Komentarze użytkownika Vpr

Trochę szkoda, że Giggs zrezygnował z gry w reprezentacji - talenty Ramseya, Collisona, Henneseya czy nawet (tfu, tfu) Bale'a niebawem eksplodują, a Craig Bellamy prezentuje naprawdę dobrą formę - może Walijczycy nie zostaną Mistrzami Świata/Europy, ale ich reprezentacja prezentuje się coraz ciekawiej i kto wie, może zobaczymy ich na Euro 2012? Skrzydłowy MU z pewnością mógłby im w tym pomóc, chociaż nie jestem pewien czy byłby jeszcze w stanie zagrać na samej imprezie.

Theo44 > to nie takie proste kolego ;) Senderos był dla nas zbędnym balastem, natomiast Chamakh dla Bordeaux jest bardzo cennym zawodnikiem, on obok Gourcuffa zadecyduje o ich być albo nie być w Lidze Mistrzów. Poza tym Marouane w przeciwieństwie do niektórych zawodników na wygasających kontraktach nie marudzi i do końca daje z siebie wszystko.

Może by tak ze dwie asysty i jakaś bramka, panie Kapitanie? :D
De facto statystyki Cesca i tak są już wprost niesamowite. Zrobił tak wiele, że nie mamy prawa już nic od niego wymagać :P Dla każdego innego pomocnika zdobycie 14 goli w przeciągu całego sezonu byłoby sporym osiągnięciem - on do tych 14 trafień dołożył 17 asyst, a mamy dopiero styczeń :O

Edu914 > Xabi nie jest klasycznym DMem, powiedziałbym raczej, że pomocnikiem box-to-box. W Liverpoolu za jego plecami zawsze grał Mascherano lub Leiva, w Realu tyłka pilnują mu Diarrowie :P

Ciężko jednoznacznie wskazać najlepszego DMa, ale już trójkę jestem w stanie wymienić: Song, Essien, Lassana Diarra. Kolejność dowolna.

Oto, co na ten temat ma do powiedzenia pewien brytyjski dziennikarz:
"Nie rozumiem ataku O'Neilla na Wengera. To chyba dobrze, że Wenger 'ma opinię na każdy temat'. Wyraża swoje zdanie, bo my, dziennikarze, go o nie pytamy. To bardzo dziecinne ze strony O'Neilla. Poza tym, Wenger chwalił Villę!"

Wiadomo, że by się sprawdził, bo jeżeli ktoś sprawdza się w EPL, to w słabszych ligach też da radę. W takiej Primera Division nawet Carlton Cole byłby gwiazdą - jest silny i duży, mali hiszpańscy defensorzy byliby przerażeni :P

Brac0 > jest wolny, Fuller go wyprzedzał, a są szybsi od napastnika Stoke ;) Inna rzecz, że Sol brak szybkości i zwrotności nadrabia fenomenalnym czytaniem gry. To taki klasyczny angielski obrońca pokroju Martina Keowna - duży i silny, aż strach mu spojrzeć w oczy ;D

Biggestfan87 > a może kimś takim jak Gerrard w Chelsea? :P Albo lepiej kimś jak Scholes w Tottenhamie, fajnie by było xD

Marex > Ferguson nie rozmyśla, bo plan na powstrzymanie Fabregasa jest zawsze ten sam. Zowie się Darren "50 fauli na minutę" Fletcher.

Erzet > to samo co napisał Afcforever, dodam jeszcze, że za takie "wzory cnót" jak JT i Stevie G to ja już może podziękuję - pierwszy zdradza żonę z dziewczyną kumpla z repry (fajny kapitan...), a drugi bije Bogu ducha winnych ludzi. Co ich łączy? Obydwaj regularnie straszą władze klubu odejściem, aby wymusić większy kontrakt. Terry w lecie niemal zasilił City, a gdyby w 2003 roku nie przyszedł Romek z walizką pieniędzy, byłby dziś piłkarzem... Arsenalu. Jeśli Wilshere ma być taki jak oni, to niech już zostanie w tym Boltonie :P Chcę żeby Jack był przywiązany do klubu jak Adams i grał jak Bergkamp... wiem, sporo wymagam xD

kjubol > nie martw się, Tottenham raczej nieprędko zainteresuje sezonowców xD

matek9009 > punkt dla ciebie za Teveza, zapomniałem o nim, a rzeczywiście jest ostatnio świetny. Uwielbiam tego gościa za podtekst - dawno już zlekceważenie piłkarza nie ugryzło Sir Alexa w tyłek tak mocno :P Skoro już o tym mowa, cudowna koszulka xD
content.mcfc.co.uk/~/media/images/Home/Shop/ProductImages/00064580012FM.ashx?w=0&h=0

