Komentarze użytkownika ZelGrey
Znaleziono 2524 komentarzy użytkownika ZelGrey.
Pokazuję stronę 45 z 64 (komentarze od 1761 do 1800):
Z powrotem Mesuta do Realu jest przede wszystkim ten problem, że gdzie on by tam miał grać? W 4-3-3 nie nadaje się zbytnio ani na skrzydłowego (plus miejsca w składzie z BBC nie wygra) ani na któregoś ze środkowych pomocników, bo oni muszą trochę więcej prezentować w obronie. I Modric i Kroos grają lepiej defensywnie niż nasz Niemiec.
No a po drugie - na pozycji 10tki w Realu swobodnie może grać James, Isco i młody talent Asensio. Żeby w ogóle był sens sprowadzać z powrotem Ozila dla nich, musieli by przynajmniej dwóch z tej trójki sprzedać.
W sumie Crowley jest w tym wieku, co Jacek podczsa pamiętnych bojów z Barcą w Lidze Mistrzów... ale obawiam się, że to chwilowo nie ten rozmiar kapelusza, co Wilshere wtedy...
Może "nie kupimy" tylko wypożyczymy, Fabsa? :D
Wiem, mało realne, ale to byłby scenariusz idealny.
@thegunner4life:
Dlatego wypożyczenie wydaje się idealną opcją. Mała szansa, że w zimie będziemy w stanie znaleźć jakiegoś lepszego zastępcę Santiego, który jeszcze z miejsca się zaadaptuje i będzie mógł wskoczyć do składu. A w lecie będzie można patrzeć kto jest na rynku, jak sobie radził Fabs przez te pół roku, jak sobie radził Wilshere itp. i podjąć dobrą biznesową decyzję. Ryzyko stosunkowo niewielkie (pewnie z 5 baniek na półroczny kontrakt Cesca), a może się sprawdzić.
@thegunner4life: Wiesz, tym tropem idąc to ani Ozil ani Sanchez też geniuszami nie są, inaczej Real/Barca by ich zatrzymały. Fabregas w okresie gdy od nas odchodził był wybitnym piłkarzem, naprawdę trudno to podważać. W Barcy głównie poległ przez to, że był rzucany po wszelkich możliwych pozycjach, bo w tamtym okresie naprawdę duet Xavi/Iniesta był nie do wygryzienia, a gra w Katalonii była podporządkowana pod tych dwóch Hiszpanów właśnie i pod Messiego. Fabs grywał to jako fałszywa dziewiątka, to na skrzydle, czasem jako środkowy pomocnik, czasem jako ofensywny pomocnik i się skończyło jak się skończyło.
Nie jestem zwolennikiem żeby teraz Fabsa kupować, ale gdyby się go dało wypożyczyć w zimie na pół sezonu z prawem pierwokupu za jakąś przyzwoitą kwotę to w sumie czemu nie. Ryzyko żadne, poza półrocznym płaceniem jego wysokiej tygodniówki i w lecie można by decydować co dalej bazując na tym czy Fabs będzie tyrał i się dobrze prezentował, jakie zdrowie i formę będzie prezentował Wilshere na wypożyczeniu, jak będzie wyglądała rehabilitacja i forma Cazorli etc.
@lays: pełna zgoda z tym składem. :)
Na jakiś ogórków można jeszcze próbować wystawiać środek pomocy bardziej ofensywny tj Xhaka - Ramsey, ale z WHU Coq i jego odbiory się przydadzą.
Co do Fabsa, bo była o nim rozmowa poniżej - przykra prawda jest taka, że w Anglii z Arsenalem nic znaczącego nie wygrał (jeden FA Cup i tarczę doborczynności). Wrócił z Barcy do Chelsea i od razu w pierwszym sezonie zgarnął majstra. ;/
@pauleta19: Myślę, że to zależy od tego kto przyjdzie na miejsce Wengera. Sądzę, że piłkarze zdają sobie sprawę, że nasz zarząd byłby gotów postawić na jakiegoś no name'a czy trenera ze średniej półki (jak Moyes zastępujący Fergusona) i tego się obawiają.
Myślę, że jakby zamiast Wengera przyszedł jakiś Klopp, Ancelotti, Simeone czy inny trener z uznaną europejską marką to żaden z czołowych graczy by drużyny nie opuszczał (chyba, że jakiś pojedynczy przypadek, któremu akurat osobowość nowego trenera by nie odpowiadała i nie mógł się z nim dogadać).
