Komentarze użytkownika schnor25

Niech Mitroglou idzie do BVB, idealny następca dla Robercika, który będzie dostawać w Bayernie idealne podania na 2-3 m, albo będzie ignorowany i zasiądzie na ławeczce ;)

Suareza w zimie nikt nie wyrwie z Anfield, za to latem jeśli już odejdzie to do Realu, chyba, że L`pool zajmie 5 miejsce, a my zdobędziemy majstra i sypniemy srogo gotówką, wtedy jest jakiś cień nadziei.

Jeśli przegramy na własnym boisku z Chelsea to będzie klęska, tak to trzeba nazwać. Gdzie jak gdzie, ale na ES trzeba szukać punktów z największymi rywalami, zwłaszcza po porażce w Manchesterze.

Widać było, że nie nieco zatracił się, nie ogarnia tego co dzieje się. Być może nie mógł zapanować nad stadem nowych gwiazdeczek, które weszły mu na głowę. Z drugie zaś strony, nieco przereklamowany menago jak dla mnie, może odnajdzie się w nieco słabszym zespole, gdzie mu zaufają i dadzą dużo czasu na budowanie drużyny.

Kasa, kasą, ale faktycznie można się sfrustrować brakiem sukcesów, pracujesz na nie ciężko każdego dnia, a tu przychodziło okienko transferowe i za każdym razem się osłabialiśmy.

Bramkarza lepszego? Owszem Hart jest mega niestabilny, natomiast błędem jest niedocenianie Pantilimona wg mnie. Klasa bramkarzy na tym samym pułapie, po prostu Wojtek ustabilizował formę i jest git. Obrona lepsza? Moim zdaniem nasza defensywa jest nieco słabsza, niewiele, ale jednak. Pomocy wcale nie mają takiej przekozackiej, bo my mamy równie dobrą, inna sprawa, że mało zawodników u Nas jest w gazie, ostatnio to był Aaron, ale nieco spuścił z tonu. A napad to już sprawa oczywista...

Realnie patrząc, pojedynek formacji, Arsenal vs. City:

Bramkarze - 1:1
Obrona - 1:2
Pomoc - 2:2
Napad - 2:3

Czyli optymistycznie patrząc, odstajemy kadrowo i co za tym idzie jakościowo, o mentalności zwycięzców nie wspominając.

Kurde, oby wszystkich golić poza ManU, City i Chelsea to może uciuła się mistrzostwo ;)

Nie odkrył, ale coś musiał powiedzieć ;]

Wiadomo, że chciałoby się dostawać teoretycznie słabszych rywali, ale to jest Liga Mistrzów. Jeżeli drużyna chce zostać najlepszą w Europie to nie ma zmiłuj czy zagramy z Schalke czy Barceloną (tak, tak zespoły z 2 miejsc nam nie grożą) to musimy walczyć. Czy spotkamy się z Bayernem teraz czy w finale (o jak fajnie brzmi! dotarliśmy do finału) co za różnica?

Widzę, że spora część osób nie może oswoić się z rzeczywistością i z utęsknieniem wspomina chociażby RvP, bo już nie wspomnę o Henryku. Zrozumcie, Giroud to jest zupełnie inny typ zawodnika, już nie chodzi konkretnie czy równie dobry, czy dużo słabszy, jest to po prostu napastnik o innej charakterystyce, budowie. Gramy jednym napastnikiem, Giroud sam nie przedrybluje 2-3 gości, sam sobie nie wrzuci i nie wykończy akcji! To był mizerny mecz walki w środku pola, Oli się cofał do linii pomocy i wykonał kawał roboty w dzisiejszym spotkaniu. Ile koledzy wykreowali mu sytuacji? No słucham. Przepraszam, ile wgl zespół stworzył 100% sytuacji? Co taka cisza? Póki co nie stać nas na kręcenie nosem, lepszego napastnika w drużynie póki co nie mamy. To solidny napastnik na drużynę pokroju Arsenalu, a nie gwiazda, która dołączyła do Nas za 100 mln i nie spełnia oczekiwań.

Trochę nie doceniliście wysiłku jaki włożył w dzisiejsze spotkanie Giroud. Owszem napastnik, więc rozlicza się z bramek, ale w obliczu dzisiejszej nędzy jaką zaprezentowaliśmy jako zespół wyróżniał się! Wygrał sporo pojedynków, potrafił przytrzymać futbolówkę, wywalczył kilka fauli, zasłużył co najmniej o pół oczka, jak nawet nie jedno w górę.

Barca już nie jest taka mocna, ale lekceważyć ich nie można. Paradoksalnie, gdybyśmy ich wylosowali i zagrali bardzo dobre spotkanie na ES to oceniam szanse na wygranie 55-45 dla Nas.

TVP mnie wkutwia, Borussia to jak widać polska drużyna, bardzo forowana w ramówce, aż rzygać się chce.

