Komentarze użytkownika kaman17

Szaboszlai tymczasem nie rozegrał jeszcze ani minuty dla Lipska, bo leczy jakąś kontuzję.

@Pietraszko:
Popatrz na jego grę szerzej. Wykreował najwięcej szans, miał najwięcej udanych dryblingów, strzały mu nie weszły, trudno. Nikomu na boisku dzisiaj nie weszło nic. A myślę, że ilością odbiorów też był w górnej części tabeli. Mecz typowy na remis, ale to nie znaczy, że każdy zagrał "remisowo".

Za to trzeci mecz z rzędu z imponującym zaangażowaniem u Pepe. Aż miło się na niego patrzyło jak zasuwał od jednego pola karnego do drugiego przez cały mecz. Chłopakowi chyba Arteta w końcu poprzestawiał trochę w głowie i już nie ma gwiazdorzenia, machania rękami tylko zasuwa przez cały mecz. To jest to! Liczby w końcu przyjdą.

Była szansa na 3 pkt, ale trzeba uszanować remis.

Za dużo niedokładności. Podciągnąć podania i będzie dobrze. United w ataku pozycyjnym nie wie co ma zrobić, więc taktyka na mecz jest dobra. Tylko więcej dokładności i z jajem!

Ja w ogóle liczę na to, że Odegaard dość szybko dostanie odpowiednią ilość czasu na to, żeby się pokazać. To nie jest szansa tylko dla niego, ale i dla Arsenalu, patrząc na to z perspektywy przyszłego transferu, który miałby wtedy większe szanse na zrealizowanie.

Laca
Pepe-ESR-Saka
Xhaka-Partey
Tierney-Gabriel-Holding-Cedric
Leno

Tak bym to widział na United.

@Pietraszko:
Łykasz sarkazm aż miło. :)

Mecz meczowi nierówny, nigdy nastawienie zawodników na mecz z Sheffield nie będzie takie samo jak na wojnę z Arsenalem. Bez znaczenia forma obu drużyn, mecze między wielkimi drużynami zawsze rządzą się całkowicie innym poziomem zaangażowania.

Ciekawy jestem Tuchela w Chelsea. Ogólnie od dawna uważam go za słabszego trenera niż panuje o nim opinia. I teraz przejmuje bardzo dobrą drużynę, która jest jeszcze niepoukładana i dodatkowo w dołku. Przejął ułożoną Borussię po Kloppie, później PSG pełne gwiazd, które w L1 nie ma konkurencji, a teraz wchodzi do PL. Ciekawe jak sobie poradzi.

@12thierry14:
Widziałem wywiad z nim i wspominał o tym, że Arteta go przekonał i że styl gry Arsenalu oraz to co tutaj próbuje Mikro stworzyć mu odpowiada.
Zresztą myślę, że chciało go sporo klubów, a jednak wybrał Arsenal. Mógł iść do Hiszpanii gdzie czuje się komfortowo i gra kilka ładnych lat. Nie wiem po co doszukiwać się takich pierdół, a później ludzie z góry krzywo na kogoś patrzą.

"niezbyt identyfikuje się z Arsenalem"
Ojjjj tak, podstawowy błąd... Zapomniał w wywiadzie powiedzieć, że od dziecka kibicuje Arsenalowi. Wtedy byłaby pewność, że gość chce tu grać i będzie zaangażowany, a tak to ewidentnie widać, że przyjechał tu na wakacje.

Tak naprawdę Arteta wypożyczył Ceballosa po to, żeby ten namówił Odegaarda na to wypożyczenie.

Po wczorajszym wydarzeniu zbieram podpisy pod petycją, aby na następnej Fame MMA odbyła się walka Lukaku vs Ibrahimovic

"Rozmawiałem z Lacą przed meczem o mojej okazji na gola. Jak tylko dostanie piłkę, ja miałem biec za plecy obrońców. Posłuchał i zdobyliśmy bramkę, więc jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy." - Bukayo Saka

I właśnie to jest u Lacazette'a fajne. On jest dobrym zawodnikiem do taktycznej gry. W dodatku najlepiej odnajduje się jako fałszywa dziewiątka. Czyli idealnie skrojony napastnik pod nasz obecny skład. Niech tylko zacznie wykorzystywać te setki, które ma.