Młody, strzela, Francuz - brzmi nieźle. Pytanie jak z ceną.
@fabregas1987
Theo na ławce jeszcze mógłby być i wejść gdzieś w drugiej połowie, bo Perez raczej całego meczu świeżo po kontuzji nie wytrzyma plus przyda się jakiś doświadczony zmiennik z przodu. Ale pozostała wymieniona przez Ciebie czwórka zdecydowanie powinna mieć jutro wolne.
Szkoda, że Żwirek ma problemy zdrowotne - mało grał w sezonie do tej pory to w takim meczu byłby jak znalazł, żeby trochę postrzelać.
Chciałbym jutro zobaczyć skład:
Ospina - Maitland-Niles, Gabriel, Holding, Gibbs - Elneny, Ramsey - Iwobi, Reine-Adelaide, Ox - Perez
Trochę szkoda też, że grał Zelalem - to pokazuje, że nawet w Pucharze Ligi nie ma szans się załapać chwilowo do pierwszego składu, a miał być takim ogromym talentem...
Grał Kapustka? :)
Swoją drogą ciekawe co z tego Nketiaha wyrośnie - dopiero 17 lat ma, Anglik, wychowanek...
Wszystkim, którzy tutaj wspominają, jakim to geniuszem i nowym Messim był Campbell sugeruję spojrzeć na jego statystyki z obecnego sezonu. W Sportingu do tej pory zagrał łącznie 357 minut - gdyby to przeliczyć na pełne mecze to łącznie poniżej 4 spotkań. To mniej więcej tyle, ile u nas zagrała w obecnym sezonie absolutna gwiazda prawej strony defensywy - Carl Jenkinson, a niewiele więcej niż grający ogony na początku a potem kontuzjowany Lucas Perez.
A przypomnę, że Sporting ma za sobą co najmniej 11 kolejek ligi, 5 kolejek Champions League i 2 rundy Pucharu Portugalii.
Więc przestańcie już tak wieszać psy na Wengerze za Joela. Jakoś w podobnym czasie Iwobi zdołał się przebić przez naszych Anglików. Gdyby miał być definitywnie zawodnikiem na pierwszy sklad Arsenalu, w Portugalii powinien być gwiazdą klubu, a może i ligi, a nie grać ogony.
Miejmy nadzieję, że w razie czego ma klauzulę pierwokupu. Albo przy okazji opychania Pera do Werderu, który był nim zainteresowany, o taką klauzulę zadbamy.
Zbliża się grudzień, więc trzeba myśleć o rotacji.
Na Puchar Ligi z S'oton myślę, że odpowiednim składem byłby:
Ospina - Maitland-Niles, Gabriel, Holding, Gibbs - Elneny, Ramsey - Iwobi, Reine-Adelaide, Perez - Giroud.
Jeśli Perez jeszcze nie będzie dostatecznie zdrowy, żeby zagrać w pierwszym składzie to Oxa wstawić za niego.
Potem West Ham, gdzie koniecznie przyda się Żwir, bo daje dodatkowe opcje w ataku oraz jest wysoki do bronienia przy stałych fragmentach - a to w sumie największa broń Młotów. Na Basel znów trzeba solidnie rotować. Pierwsze miejsce w grupie w LM już praktycznie przegraliśmy i tak, więc trzeba dać odpocząć gwiazdom, a dać szanse zawodnikom, którzy wracają po kontuzji lub szukają formy (Ramsey, Perez) i młodym (Reine-Adelaide, Maitland-Niles).
Poza City na wyjeździe nie mamy w sumie do końca stycznia żadnego przeciwnika w lidze, który powinien stanowić jakieś duże zagrożenie, więc trzeba to maksymalnie wykorzystać i unikać głupich strat punktów czy kontuzji.
No czyli prawdopodobnie drugie miejsce i wtedy ktoś z szostki:
- Barcelona
- Atletico
- Juve (ew. Sevilla)
- Monaco
- Napoli (ew. Benfica, Besiktas)
- Borussia (ew. Real)
W sumie nie wygląda to AŻ tak tragicznie :) zważywszy na to z drugiego miejsca wyjdzie Bayern i możliwe ze Real
Jak dla mnie Sanchez ew w drugiej połowie na podmęczonego rywala, nie ma co go przemęczać.
