Komentarze użytkownika ZuzkaW

@cubensis90: "@ZuzkaW

We Francji są już kawiarnię prowadzone przez muzlumanow gdzie kobieta nie ma prawa wejść. Mamy 2018 rok a Europa cofa się w rozwoju, przez tych wszystkich inżynierów i ludzi którzy ich tutaj sprowadzają."

To się odnosi do mojego eksperymentu myślowego w jaki sposób?

@cubensis90: jakieś poważne źródła, czy powtarzasz to co przeczytałeś/usłyszałeś od ludzi myślących podobnie do Ciebie?

Pedofile to ludzie których pociągają dzieci, czyli właśnie "Minor attracted people". Nikt nie chce zalegalizować aktów pedofilskich, Ci którzy tego sformułowania używaj - też. Koniec kropka.
http://theglobalpreventionproject.org/blog/2018/8/2/what-is-a-minor-attracted-person

Dlaczego brak wigilii nie jest dyskryminacją...
Eksperyment myślowy - wyobraźmy sobie, że w Polsce w krótkim czasie większość zaczną stanowić muzułmanie i pozmieniają się święta. Tym razem w pracach np. będzie ramadan i nie będzie kanapeczek do kupienia oraz zamkną kantynę na miesiąc. Czy otwarcie kantyny dla nie-muzułmanów to dyskryminacja?
Muzułmanin uznałby to za chore świństwo i splugawienie wiary, a katolik?

Oczywiście, że ta pracowa wigilia to raczej nawiązanie do tradycji i nie musi mieć wiele wspólnego z wiarą, ale bardziej z chęcią stworzenia przyjaznej atmosfery w miejscu, w którym i tak spędzamy większość życia. Niemniej, to są konkretne daty i konkretny sposób świętowania, który nie jest neutralny.

-----

Obama królem strzelców PL - brawo!

Najlepszy w dzisiejszym meczu był chyba brak kontuzji. Przy tak grającym Burnley to naprawdę cud.

@domino178: Jestem przekonana że Bellerin jak wybiega na boisko to myśli wyłącznie o tym, czy nowe buty dobrze na nim leżą i przez to traci piłki albo nie wraca na czas do obrony. ;)

Jak wiadomo wszyscy piłkarze cenić w życiu najbardziej powinni piłkę nożną. Co tam rodziny, jakieś życie osobiste... Po co to komu. Niech się określą i albo całe życie poświęcą wyłącznie piłce albo niech zmienią pracę! :)

Są piłkarze, którzy jawnie deklarują brak zainteresowania piłką nożną i jakoś nie wzbudzają takiej niechęci kibiców, więc brak określenia się nie jest argumentem. Tak samo nie jest nim twierdzenie, że to jak Bellerin się ubiera po pracy rozprasza go na boisku.
Jeśli chcesz powiedzieć, że Bellerin sam jest sobie winien tego, że inni z niego szydzą, to może pomyśl sobie jak byś się czuł gdyby z Twoich dzieci wyśmiewali się w szkole za to że nie mają vansów albo nie wiem, że są brzydkie. Co, wina Twoich dzieci?

Zwierzęta już tak mają, że są wrażliwe na outliery. Trudno tu obarczać kogokolwiek winą za intuicje, można już jednak oceniać zachowania. A w tym przypadku widać brak autorefleksji nad tym dlaczego właściwie chce się obrażać innych za to są nietypowi w zupełnie nieszkodliwy sposób. Z akcentem na "dlaczego właściwie chce", a nie "dlaczego to chcenie jest słuszne".

@Argudo: Zgadza się. Pod głównym i też pod najnowszymi. Czasem tylko trudno się już odnaleźć. Dyskusje stają się offtopicowe w stosunku do artykułów, chociaż też nie do tego stopnia żeby można było napisać o czymś zupełnie z innej beczki (taki hydepark).
Z drugiej strony rozumiem - dyskusji nie jest aż tak wiele i może forum by się nie sprawdziło.

Myślę że bardzo pomogłaby chociaż opcja odpowiedzi zagnieżdżonych pod komentarzami. Łatwiej byłoby śledzić dyskusje, w przejrzysty sposób widać by było kto do czego się odnosi, gdzie się zaczynają i kończą wątki.

Przede wszystkim - świetnie, że serwis się cały czas rozwija i to w naprawdę sensowny sposób. Dzięki wielkie Wam za to! :)

A teraz pytanie: czy jest szansa na pojawienie się czegoś w rodzaju forum/chatu dla użytkowników?
Chodzi mi o takie rozwiązanie, które pozwalałoby na wymianę newsów, przemyśleń, komentowanie w czasie meczów. Żeby była taka otwarta przestrzeń dyskusyjna.
Nie wiem, czy ktoś jeszcze życzyłby sobie takiej funkcjonalności - kwestia do zbadania :)

@fabregas1987: A zauważyłeś, że Torreira podawał głównie do Guendouziego albo do tyłu, bo sam nie miał odwagi na rozgrywanie?

