Komentarze użytkownika ozzy95
Znaleziono 3140 komentarzy użytkownika ozzy95.
Pokazuję stronę 3 z 79 (komentarze od 81 do 120):
@pablofan napisał: "Ciekawe ile minut doliczy do doliczonego czasu xD"
Tyle za ile zapłacili xD
Ciekawe czy Sunderland urwie punkty City w weekend
Szósty jak Chelsea na koniec sezonu
@Gunnerrsaurus napisał: "Po Merino każdy tutaj jedzie, a ostatecznie co mecz to jakaś brameczka, albo asysta, gra solidnie na każdej pozycji."
Dosłownie nikt nie jeździ po Merino :D
@SoulStorm napisał: "Śmiechy z Live a oni remisują z potężnym Sunderlandem :)"
A jeszcze grają na Anfield, gdzie wiadomo że dla Liverpoolu w tym sezonie to niewygodny teren.
No to Chelsea wygrała puchar po remisie z nami i już się zadowoliła sezonem. To jest zbyt młoda, naiwna i chimeryczna drużyna na walkę o majstra. No i dwóch półgłówkiem w środku pola, nie zdziwię się jak wypadną z top 4 na koniec.
Liverpool ch**owo ale jednakowo.
@ksowa90 napisał: "Martinelli nie ma prawa zacząć w sobote od 1 minuty."
No właśnie Martinelli został Trossardem z poprzednich sezonów. Gdy wybiega w pierwszym to chłopa nie ma, na podmeczonego ze swoimi szarżami za plecy obrońców jak znalazł. Z Trossardem gramy po prostu lepszy football, a Belg to zawodnik momentów, który zawsze coś nabije na licznik.
No takie mało ekskluzywne 2-0. Ważne że 3 punkty i tyle właściwie można napisać o tym spotkaniu. Pytanie co z Ricem i Mosquera.
Yyyy Ja od zawsze team Bukayo :P
Na Villę Noni w pierwszym ;)
Strasznie nas czyta to Brentford w każdym aspekcie. Czasem się zastanawiam, czy mając tyle jakości i indywidualności nie powinniśmy postawić na więcej improwizacji w ostatniej tercji. Bukayo trochę zaczął być czytany przez większość obrońców, bo po prostu robi cały czas to samo.
@sWinny napisał: "no raczej nie. Jak masz przegrany cały sezon w styczniu, odpadłeś z wszystkich pucharów, to co zmienią trochę lepsze czy trochę gorsze wyniki od lutego do końca sezonu?"
a z jakich pucharów my możemy odpaść w ciągu najbliższego miesiąca? Carabao Cup? Proszę Cię... a liga? nawet jeśli się potkniemy raz czy dwa w grudniu to i tak mamy przewagę. Zresztą wątpię, by i reszta stawki przeszła wszystko suchą stopą.
@Rynkos7 napisał: "Kocham takie filozoficzne wpisy :D
Od siebie dodam:
- "Nie obchodzi mnie ile goli będą strzelać nam przeciwnicy, dopóki będziemy strzelać jedną bramkę więcej"
-"Nie obchodzi mnie, że Saka, Odegaard, Rice, Zubimendi, Gabriel czy Saliba są kontuzjowani, dopóki ich zmiennicy będą grać tak samo dobrze"
Otwieram nitkę na takie filozoficzne wpisy. Najlepszy wpis, z największą ilością plusów wygrywa tygodniowy zapas psiej karmy od Losnumerosa."
spróbuję.
Nie obchodzi mnie ile punktów będzie miało City na koniec sezonu, najważniejsze żebyśmy mieli jeden więcej.
@Numer10 napisał: "Przepraszam za afrykański polski, pizzę z telefonu"
nie jedz pizzy telefonem i będzie dobrze :)
@sWinny napisał: "Najbliższy miesiąc (może więcej) jest okresem prawdy. Tutaj dużą rolę mogą odegrać zmiennicy, jakościowi zmiennicy."
w sumie można to napisać o każdym miesiącu :D
@adek504 napisał: "Newcastle sezon 25/26
13 zawodnikow miało choć jedna kontuzje
Co przełożyło sie na 521 dni absencji i 85 oposzczonych meczow
Nie napisales dokładnie, ale zrozumiałem ze te dni za ten sezon, wiec tak też zrobiłem swoją analize"
tak dokładnie chodziło tylko o ten sezon. Właśnie nie potrafiłem znaleźć nic sensownego w sieci, bo to przede wszystkim znajdywałem zestawienia obecnie niedostępnych graczy, ale brakuje zestawienia sumarycznego i takiego, które odzwierciedlałoby stan faktyczny na dzień dzisiejszy. Czyli generalnie dalej jestem Sokratesem.