Jakby ktoś nie wiedział (choć nie sądzę, że są tacy ;)), hasło na koszulce jest parafrazą słynnych słów Rooneya za czasów gry w Evertonie "Once a blue, always a blue" - szkoda, że za chwilę był już "red" :P

Jeżeli mam palcem pokazać jednego piłkarza MU, którego naprawdę szanuję - to Ryan Giggs. Niektórzy mówią, że "szanują X za grę, a za osobowość nie". Dla mnie na piłkarza składają się obie te cechy, a Ryan jest pod oboma względami legendą.

To dla mnie niewyobrażalne, 37-letni piłkarz jest jednym z najlepszych zawodników MU... powiedział kibic drużyny, której najlepszym zawodnikiem w ostatnich dwóch meczach był 35-letni, wolny jak czołg, stoper xD

Dyplomatycznie powiem, że za najlepszych napastników EPL uważam Robina van Persie i (to boli...) Didiera Drogbę. Powiedziałbym, że Jermain Defoe jest niezły, ale nie powiem z uwagi na to gdzie gra :P Zamiast tego z największą przyjemnością stwierdzam, że wypuszczając Darrena Benta Spudsi popełnili frajerstwo stulecia xD W sumie typowe dla nich.

Cały tegoroczny fenomen pana R. polega na tym, że w ofensywie United poza nim i leciwym Giggsem nie ma chyba nikogo, kto grałby na poziomie Top 4, czy nawet Top 6. Valencia coś tam się uruchamia, ale już Nani to nieudany i grubo przepłacony eksperyment SAFa, podobnie jak pewien monumentalny posąg z Bułgarii. O reszcie nie wspominam, bo nie ma o czym :P Zastanawiam się, jak taka drużyna wciąż trzyma się w czubie tabeli. Coś musi być w tych gadkach o mentalności zwycięzców. Tu Ferguson ma przewagę nad Wengerem - nie boi się wiązać z doświadczonymi zawodnikami. Oczywiście Arsene ostatnio poprawia się w tym aspekcie, vide transfer Sola i negocjacje z Gallasem, ale na przykład oferowanie "jednoroczniaków" Bergkampowi było moim zdaniem "lekkim" nietaktem - Dennis kochał jednak klub tak bardzo, że był w stanie to zaakceptować. Nie wyobrażał sobie gry gdzieś indziej - "Jeśli Arsenal nie zaoferuje mi kontraktu, zakończę karierę". Mogliśmy zatrzymać Piresa - uważam, że dziś byłby wciąż w stanie wesprzeć nas w trudnych momentach. Fajnie byłoby mieć Gilberto, ale jego odejście można uzasadnić - gość wciąż walczy o miejsce w reprezentacji, musi grać.

F*ck, miało być krótko i zwięźle, a już nie wiem jaki związek ma ta wypowiedź z newsem xD

Wiecie, to nie jest takie proste. Po prostu nie ma sensu trzymać na serwerze 40 zdjęć jednego piłkarza, skoro wykorzystywanych i tak nie będzie więcej niż 10 ;) Oczywiście raz na jakiś czas tego czy owego delikwenta zaaktualizować i może nie zwracacie na to uwagi, ale tak się dzieje. Nie będziemy przecież wrzucać nowych zdjęć dla każdego piłkarza po każdym kolejnym meczu :) Zwłaszcza nie rozumiem, po co aktualizować fotki rywali, skoro ich imidż się praktycznie nie zmienia :P Jeśli na przykład taki Runi ufarbuje się na blond (nie, też nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić :P) możecie być pewni, że nowa fotka się pojawi ;)

BTW. Marex, trafiłeś, ten pierwszy link - o to mi chodziło z Terrym. Naprawdę, jak podłym gościem trzeba być? Nie interesuje mnie, że miał romans, niech sobie sypia nawet z Tigerem Woodsem i Kubusiem Puchatkiem, jeśli mu pasuje, leję na to, jak zapewne większość normalnych ludzi. Ale z żoną/dziewczyną kumpla z reprezentacji, a przez wiele lat także z klubu?! Pomijam już, że na żonę JT raczej narzekać nie może - facet zarabia prawie 200 tysięcy tygodniowo, to mogła być każda laska na świecie... Po prostu kawał nie-powiem-czego-bo-ktoś-znów-będzie-chciał-mnie-ukrzyżować.