Niemniej grał tylko przez 20 minut, więc trudno tu w ogóle dokonywać jakichś porównań i wyciągać daleko idące wnioski.

Poza tym zgadzam się z @n0thing - Guendouzi nie odstaje szczególnie celnością podań od swoich kolegów. Co więcej, wczoraj miał lepszą celność od Mesuta, czy Ramseya biorąc na siebie większą odpowiedzialność. Te statystyki naprawdę źle świadczą o "filarach" zespołu, ale nie można odbierać młodemu tego co jego - odważnej, kreatywnej gry i dużego potencjału.

@tyson880
Ale weź pod uwagę, że jak bardzo byś nie chciał kluby piłkarskie to firmy (a taka Premier League to korporacja, której kluby są akcjonariuszami), piłkarze to pracownicy, a kibice to (dla klubu) w większości przypadków głównie klienci i potencjalni klienci.
Możesz spokojnie powiedzieć, że to nie to samo, ale: Czy inni pracodawcy mają kibiców? Wystarczy spojrzeć na fanów Starbucksa, Apple'a, czy Nike'a ;) Czy firmy mają historię i tradycję? Mogą mieć, czemu nie. Każdy rynek ma swoją skalę stawek, więc nie do końca wiadomo jaki tu jest właściwie Twój argument.
Kiedy mówimy o futbolu możemy mówić o wartościach, o wspólnocie o przynależności i tożsamości, ale to nie znaczy że nie możemy też spojrzeć na futbol jak na biznes, którym po prostu jest.

PS Nie próbuje tu mówić, że piłka nożna to biznes jak każdy pod każdym względem. Po prostu niektóre "porównania" z firmami są uzasadnione.

Niemcy Irlandia 1-1!

Oglądając La Ligę można dostać alergii na Mallenco ;) No cóż wtapia się w otoczenie z tym poziomem sędziowania w Hiszpanii

Fade niektórzy nie maja telewizorni ;]

Tragiczny mecz Piszczka, aż go nie poznaję :| Cały czas widzę jak zostawia wolne pole na obronie, a w ataku wcale nie wygląda lepiej.

@Kanyeast
To po prostu ludzki strach przed nieznanym i przed zachwianiem statusu quo.

Co za mecz! Dzisiejsze spotkanie w kontekście wszystkich poprzednich w tym sezonie, ukazuje tylko, że prawdziwy pojedynek rozgrywany jest w głowie, a nasze chłopaki niestety tą głowę mają za słabą. Z pewnością spowodowane jest to zarówno frustracją zawodników, nad którymi wisi presja, ale i jakieś melancholijne zniechęcenie; i być może ciągłą frustracją Wengera (;]), który wciąż nie może się doczekać skompletowania zespołu.
Dzisiaj była wola walki i pewność siebie. To niemal jedyne elementy, których brakuje nam do walki o podium (i nie mówię tylko o tym sezonie). To czego nam jeszcze brakuje to oczywiście zmiennicy. I odrobina szczęścia :D
Oby podtrzymali obecny nastrój i powtórzyli swój wyczyn w kolejnym meczu!

Koniec końców wychodzi na to, że naszemu zespołowi brakuje motywacji do działania. I bardzo słusznie! Moim zdaniem odpowiednie nastawienie psychiczne to 60% sukcesu. Reszta to kondycja, umiejętności i.. szczęście. Problem w tym, że nie wiemy czy Boss ma jeszcze tyle siły i świeżej ambicji by z powodzeniem przekazać ją swoim podopiecznym... Dlatego potrzebny jest ktoś w zespole, kto tchnie prawdziwego ducha walki w zespół, podsyci nadzieje kibiców, ale także da Wengerowi trochę satysfakcji, bo to on podejmuje najważniejsze decyzje ;)

Ława czy nie, w końcu wraca i to najważniejsze :) matko, nie mogę się doczekać tego meczu odkąd tylko zaczęła się przerwa reprezentacyjna :D

Ława czy nie, w końcu wraca i to najważniejsze :) matko, nie mogę się doczekać tego meczu odkąd tylko zaczęła się przerwa reprezentacyjna :D

Alex się jeszcze wykaże w Barcy, a my i tak mamy godnych zastępców. Co nie zmienia faktu, że każdy Kanonier może być lekko poirytowany sytuacją Arsenalu w "ostatnich" sezonach ;) I racja nie ma, co gdybać. Song'owi należą się słowa uznania, jest świetnym zawodnikiem i wiele mu zawdzięczamy. Teraz przyszedł czas na innych żeby się wykazali i zbudowali wreszcie stały, silny skład, z którego będziemy mogli być dumni jeszcze przez kilka ładnych lat.