A pamiętam że w zeszłym sezonie, na bardziej zaawansowanym etapie gdzieś chodziła grafika, że byliśmy topką jeśli idzie o liczbę urazów, no cóż może odkryłem niszę w sieci i w tych portalach statystycznych.
A ja pogadałem chwilę z Copilotem i mordeczka moja prawilna odpisała mi, że jesteśmy na 5 miejscu w lidze pod względem kontuzji. Zarówno jeśli idzie o liczbę urazów jak i łączną absencję w dniach. oto tabelka:
Chelsea urazy 28 absencja 950 dni
United 27 i 920
Newcastle 25 i 880
Tottenham 24 i 850
Arsenal 23 i 820
Co ciekawe za zeszły sezon pokazał mi, że nawet nie byliśmy w top 5 ligi... W sumie to ciekawe, bo my wiemy że jest źle i słabo, co chwilę nam ktoś wypada, ale jak się okazuje i reszta ligi ma podobne a nawet większe kłopoty. No to pytanie może w jakim kierunku zmierza nożna piłka? Taka się zrobiła (s)kopana ta piłka w ostatnich latach. A o rotacji i rywalizacji fajnie się gada na konferencjach, albo kiedy ktoś pyta o zawodnika to trener zawsze powie, że to prima sort typek, gwiazda i och ach i cmok, a potem nim nie gra miesiąc. Do tego dochodzą reprezentacje, z niezwykle ważnymi rozgrywkami Ligi Narodów, dodatkowe mecze w LM, Kakao Cup itd. Do tego heavy metal futbol z pressingiem i niesamowitą ilością sprintów w ciągu 90 minut, bieganie na wysokiej intensywności. No ciekawy temat to jest. A przy okazji pewnie kilogramy i litry farmakologii...
@Ups147 napisał: "A to nie City było ostatnie? Mi się wydawało, że City nam później wbiło 4 po chyba błędach Tomiyasu."
oczywiście, masz rację. Sorry, ale wiesz PTSD po tamtym sezonie trzymało długo, dziś mam efekt wyparcia ;)
@hetfield88 napisał: "Kurczę ale wyobrazacie sobie sytuację że tracimy z fulham 4 gole? Przecież Arteta by naszych zayeebal chyba. A tak w ogóle to kiedy my ostatnio straciliśmy 4 bramki ? Wie ktoś może?"
Statsme pokazuje że 20 listopada 2021 w meczu z Liverpoolem na Anfield przegraliśmy 4-0. No to już trochę minęło...
@Mastec30 napisał: "chyba mamy powoli powrót Fodena do formy. Ekspertów w Anglii ogarnie grupowa ekstaza"
zwiastunem powrotu była już ta genialna asysta do Eze w spotkaniu Anglii z Serbią.
Na razie nasze dwa najsłabsze występy to Old Trafford i Stamford Bridge. Dwa spotkania z których wywieźliśmy i tak 4 punkty. My jesteśmy po prostu równi i konsekwentni. Ok City wywozi 3 punkty dziś, ale w dwóch kolejkach z beniaminkiem i słabym w tym sezonie Fulham traci 6 goli i drży do końca o 3 punkty. My z tymi samymi zespołami robimy dwa winy i bilans 6-0. Logika podpowiada że oni jeszcze spokojnie potrąca punkty, my pewnie też ale na ten moment nie powinno być paniki.
City daje się gryźć potężnemu Fulham, a tu ktoś pisał o 20 wygranych z rzędu. 6 bramek w 3 dni a my mamy 7 straconych od początku ligi. Jak my się zesramy w tym roku to już nie wiem :D
@Matelko napisał: "Ciekawe czy transfer Olise jest realny czy to tylko bujda.
Jakby Saka przeszedł na lewą stronę a Olise na prawą byłoby ciekawie."
Ethan Nwaneri opuszcza chat
@Matelko napisał: "Ciekawe czy transfer Olise jest realny czy to tylko bujda.
Jakby Saka przeszedł na lewą stronę a Olise na prawą byłoby ciekawie."
