Komentarze użytkownika maniek56

Według mnie Hazard jest niepotrzebny. Eden na rozegranie się nie nadaje a piłkarzy o jego charakterystyce i pozycji mamy w nadmiarze: Arszawin, Nasri, Walcott, Gervinho, Miyachi, AOC..

matti > też tak myślę ale w razie jego odejścia idealny byłby Hazard. Potrzebny jest też ktoś na rozegranie i nie zgodzę się że Nasri się do tego nadaje, to piłkarz o innej charakterystyce.

Cahill / Jagielka + Martin + Hazard (ale tylko w razie odejścia Nasriego). Pozbywamy się Almunii i Bendtnera, chociaż co do Duńczyka mam wątpliwości. To wszystko czego nam potrzeba :)

Dobra ja też się zbieram do spania. Dobranoc wszystkim ! :)

Fabs > i o to chodzi. Potrzebujemy następcy Ceska bo Ramsey mimo całej sympatii do niego, w tej chwili nie nadaje się na reżysera gry:)

imprecis > no według mnie Theodor jest nieprzewidywalny. Pamiętacie mecz z Blackpool? Wtedy wszystko ładnie mu wychodziło, w kolejnych meczach też, potem przyszła kontuzja a po powrocie był już drugim Arszawinem. Mówisz że jest dobry tylko na kontry. Niekoniecznie bo szybkość można wykorzystać w każdej sytuacji, nawet kiedy rywal muruje bramkę. potrzeba tylko podania z głową i inteligentnego piłkarza który potrafi wyskoczyć za obrońców :) tak jak mówię jedyny jego problem to brak stabilizacji.

może dlatego że Theo jest nieprzewidywalny, raz wyjdzie na mecz i pyknie 2 bramki i dorzuci asystę a raz jest kompletnie bezproduktywny. Chłop musi ustabilizować formę i będzie OK.

Ja bym mógł wpaść do Krakowa na Wisłe. Mam jakieś 140 km ale problem w tym że kibicuję Cracovii i po prostu mi nie wypada :)

skoro padło nazwisko Smuda to ja powiem Orest Lenczyk . :)

Tylko Mourinho :)

Tomo > Jakby Almunia odszedł to bym się nie obraził.. chyba że już go gdzieś sprzedaliśmy a ja to przespałem.

TV wygląda na wiernego :) ale po tym co się ostatnio dzieje to już niczego nie można być pewnym..

ja się będe jednak upierał że Samir to nie ten "typ". Nasri jest świetny technicznie, potrafi dryblować i przeważnie długo holuje piłkę przy nodze. Czy ma ostatnie podanie, wizję gry i przegląd pola typowy dla rozgrywającego? Nie wydaje mi się. Moim zdaniem tak czy tak powinniśmy kupić Martina a potem jeśli okaże się że odejdzie Nasri to Hazard na jego miejsce.

Ramsey pokazał dzisiaj że w obecnej chwili nie jest w stanie zastąpić Fabsa w roli rozgrywającego dlatego bardziej niż Parker jest nam potrzebny ktoś kreatywny i potrafiący asystować.

W razie odejścia Eboue i ewentualnej kontuzji Sagny, jesteśmy skazani na Jenkinsona. Chłopak jest silny i dobrze zbudowany, jego gra wydaje się być bardzo solidna (nie popełnia głupich błędów ani nie podejmuje żadnych ryzykownych decyzji), jeśli popracuje nad techniką to może coś z niego będzie ale jak na razie to nie widzę go w pierwszym składzie.

Peja? posłuchajcie Eldo albo OSTRa zamiast ulicznego bezmózgowia ;)

Witam wszystkich. :) Jeśli można się wtrącić do rozmowy to teksty Eldoki można rzeczywiście nazwać poezją. Tak w ogóle to z gatunku muzyki hip-hop toleruję tylko i wyłącznie Eldo i OSTRa, inne uliczne ścierwo do mnie nie przemawia.

Sprawa może wyglądać tak że i Benek i Almunia prowadzą już jakieś rozmowy z innymi klubami natomiast po Denilsona nikt się nie zgłosił więc Arsene się zlitował i zabrał go na "wycieczkę" ;).

Może się okazać że Gibbs będzie spędzał pół sezonu w szpitalu, lecząc kontuzję. Kto go zastąpi? Traore? Człowiek który nie dawał sobie rady z Lechem poznań (bądź co bądź ośnieżonej murawie ale inni jakoś sobie radzili) ma zabezpieczać tył Arsenalu? To jakaś kpina..Vermaelen na lewej obronie to też jakiś żart, z jednego prostego powodu - on jest potrzebny na środku..

Z jednej strony. Im więcej udziałowców tym mniejsze prawdopodobieństwo że wpędzeni zostaniemy w takie długi jak MU czy Barca. Z drugiej jednak strony nie chciałbym żeby udziały w Arsenalu miał człowiek który jest kibicem MU a ponadto w przeszłości został skazany na więzienie za korupcję. Tylko nie Usmanov.

