Komentarze użytkownika Qarol

O, wuefista numer jeden pokonał wuefistę numer dwa w meczu kompletnie nieistotnych drużyn. Brawa dla pierwszego wuefisty, to duży sukces.

Nie wierzę ani trochę w Artetę, ale każdemu warto dać szansę, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ryzyko jest ogromne.

@Pablo11:

A walnij sobie seteczkę i pójdzie gładko.

Mnie nie przekonuje i nigdy nie przekona ktoś, kto póki co w CV ma jedynie bycie asystentem wielkiego trenera.

Jezu, wreszcie.

Dzięki za miłe chwile... a nie, zaraz, po prostu powodzenia dalej.

TOTTENHAM:
Świetny manager, zwolniony jednak w obliczu kryzysu w klubie i uciekającej czwórki. Na jego miejsce chwilę później przychodzi kolejny bardzo dobry, choć może nieco zardzewiały manager. Ambicja.

ARSENAL:
Jakiś komik na ławce, w klubie szambo, a nie kryzys, jednak wszyscy zdają się być zadowoleni. In Dettlaff We Trust, fajnie nam w Lidze Europy.

Jestem zażenowany.

Nie popadajmy w paranoję. Brakować może Fabregasa, van Persiego czy Alexisa, bo to byli topowi piłkarze. Wilshere? Podolski? Zawodnicy przeciętni, jakich wielu się przewinęło. Takim samym był Gervinho.

Sentymentalnie brakuje mi Walcotta w Arsenalu, ale piłkarsko też nie ma za kim tęsknić.

Od zawsze twierdziłem, że przerwy reprezentacyjne to zło.

Liverpool jedzie po mistrzostwo, a w Arsenalu dalej Emery.

Nie zmieniłby nic Evans, bo umiejętnościami wcale nie przewyższa naszych obrońców. Nie przewyższają nimi także obrońcy Sheffield, którzy w przeciwieństwie do nas potrafią grać w defensywie. Po prostu Dettlaff nie potrafi tego zorganizować i nie potrafiłby tak samo, gdyby był tu Evans czy inny Upamecano.

Pognać parodystę, a potem myśleć o transferach.

Good Ebening, pora wypieerdalać.

@Garfield_pl:

Chyba się nie wyspałeś.

Można wiele powiedzieć o Mourinho i wiele mu zarzucić, ale trenerem jest zwyczajnie lepszym niż Emery.

Miejmy nadzieję, że to ostatnie momenty Dettlaffa w naszym klubie.

@Ranczomen:

Dlatego mnie osobiście śmieszy gadka: "poczekajmy do końca sezonu". Możemy czekać, ale trzymając każdego takiego Emery'ego dwa lata zwyczajnie tracimy czas, jeśli widzimy od początku, że to nie działa.

Cierpliwość i kredyt zaufania można mieć wobec kogoś, kto ma jakiś plan i idzie w sensownym kierunku.

@Ech0z:

No i pięknie, przybywaj Jose!

Spór o Oezila nie ma większego sensu, bo i tak chyba wszyscy się zgodzimy, że jego ewentualne pojawienie się na boisku nie rozwiąże naszych kłopotów. Legenda o bardzo dobrym piłkarzu, którą niektórzy jeszcze żyją, ale osobiście mam nadzieję, że już niedługo i zimą lub latem pożegnamy się z tym zawodnikiem.

Być może i powinien dostać szansę w obliczu tego, jak wygląda gra Arsenalu, ale z drugiej strony zawiódł tyle razy, że wcale się Unaiowi nie dziwię.

@Citizen:

Przeczucie mocno życzeniowo. LFC leci na mistrza, tej siły już nie powstrzymacie.

Najważniejsza w każdym meczu jest zdobycz punktowa, ale czym innym jest skromne prowadzenie 1:0 i kontrolowanie takiego spotkania, a czym innym jest prowadzenie nawet wyższe, ale z desperacką obroną i graniem na aferę.

Styl to nie tylko atak i strzelone bramki, to również zachowanie w defensywie, pewność. Akurat Allegri jest trenerem, który całkiem nieźle to równoważy.

@lays:

Wystarczy potrafić dostrzec i odróżnić bałagan w drużynie i zero pomysłu na cokolwiek od konsekwencji taktycznej i gry poukładanej od A do Z, żeby chcieć zamiany Emery'ego na Allegriego.

@Rafson95:

Też zremisowaliśmy z tą drużyną.

Ktoś, kto ma jakieś przekonania i wizję tego jak chciałby, aby to wyglądało, ma na kogo głosować. Wiadomo, że nie znajdzie się partii, która będzie się pokrywała w 100% z naszymi poglądami, bo to raczej niemożliwe, ale coś dla siebie każdy znajdzie. Chyba, że tych poglądów nie ma.

I problem jest właśnie taki. Sporo osób ma w dupie to, jak w jakim kraju będą żyli. Typowa obojętność, co będzie to będzie.

@D14:

Przecież ludziom korzystającym z programu 500+, gdzie dostają powiedzmy 1000 zł co miesiąc, zwyczajnie opłaca się głosować na PiS, bo mimo podwyżek i tak są na plus. Dziwisz się, że oni głosują? Ja nie.

