając nic do stracenia może choć przez chwilę nasi pokażą ,że też umieją grać w piłkę.

Leją nas jak dzieci .No trzeba przyznać,że pokazują świetny futbol i oby w końcu zdobyli mistrzostwo zamiast petrodolarowców z city.Swoją drogą potrafimy świetnie odbudowywać graczy przeciwnych drużyn.Czas wracać na swoje miejsce.

Kurczę,spóźniłem sie na 2 połowę 2 minuty i znowu gong - widać zaczynają nam udzielać lekcji futbolu.40 parę minut złudzeń;zresztą analizując stricte grę to widać,że sporo nam do nich jeszcze brakuje;ale to nie Anfield rozstrzygnie się walka o top4 bo tu mało kto wyjedzie z punktem.

Szkoda niewykorzystanych szans ;w takim meczu wiadomo,że to musi się zemścić,raczej na 0 z tyłu na Anfield chyba nikt nie liczył.Liverpool lepszy ,ale to było wiadomo przed meczem.Ceballos dziś trochę zakręcony,Pepe przynajmniej w tym meczu pokazuje ,ze jest z tych graczy którzy trudne rzeczy wykonują doskonale natomiast mają problemy z prostymi.Reszta gra na swoim poziomie.

Zbyt ochoczo wybijaliśmy na rogi i mamy gonga.

Liverpool praktycznie w najsilniejszym zestawieniu ,a my mamy trochę pecha z kontuzjami i sporo jednak zmian;zespół nie do końca zgrany.Liczę,że nawet jak dziś nie uda się urwać coś the reds to na the Emirates powalczymy o całą pulę.

W meczu w którym gra Bielik sędzia daje z d. karne i jest 1:1 chociaż barany swojego nie wykorzystali.

Widać jak kibice Villi stęsknili się za premiership ;fajnie się ogląda jak po meczu cały stadion śpiewa i się cieszy jakby właśnie zdobyli mistrzostwo Anglii.Za rok może wejdą kolejne stare zasłużone kluby czyli pawie i barany i to z Polakami.Villa dziś wykorzystała maksymalnie przebojowość i impet beniaminka mając w dodatku sporo szczęścia.Mają w składzie sporo walczaków + parę perełek typu Jota czy El Ghazi

Pozbyć się, póki jest coś wart; od biedy powinniśmy jakoś sobie w obronie poradzić w końcu mamy Sokratisa,Luiza,Chambersa,ewentualnie Monreala czy w końcu Holdinga[po kontuzji wróci Mavropanos,który jednak nie przekonuje].W sumie i tak by gość nie pograł ,chyba ,że w pucharze myszki miki.

3 pkt. to podstawa.Najbardziej spektakularnie wystąpił Ceballos;ale gole pary napastników które padły można powiedzieć dzięki ich kunsztowi.Nie ma Mustafy i jest lepiej w defensie choć Luiz ma inklinacje do ryzykownych zachowań [niepotrzebne faule blisko pola karnego czy też podania w poprzek pola karnego będąc pod presingiem rywali].Ogólnie jednak na plus.Pepe jak na razie chyba jeszcze potrzebuje czasu,ale grał trochę lepiej niż ze srokami.Przed meczem na Anfield jak byśmy dziś nie zagrali trudno być optymistą ;trochę jednak jeszcze brakuje zgrania nowych nabytków;ale na pewno potencjał jest większy niż w zaszłym sezonie.Będzie ciekawie

To powinno być 3:1

To był ten niepotrzebny błąd Luiza który raz w meczu chyba musi popełnić

Znowu się za bardzo cofamy.

Teraz Auba pokazał moc

No i stało się... chociaż bardziej spodziewałem się że dostaniemy gonga po rogu

Za dużo tych kornerów dla Burnley.Niedobrze

Na razie para młodych - Willock & Nelson najsłabsi.

Ale to zrobił!

Najważniejsze 3 pkt. w tym deszczu to się liczy - kogo wyróżnić?Chyba jednak AMN - początek trochę irytujący,ale przechwyt i asysta - klasa.3 zmienników,wszyscy nowi gracze jak na razie nic nie pokazali,ale to dopiero pierwsze koty za płoty

Ach te desperackie obrony wyniku w końcówce i to nawet z rzadziakami

Dla Xhaki mecz bez kartki to mecz stracony.