Małe zmiany są potrzebne jednak w żadnym wypadku nie można mówić że plan Wengera runął. Po sezonie odejść powinni piłkarze którzy są bardzo przeciętni i bez potencjału, tacy jak: Denilson, Almunia, Traore, Squillaci, Rosicky i Bendtner. Wielu pewnie uzna że moje zdanie jest zbyt radykalne ale ja uważam że po wielu latach pobłażliwości i tak zwanego "dawania szansy" zawodnikom którzy już dawno na nią nie zasługiwali powinno się już skończyć. Są to piłkarze którzy są już w takim wieku że nie warto liczyć że się jeszcze rozwiną, piłkarze bez ustabilizowanej formy i bardzo słabi, nawet jako zmiennicy. Doceniam to że Wenger do końca wierzy w zawodnika ale jeśli chcemy być klubem który ma odnosić sukcesy to sentymenty muszą się skończyć. W miejsce sprzedanych zawodników w cale nie mówię żeby sprowadzać gwiazdy za wielkie miliony, niech Arsene kontynuuje swoją politykę, niech sprowadzi kolejnego Kościelnego, Songa, i jakiegoś bramkostrzelnego napastnika a wtedy wierzę że będziemy mogli powiedzieć ostatnie słowo w walce o trofea.

Nie wiedziałem że aż tak źle to wyglądało;/

Nie ma czym się podniecać. Znając życie to ci farciarze strzelą dwie bramki w doliczonym czasie gry.

widzę że ciekawy temat nawinęliście :)

Ja mieszkam w małym miasteczku ale nie wsi. Jestem z tego zadowolony, kocham swoje miasto, nie jestem typem człowieka który lubi chodzić po klubach i bawić się wieczorami. Jeśli już to wolę sobie wyjść z najlepszymi przyjaciółmi wieczorem w jakieś piękne miejsce i podziwiać widoki na całe miasto rozmawiając o wszystkim i o niczym. Dodam że to górskie miasteczko więc pięknych terenów i widoków nie brakuje :)

zgadzam się z całym tekstem oprócz tych kwestii związanych z niedawnym meczem z Katalończykami. Nasza wygrana jest trochę za bardzo umniejszona i złożona na kark szczęściu i fartowi. Moim zdaniem tak nie było. Najważniejszym aspektem naszej niedzielnej wygranej będzie pobudzenie apetytu piłkarzy i pokazanie im że potrafią, że ta pięcioletnia posucha właśnie się kończy. To jest główna korzyść z wygranej, no bo nie oszukujmy się że Puchar Ligi jest jakimś niezwykle prestiżowym trofeum bo tak nie jest. Moim marzeniem jest wygrana w PL nawet jeśli miałoby się to odbyć kosztem odpadnięcia ze wszystkich innych rozgrywek na obecnym etapie.

Jak na razie jest bardzo dobrze. Jesteśmy na 4 frontach. Znając Arsenal konkluzja jest następująca - albo weźmiemy wszystko (albo przynajmniej 3/4) albo przegramy wszystko będąc o włos od sukcesu. Żadnych pośrednich wyników nie będzie, taki jest właśnie Arsenal i taki obrót sprawy podpowiada mi intuicja poparta doświadczeniem i znajomością tej drużyny od wielu lat.

20 cm to dużo, ale na tym zdjęciu wyglądają jakby ta różnica wynosiła co najmniej 100 cm. :D

To zdjęcie mnie rozbraja :D
hahah ojciec z synem :D

Co do tematu to Ruskowi należy się gra w tym finale, miał spadek formy ale odbił się od dna bardzo szybko i zasługuje na jakąś nagrodę. To niesamowicie inteligentny piłkarz.

Jakby nie będzie kilku zawodników Barcy to będą mieli tylko kolejny pretekst do wytłumaczenia naszej wygranej więc wolę żebyśmy ich roznieśli w najlepszym składzie jaki mają :)

Czeczenia > no tak, sory za pomyłkę ale niestety wiele to nie zmienia :)

nie miałem nieprzyjemności oglądać tego meczu więc nie będe się wypowiadał na temat gry poszczególnych zawodników. Cholernie irytuje i smuci jednak fakt że grając drugim garniturem (który przecież słaby nie jest) nie potrafimy wygrać z drużyną ze środka tabeli trzeciej ligi angielskiej, na dodatek grając na swoim boisku. Na murawie znajdowali się przecież tacy piłkarze jak Arszawin, Rosicky, Sagna, Song, Bendtner i Chamakh, przecież to wszystko są podstawowi gracze swoich reprezentacji i tzw. "rezerwowi" w Arsenalu. Patrząc na składy Chelsea, MU czy Liverpoolu, to właśnie nasza kadra jest najszersza i najbardziej wyrównana. Mimo to nie potrafimy wygrać z kelnerami League One. Przez coś takiego nakładamy na siebie kolny mecz do rozegrania w itak już napiętym terminarzu. Można się wkurzyć.

