Wenger o wyścigu o mistrzostwo Anglii

Przegrana z Chelsea nie wchodzi w grę, jeśli przegramy to będzie bardzo ciężko o mistrzostwo.

Obiektywnie jesteśmy najsłabszą drużyną
z czwórki, ale paradoksalnie od dawna
nie byliśmy tak blisko szczytu. Głupio
byłoby nie skorzystać.

Z Chelsea musimy co najmniej zremisować

nastepny mecz na SB pokaze znow czy mamy klase i mentalnosc na to zeby walczyc jeszcze o mistrzostwo czy juz tylko o top4

Jeżeli przegramy mecz z City i Chelsea to różnica między nami a przodem tabeli może wynosić ponad 10 pkt.

Prawda jest taka, że jak z City i Chelsea nie wywiezie się 4 punktów wtedy nie ma mowy o mistrzostwie.

oby tylko nie przegrać na SB

KanonieR14
Tym razem, ty się nie popisałeś. Jak City wygra wszystkie mecze do końca oprócz meczu z nami tak jak Wenger mówi, to będzie miała dokładnie 1 pkt więcej. :p

a i tak prawdopodobnie chodziło mu o City, które jesli rozegra zaległe mecze i wygra wszystko oprócz meczu z Arsenalem to chyba i tak bedzie miał ten jeden pkt wiecej

KanonieR14
?? no to przeciez dobrze powiedział, z racji że Liverpool ma dużą przewage w różnicy bramek to potrzebny byłby jeszcze jeden punkt zeby nas (kibicuje LFC) wyprzedzic.

Tym razem Wenger nie błysnął inteligencją. Jeśli wygramy wszystkie mecze do końca sezonu to będziemy mistrzami bo gramy i z City i z Chelsea... jedynie moglibyśmy przegrać różnicą bramek z liverpoolem gdyby oni też wygrali wszystkie mecze :)

Jeśli skończymy mecze z City i Chelsea (kolejka po kolejce) tak jak poprzednie razy (kolejka po kolejce) - City/Chelsea i ManU/Liverpool z 1pkt na 6 możliwych to możemy zapomnieć o tytule. Minimum 4pkt! MINIMUM!!!

Mecze z Chelsea i City o wszystkim zadecydują choć ciężko uwierzyć, aby Arsenal miał w nich zdobyć 6 pkt.
City oprócz nas ma jeszcze mecze z United i LFC, więc może gdzieś udupią, a Chelsea tylko LFC, obawiam się, że po tych meczach górą może być Liverpool, bo są solidni w meczach na szczycie, ale bądźmy dobrej myśli!

"wishful thinking guys. We need to stay down to earth and win our next game!"

paulo coelho

Pieprzycie o sytuacji kadrowej, tak jakby inni nie mieli problemów.
City ma cholernie trudny terminarz i dziurę w obronie obok Kompanego, do tego dochodzą im mecze zaległe, które muszą odrobić.
Chelsea gra jak to każda drużyna Mou praktycznie cały czas tą samą jedenastką i są ewidentnie zajechani, a przypominam, że dalej nie skończyli udziału w CL i raczej nie skończą na Galacie. W dodatku wypadł im Ramires na nie wiadomo ile.
A Liverpool jak to Liverpool, o ile wiadomo co pokażą w meczach z City czy Chelsea u siebie, o tyle wyjazdy do drużyn walczących o utrzymanie mogą się okazać dla nich gwoździem do trumny. Przypominam, że wystarczy zdobyć punkt więcej od nich w pozostałych do końca meczach.

No było by pieknie mistrza w tym roku zdobyc.

liverpool ma jeszcze mecze z city i Chelsea ? więc może poremisują w tych 2 meczach :3

Mecz z Chelsea kluczowy i wiele wyjasni o Naszej sytuacji nie mozemy przegrac, nawet remis bedzie bardzo dobry

Nie za bałłdzo wiem w co my teraz gramy.

Druga połowa to jakaś totalna obrona Częstochowy, pięciu obrońców , dwóch DMów, Gibbon i Monreal. WTF?

Posiadanie piłki często rzędu 70% dla Tottków to też świadczy nienajlepiej. To co jest naszym stylem teraz?

Rozumiem, że gramy z przyczajki, stąd małe posiadanie piłki i z kontry. Ale co w takim razie robi Giroud na ataku?

Taktycznie jesteśmy na samym dnie. Bez problemu cisną nas taktyką, pressingiem i posiadaniem piłki Bayerny, MCity. Co gorsza robią to także Everton, Southamton i nawet Tottki.

