Komentarze użytkownika fabri04

No i Wilshere sprezentował karnego :/

I taki Arsenal chce oglądać w każdym meczu!

No Fabregas to się zmęczył, że hej, chyba grzaniem ławki i ma problemy z mięśniami pośladka :) A tak na serio, to dobrze, że wracają, w końcu znów wszyscy razem (prawie). RVP to powinien dopiero wrócić na EC

"Miałeś chamie złoty róg,
Miałeś chamie czapke z piór"

Ehh, wiadomo, liczy się hajs, hajs i jeszcze raz hajs...

Assrsenal---> Ok, może i wybronił parę "stów", ale on jest na poziomie Almunii, też zdarzy mu się w sezonie, jeden, dwa mecze, gdzie wybroni wszystko, a my potrzebujemy kogoś, kto będzie utrzymywał swoją regularną formę

Ciekawa sytuacja z Colem hmmm, może do nas trafi, być moze, jak to powiedział Boss, a jeśli chodzi o Cesca, to pojawił się news na Arsenal.com w jego sprawie się Wenger wypowiedział, przeczytajcie, z resztą pewnie niedługo się tutaj pojawi.

Co do bramkarza, to chyba dobrze, że nie Schwarzer, może Wenger nas zaskoczy i poluje na kogoś innego, a może postawi na Łukasza, co może być sporym ryzykiem, ale to nasz Boss w końcu.

Jestem bardzo zadowolony z wyniku. W tamtym roku zremisowaliśmy 2-2, dzisiaj nie daliśmy im szans. Rzeczywiście pierwsza połowa była lepsza od drugiej, ale to nie są żadne mistrzostwa, tylko lekkie sparingi, na te prawdziwe mecze trzeba jeszcze poczekać. Arshavin jest klasą samą w sobie i oby taką formę prezentował przez cały sezon. Podobali mi się w meczu Wilshere, Simpson, Frimpong. Ta trójka już niedługo może zacząć pukać do pierwszego składu, przynajmniej znaleźć się na ławce.

Co do gry naszych dwóch nabytków, to tutaj trudno ocenić, Koscielny nie miał dużo pracy, a Chamakh się starał, no ale nie każdy od razu ma wejście jak Vermaelen :d Spokojnie, jeszcze Marouane pokaże na co go stać, musi się dobrze zgrać z nami, a tu potrzeba jeszcze paru spotkań. Wszystko w swoim czasie.

Bardzo dobry skład, jednak na początku Wenger nie chciał jechać wszystkimi najlepszymi, zostawił ich na II połowe :D Także mnie ciekawi, dlaczego nie ma Almunii....

Tak, nie ma nic nowego, jeśli chodzi o Fabregasa, ciągle chcemy, chcemy, chcemy go mówi Rosell, czyli szopka kręci się dalej, czyli nic nowego.

Nie mam nic do urody prezydenta FC Barcelony, ale mogliście sobie darować, już lepsze było poprzednie z Cesciem :p

Jestem zwolennikiem talentu Harta, ale gdyby miał do nas dołączyć zamknąłby drogę Wojtkowi, jednak to pewnie kolejna plota.

I co masz dzięki temu satysfakcję, że się posprzeczasz z naszymi użytkownikami?

Kogo to obchodzi ile ma 18 zespoł pkt, ile traci do 11 itp? Ludzie, dajcie spokój, wróćcie do swoich stron, a nie wciąż tutaj żerujecie...poza tym warto już chyba się iść z tym przespać...

koksik---> Informacje o Cescu będą cały czas, to się nigdy nie skończy, a ci "kibice" Barcy dalej się będą pojawiać, oni są jak pariasi, sieją jadem wszędzie, gdzie sie da.

A tak poza tym, to dzięki Tobie mona popatrzeć jeszcze na niektórych prawdziwych kibiców Dumy Katalonii jak na normalnych ludzi.

