Komentarze użytkownika kanonier141

Dobry, ale na ławę. Nam potrzeba kogoś do pierwszej 11.

Michal123
Jay Z, Kanye - Otis

Na własne życzenie nerwówka do samego końca. Fatalna skuteczność naszych, już dawno powinni wybić rywalom grę z głowy. Wenga oczywiście nie byłby sobą gdyby nie narobił zamieszania w naszych szeregach i nie wprowadził 2 obrońców. Na starość mu już konkretnie odbija.

Ten człowiek jest niemożliwy! Mamy inicjatywę, a ten 2 obrońców sobie wrzuca. Żeby mu czasem nie przyszło na myśl Ospiny jeszcze wprowadzić na boisku.

Ja tam liczę, że Soton dociągnie prowadzenie do końca. Nie znoszę Chelsea i każda strata ich punktów ze słabszym rywalem mnie cieszy. A jak ktoś myśli, że WHU albo Southampton mogą się znaleźć na koniec sezonu w TOP4 to albo jest ich kibicem albo ma nierówno pod sufitem.

Na transfermarkt jest kwota milion euro.

Tylko po co obaj środkowi napastnicy są na siłę upychani w pierwszym składzie? Zwłaszcza, że na ławce 3 skrzydłowych, a Welbeck od początku sezonu jest mocno eksploatowany. Oby tylko były dzisiaj 3 punkty i bez kontuzji.

Mam nadzieję, że to spotkanie to dobry prognostyk przed drugą częścią sezonu.
Co do spraw mniej przyjemnych - urazy. Chociaż w przypadku Arsenalu niczego nie można być pewnym to z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że w kategorii kontuzjowani mamy najlepszą pomoc na świecie. Ozil, Ramsey, Wilshere, Rosicky, Diaby, Arteta... Kto następny? Bardziej w tej intencji Wenger powinien się pomodlić.

Jeśli wszyscy są zdrowi? Ja się zastanawiam po tej wypowiedzi czy on jest zdrowy. Przy pełnym składzie i tak brakuje nam przynajmniej jednego stopera. W pomocy i ataku mamy wiele opcji, ale problem w tym, że zbyt dużo jest piłkarzy o tej samej charakterystyce lub po prostu za słabych jak np. Flamini. Jak wróci Walcott to w okienku komuś z dwójki Campbell/Podolski trzeba podziękować, bo jaki ma sens siedzenie przez cały sezon na trybunach. Kupno stopera to absolutny mus i trzeba też robić przymiarki do dobrego DP, a Flaminiego jeszcze przetrzymać do końca kontraktu i do widzenia.

Co kilka meczy kompromitacja. To nie pojawia się znikąd i nie jest przypadkiem. Uboga, przetrzebiona kontuzjami, a co za tym idzie niestabilna obrona + naiwna "taktyka" Wengera i takie są tego efekty.

Mertesacker motywować może i potrafi, ale ja na miejscu O'Connora nie odczuwałbym spokoju tylko myślałbym jak naprawiać kolejne babole Pera :D tak jak zazwyczaj robi to Kościelny.

Był taki okres, że partaczył sytuację za sytuacją, kibice mieli go dość, a Wenger i tak regularnie wystawiał go w 1. składzie. Tak więc wydaje mi się, że teraz trochę przesadza. Pod koniec jego przygody z Arsenalem grzał ławę, ale każdy by w końcu stracił cierpliwość, nawet Wenger.

Maitland-Niles? Czemu nie ma Zelalema albo Crowleya?

Teraz kombinacje z Welbeckiem na skrzydle? To nie byłby Arsenal gdyby wszyscy piłkarze zagrali na swoich nominalnych pozycjach.

Niech go najpierw w polskiej kadrze sprawdzą, a nie w Arsenalu. Pierwszy raz o nim słyszę, ale pewnie bliżej mu do wartości 3,1 mln niż 31.

