Redknapp: Nie byliśmy gorsi od Arsenalu

tak tak ale Fabregas zjechał ich pieknie jak dzieci

Nie , nie , niee ;d Przeciez to byl swietny mecz w ich wykonaniu ;] Tylko stracili 3 bramy ...

nie ma to jak się bronić, że mecz miał kilka pozytywów itp...

logiczne ze trener nie powie publicznie o wlasnej druzynie ze byla gorsza od przeciwnika ktory jest odwiecznym rywalem

a ja powiem inaczej niz wszyscy wielcy dyplomaci ponizej,jak zespol nie potrafi wygrac meczu to wygrywaja go osobistosci- ave Cesc,dziekuje.

taaaak "bramkaż" z pewnoscia mogl zlapac.

mowisz ze skoro mogł a nie zrobił tego to oznacza to jawnie ze nie chciał złapac. a tak gadac to mozna zawsze ze fartem, ze po bledzie ale gdyby nikt bledow nie popełnial to kazdy mecz mialby wynki 0-0

nom oglądałem ... na żywo. a potem nawet bramki z meczu oglądałem. Bramkaż mógł to złapać . tyle że mu sie wyślizgneła

DayMan_15--?? co ty teraz? 1 gol Robina wszedł fartem? To był normalny gol z dośrodkowania. Może chciałeś powiedzieć że 3 gol był fartem co? Mecz w ogóle oglądałeś?

fajne zdj trenera ;p co do wypowiedzi . 1 gol Robina weszedl fartem. Chwila nie ostrożnosci a fabregas to wykorzystał. 3 gol też taki pół na pól. moze i ma racje... ale mamy te 3 punkty ale jesli Tottenham jest taki dobry tyle sytułacji mieli dlaczego z niej nie skorzystali ?

Harry to dobry trener, tak jak Rafi mówi, może ma trochę racji. Popieram to, że Arsenal nie zagrał wielkiego spotkania. Pierwsza połowa bardzo wyrównana, czego nikt się nie spodziewał, choć strzeliliśmy błyskawiczne gole. Dopiero w drugiej połowie stworzyliśmy więcej sytuacji, i ogólnie gra Arsenalu mogła się podobać, czego efektem była zasłużona, choć dość przypadkowa bramka na 3:0.
Jednakże warto zauważyć to, iż Arsenal nie zagrał dobrego meczu, a mimo to wygrał z mocną ekipą 3:0. I to właśnie pokazuje klasę Arsenalu, i wyższość na Tottenhamem. Bo co by było, gdyby Arsenal zagrał świetnie, tak jak potrafi najlepiej? Miazga i tyle, ciekawe co wtedy by Harry mówił. Że murawa była za śliska, albo że fani Arsenalu za głośno krzyczeli fuck Tottenham i to rozproszyło jego piłkarzy.
Dlatego też trochę głupie jest to jego gadanie po meczu, i sam siebie w pewnym sensie obciąża, bo przegrał wysoko ze słabo dysponowanym Arsenalem :)

Redknapp ma troche racji...wbrew pozorom nie zagralismy dobrego meczu.Masa strat i niewykorzystanych szans.Brak komunikacji...jest w tym sporo racji ze mielismy szczescie poprostu...przy 3 bramce to co zrobili Gomes i King to bylo cos niesamowitego,jak ta pilka tamtedy przeszla...nie gramy tak dobrze jak bysmy tego oczekiwali...ale najwazniejsze sa 3 pkt:)GO GO THE GUNNERS!!!

mecz meczowi nie równy. Jako trener powinien to wiedzieć i porażka z man city nie ma znaczenia ;/

SKORO DRUŻYNY NIE OCENIA SIE PO 1 MECUZ TO MOŻNA OCENIĆ PO TYM ŻE MAJĄ 1 MECZ WIĘCEJ OD NAS I 3 PKT MNIEJ

Co on gada, dostali 3-0 i to on na nazywa szczęściem? zdecydowanie wygraliśmy pewnie ten mecz i to my jesteśmy po prostu lepszym zespołem nie daliśmy im żadnych szans , i zdecydowanie mogliśmy strzelić nawet więcej bramek gdy by Eduardo się lepiej zachował.

a mi sie wydaje ze tottenham byl gorszy o chyba dokładnie 3 bramki

Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu ale do jasnej cholery kurczaki oddały chyba tylko kilka strzałów . W światło bramki był tylko jeden ... No to jak panie trenerze zamierzaliście wygrać ten mecz ??? licząc na samobóje Diabiego???

spoko na WHL dostaną 0:5 :)

Racja...nie było czegoś takiego...a jak było to niech ten pan zobaczy na statystyki obu drużyn ;) ps zawsze was ogramy!!! Baby Gunners!