A tak poza tym, to Barcelona chce za wszelką cenę dorównać sposobie budowania drużyny Realowi...nie dla wszystkich 40mln to "grosze"

Real upadł, chociaż wydawał, teraz przyszedł odpowiedni trener i poukłada to jak trzeba, teraz czas na Barcelonę, wydawać, żeby mieć wielką drużynę, która się kiedyś stoczy

Szczerze, to mam mieszane uczucia, co do Cesca. Uwielbiałem go od 2005 roku i już wtedy czułem, że będzie z niego gwiazda światowego formatu. Minęło 5 lat, nic nie zdobyliśmy, a Barcelona wygrała LM i chyba 3 razy była mistrzem kraju, do tego puchar Hiszpanii, superpuchar, klubowe MŚ - czyli wszystko wygrała, co naprawdę jest dużym wyczynem, więc kto by nie chciał grać dla takiego klubu?

Rozumiem, ale jeśli podpisywało się kontrakt na 5 lat, to chyba musi to coś oznaczać, przecież nie robi się tego od tak...

Jestem jego wielkim fanem, tak jak tysiąc innych osób, mam koszulki z napisem Fabregas, buty, w jakich gra(muszę przyznać, że są super), znam go bardzo dobrze.

Teraz, gdy jest taka sytuacja, że może odejść, robi się nam smutno, bo to byłaby ogromna luka w pomocy, a poza tym strata kapitana.

Ojciec mówi, że odchodzi, inni też, on(Cesc) milczy, mówi, że jest dumny itp, że jest dumny z bycia kapitanem, a z resztą znacie to...

I jak tu nie dostać nerwicy...całe wakacje się psują, bo wstając każdego dnia boję się zajrzeć na tą stronę...

kubek_---> Już zasiadła. Nigdy nie lubiłem Barcelony i to w cale nie chodzi o to, że chcą Cesca nam odkupić, chociaż tym jeszcze bardziej dają mi do zrozumienia, że oni muszą być najlepsi i nie ma siły, która może ich zatrzymać. Załóżmy taką sytuację, ze np WKS wygrałoby MŚ i Eboue założyłby Yayi koszulke Arseanlu...miło by wam było...oczywiście to tylko przypuszczenie i przykład, jaki wiemy, bracia Toure będą grać teraz w jednym klubie, ale to nie jest teraz istotne.

Po co się pchacie na naszą stronę? Nie było apelu, zeby każdy trzymał się własnego koryta...ludzie, dajcie sobie siana

Oj tak, bardzo dobry tekst, co tu dużo mówić, tylko, że niestety transfer Cesca do Barcy staje się pomalutku wcielać w życie, z resztą na siłe nikt go trzymać nie będzie. Sam ojciec to mówi skysports.com/story/0,19528,11661_6259286,00.html

A oni mają do nas pretensję, ze nie mamy szacunku do ich klubu...

I tak wrócą...

A ja mam takie pytanie do "kibiców" Barcelony, po co u nas się rejestrujecie i tylko dolewacie oliwy do ognia? Tak was to bawi? To nie jest wasza strona, jakoś nie widziałem nas na waszej stronie, piszących komentarze w tym stylu: Arsenal ma was w dupie i wasz szacunek, spadajcie od Cesca on jest nasz itd...oczywiście zdarzają się wyjątki, ale taki jest nasz kraj.

Więc bardzo proszę, grzecznie, was, kibiców Barcelony, pójdźcie do swojego koryta, my w waszym burdelu nie robimy...

Nasrii---> Tak słyszałem o nim, ale twój news nic nie wnosi nowego do naszej tutaj "rozmowy", jeśli ją można w ogóle tak nazwać...

B136U---> A myślisz, że co, Fabregas będzie chciał siedzieć na ławce w wielkiej Barcelonie? Ale to naprawdę trzeba mić dobrze w głowie, jeśli 50mln grzeje ławkę...sory, ale rezerwa to nic, bo tacy zawodnicy są stworzeni do grania od początku do końca.
A jeśli chodzi o szacunek, to przyjaźń się buduje poprzez dobre stosunki, a Arsenal nigdy nie obrażał Barcelony, co więcej Wenger wychwalał klub i samego Messiego, a to, co robią piłkarze Blugrany to jest szacunek dla nas? Zakładać koszulkę swojej drużyny innemu zawodnikowi podczas takiej imprezy...humor mają nie z tej ziemi, tylko pogratulować

pajdek13---> Normalka, zawsze komentarze Axxxe czyta się na bezdechu, bo właściwie napisał wszystko, co było trzeba, tylko i tak znajdą się jakieś osoby, które zaczną krytykować jego słowa

Axxxe---> Powinieneś się pofatygować i niewątpliwie stracić jakieś 5 minut swojego życia i napisać to na stronie Barcelony, im też by sie przydała jakaś lekcja...

four---> No co ty nie powiesz...niestety mam taką jakąś głupią cechę, że znam prawie wszystkich zawodników danego klubu i Barcelony też, a poza tym nie wyczułeś, ze jakoś nie za bardzo chciałem wiedzieć, kto to...