Dobry ruch dla Jacka, ale czy dla nas? Z tymi naszymi kontuzjami nic nie wiadomo... Może się okazać, że będziemy zmuszeni wystawić Ozyakupa i Aneke :P

Fakt, że Quincy się w historii klubu jakoś wybitnie nie zapisał. Jako ciekawostkę powiem tylko, że to właśnie Holendro-Ghańczyka zmienił w swoim debiucie w pierwszej drużynie 17-letni wówczas duński napastnik Nicklas Bendtner. Znacie go może? ;D

Oferta ze strony Arsenalu została ZAAKCEPTOWANA. To Smalling wybrał MU.

Piszę tak na wszelki wypadek, gdyby komuś przyszło do głowy gnoić Wengera za to, że "przespał" okazję :P

Ja tak odbiegnę od tematu powyżej: jeżeli to co się dziś mówi jest prawdą, z jutrzejszych brytyjskich gazet dowiemy się ciekawych rzeczy o kapitanie Chelsea i reprezentacji Anglii :P

Nie mamy co się przejmować tamtą porażką z Kogutami.

W lidze nie wygrali z nami od ponad dekady, a na naszym stadionie od 17 lat. Na ich terenie Invincibles świętowali mistrzostwo Anglii. Najważniejsze zostawiłem na koniec: WE'VE GOT SOL CAMPBELL! :P

I kto wygląda głupio - my czy oni? xD

Axxxe > myślę, że to nie kwestia braku szczęścia, a raczej braku zaangażowania. Już w Holandii miał jakieś "attitude problems"...

Szkoda mi Lupoliego. Zapowiadał się świetnie, w młodzieżówce stworzył z Bendtnerem zabójczy duet. Cóż, z obecnej generacji Young Guns też pewnie "wypali" tylko kilku. Eastmonda możemy już uznać za jednego z tych wybrańców, a kolejni? Chciałbym, żeby byli to Watt, JET i Bartley.

Armata > nie wiem, czy P.S. było skierowane do mnie, czy tak bardziej ogólnie więc skoro mam okazję to wyjaśnię jeszcze raz tą kwestię - NIE jestem moderatorem, NIE odpowiadam za ostrzeżenia ;) Na pytania w kwestii ostów "co, dlaczego i kiedy" nie znam więc odpowiedzi :P

Szybkością Sola nie ma się co martwić. Nadrabia doświadczeniem - doskonale czyta grę i nie daje się zaskoczyć.

Przekleję swoją wypowiedź spod innego newsa, tak żeby pan KILLAHERZ zobaczył:

Kolega KILLAHERZ próbuje nam udowodnić jakie wyzywanie innych od zwierzątek jest paskudne.

Historia wypowiedzi pana KILLAHERZ'a:
"C$#%j wam w dupę frajerzy."
"Mam też nadzieję, że wje@*e w ziemię Drogbę."
"a was k@$#a widzę prosić można o linka długo i gorąco."
"Olejcie go bo wku$#%cie mnie wy reagując na tego debila"
"A w realu albo go codziennie napi#$%@#@ją, albo j#%&*ią w dupę."

Zwierzęce pseudonimy cię drażnią, ale widzę, że nazywanie kogoś debilem i miotanie łaciną na lewo i prawo już nie... Cenzura cenzurą, można wybaczyć wulgarny interpunktor raz na jakiś czas, ale ty tak ozdabiasz co drugą wypowiedź. Proszę cię przyjacielu z Sepulturą w awatarze, nie pouczaj innych :P

Dziękuję za uwagę.

Kolega KILLAHERZ próbuje nam udowodnić jakie wyzywanie innych od zwierzątek jest paskudne.

Historia wypowiedzi pana KILLAHERZ'a:
"C$#%j wam w dupę frajerzy."
"Mam też nadzieję, że wje@*e w ziemię Drogbę."
"a was k@$#a widzę prosić można o linka długo i gorąco."
"Olejcie go bo wku$#%cie mnie wy reagując na tego debila"
"A w realu albo go codziennie napi#$%@#@ją, albo j#%&*ią w dupę."