Ospina - Jenkinson, Koscielny, Mustafi, Gibbs - Coquelin, Xhaka - Iwobi, Ozil, Walcott/Ox - Giroud
Jak dla mnie, jak najszybciej należy zmienić Elneny'ego na Giroud (wtedy Ramseya do środka, a Sancheza na lewe skrzydło).
Jeśli Ramsey się nie ogarnie na CMie przez pierwsze 15 minut drugiej połowy to wprowadzać Xhakę.
W sumie oba zespoły ustawione mocno defensywnie. U nas de facto trzech środkowych pomocników (Coq, Elneny i Ramsey na skrzydle), u nich to samo (Carrick, Herrera i Pogba teoretycznie na ofensywnym pomocniku, a Mata na skrzydle).
Obawiam się czy nie skończy się na nudnym 0:0. A trzeba to wygrać.
Dziwi co najwyżej Elneny zamiast Xhaki w środku - wydawać by się mogło, że po derbach, w których Granit zagrał naprawdę bardzo dobrze utrzyma miejsce w składzie. Ale Egipcjanin to też naprawdę dobry zawodnik.
No czyli prawdopodobnie Jenkinson. Chyba że z nadmiaru graczy w środku pola Wenger wystawi tam Coqa, a w środku pola zagra duetem Xhaka - Ramsey lub Xhaka - Elneny.
Na OT mimo wszystko wyszedłbym Xhaką i Coquelinem. Granit zagrał naprawdę dobre spotkanie z Tottkami, plus jeśli Mou będzie murował bramkę to może pomóc przyspieszyć grę długim przerzutem albo huknąć z dystansu.
Cazorla u nas to obecnie to cofnięty rozgrywający.
I nie zawsze młodszego na taką pozycję łatwiej przekwalifokować, bo to akurat cholernie odpowiedzialna pozycja, choćby przy wyprowadzaniu piłki spod własnego pola karnego. Żeby z jednej strony gdy się da uwolnić się kiwką czy sprytnym zagraniem spod opieki rywala i zaczać szybką kontrę, a z drugiej nie tracić piłki jak choćby Xhaka ze Swansea...
Tielemans jest raczej zbyt ofensywny, w tym sęk.
Cała zabawa polega na tym, że my nie szykamy głównego rozgrywającego i asystenta z przodu - tego mamy w postaci Ozila.
Santi, od kiedy przyszedł Mesut, nie wykręca wcale żadnych większych statystyk asyst ani goli (tych drugich kilka zbiera z karnych po prostu), a i tak jest naszym kluczowym graczem.
Tolisso może by dał radę. Ewentualnie Kovacic, gdyby chciał grać więcej niż w Realu.
Trzeba pomyśleć w takim razie o zagraniu w obronie:
Mustafi, Gabriel, Koscielny, Monreal
ewentualnie
Mustafi, Koscielni, Monreal, Gibbs
Cazorlę ciężko będzie zastąpić, bo on u nas stał się typem takiego cofniętego rozgrywającego. Świetnie wyprowadzającego piłki pod presją, rozrzucającego grę, potrafiącego dobrze rozgrywać zarówno 30 metrów od swojej bramki i jak i pod polem karnym przeciwnika.
Trzeba na pewno myśleć o jakimś zastępstwie, ale kogo byście tu widzieli?
Verrarti? Raczej nie do wyciągnięcia przez nas.
Modric? Tym bardziej.
Rakitic? Coś się luźno przebąkiwało o jego odejściu z Barcelony, więc może...
Fabregas? Chwilowo bez formy plus po tym wszystkim na pewno miałby ciężkie przyjęcie przez kibiców, delikatnie mówiąc.
Vidal? Też raczej nie do ruszenia.
Generalnie możemy liczyć albo na:
- kupienie jakiegoś młodego, perspektywicznego grajka i liczenie, że wypali (ale przy obecnej konkurencji w składzie niełatwo będzie mu się przebić, żeby się ograć i wypalić)
- liczyć na jakąś zmianę sytuacji / chęć odejścia któregoś z zawodników z topu
- liczyć, że ktoś z trójki Xhaka / Wilshere / Ramsey ogarną się na tyle i dostosują swój styl gry, żeby być w stanie zastąpić Santiego.