Poczekajmy, ochłońmy, ale chamstwo się szerzy, ciekawe jak zareagowali na to kibice w Londynie..., a także zobaczymy, co powie sam Cesc na ten temat, bo na pewno to nie pójdzie w zapomnienie...

Ale moja teza sie sprawdza, jeśli jest news typu, Cesc: Arsenal może być dumny, to potem Xavi - Cesc kocha Barce, następnie, Cesc: Jestem dumny z bycia Kanonierem i kapitanem tej wspaniałej drużyny, a teraz to...ehhh

Proszę nie zmieniać obrazka tego newsa! Nie dość, że ta wiadomość oczywiście popsuła mnie i innym tutaj zgromadzonym humor, to przynajmniej nie chce widzieć twarzy tego...jak on się nazywał?...

Miesiąc z mistrzostwami minął dosyć szybko, ale teraz piłkarze udają się na zasłużone wakacje, bo za następne 30 dni zaczyna się nowy sezon.

Może zacznę od tych, którzy mnie rozczarowali.
Tutaj was zadziwię, ale Francja w cale nie rozczarowała, spodziewałem się takiego klopsa w ich wykonaniu, z resztą oni grają w kratkę, tamte mistrzostwa były udane, drugie miejsce, teraz nie wyszli z grupy, czyli za 4 lata można spodziewać się sukcesu :d

Trochę ciała dali USA, Kamerun i Japonia, bo liczyłem, że któraś z tych drużyn znajdzie się przynajmniej w 1/4, a Amerykanie byli typowani na czarnego konia, nawet byli gotowi zagrać w finale, no ale podczas turnieju wyrósł nam inny czarny koń, mianowicie Urugwaj, który zadziwił cały świat i tutaj już nie ma co więcej pisać...

Co do Brazylii, Argentyny i Włoch, to ci ostatni dali ciała na maksa, byli w najgorszej grupie, a zakończyli na ostatnim miejscu, nawet za Nową Zelandią, która nie grała w MŚ od x lat...A dwa największe mocarstwa z Ameryki Płd po prostu miały złych trenerów, którzy jak się okazało nie mają za bardzo talentu do tej pracy...niestety, ale Dunga i Maradonna to lepiej już, gdyby grali w pierwszej jedenastce niż kierowali takimi reprezentacjami...

Pozytywnie zaskoczyli Koreańczycy z południa, RPA, które miało być skazane na pożarcie, Słowenia i Słowacja, które jednak są lepsze niż nasza reprezentacja Smudy, no i najważniejsze to Holandia, bo kto się spodziewał, że wygrają z Brazylią...Szczerze, to kibicowałem drużynie Robina od początku, ale nie byłem przekonany do końca, czy dadzą radę, ale jednak skończyło się prawie dobrze, niestety, ale Hiszpanie musieli wygrać, ale mam nadzieję, że za 2 lata Oranje zdobędą u nas mistrzostwo, bo zasługują jak nie kto inny.

Co do Anglii, to widać, że PL niszczy zawodników na lato, a oni potem są zesrani i nie dają rady, a z drugiej strony to nasza liga (angielska) nie byłaby taka dobra, gdyby nie obcokrajowcy.

Ogólnie Mundial bardzo ekscytujący i trzymający w napięciu. Widać, że Afryka też potrafi stworzyć genialną atmosferę, obyśmy i my za dwa lata też dali radę :d

Na początku, dzięki autorowi tego tekstu, obrazek jest znakomity :d

Co do samej treści, fajnie się zachował Cesc w stosunku do RVP, ale przyznam szczerze, ze tego nie widziałem, ale pewnie akurat kamera była gdzie indziej umieszczona :d

A jeśli chodzi o ostatnie zdanie, to mam mieszane uczucia, bo z jednej strony czytają jego wypowiedź czuje ogromne zadowolenie, że dalej chce u nas grać, ze jest dumny z bycia kapitanem itd.

