Komentarze użytkownika kaman17

@piter1908:
Ok, a teraz odwrotna sytuacja. Przypomnij sobie początki Emery'ego. Też dużo punktów zdobywał, mało przegrywał. Z meczu na mecz jednak drużyna wyglądała coraz gorzej i leniwej.
W przypadku Artety jest inaczej. Zdobył 4/9 pkt, ale różnica w grze jest kolosalna i wygrywanie że środkiem i dołem tabeli to kwestia czasu.

Dla mnie największą barierę, którą Arteta musi przełamać jest to, żeby te pomysły nie wyczerpały się zbyt szybko i to co widzimy teraz było tylko początkiem, a nie niedoszlifowanym maksimum Artety.

Torreira i Nelson to kluczowi gracze u Artety.
A także Auba i Ozil.

zrobił coś na plus*

Co by nie mówić, to Mustafi uratował nam punkcik ostatnio za świetnie zostawioną pułapkę ofsajdową. No już pochwalić go wypada chociaż raz w roku, bo wszedł, nic nie zepsuł, a nawet zrobić coś ja plus. Wow.

Od początku twierdziłem, że Milan to najgorszy wybór jaki Piątek mógł wybrać. Kompletnie nic nie wskazywało na poprawę ich gry, a styl jaki prezentowali był najgorszy z możliwych dla zawodnika typu Piątka.
On musi dostawać dużo podań i koledzy muszą mu sytuację wypracowywać, a on będzie kończył takie, w których mało kto pomyśli w ogóle o strzale na bramkę.
W Milanie stworzą mu jedną, może dwie sytuację i jak nie ma formy to ciężko coś z tego zrobić. On się pogrąża i Milan się pogrąża.

@Pampiszon:
Albo Milinkovic-Savic

Laca jest bez formy i stąd podejmuje złe decyzje. Jednak widać było progres w porównaniu z jego ostatnimi meczami, bo do sytuacji dochodził łatwo. Forma wraca, a zaangażowanie całej drużyny pomaga każdemu. Zawodnicy notowali taki regres, że teraz ciężko będzie wykopać ich z tego dołka, ale stopniowo do celu. Arteta na pewno obrał dobry plan na to, ponieważ grając w taki sposób jeden zawodnik napędza drugiego, a to w jedności siła. Monaco nie grało to świetnie w LM dlatego że mieli indywidualności tylko dlatego że trener poskładał ich drużynę w całość i jeden gryzł trawe za drugiego. Umiejętności to połowa sukcesu, druga połowa to mentalność.

Weszłaby ta piła Nelsona jakby obrońca nie wygarnął.

Znakomoto Ozil to dograł.

Narzekać, że w Arsenalu grają sami bezpłciowi piłkarze i mówić, że brakuje zawodników z charakterem i zadziornością, że trzeba wymienić osoby, które przechodzą obok meczu i jednocześnie chcieć sprzedać zawodnika, który jest najbardziej waleczny z drużyny?

Torreira to samochodzik, który przy grze całej drużyny pressingiem będzie jej najlepszym zawodnikiem, a serce do walki za Arsenal ma większe niż niejedna "legenda".

Takie niepełne kwoty mogą wynikać z tego:
1 opcja - Te kwoty mogą być netto, a reszta graczy podana w brutto(zaokrąglone). To jest możliwe, bo jakoś dziennikarze musieli to uzyskać, a żaden księgowy nie da im wydruku z pensjami swoich pracowników.
2 opcja - negocjowali swoje kontrakty w euro, a tu jest wszystko przeliczone na funty.

Tylko grzecznie na drogach panowie dzisiaj, bo niektórzy mają służbę do rana i woleliby świętować w koszarach. :D

To współczuję kolegom tak niemiło spędzanych świąt. U mnie cała rodzina czeka na każde święta, spotykamy się wszyscy zawsze i jest niesamowicie śmiesznie i miło.
Wszystkim, którzy nigdy nie poczuli jeszcze świątecznego klimatu życzę Wesołych Świąt. Pamiętajcie, że od każdego z was dużo zależy to jak te święta spędzicie.