Zwierzęce pseudonimy cię drażnią, ale widzę, że nazywanie kogoś debilem i miotanie łaciną na lewo i prawo już nie... Cenzura cenzurą, można wybaczyć wulgarny interpunktor raz na jakiś czas, ale ty tak ozdabiasz co drugą wypowiedź. Proszę cię przyjacielu z Sepulturą w awatarze, nie pouczaj innych :P

Tomson - 17 goli w 20 meczach. Nie on pierwszy i nie ostatni jeśli chodzi o takie "zagubione talenty". Lupoli też był niezły, miał jakoś 28 goli w 30 spotkaniach, czy coś takiego, a nie wiem nawet gdzie on teraz właściwie gra ;)

Zapewne noga TV była złamana, ale popatrzył się na nią zimnym spojrzeniem Verminatora i ze strachu się zrosła :P Jego nikt nie jest w stanie zatrzymać.

Co to się porobiło... Niektórzy nie mają za grosz poczucia humoru :P

Co do wysławiania, czy ja go nazwałem pewnym bardzo popularnym słowem na "k" lub "ch"? To dopiero byłoby nieładne... Pomijam fakt, że większość kibiców jego klubu zapewne nazywa go tak za każdym razem kiedy zmarnuje setkę albo niecelnie poda :D

Jakbym się czuł gdyby... On się nie zastanawiał jak my będziemy się czuć, kiedy rzucał się w polu karnym naszej drużyny.

Cesciara > uspokój się koleżanko i sprawdź PW ;)

Widzę, że się tu ciekawa dyskusja wywiązała :P Dobrze, dialog musi być. Nie rozumiem dlaczego niektórzy czepiają się "Prosiaka"? Toć zwierzę jak każde inne. Jeżeli tym zwrotem kogoś obraziłem, to raczej Bogu ducha winnego zwierzaka :P
Teraz nieco poważniej - jak można szanować typa, który zarzeka się jak może, że nie symuluje, a potem w ciągu tygodnia wymusza dwie jedenastki? Ktoś to porównuje do Eduardo, ale to zgoła inna sytuacja. Chyba, że o czymś nie wiem i R..... (nie przejdzie mi to przez klawiaturę :P) też urwali nogę?
Ktoś następny pisze "a gdyby przeszedł do Arsenalu"... Tak, za nim przyjdą Drogba i Terry, a z emerytury wróci Roy Keane... Wypluj te słowa człowieku i przepłukaj usta wodą święconą. Albo spirytusem, jeszcze lepiej dezynfekuje :P Dalej poszli tylko ci, którzy kiedyś chcieli w ramach wzmocnień ataku transferu Van Nistelrooya. Człowieka, który przerywając serię naszych Invincibles płakał ze szczęścia...

Chłopak ma wszystko, żeby stanowić dla nas poważne wzmocnienie w drugiej części sezonu. Jest dokładnym przeciwieństwem Eduardo - silny, wysoki, zamiast znikać na 80 minut zapieprza jak wół na całym boisku. Wbrew pozorom, zwłaszcza to ostatnie może mieć znaczenie. Wystarczy nam jeden pasażer w postaci Arszawina, dwóch to dla naszego stylu gry już za dużo, a niektórzy domagali się jeszcze Huntelaara...
Poza tym Dudu jest chyba od czasu tej afery z nurkowaniem spalony psychicznie, brakuje mu jakiejkolwiek pewności siebie. Wie, że nawet jeżeli dostanie kosę obunóż od jakiegoś rzeźnika, sędzia nie zwróci na to uwagi "bo przecież nurek". Swoją drogą Chorwat kiepsko się zachował kiedy rozpętała się afera - powinien, tak jak zrobiłby to każdy Ronaldo/Rooney/Drogba, zapierać się przed dziennikarzami i opowiadać, że "nigdy nie nurkuje". Zamiast tego przemilczał temat, niejako zgadzając się na łatkę nurka.

Zapomniałbym dodać - musimy w tym pojedynku strzelić dwa gole, bo karny po nurku Prosiaka będzie na 100%, mogę na to postawić wszystkie pieniądze.