Z drugiej strony zgadzam się poniekąd z samir87, jednak tak naprawdę nic nie wiemy, co chciał zrobić ze swoją przyszłością Fabregas, jednak chyba już możemy być spokojni o niego, ale wolę przeczekać w niepewności, bo jeśli zagra w meczu z Liverpoolem, to wtedy wszystko będzie jasne.

Coś jest na rzeczy z naszą pozycją bramkarza, zobaczymy jak to się wszystko potoczy...

Gunner48---> Jak się wzmacnia? Oświeć nas :d

Gunner48---> Skoro wydaliśmy na Koscielnego w granicach 10 - 12mln, to około 40 na pewno nam zostało. Jeśli potrafiliśmy wydać na nie ma co ukrywać jeszcze trochę anonimowego 10 mln, to na "nowego Zidana" można 2x więcej, czyli to problemem być nie powinno...

Jednak największym sukcesem naszego zarządu będzie sprawienie, aby Cesc pozostał z nami. Tak naprawdę nie mamy zielonego pojęcia co chce zrobić Cesc, czy już na 100% jest przekonany, że musi odejść, czy może jego marzeniem jest jeszcze zdobycie czegoś z Arsenalem, tego nie wiadomo, ale pewnie po MŚ się dowiemy. Tak jak jednego dnia jesteśmy pewnie, że Fabregas zostanie, tak drugiego jest już prawie przesądzone, ze odchodzi...ta karuzela nie ma końca, ale już niedługo będzie wiadomo, na czym stoimy.

Przyjmijmy, że Cesc może odejść, czyli co, Wenger kupuje Gourcuffa?! Niekoniecznie, bo moze przecież stworzyć środek Song-Diaby-Nasri, więc nie ma sensu wydawać kasy, lepiej przeznaczyć na jakieś długi, czy kto tam wie na co...
Albo dobra, kupujemy Gourcuffa, bo jest (prawie) tak samo dobry jak Cesc, i mamy super pomoc, niewiele sie różni od tej sprzed roku...

Cesc nie odchodzi, a Wenger i tak dalej jest zainteresowany "nowym Zidanem" i wydaje pieniądze na niego. Mamy super pomoc Fabregas - Gourcuff i rządzimy (teoretycznie), bo przecież w jednej drużynie nie mogą grać dwaj tacy sami zawodnicy, przykład, Xavi-Cesc (unavailable...)

Albo Cesc zostaje i Wenger ma gdzieś Gourcuffa i tak byłoby najlepiej, kupujemy bramkarza i jeszcze jednego obrońcę i startujemy pełną parą.

Jeśli Holandia wygra MŚ, to jest to na naszą korzyść, gdyż wtedy Fabregas może zrozumie, kurde, gdybym ja grał, to byłoby inaczej, ale trudno, nie chcieli mnie wpuścić, ich strata, pfff, żeby 50mln Euro na ławce siedziało..., a jak Hiszpanie wygrają, to niech sie dzieje wola Boża...

Vpr---> właśnie, czasami mógł podać do Robina, który był niekryty i wystarczyłoby tylko wbić piłkę do bramki, no ale Robben to w końcu Robben. Oby tylko Holendrzy nie grali zbyt indywidualnie, bo dostaną tak jak Argentyńczycy...

Edward---> Popatrz na to, że Cesc nie może udowodnić swoich umiejętności, gdyż grzeje ławkę, a Robin ma inną rolę, on się przydaje dla drużyny i gra dla niej, konstruuje, na razie strzelił tylko jednego gola, wiem, gdyby zdobył tak z 5 to byłoby ekstra, tylko, czy wtedy Holandia grałaby w finale...nie wiadomo. Z reszta nie ma żadnego czelsiaka w finale więc siedź cicho :d

Dobra, wy się tam lepiej znacie na brodzie naszego kapitana, mnie sie zdawało, że dalej ja ma, no ale trudno :d

Autor---> To jest stare zdjęcie :p
Cesc ma dalej taką bródkę :D z resztą dzięki niej wygląda na trochę starszego i bardziej wydaje się być dobrym materiałem na kapitana :D
--->arsenal.com/home
sam zobacz :d