@Limss:
Według mnie trochę niesprawiedliwie, ale dobrze to na niego wpłynie. Powalczy trochę o skład, a wiem że jak do niego wróci to już nie odpuści.
Gabriel>Mari>Luiz w tym sezonie.

Sanchez robił po 20 strat na mecz, a i tak był najlepszym zawodnikiem.
Straty nie zawsze świadczą o złej grze, a o tym, że ktoś próbuje niekonwencjonalnych zagrań, wchodzi w drybling itd. Czasami 5 prób zagrania prostopadłego podania skończy się stratą, ale 6 będzie już asystą i wygranym meczem 1:0.
Już dajcie spokój z wytykaniem takich błędów poszczególnym zawodnikom. Saka też wczoraj zagrał jedno proste podanie na kontrę i nikt nic nie pisał o tym, bo zrobił wiele innych dobrych rzeczy. Już od dawna pisze o obiektywności. Nie traktujcie zawodników przez pryzmat kwoty jaka została za nich zapłacona, bo ani nie są to nasze pieniądze, ani nie jest to wina tych zawodników.

I ten cwaniaczy charakter Pepe akurat przy bramce wczoraj mu trochę pomógł. Niejeden zawodnik mógłby tą sytuację zmarnować, a on bardzo chytrze wziął na plecy obrońcę i w najgorszym wypadku skończyłoby się karnym. I jeszcze raz pisze, widać u niego determinację, co raz większe poświęcenie i walkę. Tego od niego oczekuje, na lepsze liczby przyjdzie czas.

@damianARSENAL:
Fakt, też na to zwróciłem uwagę jednak... To jedna z najłatwiejszych rzeczy w piłce do poprawy, więc według mnie to go nie może skreślić. I też nie jest przypadkowe to, że lewy środkowy obrońca zmienia się praktycznie w każdym meczu, a Holding jak grał, tak gra.

@Spodek:
Według mnie, raczej nie.
Prosty przykład, ale wzorcowy. Prawa strona: na obronie Lahm, przed nim Robben. Kiedy atakują Robben może zejść z piłką do środka i ma sytuację na strzał lewą nogą, albo zagrać w tempo na obieg do Lahma, który ma czystą pozycję na dokładne dogranie piłki.
Jaki sens miałoby to, gdyby boczny obrońca też ścinał do środka? Dynamika akcji mocno by spadała i stała się bardziej przewidywalna.
Teraz weź pod uwagę wczorajszy mecz i wszystkie groźne zagrania Cedrica. Wszystkie prawą nogą, po przełożeniu piłki. Parę razy zabiegł się pod linię, musiał dogrywać słabszą nogą i nic z tego nie wychodziło.
Następnie przypomnij sobie jak gra Tierney i ile sytuacji kreuje właśnie z okolic końcowej linii boiska dogrywając lewą nogą. O wiele więcej niż Cedric grający na jego pozycji, bo po prostu jest to dla niego o wiele bardziej komfortowe.
Może granie z obrońcami ścinającymi do środka miałoby sens z pomocnikami starego typu, którzy mieli za zadanie biegać od pola karnego do pola karnego przy bocznej linii i ciągle dogrywać, ale z obecną ewolucją piłki nie widzę sensu w tym.

