Komentarze użytkownika bzyk91

QuaresnaMiz14 -> Nie wydaje mi się że Quaresna to playmaker

Ja bym chciał jeszcze jakiegoś Angola bo teraz z Arsenalu taki angielski klub jak ze mnie baletnica

To jak już boss działa we Francji to już niech weźmie ze sobą jeszcze Hazarda i niech wracają na trening. Tylko tak jak i inni, zastanawiam się czy jest potrzebny kolejny DP skoro jest Diaby i Song (Pingponga nie liczę) ale skoro chodzą słuch że grajek znakomity to może warto?

Jak dla mnie to brakuje jeszcze tylko jakiejś bomby transferowej w okolicach 40 mln tak żeby nawet $ity kopara opadła.

Fakt że za często nie oglądałem Pera w akcji ale jeśli już się zdarzało ( przeważnie podczas występów w reprezentacji ) to nie rzuciły mi się w oczy jakieś większe błędy. A skoro ma już 75 występów w kadrze Niemiec to z choinki się nie urwał bo tam nikt nie gra przez przypadek.

No i gitara :) Skoro w kadrze gra od . roku życia do tej pory i został Kapitanem to znaczy że musi być conajmniej dobry. Mi to pasuje

Wczoraj byłem strasznie wściekły na Wengera ale później zdałem sobie sprawę że to może bardziej wina zarządu niż samego trenera. Ciekaw jestem jakby wyglądał nasz skład gdyby Arsene miał wolną rękę a zarząd nie miał węża w kieszeni. Ciekawe jakie to transfery szykują bo jeśli napastnik który ma być wzmocnieniem będzie anonimowym XYZ to będzie tragedia. Dochodzę do wniosku że w chwili obecnej zmiana trenera nie ma JUŻ sensu. Okienko zbliża się ku końcowi więc ewentualny nowy boss nic nie zmieni. Trzeba dać przepracować Wengerowi już ten sezon a potem najwyżej myśleć o zmianie zarządu/trenera. Zmiana zarządu nie jest łatwa ale jeśli kibice zaczną głośno narzekać to może jest nadzieja.
A wytłumaczy mi ktoś jak to było z transferem Eboue? Szkoda że odszedł bo teraz nadawałby się w san raz...

Tylko spokojnie, nie na chybił trafił bo to nie FM że jak transfer nie wypali to się go wywali a sięgnie po następnego. Lepiej mniejsza ilość a większa jakość niż na odwrót.

To Harry dogadał Nasriemu. I dobrze bo powiedział prawdę.

vandemman, tak samo uważam. Tak podawać piętą to próbuje ja u siebie na podwórku, chcąc przykozaczyć :P ale nie w takim momencie na takim poziomie i tak doświadczony zawodnik. Ogólnie wczoraj chciało się tylko wilsherowi i almunii

Ja też nie jestem jakoś szczególnie zdołowany tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę to jaką przewagę miała barca. Niemniej jednak mając na nodze piłkę życia, Bendtner powinien to strzelić, a przynajmniej dobrze przyjąc

Rzadko się tutaj udzielam ale tym razem nie mogę już wytrzymać. Co się z nimi dzieje? Z barceloną potrafią zagrać bardzo dobrze i czujnie w obronie a tutaj coś takiego... Zaraz ktoś napisze że taki ze mnie kibic: jak jest pięknie to chwali a jak coś nie wyjdzie to już tylko narzeka ale no są jakieś granice. Wiadomo było że kiedyś Szczęsnemu przytrafi się szmata ale akurat teraz... Sam nie wiem kto popełnił większy błąd przy tej bramce. Kościelny nie trafił w piłkę to Szczęsny MA OBOWIĄZEK to złapać. Ale przyda mu się. Przestanie " kozaczyć ". W gębie czy na twitterze jest mocny. To go nauczy pokory. Ciekawe jak się poczuje jak A.Cole napisze na twitterze coś w stylu: To Wojtek dający puchar Birmingham. Ogólnie cały mecz to jedna wielka katastrofa. Przyzwoicie zagrali van Persie, Bendtner no i chyba mimo tego kiksu Kościelny. Ta niedokładność aż raziła w oczy. Sagna podaje piłkę a Wilshere... stoi i się patrzy. Song to już chyba przeszedł samego siebie. Każdy z piłkarzy Birmingham kręcił nim jak chciał. To się nazywa defensywa? Niebieskie koszulki wchodziły w nią jak w masło. Barcelona ma gotowy plan na mecz z nami: Długa piłka w pole karne ala Ben Foster a resztę załatwią obrońcy z Londynu. Arshavin też nie potrafił przyjąć piłki żeby ta mu nie odskoczyła na 500 m. Ktoś powie że sam lepiej bym nie przyjął. OK, zgadzam się ale to oni biorą za to górę pieniędzy więc chyba można od nich tego wymagać. Z całego serca gratuluję Birmingham City i ich kibicom bo wygrali zasłużenie. Man of The Match: nikt inny jak Ben Foster. To co on wyprawiał, to istna poezja. Gratuluję zwycięzcom a sam mam nadzieję że Arsenal wyciągnie wnioski i w następnych meczach zagra dokładnie a przede wszystkim skoncentrowany na maxa przez pełne 90 min.

I mnie mecz Arsenalu się podobał, tylko że za sam styl 3 pkt nie dają. Nie ma za co bardzo się czepiać poszczególnych zawodników no może z wyjątkiem Robina, chociaż gdyby Hart nie wyjął tego uderzenia z dystansu teraz pisałbym pewnie inaczej. Uważam że czasami nasi piłkarze chcieli wejść z piłką do bramki zamiast ją tam kopnąć. Głównie mam tu na myśli okazję Songa, który przeszedł pół boiska i zamiast strzelać na farta z lewej to próbował odgrywać.
Zgadzam się z tym co ktoś tu już napisał odnośnie Theo że grał na zasadzie " aby do linii i zagranie wzdłuż bramki " ale z tego co pamiętam to Walcott grał tak zawsze. Trzeba mu jednak oddać że jedno z takich zagrań powinno dać Kanonierom rzut karny. Swoją drogą to gdzie wtedy oczy mieli sędziowie???
Mecz był jak najbardziej do wygrania, Wyobrażam sobie że ciężko grało się kiedy City postawiło Autosana w swoim polu karnym. To nawet Inter tak się nie bronił w meczu z Barcę. Dośrodkowania miały znikome szanse powodzenia gdyż w formacjach ofensywnych nie mamy speców od gry głową ( no może poza Bendtnerem ). A ta sytuacja z Zabaletą, Sagną i sędzią to jakaś paranoja. Jeśli Sagna powiedział coś nie tak to tylko on powinien wylecieć, jeśli drugi to Zabaleta. Dla mnie sytuacja była prosta: obaj po żółtym kartoniku i gramy dalej. Czy arbiter chciał pokazać jaki z niego kozak i co to nie on? Jeśli tak to chyba minął się z powołaniem.
Następne 4 kolejki dają nadzieję na to że Man Utd pogubi gdzieś punkty ale nie jest powiedziane że my wszystko wygramy. Pozostaje tylko trzymać kciuki.