Pauleta19 To jest mój ostatni komentarz do ciebie, bo szkoda żeby na naszej stronie było tyle niepotrzebnego spamu. Ciekawe, że z góry założyłeś, iż jestem małolatą (przykro mi, że muszę cie rozczarować ale od pewnego czasu jestem już dorosła ;d) - to raz. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć (a określeniami typu "w d. byłaś, g. widziałaś" się go nie zdobędzie)- to dwa. A wiek nie jest aż tak uzależniony od mądrości jak ci się wydaje - to trzy. Dziadkiem nazwałam cię analogicznie do twojej "dziewczynki" - ot, taka ironia. Zostaw już ta Barce w spokoju to jest strona Arsenalu i jako kibice tego klubu nie powinniśmy się kłócić o jakieś bzdury. A już bez względu na to komu kibicujemy, tylko z tego powodu, że jesteśmy ludźmi powinniśmy odnosić się do siebie z szacunkiem i w miarę kulturalnie. Odrobinę pokory panie Pauleta!

Sry za błędy, piszę z komórki :/

To nie wina zarządu (przynajmniej nie w całości). Arsha został w Arsenalu choć zarząd robił wszystko żeby tak się nie stało ;)
Alex powiedział, że gdy taki klub jak Barca zaprasza cię do siebie to się nie odmawia... Tyle że Santi jakoś nie miał problemu z odnowieniem mistrzowi Hiszpanii. Bo Cazorla w przeciwieństwie do Songa rozumie, że nie liczy się ciepła ławeczka i pokaźna suma na końcie. Liczy się walka dla klubu, w którym dzięki ambicjom, poświęceniu, doskonaleniu siebie i zespołu poczujesz prawdziwy smak zwycięstwa, dopiero dzięki temu dąrzeniu ku lepszemu można osiągnąć sukces. Jeśli nawet nie jako piłkarz, to jako człowiek, a to jest chyba najważniejsze..

Panie dziadku Pauleta19, można wiedzieć z jakiej racji mnie obrażasz? Po co te spiny? :D ochłoń pan, dobrze radzę. Ja stwierdzam fakt. Oczywiście Sanchez to perfidny aktor, ale Busquets jest znany wśród dzieci-hejty z jednego filmiku, ale takie filmiki można by zrobić o każdym, bo właśnie każdemu się to zdarza i jest to tragiczne. Ja sama nie mogę patrzeć na takie żałosne padanie na murawę, ale to niestety jest i będzie stałym elementem piłki nożnej dopóki nie zmieni się sposób sędziowania.
A co do Drogby, zaznaczyłam, że akurat w tamtym szczególnym meczu.. Zresztą co ja się będę tłumaczyć. Jestem kobietą, a nie przepraszam dziewczynką (bo pan szanowny panie wiesz lepiej ode mnie kim jestem, prawda?) więc z góry można założyć, że nie mam racji.

Zostanie, zostanie. Stąd odchodzą tylko najlepsi :d
To oczywiscie tylko taki ponury i nieśmieszny żart :D oczywiście lepiej by było żeby został, przynajmniej na razie, bo nie ma innej alternatywy w tym momencie, a kto wie może złapie jeszcze przyzwoitą formę. Pod względem formy obecny sezon jest niezwykły ;)

No tak. Jak mowa o symulkach to wciąż tylko Farsa i farsa.. Aj, panowie ;) farsa to jest powoływać się wciąż na ten stereotyp. Tak, stereotyp. Jak ktoś rozsądny napisał na dole - symulują wszyscy i zapewniam was, że Barca nie wiedzie prymu w tej kwestii. Prawdę mówiąc więcej symuluje Real, który tak niecierpi boiskowego cwaniactwa ;D. Swoja drogą cała masa symulek jest w naszej rodzimej lidze :/
Symulowanie chyba każdego wpienia, brzydko mówiąc, bez względu na to, czy to zawodnicy rywali, czy klubu któremu kibicujemy.
Dziwi mnie jeszcze wypowiedź Kościelnego - najpierw mówi, że nienawidzi symulamtów, a potem jako przykład gracza, którego podziwia podaje Drogbę i to jeszcze ze spotkania, w którym przez pół meczu leżał na murawie ;]