Komentarze użytkownika kordonek

A ja myślę, że fajnie byłoby na Real trafić ;)
LM ma to do siebie, że pojawiają się tu spore niespodzianki na każdym etapie ;)
W osstatnich latach Arsenal, mimo nieprzerwanej tutaj gry, żadnej takiej niespodzianki nie sprawił ;)
Więc dlaczego nie teraz - niezapominajcie, że do tego czasu Wenger kogos może kupi, a i z kontuzji większośc powinna wrócić ;)
A jak by z Realem poszło jakoś dobrze, to potem byłoby już tylko z górki ;)

Nie wiem dlaczego ale mam przeczucie, że Arsenal trafi w tym roku na Real ;) Ale mam też przeczucie, że z tego dwumeczu wyjdzie zwycięsko ;)
Oto moja prognoza na poniedziałkowe losowanie:
Arsenal Londyn – Real Madryt
Atletico Madryt – Manchester City
AS Monaco – Szachtar Donieck
Borussia Dortmund – Paris Saint Germain
Bayern Monachium – FC Basel
FC Barcelona – Juventus Turyn
Chelsea Londyn – Bayer Leverkusen
FC Porto – Schalke 04 Gelsenkirchen

Jak by on trafił na Emirates to chyba byśmy grali siedmioma obrońcami ;) On tu zupełnie nie pasuje ;)

Przecież wiadomo, że zmiany te podyktowane są przez transmisje telewizji azjatyckich ;) te terminy - typu niedziela godz. 13.30 są bez sensu ;) no ale duża kasa płynie to się terminy zmienia ;)

Nie! Koniec! Ja już więcej nie wierzę w te żarty? To wszystko wygląda jak na jakiejś taniej komedii. Nie! To nie może być prawda. Już na początku sezonu nie ma prawie całej pierwszej drużyny ;)

(sorki - poprzednio zapomniałem wykasować htt...) Tak jak niedawno kibice Besiktas, tak teraz kibice Galatasaray przeszli demonstracyjnie przed meczem przez północny Londyn. Poniżej możecie obejrzeć krótki filmik z tego przemarszu:
youtu.be/jwn7E9WT6ms

Tak jak niedawno kibice Besiktas, tak teraz kibice Galatasaray przeszli demonstracyjnie przed meczem przez północny Londyn. Poniżej możecie obejrzeć krótki filmik z tego przemarszu:
http://youtu.be/jwn7E9WT6ms

Pamiętam, że jak Mourinho trenował poprzednim razem Chelsea, to jedną z ulubionych przyśpiewek kibiców Arsenalu było: "Fuck off Mourinho, Fuck off Mourinho, Fuck off Mourinho, Fuck off Mourinho" ;)
No i jak on teraz niby miałby trenować Arsenal? Co na to ci, co śpiewali tamtą piosenkę? Raptem by go pokochali?
Ps. Ja też tak śpiewałem wielokrotnie podczas meczów z Chelsea jak je oglądałem w pubach na Finsbury Park ;)

Chyba dobrze się stało, że odpadliśmy z tego pucharu. Dotychczas najczęśceij do stycznie Arsenal walczył wciąż na czterech frontach, a potem w ciągu miesiąca odpadał z trzech i zostawała tylko liga, w której już i tak nie było szans na mistrzostwo. Teraz przynajmniej bedzie można się skupić na meczach naprawdę ważnych ;)

A ja zgodzę się z Bossem ;) Długość murawy jest niezwykle ważna, a Arsenal akurat słynie z być może nawet najlepszej na Wyspach murawy. Większość z was pewnie nie pamięta, ale kiedyś doszło do nietypowego transferu pomiędzy Arsenalem a Realem Madryt. Obiektem tego transferu nie był jednak zawodnik, ale... Paul Burgess – ogrodnik z Emirates Stadium, jeden z najlepszych na świecie fachowców od utrzymywania super jakości murawy ;)

Ja akurat mecz Hiszpania - Holandia oglądałem będąc na wakacjach w Hiszpanii. Ale kibicowałem Holandii. Niesamowite były te smutne ulice po tej porażce ;)

sebastix11

Jak widać pod w okolicach stadionu też potrafią dawać czadu ;)

