Komentarze użytkownika Topek

Trochę dziwne jest mówienie przez niektórych, że inny zawodnik by wykręcał lepsze statystyki z sytuacji Walcotta. Problem w tym, że inny zawodnik mógłby nie mieć nawet połowy tych szans. Theo bardzo dobrze gra na linii spalonego, wie kiedy wystartować do piłki. To też umiejętność, wykończenie przychodzi później.

Mam nadzieję, że Bolton szybko się podniesie i zniknie ze strefy spadkowej. To mimo wszystko niezła ekipa, która czasem fajnie pogra piłką. Poza tym, lubię Coyle'a, odwala dobrą robotę.

Niejeden klub z większymi tygodniówkami chętnie zgłosiłby się po Robina. Tak samo po Songa. Dlatego musimy mocno pracować nad nowymi kontraktami i nawet kosztem większego obciążenia finansowego zachować kluczowych zawodników.

aha, i jeszcze co do wymiany skrzydłowych i środkowego napastnika - jak najbardziej to u nas funkcjonuje. Od przejścia na 4-3-3 szmat czasu temu. Robin może schodzić, tyle, że czasem chce wziąć za dużą odpowiedzialność i strzela z dziwnych pozycji, albo leci na przebój.

Interwencja Szczęsnego z początku spotkania była cholernie ważna i wymagała sporych umiejętności więc dałbym mu wyższą ocenę.

Tak samo Bacowi. Francuz w pierwszej połowie był świetny, poza solidną grą obronną wyprowadził dwie poważne akcje bardzo dobrymi podaniami z pierwszej piłki. Drugie 45 minut też bez zarzutów. Lepszy od Gibbsa.

Koscielny na poziomie Pera. Raczej bezrobotni.

Walcott niżej (za dużo strat i momentami brak pomysłu na rozegrania), Aaron niżej (pierwsza połowa katastrofalna), Gervinho trochę wyżej.

Budujemy pewność siebie. Wiele rzeczy do poprawy, ale przynajmniej idziemy naprzód.

a, i nowe kontrakty dla Robina i Songa w trybie natychmiastowym.

Z Ramsey'em tego nie wygramy. Jak dochodzimy do pola karnego Boltonu, to Aaron albo traci albo wycofuje do Pera. Sagna posłał więcej ładnych piłek do przodu. Ręce opadają.

sop://broker.sopcast.com:3912/91871

Niezła jakość, ale po rusku.

MYP2P nie działa. Redakcja tylko rozpowszechnia marną podróbę.

Dlaczego ogrywamy obrońców podczas sezonu? dlaczego 'przywracamy pewność siebie' podczas sezonu? dlaczego kształtujemy prawie całą jedenastkę podczas sezonu? dlaczego nie mamy ani jednej pewnej formacji, a taktycznie leżymy i kwiczymy? Arsene, lepiej powiedz co robiliście podczas pre-sezonu i okienka. Czybyśmy znowu, jak rok w rok, spali?

Gdzie te nowe techniki bronienia stałych fragmentów? z taktyki "totalny chaos" przeszliśmy na "skaczmy wysoko, może się uda" ? Teraz wyraźnie widać jak absurdalne było twierdzenie, że potrzebowaliśmy centymetrów by wygrywać rożne. Mamy Pera, a partaczymy tak samo - partaczymy bo Wenger się nie zna na tym elemencie gry, a jest zbyt uparty by zatrudnić do tego człowieka.

Dopóki ten 'bezużyteczny jeździec bez głowy potrafiący tylko szybko biegać' będzie naszym najlepszym strzelcem i głównym sprawcą zagrożenia pod bramką przeciwnika, wstrzymałbym się z wykopywaniem go ze składu.

Z Borussią Gervinho był o wiele gorszy.

Szogun, na przykład nie dając Skandynawom oczywistego karnego. Sędziowania to porażka niezależnie od perspektywy. Na miejsca za linią bramkową wsadzają chyba tylko niedorozwojów.

Po Songa prędzej by się zgłosił Real, bo Alex to zawodnik idealny dla Jose. Wycisnął by z niego pewnie jeszcze więcej. Zresztą, jak Mourinho mówił o Arsenalu, to często przy nazwiskach Fabregasa i van Persie'ego jako filarach pojawiała się właśnie postać Kameruńczyka. Tego się obawiam, że jak nie ruszymy do przodu, to będzie spory problem zatrzymać takich zawodników. Po Songa ustawiłaby się niezła kolejka.