Rooney jest silny jak Heskey, ale z pewnością nie tak szybki jak Agbonlahor, a przy tym, w przeciwieństwie do napastników Villi, (teraz uwaga, to będzie odkrywcze!) jest tylko jeden :P Campbell go zmiażdży.

Jose > też mam taką nadzieję, chociaż to niestety oznaczałoby poważną kontuzję Vermaelena. Campbell nie pozwoliłby Drogbie nawet pierdnąć :P Gdybyś widział wczorajszy mecz, zapewne zauważyłbyś jak Sulzeer poradził sobie z atakiem Villi. Anglik stanowił monolit. Heskey był tak sfrustrowany całą sytuacją, że gdyby pobył na boisku jeszcze 5 minut zapewne obejrzałby czerwoną kartkę.

Kanonierko > zasadniczo masz rację, ale jest jedno "ale" :D Denilson pokazywał klasę jako gracz box-to-box, biegający jak sama nazwa wskazuje od jednego PK do drugiego, kiedy miał za partnerów bardziej ofensywnego pomocnika (Cesc lub Diaby) i typowo defensywnego (Song). Pozycja DMa odsłania jednak wszystkie jego braki. Przede wszystkim taktyczne i fizyczne. Brazylijczyk nie potrafi znaleźć sobie na boisku miejsca, które powinien zajmować DMF, a w starciach bark w bark z Petrowem czy cofającym się Heskeyem był bez szans. Powiedziałbym nawet, że nie próbował ich podejmować :P Co do strzałów, fakt chłopak ma niezły strzał i trochę szczęścia, czyli wszystko co niezbędne by seriami strzelać bramki zza szesnastki. Nie dajmy się jednak zwariować, nie można trzymać gościa na boisku tylko dlatego, że potrafi czasem strzelić z daleka. To tak jakbyśmy odkupili od Brum Seba Larssona i grali go w każdym meczu tylko dlatego, że fantastycznie bije wolne.

Jeśli chodzi o Nicklasa, masz 100% racji, sam też to parę razy innym wypominałem. Nie zmienia to faktu, że większość tych negatywnych opinii o Duńczyku wypływa z ust delikwentów, którzy potrafią tylko napisać "Drewniak! Drewniak!" a meczu nawet nie widzieli. Tacy klienci i tak nie zwrócą uwagi na nasze słowa. Walka z wiatrakami ;)

Clichy'ego z kolei nikt by się nie czepiał, gdyby nie jeden drobiazg - Francuz takie braki w koncentracji wykazywał także przed kontuzją. Jestem pewien, że gdyby nie pechowe złamanie Kierana Gibbsa, byłby teraz naszym podstawowym LB.

Kanonierko > Thomas mógłby chodzić gdyby doszło po prostu do pęknięcia kości, bez jakiegokolwiek przemieszczenia i może właśnie tak było. Facet jest twardy, chyba nie ma wątpliwości - wiedział, że nie jest dobrze, a mimo to chciał grać!

strumien90pieknosci > nie wiem skąd wziąłeś tego Beniteza. Przecież ten facet zupełnie się pogubił. Jego decyzje personalne są idiotyczne, podobnie jak taktyka, która kompletnie nie wykorzystuje walorów zawodników. Nie potrafi wykorzystywać tego co ma. Wykończył Keane'a, zamordował talent Babela, skasował dysk Degenowi czy Dossenie. No i sprowadził Kyriagosa :P
Prędzej umieściłbym w tej wielkiej trójce Ancelottiego. Facet jest wredny i nadęty, jak każdy Włoch i jak większość managerów Chelsea (z wyjątkiem Hiddinka, to facet z klasą), ale trzeba mu przyznać, że na robocie się zna, niestety.

Skoro już mowa o transferach moim marzeniem (nierealnym) na dzień dzisiejszy jest Neven Subotić. Widziałem go niewiele (może 3 mecze), ale chyba rośnie kolejna bestia w rodzaju Vidicia, czy naszego Vermaelena. Tyle, że jest od nich wyższy, równie wysoki jak Bendtner jeśli się nie mylę.

wardes > chciałem tylko zauważyć, że w Arsenalu "najmocniejsza jedenastka" jest jak "widowiskowy styl gry" Man United. Wszyscy o tym mówią, nikt tego nie widział.

