Komentarze użytkownika Vpr
Znaleziono 8702 komentarzy użytkownika Vpr.
Pokazuję stronę 144 z 218 (komentarze od 5721 do 5760):
amadeo > nawiązując do ostatniego zdania - trzy łby, gwoli ścisłości :P
GunnersFan9 > naprawdę myślisz, że jeżeli zdobędziemy Mistrzostwo, a Robin zostanie Królem Strzelców, będzie chciał nas opuścić na rzecz jakiejś tam Farselony? Nisko oceniasz faceta, który kocha Arsenal z całego, czerwono-białego serca :P
Ma spore szanse na tytuł Króla Strzelców. Z pewnością stoi przed łatwiejszym zadaniem niż jego główni konkurenci - Drogba i Torres. W końcu za plecami ma najlepszego pomocnika ligi, a pozatym jest u nas głównym wykonawcą karnych ;) Dwaj wcześniej wymienieni panowie natomiast muszą liczyć tylko na gole z gry, w ich drużynach gwarantujące 4-5 dodatkowych bramek "jedenastki" wykonują pomocnicy - Lampard i Gerrard.
Najważniejsze żeby Van The Man utrzymał świetną formę dłużej niż w zeszłym sezonie, kiedy po fenomenalnym styczniu kompletnie się zablokował.
Nie wiem jak wy, ale ja boję się Sunderlandu... Jeżeli Cattermole będzie mógł zagrać, mamy przechlapane. Silny fizycznie duet Cana-Cattermole w środku pola pewnie nas zmiażdży, a pozatym z Czarnymi Kotami nigdy nie gra się łatwo.
Paskudny moment na kontuzję, czeka nas bardzo trudny miesiąc, ciężkie spotkania. Gibbs nam ich pewnie nie ułatwi...
C'mon Stan, nie możemy pozwolić żeby jakiś Rusek/Uzbek/Bóg-wie-kto zmienił nas w drugą Chelska. Wolę żeby klub przejął facet, który się na sporcie zna i wie o co w tym wszystkim chodzi :)
Remis na Upton Park był ważny - dzięki niemu Arsene po meczu ze Sp*rs ma równo 1000 punktów zdobytych w Premier League przez 13 lat pracy z Arsenalem, historyczna chwila ;) Gdybyśmy wygrali z WHU, po sobotnim meczu miałby ich 1002, to już nie brzmi tak fajnie :P
Danny Karbassiyoon 2? :P
Prawdziwa Legenda. Zasłynął nie tylko świetną grą, ale także ekscentrycznym zachowaniem i wypowiedziami, lecz "Invincibles" się nie sądzi ;)
Mecz z Manure na Ashburton - piękny mecz Nasira, piękne wspomnienie. Oby i tym razem te symbole okazały się dla nas szczęśliwe.
Czy ktoś przeczytał mój komentarz? Bo jak na razie to widzę, że wciąż jeździcie po Iworyjczyku, zupełnie bezpodstawnie...
Chciałbym, żeby miejsce Liverpoolu w Top 4 zajęła Aston Villa. Do naprawdę wysokiego poziomu brakuje im niewiele, mam więc nadzieję, że wzmocnią ekipę w styczniu. Ciekaw jestem jak poradziłaby sobie w LM taka prawdziwie wyspiarska ekipa, nie tak defensywna jak Chelsea i nie tak przewidywalna jak Liverpool - silna, brytyjska, waleczna drużyna, taka jak The Villans A.D. 2008.
Tłumaczenie jest niedokładnie i może wzbudzić niechęć wobec Emmanuela. Chodziło mu raczej o to, że chciałby kiedyś spróbować sił we Francji, a nie, jak wynika z tekstu, że chce jak najszybciej uciekać do PSG. WKS to kraj francuskojęzyczny, więc francuski futbol jest tam pewnie bardzo popularny. Niewykluczone, że PSG to ukochana drużyna Eboue z dzieciństwa, taka o której zawsze marzył. Trzeba też brać poprawkę na fakt, że jego angielski nie jest najlepszy i przez to Iworyjczyk nie zawsze potrafi wyrazić to, co ma na myśli :D
Jedynym zagrożeniem Gibbsa jeśli chodzi o miejsce w kadrze na Mundial jest Lescott - w końcu jest bardziej uniwersalny (może grać w środku i na lewej), o wiele bardziej doświadczony i niebezpieczny przy stałych fragmentach.
Wiele mówi się o Bridge'u i Bainesie, ale jak dla mnie obaj są gorsi od Kierana, a jeżeli nie to niebawem (zaraz przed MŚ) będą - Gibbs rozwija się niesamowicie szybko.