Wynik słaby, ale chociaż walkę było u młodych widać. W 80 minucie nasi "wyjadacze" już mają gdzieś mecz i godzą się ze słabym wynikiem, a młodzi szarpnęli ostro w pewnej chwili i było widać, że im zależy. Zabrakło umiejętności i odpowiedniego wsparcia przez starszych zawodników, którzy powinni pomagać młodym, a oni popełniali kiks za kiksem. To jest ta różnica. W tym sezonie grę ciągną najmłodsi zawodnicy.
Na początku sezonu Willock, później Guendouzi, a teraz Martinelli.
Oni powinni wchodzić powoli do drużyny, a nie być odpowiedzialnym za poziom gry.

Tak naprawdę to jest zbillu tylko wstydzi się przyznać.

Ancelotti w kilku ostatnich klubach pokazał, że nie jest już rozwiązaniem problemów klubów, które mierzą w najwyższe cele(Bayern, Real) i takich, które aspirują do najlepszych(Napoli, docelowo Arsenal). Z Napoli nie wyciągnął nic więcej niż było przed jego przyjściem, a z Bayernu zrobił klub, który musi się bić o mistrzostwo do ostatniej kolejki.
Mam dużo szacunku do Carlo i to co osiągnął zasługuje na uznanie, ale niestety jego czas już minął. Nie nadążył za rozwojem piłki tak jak Wenger. Zdecydowanie jestem na nie.

Oczywiście gdybanie gdybaniem, ale i bez tego Bayern Heynckessa był świetny i wszystko chodziło jak w zegarku. I wygrali LM, czego Guardioli się z Bayernem nie udało. Świetnie się ich oglądało.

Ojj dla mnie też drużyna Juppa to najlepszy Bayern jaki oglądałem. Efektywni do bólu. Bólu rywali.
Gdyby dzisiejszy Lewandowski grał w tamtej drużynie to nie byłoby na nich mocnych.

Do Torreiry bardzo pasowałby jakiś b2b mocniejszy fizycznie, który mógłby trochę pomóc Lucasowi przy pojedynkach powietrznych, ale z większym zacięciem na ofensywę.
Idealnie do Arsenalu pasuje mi Milinkovic-Savic, może Goretzka. Taki Javi Martinez z przed kilku lat.

3 razy NIE, dziękujemy panu.

Absurdalnie nierealne, ale byłoby dobre dla Arsenalu. Auba i tak odejdzie, więc szedłbym w to w ciemno.

Pięknie gra United.

W poprzedniej kolejce na kapitanie zmieniłem z Vardy'ego na Mane. Mane nic nie zapunktował.
Na tą kolejkę zmieniłem kapitana z Mane na Aube. Jak Auba nie wsadzi jutro hattricka to się zdenerwuje.

@zdyp:
Nie no, według mnie to plotka. Bo to Tottenham zerwał kontrakt z Poche, a nie na odwrót. A Mauricio głupi nie jest i raczej nikt by się nie zgodził na to, żeby w przypadku kiedy pracodawca zrywa kontrakt taki zapis nadal obowiązywał.

@zdyp:
Myśląc logicznie.
Tottenham zerwał z nim kontrakt to jak może obowiązywać go jakaś klauzula? Na jakiej podstawie?
To tak jakby Ciebie szef wyrzucił z pracy i co, do konkurencji nie możesz pójść, bo on Ci zabronił?

Dobra, oderwijcie się na chwilę.
Arsenal Ladies wygrały aż 11:1!
Miedema strzeliła 6 bramek. Chyba następny mecz dziewczyn obejrzę jak będzie jakaś transmisja.

Freddie w Fife grał i pewnie formacją 4-1-2-1-2 mu się dobrze grało. :D

I Xhaka. No to będą hejty.

Ja nie oczekuje od piłkarzy dużo. Za mało czasu na zmiany.
Ale chciałbym zobaczyć chęć gry w piłkę, biegania z piłką, a nie za piłką, dużej ruchliwości i wymienności pozycji i radości z gry. Na wynik nie będę narzekać nawet przy przegranej. Emery miał półtora roku czasu, wiec Freddiego nie można oceniać po jednym meczu.
Ale chciałbym w końcu zobaczyć Arsenal wjeżdżający w rywali i spychający całą ich drużynę w pole karne.

