Komentarze użytkownika piresfan
Znaleziono 1041 komentarzy użytkownika piresfan.
Pokazuję stronę 5 z 27 (komentarze od 161 do 200):
Nowy sezon zapowiada walkę o nowe
trofeum - Carling Cup - pod warunkiem,
że będziemy grać tym prawie doskonałym
pierwszym składem.
Kroenke+Wenger = wieczna stagnacja.
Koszulki kosztują fana od 60 do 80 euro, koszt
materiałów, produkcji i transportu to ok. 5 euro.
Liczyć każdy potrafi, tylko nie zarząd i trener AFC,
który ciągle nie rozumie po co są gwiazdy w zespole. Może przypadek Ozila czegoś tych
wielkich ekonomistów nauczy.
Żal, że zarząd AFC nie stara się o takich ludzi jak Vieira. Zresztą nie on jeden pracuje dla MC, bo w starym klubie nie dostali roboty.
Wenga jest jedynym ratunkiem dla średniaków
w typie Żyru. Trener z ambicjami na mistrza,
by go nie wystawiał.
Nie mam do niego żalu, bo gra jak potrafi.
Żal mam do trenera, który zrobił go nr 1.
Jeśli Sagna by został, żeby wchodzić z ławki
to ok. Tyle że wtedy za mniejszą tygodniówkę.
Nie jest dobry na tyle, żeby grać w pierwszym
składzie drużyny startującej do mistrzostwa.
Ups, mój błąd - my nie walczymy o jedynkę
tylko o czwórkę, dlatego bez różnicy czy
zostanie, czy nie.
Pamiętajmy, że Ramsey rozkręcał się do czasu
kontuzji. Ostatni sezon to dla niego drugi start.
Patrząc na niego, trudno pojąć w czym leży
przyczyna stagnacji, a nawet coraz gorszej
gry Wilshera.
Czy Lukaku ma w sobie jakiś feler,
że Wenger się nim nie interesuje?
Gościu błąka się od klubu do klubu,
a przy naszym Żyrokołku to geniusz
i artysta. Chicharito jest na tyle
wartościowy, żeby wchodzić z ławki
zamiast Sanogo, Bendtnera, a nawet
Żyru, ale na pierwszy skład jest za
cienki.
Holloway - pełna racja. Powiem więcej,
para Merte-Kościół to solidni średniacy,
a nie grajkowie z kosmosu.
Przy okazji, Chelsea pewnie wygarnie
Costę z Atletico.
Pobożne życzenia i teoretyzowanie, jak poniżej,
nie zrobią wyników. Nasze panienki pokazały
nie raz, że okoliczności, jakie by nie były,
nie wygrywają za nich. Dlatego bez złudzeń
czekam na kolejne mecze.
Od dwóch miesięcy AFC jedzie w dół,
mimo gadania, że "musimy się podnieść",
"wiemy, co trzeba zrobić", "wierzymy" itd.
Bez walki na boisku cała reszta to bla, bla, bla.
Pytanie czy w Wengerze wygra ekonomista,
czy ambitny trener. Latem wygrał ten pierwszy.
Żałował wydania kolejnej piątki melonów na
Suareza i zostaliśmy z Żyru. Teraz trzech
nowych to za mało, bo poza oczywistymi
pożegnaniami, trzeba lepszej obrony.
Kosa i Merte potrafią koncertowo zawalać,
a środek w przypadku kontuzji też jest
za słaby.
Wspieranie naszych panienek na stadionie
ma sens, bo bez tego graliby jeszcze gorzej.
Ale oglądanie ich od dwóch miesięcy,
to czysty masochizm, strata czasu i zero
przyjemności. Wenger może się zachwycać,
bo ma taki charakter. Komu jeszcze się
podobało?
Jedna rzecz to odejście Wengera w przypadku
zawalenia pucharu i wypadnięcia z 4ki.
Druga to stwierdzenie o nietolerowaniu
braku trofeów przez 9 sezonów. Puchary
zdobywa od kilkudziesięciu lat grupa tych
samych drużyn, z nielicznymi wyjątkami.
Z AFC chodzi o to, że zdobywał, a teraz
przestał. Ale przed Wengerem do 2005,
sukcesy nie były takie częste.
Piszecie, że rozwiązaniem byłby Simeone,
Klopp czy Martinez. Też tak myślałem,
ale czy Kroenke i zarząd potrzebują takich
trenerów? Arsenal od lat działa jak
korporacja - kasa się zgadza i nie czuć
presji na lepsze wyniki. Walka o sam
szczyt wymaga zaangażowania wszystkich,
a co zrobi trener, który wymyśli sobie
rewolucję, ale nie dostanie pełnego
wsparcia z góry?