Gnabry się rozwija. Dobrze, że poszedł do Werderu, bo tam ma szansę się nauczyć ciągnąć zespół (szczególnie, że Bremeńczycy w tym sezonie nie grają porywająco) i grać w każdym spotkaniu. Już sobie wywalczył debiut w pierwszej reprezentacji dzięki temu.
Miejmy natomiast nadzieję, że my mamy klauzulę odkupu :) Albo że im w zimie opchniemy Mertesackera, którym się interesują, w zamian za możliwość powrotnego transferu (z jakąś dopłatą) Gnabry'ego (albo po tym albo po następnym sezonie).
Ktoś wie co z Cazorlą? Jest zdrowy, trenuje? Będzie gotowy na United?
Na United to nawet nie ma co myśleć o Alexisie - niezależnie od tego czy zagra z Urugwajem czy nie. Ewentualnie Sanchez na ławce i w razie czego wejście koło 70 minuty na podmęczonego rywala, to jest max na co można sensownie liczyć. Nie ma co ryzykować jego zdrowiem.
Żwir jest w formie, jeśli za sobą będzie miał Iwobiego, Ozila i Walcotta to powinno być ok.
Swoją drogą - ktoś wie co z Cazorlą? Jest zdrowy, trenuje? Będzie gotowy na United?
Niedobrze - mecz z wtorku na środę, jeszcze go trener wystawi przeciwko Urugwajowi... ;/
Gratulacje - choć to tak naprawdę dopiero pierwszy mecz Joela w tym sezonie, w którym nabił jakieś lepsze statystyki i był kluczowym graczem swojej drużyny w danym spotkaniu.
Dla czystego porównania statystyk w tym sezonie:
Ox - 5 goli i 3 asysty, grając w Anglii
Joel - 3 goli i 1 asysta, grając w Portugalii
Boro wyrownalo, derby będą meczem o lidera! ;)
Świetna informacja - szczególnie zważywszy na to, że zaraz po przerwie gramy z United i PSG. A tak Ozil sobie odpocznie i wróci świeży na te mecze.
Nas stać na to, by Barcie odmówić, ale co ważniejsze - sam Hector deklaruje, że nie chce się ruszać.
Czyli pewnie wyjdziemy w zestawieniu:
Cech - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Gibbs/Monreal - Coquelin, Ramsey - Walcott, Ozil, Sanchez - Giroud
@Mihex:
W sumie trudno powiedzieć na kogo się zdecydować. Po osiągnięciach (pomimo nie bycia faworytem) Zidane lub Santos. Choć są na liście lepsi trenery (Klopp, Guardiola, Simeone) to jednak w minionym sezonie niczego znaczącego nie wygrali a to rzutuje na wynik.
@simplemann: ukarania tak, ale moim zdaniem kara za tego typu przestępstwa podatkowe powinna być przede wszystkim finansowa (i w oczywisty sposób - co najmniej kilkukrotnie wyższa niż niezapłacony podatek) i zawiasy; realne więzienie dopiero za jakąś recydywę.
@hot995:
Barcelonę stworzył połowicznie - nie Pep wypatrzył gdzies w niskich ligach Xaviego, Iniestę czy Messiego o których nikt nigdy wcześniej nie słyszał i zrobił z nich zawodników światowej klasy. Daj dowolnemu dobremu trenerowi trzech z pięciu najlepszych piłkarzy na świecie w danym okresie (do tego dobrze się rozumiejących), dorzuć do tego trochę innych świetnych grajków w tamtym momencie (choćby Eto'o, Henry czy Villa). Może nie każdy osiągnie aż tyle co Pep, ale naprawdę - nie on jeden byłby w stanie ekipę o takim potencjale poprowadzić do sukcesów. Enrique z Barcą też wygrał potrójną koronę - jakoś nie czyni go to w moim przekonaniu kolejnym najlepszym trenerem świata.
Co do wygranej z WBA - błagam, naprawdę najlepszego trenera świata poznaje się po tym czy rozłożył na łopatki West Brom? Wcześniej przegrawszy z Tottenhamem, United i Barcą i remisujący z Evertonem, S'oton czy Celticiem?
Z Bayernem nic wielkiego nie wygrał, bo mistrzostwo Niemiec dla klubu o tkaim potencjale składu, kasy i marketingu jak Bayern jest obowiązkiem. Laurent Blanc wygrał też trzy razy z rzędu ligę z klubem, który swoim potencjałem ma obowiązek dominować - czy to czyni go od razu gwiazdą i trenerem wszechczasów?