A co do Artety.
Ma 37 lat, drugi czy trzeci sezon siedzi jako asystent Guardioli. Wielu piłkarzy w jego wieku jeszcze gra, a on już wykonał kolejny krok do przodu. Naukę i zdobywanie kolejnych licencji musiał zacząć jeszcze jako piłkarz Arsenalu czynnie grając.
Widać, że gość ma poukładane w głowie i wie czego chce. Nie traci czasu, nie potrzebuje odpoczynku. Uczy się od najlepszych. Jest młody i dokładnie wie na czym polega dzisiejszy futbol. Nie twierdzę, że Arteta osiągnie sukces w jakimkolwiek klubie jaki samodzielnie poprowadzi, ale śledząc jego poczynania można dostrzec, że gość ma na to zadatki. Dostrzegają to także ludzie bliżej z nim związani i rolą jaką chce pełnić. Słyszał ktoś złe słowo o Artecie? Każdy go chwali, Guardiola nalegał, żeby z nim współpracował, a zarząd już przed Emerym prawie go podpisał.
Prawdopodobnie to nie jest taki ogórek jak się większości wydaje.

Ljungberg ma wszystkie potrzebne papiery do tego, aby prowadzić klub przez dłuższy okres czasu.

Dobra, to jest oficjalka. Emery już nawet kurtkę ma treningową, a nie meczową. :D

Arsenal Emery'ego bardzo stara się, abym zapomniał czym jest piękno futbolu i jakie emocje temu towarzyszą.
Właśnie dlatego chciałbym podziękować Robertowi Lewandowskiemu za to, że mogę osobiście śledzić to co ten facet wyprawia i za każdym razem łapać się za głowę myśląc, że już bardziej zaskoczyć nie może. Moje dzieci będą mogły słyszeć o nim już tylko historię i oglądać filmy z odtworzenia. Czuję niesamowitą satysfakcję i nawet Arsenal nie jest w stanie tego zaburzyć.

Wiele rzeczy w złości tutaj zostało napisane, niektóre całkiem mądre, inne trochę mniej.
Ale to już jest mistrzostwo. Naprawdę. Aż mi humor poprawiło.

Teoria wracającego Ozila do obrony po to, żeby zwolnić Emeryta... Poezja.

Kiedy grałem jeszcze za gówniarza w juniorach, mieliśmy bardzo słabego bramkarza. Praktycznie bronił strzały tylko jak piłka go trafiła, bo jak sam musiał się czymś wykazać to popełniał kiks za kiksem. Trener zawsze przed meczem powtarzał nam, że musimy mu pomagać i nie dopuszczać do strzałów. Brzmi śmiesznie, bo niby łatwo się mówi, a trudniej wykonać. Ale kiedy każdy miał świadomość, że trzeba pracować ciężej, bo nie mamy innego bramkarza i trzeba mu ułatwiać życie najbardziej jak tylko się dało to każdy zasuwał dwa razy ciężej na boisku. Z jakim skutkiem? Wszystkie mecze w sezonie wygrane, średnia strzelonych bramek na jeden mecz wyszła nam ponad 5 goli, a przez cały sezon(około 20 meczów graliśmy) straciliśmy 5 bramek.

W Arsenalu każdy widzi, że problem jest w obronie. Nie potrafi nikt tego poukładać i ogarnąć. A co robi trener Arsenalu? Każe się cofnąć zawodnikom i zaprasza KAŻDĄ drużynę na swoją połowę. Zamiast zminimalizować prawdopodobieństwo popełnienia błędu to trener liczy na... No właśnie, na co on liczy? Że jak popełnią 50 błędów to się sami nauczą? Możliwe. Ale już będzie po sezonie.

Komentator dzisiaj w formie.

Ja też uważam, że Zieliński gra na razie dobry mecz. Ma straty, ale gra wysoko. Próbujesz ryzykownie zagrać to trzeba liczyć się z tym, że większa szansa jest na stratę niż na to, że piłka przejdzie.
Zieliński fajnie reguluje tempo i trochę zamieszania wprowadza. Suche statystyki nie odzwierciedlają samej gry, bo wszystko zależy od roli na boisku.

Jedyny koleś z jajami wypowiada się, że przestraszyli się Watfordu? Nie wiem jaką miarą mierzycie jaja piłkarzy, ale małą macie tą miarkę.

Once a gunner always a gunner.

@MaciekGoooner:
No sytuacja jest dziwna. Powiedzieli, że pieniądze powinny wrócić na konto w kilka dni, po kilku dniach jak pieniędzy nadal nie było, dziewczyna poszła do banku jeszcze raz i mówią, że nie mogą nic z tym zrobić.
Dziwne. Prawdopodobnie to nie był bankomat tego banku, ale mimo wszystko nie oznacza to, że te pieniądze ktoś sobie mógł z tego bankomatu zabrać.