Można zacząć się rozglądać za rzeźbiarzem,
który wydłubie pomnik Wengera przed
Emirates. Bo tam, niestety, jest jego
miejsce. Na ławce trzeba posadzić kogoś,
w kim jest dużo więcej ambicji i energii -
Simeone, Kloppa czy Martineza.
O braniu się w garść słychać z tej szatni od lat. Czasem się brali, ale w tym sezonie jest jazda
od wtopy do wtopy z przerwami na remisy lub
zwycięstwa z ogórkami. Przerabialiśmy to
tyle razy, że nikt nie bierze takich zapowiedzi
na poważnie. Po tym, co ostanio pokazują
koledzy Szcz nie zdziwi przegrana z Wigan.
Dołączyliśmy do Newcastle i Tottenhamu w rywalizacji o najbardziej zdemotywowaną drużynę ligi. Fakt, że Wenger ma pecha z kontuzjami, ale ten spadek zapału w
drużynie to również jego wina.
Można było tego uniknąć wzmacniając drużynę i lepiej ją motywując. Może nie trzeba biegać cały czas przy linii, ale W. sprawia wrażenie załamanego i bezradnego.
Z City zaliczymy minimum 3 do tyłu. Ciągle się zbieramy po mega klęskach, żeby zaliczyć
następne. Taki styl ma nasza prawie
najlepsza drużyna w lidze.
Gdyby nie chodziło o drużynę z aspiracjami
mistrzowskimi, to można by kupić wyjaśnienie
trenera. Ale takie baty od liderów to
dostają ogórkasy poniżej 15go miejsca!
kulkis451: "Po 1. Nie ma ludzi nie zastąpionych".
To megabzdura powtarzana bez zastanowienia.
Ktoś będzie w czymś lepszy lub gorszy, ale
nigdy nie zastąpi "pierwowzoru" - ani w sporcie,
ani w życiu. Pomyśl o Henrym, Vieirze, Cantonie
itd., o swojej matce lub ojcu, a potem znajdź
sens w tym, co powiedziałeś.
Może jest czas na zmianę trenera, ale jego sukcesy i klęski nie będą tym samym, co
sukcesy i wtopy Wengera.
3:6, 1:5, 0:6 z sąsiadami w tabeli to jasny powód, dla którego czas skończyć pieprzenie o tytule. Kontuzje to jedno, ale brak serca do walki i umiejętności to drugie. Uważam, że brak autorytetu trenera przekłada się na
dupowatość zawodników. Ale cóż, nie
każdy może być Fergusonem czy Simeone.
Dean nie Dean, wpier..l będzie.
W lidze tylko MC nie padłby na twarz
po stracie 4 czołowych kopaczy.
Obiektywnie jesteśmy najsłabszą drużyną
z czwórki, ale paradoksalnie od dawna
nie byliśmy tak blisko szczytu. Głupio
byłoby nie skorzystać.
Wenger mógłby sobie darować podobne
komentarze. Jego gadanie nic nie zmieni,
a tylko traci twarz.
Żałuje, że nie kupił nikogo z holenderskiej
wyprzedaży Realu kilka lat temu?
Przypomnę, że do wyjęcia za psi grosz
byli: Robben, Sneijder, Huntelaar, VdVaart.
Nawiązując do nadziei, że "jak wrócą Ramsey i
Wilshere, to ..." Wtedy to będzie posprzątane.
Sędzia wypaczył przebieg pierwszego meczu,
ale każdy widział, kto był lepszy.
W takich rozgrywkach jak LM nie mamy szans.
Przy lepszym losowaniu doszlibyśmy o szczebel
wyżej i to wszystko.
Bla, bla, bla. Kilka lat temu liga angielska była
równie ciężka co dziś, ale jej czołówka
dochodziła bez problemu do najlepszej
ósemki w Europie. Dzisiaj jest inaczej
i wypadałoby to zauważyć. Obie czerwone
kartki nie spadły z nieba tylko w konsekwencji
dziecinnego ogrania obrony naszej i MC.
Nie ma co się witać z gąską, bo zrobiło
to City rok temu i teraz z Wigan, a my
w finale PLigi z Birmingham. Trzeba
wznieść się na szczyt, bo jak nie teraz
to kiedy?
Nie jest winą Wengi, że przegrał z Bayernem,
ale winą jest, że odpuścił mecz z Napoli, przez
który wpadliśmy na Bayern. Wenger robi
świetną robotę z tymi ludźmi, co ma.