Co do Pepe, jedna rzecz mocno rzuca się w oczy, która daje nadzieję na to, że coś jeszcze z niego będzie. To był kolejny mecz, w którym naprawdę bardzo dużo biegał i wracał na swoją połowę za każdym razem. Widać u niego duże zaangażowanie i za to samo chwaliłem go po meczu FA Cup. Jeszcze nie zawsze potrafi się ustawić odpowiednio w defie, popełnia błędy w kryciu jak przy straconej bramce, ale notuje jest trochę odbiorów i naprawdę mocno przeszkadza przeciwnikom. Jeśli komuś nie idzie gra tak jakby chciał, ale daje z siebie 100%, to w końcu zacznie wychodzić. Szkoda tylko, że jeśli wróci Auba to ja 90% Pepe pójdzie na ławę, a może właśnie potrzebowałby zagrać z 5 meczów pod rząd w pierwszym składzie i nabrać tej pewności siebie i uwierzyć w to, że ciężka praca popłaca. Oczywiście jeśli utrzymałby to zaangażowanie cały czas, bo nie ma grania za darmo.

Słabo grający Lacazette daje i tak 100 razy więcej niż Nketiah.
Gość robi też sporo brudnej roboty i za to go cenie. Z kimś innym na ataku, np Aubą, gra wyglądałaby dzisiaj o wiele gorzej.

Arsenal zwykle drugi mecz w takich okolicznościach wygrywa, więc jestem jakoś spokojny.

U Nketiaha w grze widać pewne zmiany.
Wczoraj całkiem nieźle potrafił utrzymać się przy piłce i zgrać gdzieś do boku jakąś trudną, grając tyłem do bramki wyglądał całkiem nieźle, bo to u niego zawsze było mankamentem. Widać, że nad tym pracuje. Z drugiej strony, to typ zawodnika, który zawsze gdzieś jakiegoś farfocla wcisnął i wykorzystywał swoje sytuacje, wczoraj tego zabrakło niestety i zmarnował 2-3 bardzo dobre sytuacje.

A mnie już męczy to hejtowanie Pepe za wszystko co tylko zrobi i rozliczanie tylko z błędów.
Gość nie jest winny tego, że kosztował ile kosztował. Dzisiaj w meczu pokazał chyba największe zaangażowanie z wszystkich zawodników na boisku, jako jedyny próbował niekonwencjonalnych zagrań i stworzył dwie sytuacje 100% sytuacje.
Dla porównania Martinelli od kiedy wrócił po kontuzji zmarnował kilka takich sytuacji i nie strzelił ani jednej bramki, a jest chwalony i za to, że gra z zaangażowaniem i potrafi oddać strzał w ułamek sekundy. Saka, który jest naszym najlepszym piłkarzem w tym sezonie wszedł dzisiaj, miał trochę czasu, a nie stworzył ani jednej setki, w dodatku dryblingu też za bardzo nie pokazał. Ogólnie za dużo nie pokazał, ani na plus ani na minus. Lacazette wszedł i też ciężko było mu się odnaleźć. A hejtowany jest Pepe, który jako jedyny cokolwiek stworzył.
Rozumiem, że jego nonszalancja i niedbałość, odcinanie dopływu prądu do mózgu w niektórych sytuacjach może denerwować, ale jesteście bardzo nieobiektywni i czasami po prostu zasługuje na pochwałę.

Dobrym przykładem jest też inna sytuacja, którą zauważyłem. Arsenal grał mecz w LE i kilka rożnych Pepe zostało wybitych, bo były za krótkie.
Nastepne dwa czy trzy mecze ligowe i Saka wykonywał wszystkie rożne i prawie każde było za krótkie, a wykonał ich sporo. Nagle jedno zagrał naprawdę fajne, mocne i płaskie w okolice środka bramki, wchodzę na k.com, a tam komentarz "I tak się wykonuje rożne, a nie tak jak Pepe, które pierwszego obrońcy nie przechodzą". Także tak... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

Tyle czasu na ułożenie piłki do dośrodkowania, a oni każdą przeciągają. Co to są za... Brak słów.

Nie można dzisiaj odmówić Pepe zaangażowania i tego, że jako jedyny próbuje zagrać coś niekonwencjonalnego. Niestety rozliczany jest z nieudanych prób tylko.

