Komentarze użytkownika SMTX

Cóż moim zdaniem wina jednak stoi w dużej mierze po stronie Wengera.

Po pierwsze jest słabym taktykiem i słabym motywatorem. Co mecz siedzi na ławce trenerskiej i nie ruszy dupy, że cokolwiek podpowiedzieć drużynie. Inni trenerzy jak Guardiola, Mourinho czy AVB coś robią, w czasie meczu, "grają" razem z drużyną. Rola Wengera sprowadza się do wystawienia 11 i dokonania 3 schematycznych zmian.

Wenger jest uległy względem zarządu i sam siebie nie szanuje. Inny klasowy trener powiedziałby dajecie jakąś sensowną kase na transfery albo sobie podziękujemy. Myśle, że zarząd by się ugiął i kilkanaście, może kilkadziesiąt milinów by dorzucił.

Zabawne jest to, że Arsene nie uczy się na własnych błędach. Co i rusz dostajemy po dupie i co i rusz wystawia tych samych zawodników na tych samych pozycjach. Dajcie spokój. Jeśli wiecie, że np. idąc sobie ulicami Wawy z szalikiem Wisły dostaliście ostatnio wp... to czy robicie to znowu drugi i setny raz? :P


Przy Arsenalu już praktycznie nie ma sezonowców. Przecież od kilku lat nic nie wygraliśmy, a sezon=rok. Nikt z nas nie musi pisać patetycznych komentów, żeby pokazać że nie jest sezonowcem. Mamy prawy być niezadowoleni ze słabej postawy naszej druzyny i skrytykować coś (oczywiscie z umiarem) czasami. Na tym polega rola kibica. My kibicujemy, jesteśmy wierni, piłkarze niech grają.

Nie kumam co za pajac wystawiał te oceny. Chyba meczu nie oglądał.

Wojtek myślę, że na 5 ok, bo co prawda małe miał szanse na obronę, ale to bramkarz ma być tym który podnosi drużynę broniąć niemożliwe (np gdyby udało mu się z karniakiem)

Verma, żenujący mecz. Ogólnie uważam, że gra słabo i to nie tylko patrząc na 1 mecz tylko ogólnie od kiedy wrócił. Moja ocena to 2.

Sagna chyba nie wie co to bieg. Druga bramka ewidentnie padła z jego winy, bo nie chciało się pajacowi dobiec do Ibry, który też nie za bardzo się spieszył z dośrodkowaniem. Conajwyzej 3.

Kościelny 4? Debilizm. Kosa jako jedyny przez te kilkadziesiąt minut co grał pokazał jak bronić. Moim zdaniem za te minuty co zagrał powinien dostać 7.

Gibbs jak dla mnie zagrał całkiem dobrze. Nie wiem dlaczego wszyscy tak po nim cisną. Widać było przynajmniej, że mu się chce, bo jak Robinho go minął to wrócił za nim 30 metrów i odebrał mu piłe. 5

Dj niewiele lepiej od Vermy. Karny którego spowodował był nie potrzebny, bo raczej z tej akcji by nic nie było. Niech będzie 4

Song bardzo słabo i widać że ostatnio bez formy. Dużo błędów. 4

Arteta bardzo przeciętnie. Z jednej strony od graczy Arsenalu wymaga sie ponad przeciętności. Z drugiej to w tym meczu jak ktoś zagrał przeciętnie to można powiedzieć że zagrał dobrze. Arteta mógłby czasami porozgrywać, bo coś tam potrafi. Niestety widać że ściśle trzyma się DP.

Ramsey 3, nawet się nie wypowiadam, bo grał żenująco.

Walcott grał krótko, zrobił mało. 3

AOC całkiem dobry mecz. Koleś ma przynajmniej jakąś dynamikę i drybling. 7 chyba zasłużone

Henry jak dla mnie dobry mecz. Co miał zrobić skoro nie dostał ani jednego porządnego podania, żeby móc chociaż strzelić z pola karnego? 6 albo 7

Rosicky całkiem całkiem. Przekonuje mnie jakoś ostatnio. Gra w kratkę, ale stara się i ma jakieś niekonwencjonalne pomysły, a nie tylko zgrania do boku i wrzutka. Też 6 albo 7

RVP tak jak Titi nie miał za bardzo co zrobić. Abbiati bronił dzisiaj bardzo dobrze po prostu. 7

Polać kamilowi, bo mądrze prawi. Wenger na prawdę jest kiepskim taktykiem, bo dobry taktyk nawet z gównianymi piłkarzami potrafi grać coś sensownego. A Wenger ma powiedzmy dobrych zawodników, a nic nie gra. I co najgorsze Wenger to trener, które nie uczy się na własnych błędach i nie wyciąga żadnych wniosków.

Nie ma w ogóle ruchu na boisku. Akcje są bardzo schematyczne i nie ma w nich za grosz finezji.

Kontry, czyli najłatwiejsza taktyka w naszym wykonaniu wygląda na prawdę żenująco. W kontrze przecież nie potrzeba za bardzo umiejętności technicznych, ale my i tak jej nie potrafimy wyprowadzic.

Pressing stosujemy niczym emeryci. Każdy wie że obrona zaczyna się od linii pomocy, a nawet ataku. U nas obrona zaczyna się parktycznie na cofniętych stoperach. Przeciwnicy dosłownie wgniatają nas do bramki i najbardziej gówniany strzał może być zaskakujący i później wlatują bramki.

No i oczywiście psychika. Większość drużyn jak strzeli bramę to wręcz gna dalej na bramkę przeciwnika, żeby dobić leżącego. My po prostu zadowalamy się tym co mamy. Ostatnia wygrana, przewagą większą niż jedna bramka, w meczu w którym na prawdę dominowalismy to mecz z Wigan. Czyli jakieś 10 kolejek temu. I nie przypominam sobie zadnego innego takiego meczu.

Wiem wywody internetowego mistrza taktyki, ale czy to nieprawda?

Pozdro

Co poradzić na to, że Wenger i zarząd to pajace? Przecież za 50 mln można kupić 5 na prawdę dobrych zawodników np. Samba, Guarin, Janko, Zamora ta 4 tylko w tym okienku i w sumie kosztowali niewiele ponad 20 mln. Może zawodnicy nie są pierwszej młodości, nie jest to też Fabregas czy Nasri, ale jak dla mnie na pewno grają na miarę 1 składu Arsenalu.

Bo kogo my mamy w 1 składzie? Mertesackera, Ramseya, Wallcota? Wszyscy trzej mogliby jak dla mnie w ogóle nie pojawiać się na boisku.

Co do meczu to jak dla mnie padaka. To samo co przez wszystkie ostatnie mecze. Zero kreatywności, zero skuteczności. Pomimo, że nasza obrona nadal nie gra najlepiej, to wg mnie wina ostatnio dużo bardziej ciąży w ofensywie. Przecież to logiczne, że jak przeciwnik okupuje naszą bramkę przez pół godziny non stop to że wleci bramka albo dwie, a ofensywa w ogóle nie pomaga odciążając czasami obronę i wybijając z rytmu przeciwnika.