Arsenal jest dumny, bo nie ma w finale żadnego zawodnika Chelsea, MU, s jest tylko Kuyt z Liverpoolu, więc mamy powód do dumy, gdyż w największej imprezie świata na samym szczeblu są dwie nasze nie ma co ukrywać największe gwiazdy. Ciekawi mnie to:

"To będzie trochę dziwne wrócić do klubu i rozpocząć przygotowania do nowego sezonu, choć tak naprawdę obecny jeszcze się dla nas nie skończył." - czyżby to już był koniec sagi związanej z odejściem Cesca do Barcy....hmmm jak sam Rossel pojechał pogadać z Wenger, to chyba łatwo nie odpuszczą, ale przecież Boss mówił, że Fabregas zostaje z nami. Z reszta chyba sam Hiszpan widzi, co się może święcić, gdy przyjdzie do Barcy(pfuuuu!!!). Jak cały środek, cała pomoc to Barcelońska mieszanka, więc w samym klubie też by siedział na ławce, a u nas ma wszystko, tylko brakuje pucharów...Ale to przyjdzie z czasem, oby już niedługo, bo mamy bardzo dobrą drużynę, tak naprawdę to potrzebne są nam jeszcze 2 transfery, bramkarz i obrońca i cała pierwsza "11" jest światowego formatu :D

Trzeba wierzyć!

Zdecydowanie Diego Forlan, który przeżył na tym turnieju drugą młodość. I pomyśleć, że mógł grać w MU pfeeee, dobrze zrobił Fergie :d

crisadus---> No wiem o tym, ale w cale nie ma co być pewnym, ze zobaczymy kogoś nowego na naszej bramce. No chyba, że Wenger zrozumiał, że należy coś z tym fantem zrobić i niestety trzeba pozbyć się Almuni, jeśli chcemy coś wygrać...

Hmmm wysoki, 1.93, waga też odpowiednia, na MŚ bronił bardzo dobrze, może byłby dobrym rozwiązaniem i to na parę lat, więc czemu nie, ale to może być tylko jedna z tysięcy plotek, chociaż to Sky Sports, a to jest dosyć wiarygodne źródło. Jednak chyba jest coś na rzeczy z tymi bramkarzami i może będzie u nas zmiana na pozycji nr 1...

itachi---> gdzie słyszałeś??? Hmmm, dla mnie obojętnie który z nich by przyszedł, ale pytanie, czy Wenger w ogóle się nim interesuje, czy są to tylko wymysły...Kurcze, taka obrona Vermaelen - Cahill to naprawdę niezła rzecz :D

Podobnie jak Axxxe odetchnąłem, ale też martwię się, że może być to obrońca jeszcze gorszy niż Laurent, ale oby nie, może zostaniemy jakoś mile zaskoczeni :d

Axxxe---> zwolni się 10, więc moze ktoś wartościowy przyjdzie, trzeba cierpliwie czekać, zgadzam sie z twoimi propozycjami, tylko Taylor już przedłużył umowę z Newcastle :/

Ludzie, tak naprawdę Almunia jest bardzo dobry, to, że zdarzają mu się błędy to nic, przecież każdemu się to zdarzy, jakby tak coś wpadło Wojtkowi to też byście po nim jeździli...Wiem, że Manuel nie jest idealnym bramkarzem, ale jeśli chcemy mieć bardzo dobrego golkipera, to trzeba się postarać o kogoś doświadczonego, nie chodzi tu koniecznie o wiek, ale Schwarzer mógłby być jaką alternatywą, ale to tylko na jakieś 2 lata...

uuu, w ofensywie to jest bardzo dobrze, oczywiście miałem na myśli naszą defensywę :p

Tylko, czy to ostatni transfer do przodu, czy mamy się już tylko spodziewać do tyłu...Ostatnio ucichła sprawa z J.Colem, który najprawdopodobniej przejdzie do Kurczaków, bo strasznie lubi się z Redknappem, a może wybierze nas, bo my mamy szansę na coś zarówno w Lidze jak i w Champions League, zobaczymy, jednak chciałbym bardzo, aby jeszcze jeden obrońca do nas dołączył, gdyż nigdy nie wiadomo, jak to sie potoczy w naszej ofensywie...