Laca powinien wejść na 10. My dwóch dm i tragicznego Williana. Nketiah przynajmniej się coś tam stara.

@mruw:
Zapomniałem wkleić. :D

Link do kompilacji z Zielińskim, o którym wspominałem kilka postów niżej.
https://youtu.be/KI--0fmqCUg

sytuacje*

Krótka kompilacja Zielińskiego z 2021 roku. Może imponować. Powinien mieć spokojnie dwa razy więcej asyst, gdyby koledzy z drużyny wykorzystywali stworzone przez niego sytuację.

Jeśli już o samochodach w okolicach 50k mowa to ze swojej strony polecam Hondę Civic IX. Z wyglądu na pierwszy rzut oka specyficzna, ale jeśli już do niej wsiądziecie i kawałek się przejedziecie... Nie będziecie chcieli wysiąść. :) Z silnikiem 1.8, z rocznika 2013 lub młodsza, bo z 2012 niektóre brały olej(była akcja serwisowa, ale nie każdy pojechał to zrobić). Wymieniać olej co 10 tysięcy i bezawaryjność gwarantowana. W dodatku, jeśli ktoś zainteresowany, bardzo dobrze współpracuje z gazem. Naprawdę, serdecznie polecam ten samochód, bo sam użytkuje.
Pierwsze wrażenie jak go zobaczyłem to pomyślałem "dziwna", ale jak usiadłem za kierownicą, przekręciłem kluczyk to pomyślałem sobie, że już nie chce innego samochodu.

Wy***** to byłby Real gdyby opcja wykupu była w kontrakcie.

Myślę, że Buendia nie jest pierwszą opcją na lato. Buendia był pierwszym wyborem na zimę, ale okazało się, że cena ma kiepski stosunek do jakości. Jest po prostu za drogi. W lecie Arsenal ruszy po Aouara, chyba że z nim się nie uda to wtedy rozważa Buendię. A przynajmniej tak ja wnioskuję po tych wszystkich informacjach jakie do nas dotarły przez ostatni rok.

Ceballos byłby o wiele lepszym piłkarzem w oczach kibiców, gdyby po prostu mniej udzielał się w mediach.

@Gofer999:
Był okres kiedy był mocnym punktem. Niedługi, ale jednak był.

Arsenal kupując Buendię mógłby pomóc Płachecie. Młody gra dość sporo, ale myślę że wtedy już miałby gwarantowany pierwszy skład. A fajnie jakby się ograł teraz i w przyszłym sezonie łapał minuty w PL jeśli Norwich awansuje.

@mruw:
To mam nadzieję, że 10 odmieni Lacazette'a i będzie strzelał dwa razy częściej. ;)

Nie ma to jak mieć ból tyłka o jakiś numer na koszulce. Albo uważać, że 10 może być jakimś argumentem przemawiającym za większym prawdopodobieństwem przeprowadzenia jakiegoś transferu.
Jeśli ktoś chce grać w danym klubie to numer na koszulce wisi mu zupełnie tak samo jak mi. Jeśli Laca chce to niech sobie gra z 10, nawet Willian niech sobie zakłada jeśli chce. Dla mnie to tylko liczba wymagana w protokole.

@caliero913: to nie jest takie typowe gdybanie typu "gdyby Wenger dał za suareza milion więcej to byłoby mistrzostwo".
Bardziej chodziło mi o to jaki wpływ na CP ma Zaha i jak bardzo jego obecność na boisku wpływa na sposób gry przeciwnika. Po prostu nie możesz go zignorować, bo jeden błąd i on go może wykorzystać. Gdyby Zaha nie grał, Arsenal mógłby się rzucić całkowicie na Crystal, a u nich i tak nie miałby kto za bardzo zagrozić.
Arsenal niby cisnął, ale jednak nie końca i każda groźna akcja CP przechodziła przez Wilfrieda.

Gdyby w czwartek Zaha nie grał to byśmy wygrali. Jestem pewny.