Dwa ostatnie akapity pokazują jak wielkim piłkarzem i jak wielkim człowiekiem jest Robin. To prawdziwy Kanonier.

Doping był świetny. Moim zdaniem oprawa tego meczu i doping kibiców był najlepszy jaki kiedykolwiek widziałem na Emirates (a widziałem prawie wszystkie rozegrane na ES). Piękny mecz i niezapomniany klimat. Świetne widowisko. Tylko takimi epitetami można to opisać :)

Dobra, niech będzie spokojny. Może się rozczarować potem. Mimo wszystko nawet jak przegramy to ja jestem zadowolony i dumny z tego co zobaczyłem wczoraj. Ten mecz cieszy tym bardziej że przed nim wszyscy skazywali nas na pożarcie, nawet najwięksi kibice Arsenalu. Teraz trzeba pojechać do Hiszpanii i zostawić Valdesa W SPOKOJU z co najmniej dwoma bramkami na minusie :)

Piękny, niezapomniany mecz. Wspaniała atmosfera i oprawa meczu. Najlepszy doping jaki kiedykolwiek widziałem na Emirates a widziałem wszystkie rozegrane na naszym nowym stadionie. Wspaniała gra naszych piłkarzy, mecz życia Kościelnego, Wilshera i Szczęsnego. Powiedziałbym nawet że to w głównej mierze dzięki nim, najmniej doświadczonym wygraliśmy ten mecz. Piękne bramki (wszystkie 3), piękny gest po bramce Robina kiedy to pobiegł szybko do Wengera a ten przytulił go jak syna :) Widok piłkarzy Barcy ze spuszczonymi głowami. To krótki opis rzeczy i sytuacji z wczorajszego meczu i rzeczy które podobały mi się najbardziej. Teraz czekamy na rewanż i awans Arsenalu, bo wierzę że tak będzie. Na koniec powiem tylko że po takich meczach czuje nieopisaną dumę z tego że jestem kibicem tego klubu i nie umniejszają jej nawet te bzdurne komentarze "kibiców" FCB. Te komentarze się nie liczą bo przecież itak boisko zweryfikuje kto jest lepszy.

RickyFCB, no właśnie, proponuję iść na jakąś stronkę o Barcelonie. Gwarantuję że tam wszyscy Ci przytakną i poklepią po plecach słuchając tych niedorzecznych historii które opowiadasz.

Nie wiem czy Wojtek nie jest ostatnio za bardzo wychwalany co może nałożyć na niego dodatkową presję. Wielu ludzi mówi - "on ma charakter, nie przestraszy się", to prawda ale jeśli będzie się mu to ciągle wmawiać przed tak ważnym i trudnym meczem to on może w końcu "pęknąć". Oby nie. Wierze że Wojtek popisze się dzisiaj świetnymi interwencjami zaliczając czyste konto bo wszyscy wiemy że stać go na to.

wiara w swoją drużynę a racjonalne określenie faworyta to dwie różne rzeczy. Prawda jest taka że to Barcelona jest faworytem. Wystarczy popatrzeć na sukcesy obu drużyn w ostatnich latach, na Arsenal - Barcelona rok temu w LM (a przecież składy obu drużyn niewiele się zmieniły), na typy bukmacherskie a dowiemy się kto jest faworytem tego dwumeczu. Niemniej ja jestem dobrej myśli i wierzę w nasze zwycięstwo. Wierzę że pokażemy determinację i wygramy bo przecież nie ma rzeczy niemożliwych. Każdy może wygrać z każdym.

Trzeba go zrozumieć. Stało się, popełnił błąd ale czasu nie cofniemy i nie odwrócimy tego co się stało więc trzeba uczyć się na błędach a kiedy już się jakiś popełni to trzeba szybko się podnieść. Mam nadzieję że po jutrzejszym dniu będziemy 3pkt bliżej Utd.

Mamy wolność słowa, więc jeśli słowa bądź teksty które ktoś wypowiada lub pisze nie są dla nikogo obraźliwe to nie widzę powodów do takiej nagonki na tych którzy skrytykowali kogoś na twitterze.

A odnosząc się ściśle do tej sprawy sędziowania w meczu z Newcastle to dziwi mnie fakt że Wenger ostro nie skrytykował Dowda na konferencji prasowej po meczu ani w późniejszych wypowiedziach a przecież boss jest znany z tego że jeśli sędzia zrobi coś nie po jego myśli to jest później srogo kwitowany. W tej sytuacji Wenger zachował milczenie a aż prosi się o ostrą reakcję. W tym cytacie powyżej też odnosi się do tego z wielkim dystansem. Nie wiem co to ma znaczyć. ;)

RomanAbramov, widać że nie za bardzo znasz się na piłce a Wilshera widziałeś tylko na zdjęciu.