Eeee tam, mogą sobie odpuścić. Ostatniego lata, gdy jakiś kreatywny hiszpański "dziennikarz" wymyślił, że Sagna przejdzie do Realu, nie minęła godzina i sam Bac zaprzeczył na Arsenal.com wszelkim spekulacjom, dodając "Kocham Arsenal i jestem w 100% oddany temu Klubowi". Sprowadzanie Francuzów ma swoje plusy - niewielu z nich chce potem opuszczać najlepszy francuski klub wszech czasów :)
page > z Lincoln City to akurat grała dzieciarnia chyba ;) Emmanuel-Thomas, Wilshere, te klimaty :D Ja pamiętam Cesca z meczu z Manure - kiedy był najbardziej potrzebny nawalił.
Mamy nową drużynę, nowy system gry, doskonałą atmosferę... Nie potrzebujemy go tutaj.
W tym tygodniu Wenger ochrzcił Robina krzyżówką Henry'ego i Icemana. Zabawne; przysiągłbym, że jeszcze tydzień temu (a może dwa?) był reinkarnacją Van Bastena :P
marazm > bramki nie są istotne? Hmm, a ja myślałem, że to za nie rozlicza się napastnika... Jeśli nie, to dlaczego np. Van Nistelrooy jest/był uważany za gwiazdę? Przecież on potrafi tylko dobijać...
Ten chłopak ma perspektywy, zadajcie sobie trochę trudu, oglądajcie czasem mecze. To w jaki sposób B52 potrafi znaleźć sobie pozycję do strzału jest niesamowite, tym bardziej biorąc pod uwagę jego wiek. Zresztą, co tu ma wiek do rzeczy, tego się nie można nauczyć, nie w takim stopniu. To jak współpracuje z drużyną, jak znajduje tą właściwą pozycję, jak rozprowadza górne piłki, których niższy zawodnik nie mógłby przejąć... Na prawym skrzydle dorzuca coś jeszcze - zapieprza w defensywie, biega po całym skrzydle, nie tylko pod bramką. Szkoda tej kontuzji, bo nabierał wiatru w żagle. Poza tym zarzucacie mu, że brakuje mu pokory... Ale on nie mówi, że jest najlepszy, tylko, że będzie ciężko pracował, by osiągnąć światowy poziom, a to różnica. Wielu było młodych zawodników, którzy "kończyli się" przedwcześnie (Pennant na przykład); Nickowi to nie grozi, zawsze stara się rozwijać. Ten postęp widać w każdym kolejnym meczu, i jeżeli utrzyma to tempo, za 2 lata będzie już podstawowym elementem drużyny.
Śmiejecie się z niego? To mam dla was małe porównanie ;)
W pierwszych 3 latach gry w pierwszej drużynie (zaczęło się od wypożyczenia do Birmingham City) Bendtner strzelił 37 goli. Dajmy na to Alex Pato w pierwszych 3 latach kariery w dorosłym futbolu zdobył 23 gole, Aguero - 29, Balotelli (w dwa lata) - 20, Van Persie - 15, Rooney - 34, a taki Drogba, budową przypominający Bendtnera zdobył aż 14 goli w pierwszych 5 (!!!) latach gry... Należy jeszcze brać pod uwagę, że w przeciwieństwie do pozostałych NB52 od pierwszego roku kariery występował w reprezentacji, w której dołożył kolejne 8 trafień. Chyba nie taki zły ten nasz Duńczyk. Pozatym może być tylko lepszy.
fabri > ...co nie zmienia faktu, że kiepski z niego lider, a kiedy idzie źle to zamiast wrzeszczeć na kolegów, motywować ich do walki, mruczy coś pod nosem... Tylko RvP, Bill i Verminator mają jaja żeby poprowadzić tą ekipę do trofeów :P
niski93 > "ole" to pierwsze co przychodzi do głowy, takie standardowe hasło, natomiast tak mi się wydawało, że nasi jednak używali angielskiego okrzyku :P Nie wiem, jakość dźwięku była, mówiąc łagodnie, średnia. Może rzeczywiście Gooners na stadionie byli bardziej "tradycyjni" ;)
Milan-Real może nie wejść, kiepski pomysł żeby to stawiać.
" Są też tacy piłkarze, którzy są warci pewnych poświęceń i jeśli wydaje się, że przyda się drużynie to trzeba podjąć takie ryzyko."