@Mastec30 napisał: "Swoją drogą już taką rozkimne mam od jakiegoś czasu, że gdyby Merino miał z 5 lat mniej to nie wiem czy bysmy w ogóle Gyokeresa sprowadzali. Naprawdę miejscami bardzo dobrze wygląda na 9. Zwłaszcza patrząc na to, że nigdy tam przez kariere nie grał. 30latka wiadomo nie nauczymy na nowo piłki nożnej ale jakby miał 25 albo nawet jeszcze mniej to mógłby być docelowo kozak na 9. Zwłaszcza że bardziej kompatybilny jest z naszym stylem"
czy ja wiem... z Merino i Gyo gramy inne rzeczy. Chyba i tak potrzebna nam była pewna dodatkowa opcja systemowa/taktyczna. Merino to fałszywa 9 zazwyczaj, w ostatnich meczach właściwie to gramy bardziej jakby na dwie 10 (Eze, Merino), co pozwala mieszać w szykach i daje opcje na piłki za plecy obrońców na skrzydło, tutaj sporo również dają szarże Timbera i Calafiora. Jak obejrzeć heatmapy Merinosa gdy na papierze gra na 9 to on cały czas się cofa, często schodzi do prawej strony (Tottenham). Oczywiście i bardziej typową 9 też miał okazję zagrać i pokazał, że dobrym egzekutorem również jest, np. Leceister w zeszłym sezonie. Gyo to trochę inna charakterystyka i nastawienie na bardziej bezpośrednią grę, potrzebna nam była ta aktualizacja softu. Bezpośrednio przed kontuzją Szweda zaczynało to wyglądać coraz lepiej. Ja mam taką rozkminę raczej, że Merino lepiej może grać rolę false 9 niż Havertz i jest bardziej wszechstronny od Niemca, więcej i lepiej kreuje, a i finisherem imo jest lepszym.
@sWinny napisał: "Osobiście w środę posadziłbym na ławce Timbera, Ricea i Sake. Jak nie będzie szło to mogą wejść, natomiast dużo bardziej będą potrzebni wypoczęci na sobotę."
nie no bez jaj. Ta trójka musi wyjść. I tak mamy wymuszoną rotację przez kontuzje filarów, po co sobie robić pod górkę z nie wygodnym przeciwnikiem. Brentford lubi strzelić z sfg. Niech zrobią bezpieczny wynik do 60-70 minuty i można wpuszczać zmienników.
@adek504 napisał: "Gdzie oni nas tak cisneli?"
no nie cisnęli, ale może pasuje do retoryki. To jest tak - zagraliśmy słabo i to prawda, ale teraz niektórzy będą się prześcigać w krytyce i hiperboli na temat naszej postawy. Chelsea xG 0,94, nasze 0,99. Oczywiście oni grali w osłabieniu, ale nawet przed czerwoną kartką to nie były jakieś lawinowe ataki, a co dopiero po. Mieli krótki zryw po przerwie i to tyle.
@Marzag napisał: "To był bardzo dobry mecz Chelsea, wykorzystali to że Taylor pozwalał im na więcej, wciągneli Arsenal którego siła leży w kontroli w chaos więc pozbawili Arsenal atutów a do tego świetnie rozegrali ten rożny, nie mieliśmy tam nic do powiedzenia, jedyną szansą było jakieś mocne szturchnięcie Chalobaha przed strzałem."
to akurat prawda, ich plan to była agresja, trash talk by wytrącić naszych graczy z równowagi, po tych wszystkich żółtkach każdy kolejny turlał się po boisku, by wymusić kartkę. Chyba przy dwóch rożnych też próbowali się przewracać, by coś wymusić.
Enzo i Caicedo grali jak po kresce. Ekwadorczyk raczej stanął dwa razy do kolejki i walnął dwie torby towaru. Sorry, ale z braku lepszego określenia z niego wyszedł totalny bez mózg boiskowy. Generanie Chelsea dobrze realizowała ten plan, choć z przodu też nie kreowali nie wiadomo czego. Skutecznie wytrącili z ręki nasze atuty, u nich kapitalny mecz zagrał Reece James. Wygrywał wszystkie przebitki, zgarniał to co trzeba po zejściu Caicedo. Podniecać się Chelsea nie mam zamiaru, bo to był futbol nie w moim guście, ale plan zrealizowali bardzo dobrze i nie dali nam grać swojej piłki. U nas raziła najbardziej ta bez jajeczność po bramce wyrównującej.
A może jeszcze słowo o tym ile doliczono minut do drugiej połowy? 4 minuty to imo lekki skandal. Ile leżał Chalobah po łokciu Hincapie, Sanchez to samo, ja mam wrażenie że tej gry w grze było jak na lekarstwo głównie z powodu Niebieskich, jakim wzorem oni policzyli te 4 minuty?