Dlaczego będąc takim geniuszem nie przeszedł z Bayernem w półfinałach żadnego z liczących się klubów hiszpańskich? Na brak potencjału nie mógł narzekać, o Barcie, Realu czy Atletico też powinien wiedzieć absolutnie wszystko. Barcelona go załatwiła ofensywną grą, w dwumeczu z Realem Ancellotti taktycznie zjadł go na śniadanie kończąc na 5:0 w dwumeczu. Najbliżej był z Atletico, ale też się wylożył na twardym i defensywnym stylu Simeone.
Pep to na pewno światowa czołówka, ale nie deklasujący wszystkich półbóg. Uparcie i za wszelką cenę próbuje grać swoje, co może się podobać, jeśli ktoś lubi styl gry jego drużyn, ale co czyni go również przewidywalnym i prostszym do zatrzymania dla innych dobrych taktycznie trenerów. Może wygra ligę w tym roku, może osiągnie półfinał LM, ale idę o zakład, że nie zrobi obu tych rzeczy naraz w tym sezonie.
@hot995: Ludogorets w meczu z nami na The Emirates też wyszedł chcąc dyktować warunki. I dostał 6:0. Pep chciał dyktować warunki na Camp Nou i dostał 4:0. Nie sztuką też jest się odsłonić, pójść na hurra do przodu i wygrać w ten sposób na przykład jedno spotkanie na pięć.
Jestem ciekaw jak poradzi sobie Pep w dłuższej perspektywie, ale obawiam się, że on jeszcze nie wie co będzie znaczyło dla niego granie non stop przez święta, jaki to będzie miało efekt na jego zespół na wiosnę. I co będzie, jak mu się Gundogan czy Aguero połamią, a obaj są mocno podatni na kontuzje.
Trochę nie rozumiem tych ciągłych zachwytów nad Guardiolą.
Jeśli próbować go rozliczać po trofeach, to wygrał ich mniej niż niektórzy (np. Ancelotti). Jeśli patrzeć jakie dostawał drużyy to najpierw prowadził Barcelonę w złotym okresie Messiego, Xaviego czy Iniesty. Potem dostał Bayern w potrójnej koronie, absolutną maszynę do wygrywania w tamtym sezonie. Teraz City, ktore prawdopodobnie jest najtrudniejszym na początu projektem Pepa, ale też nie oszukujmy się - "najtrudniejszym" nie oznacza, że nie ma tam rewelacyjnego składu i grubych pieniędzy na wzmocnienia, jakie sobie wymarzy.
Bardzo często widzę tu w komentarzach (najczęściej siłą rzeczy o Wengerze, ale teraz to również o Guardioli) ocenianie kogoś po jednym ostatnim spotkaniu. Jasne, City wczoraj zagrało z Barceloną świetnie. I co z tego? My na the Emirates też kiedyś zagraliśmy genialny mecz przeciwko Barcelonie, gdzie Wilshere przyćmił Xaviego i Iniestę i co nam to dało? Wygraliśmy coś po tym jednym spotkaniu?
Pep niewątpliwie jest jednym z lepszych managerów w dzisiejszych czasach. Ale dla mnie to oznacza że jest w 5-6 najlepszych trenerów, a nie że wszystkich innych dystansuje.
Teraz Guardiola jest noszony na rękach bo wygrał z Barceloną, a ledwo co miał serię 6 meczów bez zwycięstwa. :)
Trudno też oceniać motywację Barcelony wczoraj w porównaniu do spotkania, ktore byłoby o coś. Wczorajsza porażka Barcelonie absolutnie w niczym nie zaszkodziła, pierwsi w grupie będą i tak, w "dwumeczu" z City i tak ich zostawili w tyle 5:3.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A z tym Hasenhuttlem to mam nadzieję, że przynajmniej chwilowo jakieś żarty. Arsenalu nie stać na trenerskie eksperymenty; odejście Wengera po ponad 20 latach będzie i tak dostatecznie dużą zmianą i trzęsieniem ziemi w funkcjonowaniu klubu. A Austriak to chwilowo zaliczył kilkanaście dobrych kolejek Bundesligi w swojej karierze, wcześniej prowdząc takie tuzy jak Unterhaching, VfR Aalen i Ingolstadt. No błagam. Taki Tuchel to już by było spore ryzyko, a co dopiero Ralph...