W styczniu jedni wrócą, a wypadną następni. Wszyscy o tym wiedzą tylko nie Wenger.

moja: Neuer - Lahm, Ramos, Godin - Robben, Yaya Toure, Modrić, Di Maria - Sanchez, Messi, Ronaldo

[*] Koszmar...
Mecz zdominowany od pierwszej do ostatniej minuty, ale wyglądało to tak jakby ktoś tam na górze czuwał i robił wszystko żebyśmy przegrali ten mecz. Brak słów.

To się dzieje naprawdę? Oni nawet strzału na bramkę nie oddali, a prowadzą...

Chyba pospieszył się sędzia z tą czerwoną. Jacob wykopał piłkę nie robiąc nic Coscie. Co najwyżej żółta, bo mogło to być niebezpieczne.

Jeśli nie pokażemy charakteru w tym meczu i nie zdobędziemy 3 punktów w takiej sytuacji to już chyba co sezon będziemy zgarniać góra 1 punkt u siebie, a z Manchesteru będziemy wracać tradycyjnie z niczym. Trzeba przełamać w końcu ten kompleks MU.

Tak, to z pewnością wina Boulda. Ogarnął w tamtym sezonie ten bałagan z tyłu i dopóki byliśmy konsekwentni w tym co robimy to wygrywaliśmy i okupywaliśmy 1. miejsce. Fakt, nie graliśmy ładnie, ale punkty wpadały. Na pewno to on później wpadł na pomysł żeby w meczach na szczycie grać otwartą piłkę co skończyło się tym, że w 3 meczach straciliśmy łącznie 17(!) bramek. Zaś w tym sezonie to jego wina, że rozpoczęliśmy rozgrywki z 6 obrońcami znając nasze wieczne kłopoty z kontuzjami.

I bardzo dobrze. Jak coś się nie sprawdza to trzeba reagować, zwłaszcza że co roku spotykają nas te same problemy. Różnica jest taka, że teraz mamy kasę i możliwości żeby sobie z tym poradzić. Nie może być tak, że Wenger robi co chce podejmując przy tym błędne decyzje i nie ponosi za to odpowiedzialności, bo klub to nie jego własność. Zarząd musi odrzucić sentymenty na bok i podjąć jak najlepszą decyzję, bo liczy się przede wszystkim to co jest teraz i co będzie w przyszłości.

Mam nadzieję, że we wczorajszym meczu miał po prostu bardzo słaby dzień. Takie dni się zdarzają, ale w dużej mierze odpowiedzialny jest za to Wenger, bo racjonalnie myślący trener reaguje na wydarzenia na boisku i Chambers powinien zostać zmieniony.

A i zapomniałem - a co mu chodzi z tą krytyką Sancheza kiedy zagra dobry mecz zamiast perfekcyjnego? Nie zwraca uwagi albo broni tych którzy zawalają mecz któryś raz z rzędu, ale piłkarza bez którego nie byłoby nic w tym sezonie od tak krytykuje. Na ten moment jest on, Ox i Gibbs. Forma reszty poniżej krytyki.

Po raz kolejny bełkot po słabym meczu w naszym wykonaniu. Niech się bierze do roboty albo klub szuka następcę i niech podziękują sobie za pracę. Co uczynił dla Arsenalu to jego, ale tutaj potrzebna jest nowa myśl taktyczna i spojrzenie na całą sytuację w klubie od innej strony. Należało by zrobić to teraz skoro strata do lidera jest tak duża, a on już nie będzie myślał o niczym więcej jak top4. Biorąc pod uwagę formę przeciwników to nie powinno być aż tak trudne w tym sezonie. W LM też bardzo skomplikowaliśmy sobie sprawę. Lepiej chyba poświęcić ten sezon na zmiany niż potem dziadować w kolejnych. Od wielu lat popełniamy te same błędy, więc jeśli Wenger nic nie zmieni w prowadzeniu tej drużyny to trzeba zakończyć ten rozdział.

Ashburton
Mało mnie obchodzi co tam sobie wydedukowałeś. Kibicuj sobie na swój sposób, ale daj innym wyrazić zdanie na konkretny temat zamiast bawić się w psychologa.

Ashburton
Nie będę Ci się tłumaczył od kiedy kibicuje, bo śmieszą mnie takie typki jak Ty, którzy tylko potrafią się doczepiać do innych na tej stronie za nawet najmniejszą krytykę wobec Arsenalu. Widać jak Ci zależy na tym klubie, skoro dzisiejszy mecz na zrobił na Tobie wrażenia.