@Nicsienieda napisał: "Ten chaos był w dużej mierze spowodowany ciągłymi niecelnymi lub nieoptymalnymi podaniami z obrony. Nieprzygotowane, niecelne piłki, a każdą stykową sytuację wygrywał Caicedo."
no właśnie. Tu nawet nie chodzi o to, że Mosquera czy Hincapie gubili krycie, czy robili babole, czy zawalili gola ale dla naszej taktyki i spokoju środka istotne jest rozegranie od tyłu. To co robi regularnie Saliba, włącza się do przodu, progresuje z piłką, albo gra pewnie przez środek. My w tym aspekcie wczoraj byliśmy wykastrowani. W drugiej połowie po czerwie Mosquera miał często tyle miejsca i autostradę przed sobą, a i tak wolno dziubał sobie tę piłkę, nie wierzę w to, że Saliba nie byłby w stanie wykorzystać takich przestrzeni, by robić przewagę. W pierwszej połowie gdy nasza para stoperów miała piłkę przy nodze, ja miałem serce w gardle i parę razy wsadzali na konia jakiegoś kolegę z zespołu i tak jak piszesz te piłeczki środek Chelsea skutecznie zgarniał. To była chyba jedna z pierwszych rzeczy, która się rzucała w oczy po pierwszych 20-30 minutach. Niestety ale jak każda drużyna na świecie
Ja wiem, że mamy w tej chwili najlepszy środek obrony na świecie, poprzeczka jest wysoko i pewnie dlatego trochę grymasimy, ale druga strona medalu to to jak bardzo istotni oni są również w fazie rozegrania. To jest stały element naszego grania. Nikt nie pisze, że ktoś coś zawalił ale niestety jesteśmy jak każda drużyna na świecie niewolnikiem swoich najistotniejszych wykonawców. Jestem pewien, że przynajmniej ze zdrowym Wiliamem gra mogłaby wyglądać nieco inaczej.
@Artetaballer napisał: "Nie wiem czemu tak słabo zagraliśmy, czy to wina zmęczenia, czy Chelsea jest taka dobra (w co wątpie).. bo brak Saliby, Trossarda nie mógł być aż tak widoczny. Nasi obrońcy zagrali całkiem dobrze, po prostu była dziura w środku i nie wygrywaliśmy drugich piłek. A kiedy już Chelsea ruszała z kontrami obrońcy nie mieli za bardzo wsparcia przez co łapali kartki."
Brak Saliby i Trossarda był aż nadto widoczny... Całkiem dobrze na pewno nie zagrała para stoperów. O ile Mosquera w drugiej części się ogarnął o tyle Hincapie to była tykają bomba. Niestety ale Declan musiał się bardzo głęboko cofać, by ich regularnie wspierać, stąd dziura i której piszesz. Mocno z tego powodu cierpieliśmy w rozegraniu, brakowało płynności. Był to słaby mecz, nie da się ukryć i absencja podstawowej pary stoperów miała na to wpływ. A jak ktoś zaraz napisze, że zaraz zaraz, że transfery i głębia... Para nowych stoperów na szlagier PL na obcym terenie? Grająca pierwszy raz w życiu? Wysoko postawione poprzeczka. Problemy z tyłu rzutowały na całą grę i spokój reszty to była bardzo widoczne.
@Rynkos7: rozczarowanie tym meczem to jedno, może nam dziś towarzyszyć. Ale wymaganie tego żebyśmy grali każdy mecz jak z Tottenhamem i Bayernem to też druga skrajność. Dziś było ciężko, zabrakło wszystkiego ale to był trudny teren i tyle, jedziemy dalej ;)
Ależ paskudztwem nas dziś uraczyli
Tu muszą być zmiany Arczi, tak tego nie ugramy.
Ależ brakuje płynności, brakuje spokoju.
Trzeba się wziąć w garść. Na razie kaszanka ale tu zmiany można robić bo jest kim
To nie jest nasze popołudnie.
Ale oni się wypompują imo. W drugiej połowie będzie rzeźnia. Jeśli nasi nie wyłapią czerwa to zrobimy im krzywdę.
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Brakowało jeszcze wczoraj remisu City. Ale kolejka fajna. Jutro co prawda gra jeszcze faworyt do mistrzostwa, ale poza tym fajne wyniki. W sobotę spinamy się na 200% i szamani na pokład, by postawić chorych na nogi.