Rooobin van Persie! Rooobin van Persie! xD Ale jak widać w tym wypadku ryzyko się opłaciło.
kasiacesc > pół biedy, że piszą tak kibice na durnej stronie, jak sama zauważyłaś to sezonowcy... Gorzej, że takie samo podejście ("jesteśmy meskeunklub, wszyscy nas kochają, wszyscy chcą u nas grać, a każdy klub grający podaniami nie ma swojego stylu, po prostu kradnie go od nas") ma ich debilny zarząd (pozdro Laporta!), a nawet piłkarze...
Kibice byli świetni. Zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy krzyczeli ("hey!") przy każdym podaniu naszych :D Koguciki musiały się poczuć... ciekawie :P
page > jaka jest nasza ekipa? Głośna na wyjazdach :P Przekrzyczeliśmy tą "niesamowitą atmosferę" Celtic Park, słychać nas na Anfield, słychać nas na Old Trafford, tylko jakoś tak na Ashburton nas nie słychać :/
"[...]Fabregasa, który zaraz po rozpoczęciu gry przez Tottenham odebrał piłkę[...]"
Błąd ;) To chyba Van Persie odebrał piłkę i podał ją Fabregasowi - nie widziałem tego momentu (transmisja zacięła :/) ale na Fantasy Premier League RvP dostał punkty za asystę.
IronHide > Walcott jest kontuzjowany, Eboue nie wnosi do ataku o wiele więcej niż Abou (przecież to prawy obrońca, a nie napastnik; on nie umie strzelać!), a pozatym Arsene kocha Diaby'ego i w życiu nie posadzi go na ławce na rzecz Meridy...
Matiiii13 > problem polega na tym, że na szpicy nie ma miejsca. Gra tam Robin i jest absolutnie fenomenalny. Po co zmieniać coś co funkcjonuje tak dobrze? Od początku sezonu praktycznie w każdym meczu ma jakiś udział w bramkach. Szybkie spojrzenie w statystyki ligowe - tylko w jednym meczu nie uczestniczył w zdobyciu gola - na Old Trafford. We wszystkich pozostałych meczach RvP grając na szpicy zaliczał asystę lub bramkę. Teraz przyzwyczaił się do nowej pozycji w 100% i strzela hurtowo - w sumie 7 goli i 6 asyst. Gościa w takiej formie się po prostu nie przestawia :D
My zagramy mieszanym drugim i trzecim garniturem, oni wystawią najmocniejszy team, bo to jedyne trofeum na które mają szansę. Najgorsze jest to, że jak wygrają będą się chełpić, jacy to są cudowni, bo pokonali wielki Arsenal i nikt nawet słówkiem nie piśnie, że grali z dziećmi...
Bendtner wypadł na miesiąc? F*ck! To oznacza, że nawet jak Nasir wróci do formy będziemy oglądać na boisku Diaby'ego, tylko w ataku :/
arsenal122 > ja tam popierałbym raczej remis ;) Ale i wygrana MUłów zła nie będzie.
BloodAng3l > sam dupa jesteś :P Urwał ci kiedyś nogę jakiś Taylor? Nie? No popatrz, a jemu prawie urwał...
sebo656 > Nie ze słabszej, tylko z "czekoladowej" :P Przynajmniej tak mówi Robin.
WE LOVE YOU ROBIN! WE DO!
ALMUNIA IS BACK! Pięknie obronił.
Brawa dla redakcji za zapowiedź :)
Konkretnie za tą część:
Miejsce: lepsza strona północnego Londynu, Emirates Stadium
Typ Kanonierzy.com: 3:0
Ale nerwy. Trochę się boję, że znów coś spieprzymy w końcówce, ale przecież gramy u siebie, na Emirates jesteśmy niezniszczalni! Jeśli dziś wygramy/zremisujemy (nawet nie chcę o tym myśleć, mają być 3 punkty!) będziemy mieli w aktach równe dziesięć lat bez porażki w Derbach Północnego Londynu (w lidze...) :)
Grałem przed chwilą w FMa:
img256.imageshack.us/i/wewontheleague.jpg
Gdyby ktoś się nie domyślił: tak, to było na White Hart Lane :D Może to tylko gra, ale jaka satysfakcja... Może to znak przed Derbami?
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tak w ogóle, te słowa Wengera to chyba pierwsze nieśmiałe porównanie tego sezonu do pamiętnego 07/08 ;) Chociaż Boss nie powie wprost "jesteśmy faworytami w walce o tytuł", to tak właśnie jest... Jak wtedy... Mam nadzieję, że osiągniemy coś wielkiego w tym sezonie, inaczej możemy stracić kilku graczy.