Wygląda, że nasza taktyka to obecnie "zdobyć mistrzostwo psim swędem, doczłapać do końca a może się uda".

Z taką kadrą zdobyć mistrza to praktycznie cud. Liczę więc na top 3 i Puchar Anglii.

Pitolenie wszystko zalezy wlasnie od was jak wygracie wszystkie mecze to mistrz jest bankowy City pogubi punkty z LFC chociazby...

Teraz te najbliższe dwa mecze zadecydują o tym o co będziemy walczyć. Jeśli chcemy walczyć o tytuł to musimy zgarnąć minimum 4 pkt, a więc remis na SB i wygrać u siebie z City, ale najlepiej byłoby wygrać obydwa mecze i zdobyć komplet 6 punktów. :p Zobaczymy jak to się potoczy. Po tych dwóch meczach będziemy o wiele mądrzejsi. Ja tam nadal wierzę w podwójną koronę, ale wiem, że będzie bardzo ciężko w Premier League i też w FA Cup niczego nie możemy być pewni. Musimy grać swoje i trzeba być odpornym psychicznie, a wyniki będą dobre.

City zgarnie wszystko niestety

City musi się potknąć.

Bardzo istotne będą bezpośrednie pojedynki z Chelsea i City, bo na tym etapie sezonu wątpię, że się potkniemy z jakimś outsiderem.

Wenger dobrze liczy. Oto scenariusz
Arsenal wygra wszytko to będzie miał 89pkt
Jeśli City wygra resztę, to będzie miał 90 pkt
Jeśli Liverpool wygra wszystko, będzie miał 89 pkt i lepszy bilans bramkowy. Ale Liverpol gra z City więc albo MC wygra, albo LFC wygra, albo remis i oboje są stratni.
Jesli Chelsea wygra resztę, to będzie miała 87 pkt
Na koniec marca będzie można już sporo powiedzieć.

Ważne , że udało się wygrać z Totkami , teraz lecimy na Chelsea :)

Błędów było sporo.Totki ich nie wykorzystały,gdyby to była inna drużyna...mogło być rożnie.Arsene nie może zaklinać rzeczywistości.Trzeba być skoncentrowanym do końca i liczyć na szczęście.

Aha - jeszcze na 100% powinien być podyktowany karny po faulu na Kościelnym.

@pumeks
Gdyby Ox nie skiksował, a sędzia nie pomylił się ze spalonym w sytuacji Podolskiego to po 20 minutach mogło być 3-0 dla nas.

Po co takie gdybanie...

gdyby nie szczęśliwa bramka w pierwszych minutach to nie wygralibyśmy tego meczu.

Nie ma co się oszukiwać bo przy aktualnej kadrze nie daje większych szans na zdobycie mistrzostwa. Puchar to nasz cel, ostatni mecz pokazał że bez podstawowych graczy gra wygląda przeciętnie, defensywa w podstawowym składzie dała rade ale reszta pozostawia wiele do życzenia

Pewnie, że najbliższy mecz nie jest decydujący. Jest bardzo ważny i oczywiście, że lepiej go wygrać lub chociaż zremisować, ale zwycięstwo nie gwarantuje nam mistrza, a przegrana ciągle pozostawia nas z szansami.

przestańcie gadać głupoty, że najbliższy mecz jest decydujący, bo każdy z Top 4, ma mecze między sobą, np.:
Aresnal-Chelsea
Utd-City
Arsenal-City,
Liverpool-Tottenham,
Everton-Arsenal,
Liverpool-City
Liverpool-Chelsea,
Everton-City,
także jeszcze będą przetasowania i emocje do końca sezonu

jak z obecną kadrą wygramy te 3 mecze to będzie cud, nie ma się co oszukiwać

dokładnie, 22.03 najważniejszy mecz sezonu, po nim kolejny czyli z City, następnie Everton, jak wygramy 3 razy to już nikt do końca nie pokona Arsenalu...będzie potrzebna masa szczęścia przy obecnej sytuacji kadrowej

O naszych ewentualnych szansach na majstra zdecyduje mecz na SB , jeżeli przegramy , to koniec .

"Nie mogliśmy dziś przegrać, a aby tak się stało, nie mogliśmy popełnić w defensywie żadnego błędu i dokonaliśmy tego w bardzo przekonujący sposób"
Wenga, błędy były, zwłaszcza na początku drugiej połowy. Jak oni nie strzelili po tym fatalnym piąstkowaniu Szczęsnego...