O'Neill został podpuszczony przez dziennikarzy. Ktoś przekazał mu tylko, że Arsene powiedział "Aston Villa gra 'long ball game". Nikt nie wyjawił mu jednak, że Wenger nie krytykował owej gry dośrodkowaniami, lecz chwalił taktykę i umiejętności The Villans. Stąd oburzenie managera Villi.

Topek > szacun człowieku ;D Wreszcie ktoś kto nie zjeździł Bendtnera za to, że po trzymiesięcznej kontuzji nie zdołał strzelić hat-tricka :P

Może ja też pokuszę się o dokładniejsze noty.

Almunia - 7 - wreszcie, wreszcie! Wyciągnął strzał o ile pamiętam Younga, który spokojnie mógł trafić do siatki. Wreszcie nabiera pewności w powietrzu, wreszcie wydaje w polu karnym jakieś artykułowane odgłosy (chociaż prawda jest taka, że Sola i Williama instruować nie trzeba). Nie ma co się czepiać wykopów jeśli nie było ich do kogo kierować - pojawił się Nicklas i piłki wreszcie trafiały do ataku.

Sagna - 7 - Francuz zgodnie ze swoimi standardami. Świetnie w obronie, dobre rajdy i tragiczne wrzutki.

Gallas - 8 - z poświęceniem jak zwykle. Nie dał się ogrywać Gabby'emu tak jak rok temu.

Vermaelen - 7 - dopóki grał, nie można było się do niczego przyczepić. Wspomagał nieporadnego Gaela na lewej obronie.

Clichy - 5 - druga połowa poprawnie, ale w pierwszej przez jego błędy mogliśmy dostać parę bramek, gdyby nie to, że Aston Villa tak jak my nie chciała strzelić gola.

Denilson - 4 - Fatalny w roli defensywnego pomocnika. W ogóle nie rozbijał ataków The Villans. Jest bezpośrednią przyczyną ich dominacji w środku pola. Arsene chyba już zrozumiał, że DMa z niego nie będzie. Tak przynajmniej sugeruje stopniowe wprowadzanie do drużyny Craiga Eastmonda.

Ramsey - 4 - najlepszy piłkarz Aston Villi po Dunnie i Collinsie. Fantastycznie rozgrywał, doskonale blokował nasze strzały. Pytanie tylko, dlaczego grał w białej koszulce?

Fabregas - 7 - do bogatego zestawu swoich umiejętności Cesc dołożył rajdy i mijanie silniejszych przeciwników. Szkoda tego słupka, byłby MOTM.

Rosicky - 7,5 - aktywnie, zdecydowanie, po prostu nasz najlepszy napastnik na Villa Park. Mógł strzelić dwa gole, miał cholernego pecha. Zdecydowanie lepsza opcja na RWF niż Walcott i Nasri razem wzięci.

Arszawin - 6,5 - znów bardzo statycznie. Obudził się pod koniec, ale to trochę za późno. Trzeba mu jednak oddać, że gdyby nie pech, ten błysk wygrałby nam mecz. Stąd to 0,5.

Eduardo - 6 - to nie jego wina, że wrzucali mu na główkę. Chorwat gra głową świetnie, ale kiedy kryje go Dunne, Collins czy nawet Cuellar, na oddanie strzału z powietrza nie ma szans. Jego podania i ogólnie tak zwany link-up play na plus. Gdyby Ramsey nie został sfaulowany, Dudu miałby asystę. Wciąż brakuje mu zdecydowania pod bramką. Zamienia nam się w Hleba, a to raczej kiepsko skoro jest środkowym napastnikiem.

Campbell - 9 - niesamowity występ. Gallas był świetny, ale Sol to jeszcze klasa wyżej! Trudno uwierzyć, że facet wybity z rytmu meczowego, bez naturalnej szybkości, może sobie tak poradzić z gośćmi takimi jak Agbonlahor. Heskeya swoją grą doprowadził do czarnej rozpaczy, czego dowodem jest żółta kartka sfrustrowanego ex-snajpera Liverpoolu. W powietrzu na Sola nie ma mocnych. Są może tacy którzy mu dorównują, ale lepszego nie ma.

Bendtner - 7 - dobry comeback. Zaprezentował się obiecująco. Pokazał, że potrafi przytrzymywać piłkę, że potrafi wprowadzić do naszego ataku grę powietrzną, i że bardzo nam tego brakowało.