Ashburton
Nie frajerzy tylko frajerzy jakich mało. Taka jest ostatnio postawa naszego zespołu i uważam, że jest to odpowiednie określenie na to co pokazują na boisku. Rozumiem, że Ty wolałbyś ich głaskać po główkach choćby nie wiadomo jak zagrali. Ciesz się, że nie możesz być po takim meczu w szatni drużyny, bo by Ci uszy zwiędły.

Frajerzy jakich mało. To już ludzkie pojęcie przechodzi... Chambers fatalny, Cazorla trybuny - od kilku spotkań nie daje nic zespołowi i co najwyżej tylko partaczy okazje. Wengera nie będę określał, bo mi na myśl same przekleństwa przychodzą. Zaraz kiedy po straconej bramce Swansea ruszyła do przodu, można było przewidzieć jego bezczynność co do zmian. Kiedy już było 1:1 to już miałem w świadomości jak skończy się ten mecz. Ten człowiek jest upośledzony taktycznie. Dobrze, że teraz przerwa, bo jest mi potrzebny odpoczynek od Arsenalu. Szkoda tylko, że gramy z MU, bo biorąc pod uwagę naszą formę, grę po dłuższej przerwie, zachowawczość po porażkach i samą postawę w meczach z United, to nie można być optymistą co do wyniku. Jedynym plusem jest to, że gramy u siebie, więc nie ma się co nastawiać na więcej niż remis o ile ktoś nie chce się po raz kolejny rozczarować. Szkoda tylko Sancheza i Oxa, który również daje z siebie wszystko ostatnio.

Obrona dno, charakter dno, zmiany dno. Oddawać kibicom kasę za bilety i na mecz do Swansea wszyscy oprócz Alexisa i Oxa piechotą.

Szkoda, że to końcówka, bo by nam jeszcze skopali dupska. Wstyd... Takim leszczom się dać pocisnąć u siebie przy stanie 3:0.

Rzeczywiście daje coś czego wcześniej nie mieliśmy, a więc gra pressingiem, zawziętość i walka o każdą piłkę. Między innymi przez brak tych cech + błędy indywidualne nie radzimy sobie w wielkich meczach.

Flamini w pierwszym, Sanogo na ławce za Campbella...

Out Benzema, Mascherano, Iniesta, Pogba.
In Suarez, Modric, Sanchez, Lewy/Thiago Silva/Fabregas/Koke.

Zatrważająca nieporadność w ataku. Same złe decyzje.

Transfery do obrony są konieczne i trzeba je przeprowadzić jeśli myślimy o wygrywaniu pucharów, ale nawet ich brak nie usprawiedliwia tej kadry i tego co prezentują na boisku. To, że nie idzie nam z bardzo dobrymi klubami to rozumiem, ale żeby co mecz grać kichę i męczyć się z przeciętniakami to już przesada. Raz na jakiś czas coś może nie pójść, ale to co gramy od początku sezonu to po prostu nie przystoi na taki klub jak Arsenal. Podobna sytuacji co w MU, piłkarze są, ale drużyny brak.

Niezły bycek z niego. Jak jeszcze umiejętności się będą zgadzać to dawać go tu najlepiej w pakiecie z DP i jakimś rezerwowym obrońcą.

Ci "eksperci" w studio nc+ to tragedia. Co który to większe pierdoły opowiada, a jak słucham tego Pola to mi się nóź w kieszeni otwiera.

Bo budowę zespołu zaczyna się od obrony. Kto widział żeby klub z takimi ambicjami jak Arsenal grał 6 obrońcami i do tego w Premier League. Biorąc pod uwagę nasze kontuzje to nie wiem na co Wenger liczył nie kupując przynajmniej jeszcze 1 obrońcy. Brak dobrego defensywnego pomocnika, brak myśli taktycznej trenera oraz słabe wykonywanie jak i obronienie stałych fragmentów gry to następne powody naszych słabych wyników w tym sezonie.