Ten program społeczny, jak w zasadzie każdy, odbywa się kosztem tych, którzy z niego nie korzystają.

@ArsenalChampion:

Wygra mecz Z ŁOTWĄ, powagi.

@sickstick:

Raczej jego słowa mówią coś w stylu "od czegoś trzeba zacząć".

@n0thing:

Czy aby na pewno? W przedostatnim sezonie Wengera miał punkt straty do czwórki i jeszcze w ostatniej kolejce trzymaliśmy kciuki za Boro, aby Chambers i spółka zatrzymali Liverpool.

Finał LE? Fajnie, ale nie uważam tego za wielki bonus względem Wengera, bo gdyby Wenger nie trafił w półfinale akurat na Atletico, to zapewne też by w tym finale zagrał.

@DontCry:

To nie hula od poprzedniego sezonu. Po pracy Emery'ego zupełnie nie widać, aby ta drużyna szła do przodu, a na tym etapie już powinno być to widać. I tu jest problem.

Wiadomo, że zdarzają się przebłyski i fajne mecze, ale takie zdarzają się nawet Norwich, gdy ogrywa City.

@Catalonczyk:

Idąc tym tropem w ogóle trener jest niepotrzebny, bo przecież wszystko na boisku robią piłkarze. Idiotyzm.

@pedro61:

Przestań naiwnie wierzyć w slogan "Arsenal jest w przebudowie", bo w trakcie jej trwania zazwyczaj widać postępy, a u nas nie widać ich ani trochę ; )

Zmieniono budowlańców, a robota nadal nie posuwa się do przodu.

@RIVALDO700:

Przede wszystkim jest to nowy sezon, gdzie każda drużyna musi od nowa budować "siebie" w danych rozgrywkach. Zeszłoroczna forma nie ma większego znaczenia.

Z tym, że LM to loteria można się mocno pokłócić, bo wcale tak nie jest, skoro zazwyczaj na końcu zawsze w grze zostają ci sami. Ostatnie dwa sezony może nieco to zburzyły, ale i tak w dużej mierze się to utrzymywało.

Jak nie Liverpool to Real, jak nie Barcelona to Juventus, te same marki trzęsą LM i ciężko tutaj spodziewać się, że nagle te rozgrywki wygra jakiś Lipsk albo inne Napoli, choć tego drugiego bardzo bym sobie życzył.

@Garfield_pl:

Ja Ci powiem tak, częstsza wymiana trenerów sprzyja szybszemu znalezieniu tego odpowiedniego. Gdyby każdego Emery'ego trzymać w klubie dwa lata, to to szukanie trochę by zajęło. Jeśli widać, że to nie to, a w tym przypadku raczej widać, to nie ma sensu się bawić. Tym bardziej, że to nie jest ikona jak Wenger, gdzie te wątpliwości i odwlekanie w czasie było uzasadnione w jakimś stopniu,

Mnie Narcos też nie porywa, mam bardzo podobne odczucia jak przy Breaking Bad. Doceniam, ale zalatuje nudą. Zdecydowanie nie ma tutaj tego WOW, że oglądam seryjnie odcinki, bo jestem ciekawy, co będzie dalej. Obejrzę dwa i mam dosyć, bo męczy.

Cóż, nie oszukujmy się, trzeba szukać nowego trenera. I tutaj działałbym szybko, póki jeszcze na rynku są atrakcyjne opcje do wzięcia, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku po raz kolejny.

@NineBiteWolf:

Kończenie z taką stratą jest zawsze powodem do wstydu. Mówimy o dwudziestu punktach, to przepaść.

Myśleniem w takich kategoriach nigdy ich nie dogonimy, bo będziemy się cieszyć, że na Anfield dostajemy trójkę, a nie piątkę.

@Paul77 napisał: "Każdemu prąd może odciąć"

Jednak znowu odcięło właśnie jemu.

Z naszą organizacją gry obronnej murarka to samobójstwo. I tak wpadnie, gol lub więcej, po prostu też trzeba strzelać i innej drogi nie ma.

@paw3u:

Dla każdych rozgrywek, w których jest używany. Nie wiem, jak w ogóle można było kiedykolwiek to kwestionować. Nawet w przypadku, jeśli nie wszystkie sytuacje są poprawiane i nie zawsze jest w pełni sprawiedliwie, to VAR daje tej sprawiedliwości więcej niż jego brak.

I jak można napisać, że obrona nie miała wiele do powiedzenia? Przy każdym golu obrona ma COŚ do powiedzenia, bo jest od tego, żeby stracie bramki zapobiec.

A jeśli nie sama formacja obronna to drużyna, która broni jako całość. Zawsze jest coś do powiedzenia.

@jurasmolas44:

Dlatego napisałem o obronie "na farta", wczoraj straciliśmy jedną, ale nie zawdzięczamy tego dobrej grze w defensywie.

Początek sezonu nie jest zachwycający. Sześć punktów cieszy, ale z taką grą w defensywie na Anfield nie mamy czego szukać. Nie widać wciąż żadnego progresu w tym aspekcie gry, obrona "na farta", zero sensownej organizacji.

Na razie punkty się zgadzają, ale przyjdą mecze, że przez ten bałagan je stracimy.