Na papierze rywale słabsi z drugich miejsc, ale to jest LIGA MISTRZÓW, tu nie ma słabych zespołów, faza pucharowa rządzi się swoimi prawami.

Qrwa mać, po co spinacie już dupy?! Już widzę szukacie pocieszenia piszcząc "kij z LM, ważna jest liga", śmieszą mnie takie głupkowate teksty. Jesteśmy dalej w grze, więc nie lamentować!!!!!

Już bez przesady ze stwierdzeniem, że awansowaliśmy fartem, grupa poza Marsylią mega wyrównana, więc walka do ostatniej kolejki nie dziwiła, ot Napoli odebrało to, co stracili na Emirates. Martwić się bedziemy po losowaniu, na razie trzeba się cieszyć z awansu wywalczonego w dzisiejszym kiepskim spotkaniu.

No to w Porto szykuje się wyprzedaż :)

Zenit zniszczony w Wiedniu...

Kurde, bo jeszcze nam 3-cią wcisną :/

Kurde, znowu drugie miejsce będzie :/

Haha Per co jęzor wywalił na widok piłki :D

Nawet patrząc na suche statystyki można dojść do wniosku, że było to spotkanie na remis.

Spokojnie, nie spinajcie pośladów, bo a nóż Carl rozegra niezłe zawody. To jest młody chłopak, który potrzebuje grania i to na ogół widać, jak rozegra kilka meczów z rzędu to z każdym kolejnym wygląda pewniej.

Artrac,

strata jaka by nie była wywołuje dodatkową spinę w zespole i to nie koniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)

Liga mocna, rywale mocni, ale to "tylko" 5 punktów przewagi, 2 wpadki i możemy spaść na 3-4 miejsce...

Niby racja, że dobre rezultaty uzyskane w grudniu jeszcze o niczym nie będą świadczyć, ale lepiej ugrać kilka punktów w starciu z gigantami niż wyjść na zero i dodatkowo spadną morale w drużynie, a tego Nam nie potrzeba. Na mocnych przeciwników wychodzą za bardzo spięci, za wszelką cenę nie chcą dać plamy, brakuje luzu (nie dopisywać od razu braku koncentracji) i widać to na boisku...

Dobry wynik z perspektywy przebiegu spotkania, mam nadzieję, że nie popadli w zachwyt, bo nie oszukujmy się, Everton to zespół na max 4 miejsce.

Drużyna dojrzała, lepiej radzi sobie z presją, ale to jeszcze nie ten poziom boiskowej bezczelności, pewności siebie. Na TOP3 zawsze wychodzimy spięci, nie ma luzu, stąd i gra momentami wygląda słabo.

Niech nie wybiegają aż nadto w przyszłość, tylko myślą o każdym następnym rywalu do pokonania.

Trzeba oddać Evertonowi, że jest w dobrej formie, mają ciekawy zespół, dobrego menago, więc i wyniki nie dziwią. Oczywiście w drodze po mistrzostwo trzeba ogrywać takie zespoły jak Everton, niemniej jednak z pokorą trzeba przyjąć ten 1 zdobyty punkt. Być może uda się Nam zwyciężyć z City lub Chelsea (oby!), 4 punkty z tymi przeciwnikami można brać w ciemno ;)

Na Flaminiego też wszyscy niemalże pluli, a teraz co? Środek pola bez Francuza? No way! :D

Każdy tak gada, że od dziecka marzył o grze w Premier League, najlepiej w barwach Arsenalu. Bla, bla...

Niech sobie powoli negocjują, niemniej jednak z podpisem wstrzymałbym się do zakończenia sezonu.

Barry sprzed 3-4 sezonów spoko, ale nie ten w obecnej formie.

Czyli Eisfeld pokopie w rezerwach a potem out do zespołu walczącego o utrzymanie w Bundeslidze, a Zelalem jeszcze za młody.

Na marzeniach się niestety skończy lub może wprosi się do kadry jako dobry duch drużyny. Jeśli uda mu się wrócić do rytmu meczowego, to ten okres będzie dla niego decydujący. Jeśli znowu złapie coś długoterminowego to niech da sobie spokój z graniem i tym samym dojeniem Arsenalu.

Mam nadzieję, że Moyes ma ogromny kredyt zaufania, bo widać, że potrzebuje co najmniej 1 sezonu na ogarnięcie wszystkiego.

Pewność siebie jak najbardziej! Tylko niech szybko nie pomyślą, że są już mistrzami, poprzednie sezony chyba ich wiele nauczyły.

Bardzo ciekawa grupa C, wygląda na wyrównaną grupę. Grupą śmierci można określić D. Ciekawe pojedynki też szykują się w grupie G, zresztą, każda grupa prezentuje się okazale.

rafi_i

jakie 30 patyków + Fabian, góra to byłoby 25 mln ojro, choć i tak nie uważam tego transferu za priorytetowy.