Nie jest to jednak drużyna do zdobywania
trofeów.
Jest tyle lat w klubie i jeszcze się nie
nauczył, że czwarte miejsce to trofeum!
Arsenal łapie kryzysy z taką regularnosćią,
że łatwo przewidzieć, co się w którymś
momencie stanie. Odpuszczenie meczu
z Napoli = trafienie na Bayern i żegnaj LM.
Za słabe wzmocnienie drużyny przed sezonem
i zerowe zimą = wyczerpanie potencjału
kilku grajków i zjazd w tabeli.
No cóż, trzeba się cieszyć tym, co jest.
Taki Fulham to ma dopiero przes...
Statystycznie l. ang. słabnie. W bezpośrednich
konfrontacjach z klubami hiszp. i niemieckimi
wygląda to kiepsko, jeśli nie liczyć fartu Chelsea
z finale z Bayernem. Ale potem Atletico
ustawiło ich w szeregu (4:1 w Superpucharze).
Anglia ma wysoki, średni poziom,
bez drużyn tak mocnych jak FCB, Real,
Atletico i słabych - jak doły LaLiga.
Dzień wcześniej Pellegrini narzekał na szwedzkiego sędziego. Może więc trenerzy angielskich druży by wbili piłkarzom do głowy, że nie grają w swojej lidze?
Wygląda na to, że poza Artetą nikt nie potrafi strzelać karnych. Nie ma co pastwić się nad Ozilem, bo pudłowali Lampard i Gerard. To on 'załatwił' karnego. Widać jak się męczy nie mając komu dogrywać, a jak już dogra to i tak reszta partaczy.
Marzag: "albo nie ogląda premier league od 2011 albo chce wkurzyć city".
Dokładnie tak. W tym sezonie ładniej i skuteczniej
grają MC i Liv, a CFC i Everton na podobnym poziomie. Jak kilka osób zauważyło, zbliżamy
się stylem do dawnego MU. Tyle że oni wygrywali
z każdym, a nie tylko z ogórkami.
Wiara wiarą, ale jak widzę bezzębnego staruszka z surową marchewką w ustach, to wiem, że zająca nie odstawi. A tak właśnie wygląda od jakiegoś
czasu Arsenal. Ile razy to przerabialiśmy - dzisiaj jesteśmy w kilku rozgrywkach, a jutro w żadnej?
Można szanować Wengera za niezłe wyniki z "tymi" zawodnikami, ale odchodzenie najlepszych to nie zasługa tylko skutek przeciętnego składu i braku perspektyw na poprawę.
Remis z MU, grającym ogórkową piłkę, nie jest żadnym sukcesem. Ale jeden gol zmieniłby wszystko. Pewnie by padł, nawet przy słabo grającej drużynie, gdybyśmy zamiast Żyru mieli choćby Adebayora.
Wrócił AFC i Wenga z ostatnich lat - słabnący na przedwiośniu i bez mistrzowskiej jakości. W. wydusił z tych ludzi ile się dało, ale wyżej własnego ogona nie podskoczą. Arsenal potrzebuje lepszych piłkarzy, a takich Wenga nie potrafi lub niech chce sprawadzać. Ozil to wymuszony okolicznościami incydent. Żeby coś osiągnąć, trzeba całego składu
na poziomie światowym. Taki Real i Barca poległy w LM w składach z Ronaldo, Ozem, Messim itd., a my mamy coś zwojować Żyru, Artetą i Monrealem?
To samo Wenger mówił po meczu z MC. Znalazł sposób na obronę z drużynami o takim sobie ataku, ale dwie najlepsze drużyny ofensywne wchodziły w naszą obronę jak w masło.
Jak będzie z Bayernem, który zmiażdżył Barcelonę i stracił 9 bramek w lidze? Żyru i obrona dobra na Fulham nie jest rozwiązaniem.
Szczęsny powiedział, że namawiał Lewandowskiego, a Lewandowski, że namawiał go Szczęsny. Ktoś jeszcze o tym słyszał? Jeśli tak, to niech powiadomi Redakcję. Będzie miała następnego newsa.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nauka nauką, a umiejętności trzeba mieć.
Na przykład Per z Kosą nie dają rady
najlepszym napastnikom. MC, CFC, LFC,
EFC, Bayern i Borussia ośmieszyły naszą
obronę. Dlatego myślę, że doświadczenie
z tego sezonu przyda się do obrony 4 miejsca
w przyszłym i tyle.