On wcale tak nie powiedzial. Na skysports jest filmik gdzie wlasnie jest ta wypowiedz na temat calego meczu. Tutaj w duzej mierze przekrecone sa jego slowa.

Wygraliśmy przecież 3-0. W tym meczu byliśmy lepsi i ogólnie jesteśmy lepszym klubem od Spursów ;)

Odpowiedz jest tylko jedna Arsenal Jest lepszy !!!

Nie byliście gorsi, tylko przegraliście 3:0 :P

Szanuje Redknappa za to że tez jest fanem Arsenalu i Wengera .
Musiał cos powiedziec zeby uspokoić kogucików .

Niech nie przesadza , no moze pierwsza polowa byla dosyc wyrownana slaba gra , ale w drugie polowie przeciez nie istnieli nie ma sie co oszukiwac poprostu zagrali fatalnie , nie mieli zadnej klarownej sytuacji i szansy do strzelenia gola.

tak tak oczywiście jeszcze niech powie ze byli lepsi:P

Cóż,jeśli akcja i gol Cesca były kwestią szczęścia to czym była postawa graczy spurs po straconej pierwszej bramce.Skoro cały zespół dał się przerobić jak dzieci jednemu graczowi,a przy trzeciej bramce ''spali'';najwyraźniej nie znając przepisów,że to nie s.liniowy,.ale glówny decyduje.W ogóle,mimo faktycznie wielu błędów z naszej strony,Arsenal był drużyną zdecydowanie lepszą.Usprawiedliwia ich tylko trochę brak Modrić`a i Defoe.Tak czy owak zasłużone zwyciestwo,a gol Hiszpana niesamowity.

page > jaka jest nasza ekipa? Głośna na wyjazdach :P Przekrzyczeliśmy tą "niesamowitą atmosferę" Celtic Park, słychać nas na Anfield, słychać nas na Old Trafford, tylko jakoś tak na Ashburton nas nie słychać :/

3 nasze bramki to szczęście, a od ilu bramek zaczynają się umiejętności? dostaną 5 w takim razie na whl

ale ten czlowiek ciągle śpi:)

sebasz: ja nie wnikam kto jest czyim odpowiednikiem, chciałem tylko pokazac, że my również graliśmy w osłabieniu. Po namyśle wyjdzie nam, że brakowało jakiś 4 zawodników na pierwszy skład (bo przecież nie grał też Walcott i Denilson, a Djourou przyznam, nie miałby dziś szans na grę). I nie odmawiam Spursom szacunku, zwłaszcza że mnie bardziej irytują inne kluby (może gdybym mieszkał w północnym Londynie lepiej rozumiałbym, dlaczego tak się nie cierpią).
Tak poza tematem: zauważyliście, że zarówno w Football Factory i jak i słabiutkich Hooligans kibice Tottenhamu dostają lanie, a z Arsenalem nikt się nie bije? Ciekawe, jaką mamy ekipę.

no wcale:)

Oj byli gorsi :D zawsze beda :D

Sebasz : Mnie po prostu irytują te ich wszystkie wywody po przegranych meczach i szukanie usprawiedliwień , czasami rzeczywiście można czymś usprawiedliwić porażkę , na przykład błędem sędziego itp , ale przeważnie to jest szukanie na siłę , kiedy w poprzednim sezonie Wenger tłumaczył przegraną ze Stoke silnym wiatrem to też było to dla mnie śmieszne. Co do naszego meczu z United to można go nazwać pechem , poprzeczka RvP, samobój Diaby'ego i w moim mniemaniu wątpliwy karny, ale już na przykład ostatniego meczu z ManU w LM nie da się niczym usprawiedliwić. Jeśli chodzi o sytuację w tabeli na przestrzeni ostatnich sezonów to prawda jest taka że ManU po prostu było bardziej konsekwentne w tym co grało niż Arsenal który miał okresy kiedy grał w kratkę i tego kwestionować nie będę. Mam tylko nadzieję że ten sezon będzie przełomowy i w końcu coś osiągniemy. Co do samego Tottenhamu to nie podważam tego iż jest to dobra i zawsze groźna drużyna, ale tłumaczenie ich dzisiejszej porażki pechem i powoływanie się na mecz z City jest bynajmniej śmieszne i absurdalne. Prawda jest taka że dzisiaj byliśmy po prostu lepsi i bardziej skuteczni. A samego Redknappa szanuję za to co wcześniej robił w Portsmouth, a obecnie w Tottenhamie bo odwala tam kawał dobrej roboty.