Moim zdaniem, żebyśmy zaskoczyli potrzebujemy zawodnika, który wyjdzie ponad solidność, indywidualności z błyskiem geniuszu. Mamy dobrych zawodników, już teraz jesteśmy w stanie ułożyć jedenastkę, która powinna w teorii wygrywać z większością drużyn PL. Żeby jednak wskoczyć na poziom wyżej (czyli rywalizować na poważnie) potrzebujemy czegoś więcej. Coś więcej dla całej drużyny oferuje chyba tylko Jack, więc to głównie na jego powrót powinniśmy czekać. Robin ze względu na pozycję nie będzie miał takiego wpływu, nieważne jak często będzie się wracał.

Wiadomo, że obrońcom lepiej się gra mając przed sobą kogoś klasy Songa. On przede wszystkim zyskuje jeśli jesteśmy trochę cofnięci i ma zawodników przed sobą (bo jest za wolny by gonić). Dochodzi do tego zdyscyplinowanie taktyczne i dzieje się to, co wczoraj - sieczka przeciwników. Przy wyjściu wyżej zespołu jest trochę gorzej, bo przychodzi więcej dynamiki i rozgrywania, a w tym aż tak nie błyszczy.

Koscielny zaczął strasznie niemrawo, kilka razy posłał piłkę wprost do przeciwnika. Dla mnie na 8.0, razem z Songiem, który w drugiej połowie niszczył wszystko co żółte.

Jeśli chodzi o Yossi'ego to zgodzę się, że zapieprzał w defensywie, ale jestem rozczarowany jego występem. On był ustawiony bardzo wysoko, miał operować tuż przed polem karnym rywali, posyłać prostopadłe piłki. Posłał w zasadzie jedną dobrą do Robina, tak to w ogóle nie załączał ataków. To jest jak z Nasrim. Aktywność w defie na takich pozycjach może być bonusem, rozliczamy za co innego.

Gervinho był straszny. Co prawda nie miał czasami wsparcia w ataku, ale powinien przytrzymywać piłkę, wycofywać, a nie lecieć na czterech rywali. Cholernie dużo strat, za dużo.

Mega-cofnięcie się to decyzja trenerska, druga połowa tak naprawdę taktycznie była podporządkowana pod Borussię. Broniliśmy się nawet nieźle (Kosa i Song - klasa), ale poszedł strzał życia. Oprócz tego Szczesny w zasadzie nie interweniował. Ważniejsza było pierwsze 45 minut, bo wtedy graliśmy wyżej, a i tak wyglądało to słabo. Ciągle brakuje pomocy. Przede wszystkim Jacka, który praktycznie nie zaliczał strat, a potrafił przytrzymać futbolówkę.

Znowu brakuje pomocy. Gervinho i Walcott przed obrońcami nie są w stanie zrobić nic, a Yossi nie uruchamia prostopadłymi podaniami. Obrona też momentami mocno niepewnie. Ale wynik cieszy.

Arteta zaczynał jako gracz defensywny, potrafi bronić. Myślę, że będzie rozgrywał głęboko, a Yossi spróbuje dostarczać ostatnie podania. Chociaż i tak jestem zaskoczony tym zestawieniem. Jednak chyba Wenger widzi, że brak doświadczenia Frimponga może być katastrofalny w skutkach w poważnych spotkaniach.

Pinguite, pokaż tą nieoficjalną wiadomość o podpisaniu kontraktu "dawno" temu.

armata88, 16,5 mln funtów.

Nie ma idealnego zastępcy dla Ceska, nie da się go zastąpić 1:1. I tak będzie trzeba robić korekty w stylu.

szym254, podobno ma tygodniówkę na poziomie 50 tys. funtów.

grand92, zawodnicy nie są workami kartofli. Poza tym, Legię czy Wisłę nie stać na tygodniówkę Almunii.

grand92, ani myślą o transferze? raczej nikt ich nie chce. Almunię próbowaliśmy całe okienko opchnąć.

Tutaj nie ma żadnej filozofii. Jeśli Arszawin złapał formę na dłużej, to będzie mocno przydatnym zawodnikiem. Jeśli to jednorazowy błysk i wróci do stylu poprzednich występów, to powinien gnić głęboko na ławce (z kierunkiem do transferu). Nic się nie zmieniło.