Przepraszam za linki z gwiadkami. Poniżej poprawione linki do filmików z kibicami Besiktas przed meczem na Finsbury Park. Na drugim filmiku możecie zobaczyć też nieco naszych w tle:

youtu.be/hi33pqi6XSw

youtu.be/GJ2l3VDx6Nc

Zwykle mecze oglądam w pubie Twelve Pins i najczęściej w całej okolicy jest czerwono-biało. Tym razem dwie godziny przed meczem przeważali tu jednak kibice gości. Dawno czegoś takiego tutaj nie widziałem, ale było sympatycznie.
Poniżej dwa linki do krótkich filmików z kibicami Besiktas w samym sercu dzielnicy Kanonierów ;)

http://youtu.be/hi33pqi6XSw

http://youtu.be/GJ2l3VDx6Nc

Z Londynu najbliżej to byłoby do Lille ;)

Może i to było wiadome, ale szkoda że podpisał. Coraz mniej napastników do kupienia w tym roku a nam przydałby się jakiś z górnej półki ;)

Jack raczej nie będzie chciał odejść ;) a swoją drogą ciekawe ile Juve chciałoby za niego zapłacić? ;)

W ostatnich latach głównym problemem Arsenalu było spłacanie zadłużenia za nowy stadion. Teraz wszystko jest już w zasadzie na prostej, więc mam nadzieję, że będzie lepiej z finansami, a jak będzie lepiej z finansami, to i lepiej z trofeami. Tym bardziej, że rozbudowy stadionów czekają jeszcze kilka zespołów z czołówki. W obecnych czasach, kiedy obowiązują zasady finansowego fair play, trudno będzie np. takiej Chelsea budować stadion i utrzymać swój drogi skład, a tym samym swoją dotychczasową pozycję zarówno w lidzie angielskiej, jak i w Lidze Mistrzów. Nie mówiąc już o Tottenhamie. Obym się nie mylił. ;)

Widze, że wszyscy sa baaardzo pewni siebie. Ja tez jestem optymistą, ale nei zapominajcie, że to futbol i tu sie może zdarzyć dosłownie wszystko. Pamietacie ostatni mecz Legii z Celtic Glassgow? Szkoci tez byli pewni swego i jechali do Warszawy jak na trening...

Już kilka lat temu rozmawiałem z kumplem o tym problemie i doszliśmy do wniosku, że coś w tym musi być - albo jakiś problem z treningami, albo ze sztabem medycznym Arsenalu ;)

Wedug mnie taki podział już od dawna istnieje. Jedynie linia demarkacyjna każdego roku się trochę zmienia ;)

Chyba zapomniał też przyznać o ostatniej demolce w apartamentowcu, o której pisały wszystkie angielskie gazety ;)

cegla5055 --> Generalnie masz rację, ale jednak większe zaplecze zawsze pomaga. Po pierwsze jeśli się pojawiają kontuzje, a po drugie jeśli gra się na 3-4 frontach, to zawsze warto mieść drugi skład, który może grać jako pierwszy. I właśnie na to mogą sobie pozwolić ci, co pieniędzy wydają więcej. Po trzecie wreszcie konkurencja w samym zespole jest większa, co wpływa też na większą motywację zawodników ;)

Niestety wydaje mi się, że sukcesy Arsenalu pojawią się dopiero, jak zacznie obowiązywać Financial Fair Play. Obecnie kasowo nie ma on szans na rywalizację z szejkami, Abramowiczami i innymi niekończącymi się skarbonkami. Wyobraźcie sobie, co byłoby, gdyby w obecnych naszych największych konkurentów nie ładowano by tyle kasy ;) od 2004 r. byłoby już niejedno mistrzostwo więcej ;)

Moim zdaniem w nastpnym sezonie Campbell wróci do Londynu, przynajmniej na zmiennika. W tym wieku to najwyższy czas ;)

Dla mnie idealna pora na mecz Arsenalu to sobota 16.00 ewentualnie 17.00 ;)

Cały czas nie rozumiem tego, jak czołowy zawodnik reprezentacji Niemiec mógł grać tyle lat z klubem, z którym osiągnął jedynie zwycięstwo w 2. lidze ;)

Wczoraj przez cały dzień miałem dziwne przeczucie, że któryś z naszych dostanie czerwoną kartkę w pierwszej połowie. Nie podejrzewałem jednak, że to będzie akurat Szczęsny ;)

Już w poniedziałek widziałem na Finsbury Park kilku kibiców Bayernu jak sobie chodzili i zwiedzali okolicę. Co ciekawe, trzech z nich trzymało w dłoniach piwo... Tyskie ;) Zaraz wychodzę z pracy i za godzinkę tam znowu wracam. Dzisiaj znowu niemiecki będzie tam słychać na każdym kroku. Ja mecz oglądam w Twelve Pins ;)