On poprostu odwraca kota ogonem , wyskakuje z innym meczem , ktory przegralismy (nawiasem mowiac 30 Listopada odbijemy to sobie:P)
Nie ogladalem calego meczu - cholerne transmisje (raz , wylacza , raz nie ma , raz sie tna , czy tak jak na justinie co chwile sie wylacza:P)
tylko nie wiem gdzie sie to szczescie nam przewijalo...chyba nie wtedy jak Cesc przejechal sobie pol boiska i strzelil gola...
Za duzo gada....
Najlepiej wsadzilbym mu jablko do tej geby , tak jak swini:P (mam na mysli zdjecie:P)

Sebasz wlasnie cos podobnego mialem napisac. Tottenham to mocna strona pilki, wiem ze odwiecznego rywala nalezy zdeptac z blotem, ale jak by wygladal Redknapp w oczach swoich pilkazy a zwlaszcza kibicow gdyby powiedzial - bylismy, jestesmy slabsi od Arsenalu. Nawet jesli to prawda to zaden kibic, gracz, menager Tottenhamu tak nie powie (A tak nawiasem mowiac kazdy wie kto jest lepszy :])

Nie płacz już Hary :D
A co ma City do dzisiejszego meczu ? ;]
Nie rozumiem go . Odrazu bierze sobie jakiś inny mecz .

page no nie przesadzaj

odpowiednikami modricia lenona i defoe
są u nas febregas arschavin van persie

przegrali ale szacunek powinien być

Trochę go chyba poniosło, ja wiem że grali bez Defoe i Lennona, ale to samo my możemy powiedzieć (kontuzja Nasriego, Rosy, Djourou, teraz jeszcze Bendtner). Zagrali słabo, tylko raz spowodowali u mnie szybsze bicie serca, ale Vermaelen był na miejscu. Dobra, dwa razy - jeszcze sytuacja Keane vs Song pod naszą bramką.

- Tottenham nie jest w żaden sposób gorszy od Arsenalu. Co prawda straciliśmy 3 gole, lecz Arsenal stracił 4 bramki w meczu z City. Nie można oceniać drużyn po jednym spotkaniu.

Niestety Panie Harry argumentacja jest silna takie są fakty

Theo10
no to ocen nas w meczu z united
w ostatnich sezonach kto jest wyżej w tabeli
kto wygrywa wiecej meczy bezpośrednich
a po meczu wszyscy pisaliście że jesteśmy lepsi

czasami ide pod prąd bo sie z wami nie zgadzam
i sie nie boje tego pokazać

ok wygraliśmy ale nie jedzcie po redknappie
bo to ta kakbyscie jechali po wengerze po meczach z city i united
po city powiedział wenger że nasi przyjechali z reprezentacji i ta kzagrali a w city to w reprach nie grali ??????
co ma piernik do wiatraka jak ktoś tu trafnie zauważył

totenham do straty bramek grał dobrze potem w nich coś pękła ale także zauważmy że bez modricia i defoe wyszli troche bez wiary w zwycięstwo

to tak jakbyśmy teraz wyszli na chelsea bez fabregasa i van persiego

cieszmy się ale zachowajmy zdrowy rozsądek żeby nas nie pokarało jak z WHU czy MU

byliscie gorsi panie redknapp :D bez dwoch zdan :D
mile uczucie wyprowadzic kogos z bledu :D

"Arsenal nie wygra Premiership" ciekawe co powie jak wygramy ;p

Ehh Redknaap nie przesadzaj, Tottenham miał tylko jeden czy dwa strzały celne na nasza bramkę, a my z 15 więc...widać kto jest lepszy

Wynik świadczy kto był lepszy. 3:0 to wystarczająca wygrana by widzieć która drużyna jest lepsza. Taka prawda Panie Redknapp.

Żal wgl nie moge czegoś takiego czytać. Mógł by coś takiego gadać gdyby Arsenal wygrał 4-3 ale nie 3-0 ;// ehh nie umie przegrywać

Nie , skądże znowu ? Arsenal na pewno nie jest lepszy , przecież zawsze mecze pomiędzy tymi drużynami są bardzo wyrównane , a przeważnie triumfuje Tottenham, poza tym już od kilku sezonów tabela zawsze układa się tak że Arsenal i Tottenham są zaraz koło siebie.. no może Tottenham odrobinę wyżej. Pod względem pucharów spursi też są niestety od nas o wiele lepsi. A argumentu z ManC nic tylko pogratulować. Naprawdę piękna wręcz mistrzowska cięta riposta która wszystko wyjaśnia i zamyka temat , Wenger pewnie właśnie się zbiera po tym ciosie... Na WHL nie mamy nawet co liczyć na wywiezienie chociaż jednego punktu!

A tak na serio.. to tak jak już tu ktoś napisał. Kończ waść , wstydu oszczędź, bo aż przykro takie głupoty czytać.

Desperat i tyle..

Nie, nie byli gorsi. Te trzy bramki padł tak po prostu bo Fabregas i Van persie mieli farta. (LOL)

Redknapp! Co? Trzy zero!