Winter z Telegrapha twierdzi, że ostatnim subem jest Coq.

Siedem ma być. Pewnie AOC jest tym ostatnim.

Mam nadzieję, że Arsza zrobi coś pożytecznego w dzisiejszym meczu. Dobrze widzieć nowe nabytki, zobaczymy co pokażą.

Jeśli Djourou się nie ogarnie przez ten sezon, to opchnąć go gdzieś i brać Cahilla.

Przed początkiem sezonu dużo wrzucałem na Jenkinsona (o dziwo wtedy byłem w mniejszości), ale teraz niektórzy przesadzają. Carlowi po prostu zrobiono krzywdę, stawiając tak blisko pierwszej jedenastki. On na CC może być, na jakieś arcy-średniaki w lidze od biedy też. Może wyjść z niego ciekawy defensor. Problem będzie wtedy, kiedy Bac wypadnie przez kontuzje przed np. ważnym meczem wyjazdowym w LM. Dlatego tak bardzo byłem przeciwnym sprzedaniu Eboue. Bo Carlowi potrzebny jest przynajmniej sezon regularnej gry (przy obecności Iworyjczyka jeszcze na rok można by Jenkinsona puścić na wypożyczenie).

Tak, Eastmond. Ogólnie był ciamajdą, ale dużo bardziej chwytał taktykę. Próbował schodzić na boki, częściej asekurował, wymieniał pozycje. Trzymał się schematów. Myślę, że właśnie to było podstawą do dania mu szansy (bo innej nie widzę). Z efektywnością było, jak było, ale tego mu nie odmówię.

maniek56, wszystko wychodzi z braku doświadczenia. Chociaż sumienność taktyczna wynika też z charakteru, z mentalności. Eastmond lepiej się ustawiał od Frimponga.

Gigi, nie zgodzę się. Song w przy wolnej przestrzeni całkiem dobrze operuje futbolówką. Widać to bardzo dobrze w reprezentacji, kiedy często na niego zrzucane jest rozgrywanie - radzi sobie bardzo przyzwoicie. Czasem podejmie złe decyzje, ale to przy dłuższych zagraniach. Frimpong nie potrafi operować ani na dużej, ani na małej przestrzeni.

Nie zgodzę się też, że Alex jest bez formy. Nasz środek jako całość był bez formy.

Swoją drogą, jeszcze kolega Bergkamp mi przypomniał - sumienność taktyczna u Frimponga nie istnieje. On czasem lata jak potłuczony za piłką. Nie wiem czy Wenger jest w stanie nauczyć go podstawowych zasad ustawiania się, ale ktoś powinien.

Gigi, wiadomo, że trochę przejaskrawiam, ale Frimpong nie od dziś ma z tym problemy. Jeszcze nim przeszedł do pierwszej drużyny, ludzie śledzący rezerwy wytykali mu nieumiejętność prostego rozegrania piłki, niedokładność, niechlujstwo w zagraniach. Gdyby grał w Stoke można by trochę przymknąć oko, ale u nas zbyt dużo podań przechodzi przez defensywnego pomocnika. Song ma dużo lepszą wizję i dużo lepiej operuje piłką, mimo, że jest mniej dynamiczny i też ma problemy z podejmowaniem mądrych decyzji. Emmanuel pewnie dojdzie do poziomu wystarczającego na tę pozycję, ale to powinien zrobić na wypożyczeniu.

Z podaniami Frimponga nie jest źle, jest tragicznie. On partaczy dwumetrowe zagrania.

Myślę, że Frimpong jest w hierarchii wyżej niż Coq. Wenger patrzy na potencjał, a ten Emmanuel ma większy. Na treningach nie widać gorącej głowy. Francis zagrał z MU, bo byliśmy pod ścianą, ale Arsene nawet w wywiadach o nim nie wspomina. Będziemy niestety musieli ogrywać od zera Ghańczyka. Tak żeby za mało problemów nie było.

TheoS, mamy pięciu nowych zawodników, z których jeden już teraz mocno wzmacnia zespół (Gervinho). Tak więc może się wstrzymajmy z tymi żalami o naszej słabości? Robicie z Dortmundu jakąś potęgę europejskiej piłki. Nie upadliśmy jeszcze tak nisko.