Komentarze użytkownika taxi_driver

Puchary Europy
Chelsea 2
Arsenal 0

To mnie boli najbardziej... Chelsea pisze swoją historię od przejęcia przez Abramowicza. Już chyba mozna powiedzieć że są lepsi w historii od nas.. Te dwa Puchary Europy rekompensują ich stratę w mistrzostwach i pucharach Anglii do nas. Oficjalnie Londyn ma nowego Króla. Trzeba się z tym pogodzić

Ludzie jest kiepsko naprawdę ale boli mnie co piszecie. Możecie nie wierzyć zarządowi, możecie nie wierzyć Artecie, możecie nie wierzyć piłkarzom ale wierzcie w PROCES!

A na serio Arteta out i liczmy na Danielka, ze kupi ten klub.

Niestety, strasznie przez te kilka lat upadliśmy. Nikt nie kojarzy już nas z drużyną która coś znaczy. Liverpool, Manchestery i Chelsea nam uciekły pod każdym względem. Boli, to że jesteśmy tak pomijani w jakichkolwiek rozmowach dziennikarskich i kibicowskich, a jesteśmy przecież bardziej utytułowani niż Chelsea i City... Jak Ci pierwsi wygrają drugi raz LM to chyba się załamie całkowicie i w depresję wpadnę. Z kolei Ci drudzy to też nieciekawie ale jakoś to przełknę.

Wy naprawdę wierzycie w to, że jak będziemy grać w Superlidze, to wrócimy do Topu? Kroenke już cały się ślini na ten mega hajs. Zapomnijcie, że będzie robił dużo transferów. Nie będzie spadków to będzie miał jeszcze bardziej gdzieś niż teraz na którym miejscu w tabeli będziemy niż teraz jesteśmy w PL

Przywracam obostrzenie na oglądanie meczów Arsenalu, do odwołania. Nie potrzebnie siedzę wieczorami, zamiast wysypiac się do Pracy. Długo broniłem Artety, jak nie awansujemy do finału LE i nie zaprezentujemy się tam dobrze, to dla mnie jest do zwolnienia. Można mówić, że setki Saki i Laca to nie jego wina ale to wynika z głowy wszystko. Mentalnie byliśmy słabi, a Liverpool nas tak zgwałcił że jesteśmy wrakiem, patrzcie początek wczorajszego meczu. Walić oglądanie tego syfu. Wstyd mi za ten klub, przed ludźmi.

Poszczególne jednostki, przestańcie do cholery myśleć już do przodu. Trzeba skupić się na każdym kolejnym meczu. Więc, szacunek dla Slavi przed pierwszym gwizdkiem i liczmy na dobrą nasza dyspozycję dnia.

Też Cesc był moim idolem, więc mam coś wspólnego z Martinem heh ;). Masakra jak to szybko zleciało od 2009 jak zacząłem kibicować Arsenalowi. Miłość wciąż taka sama, tylko czasu mniej, no ale takie życie

@Pietraszko: Uśmiałem się, było wczoraj to widać że naprawdę zespół z topu gra że średniakiem. Nie wiem co za mecz oglądałeś.

Ostatni raz apeluje do wszystkich co nie mogą się pogodzić z tym, że staliśmy się średniakami i dlatego nie wygrywamy meczy typu jak ten wczorajszy.
Czasy zwycięskiej ekipy z sezonu 03/04 to już tylko historia i płomień w sercu, który przypomina nam jak jesteśmy wielkim klubem cały czas ale to historia i nic nie zmienia w naszej obecnej sytuacji.
Nie zastąpiliśmy godnie mega grajków których mieliśmy w poprzedniej dekadzie czyli Fabregasa,Van Persiego,Cazorli,Sancheza, Rosickiego,Ramseya czy nawet już Wilshera, przespaliśmy tylko okienek żałując pieniędzy i braliśmy szrot i taka jest prawda. Gracze typu Xhaka,Eleneny, Mustafi już dawno powinni być wywaleni z tego klubu. Jesteśmy klubem z piękną historia ale obecnie organizacyjnie i sportowo jesteśmy średniakiem ale k***a ambicje wielkie! Na czym te ambicje opierać, jak Kroenke każdy grosz ogląda zanim coś tu rzuci, to jest dramat przecież..

Ja nie wiem ludzie, po co te kłótnie. Nic to nie zmieni w grze naszej drużyny i tak xd. Ja pogodziłem się z tym, że jesteśmy na tą chwilę średniakiem i tylko sobie kibicuje w każdym kolejnym meczu, jakbyśmy ze słabą drużyna w tabeli czyli np z West Bromem tak zagrali to byłbym w gorszym nastroju ale tam ich zdominowaliśmy. Z Chelsea wygraliśmy ale dzięki ładnym bramkom, które często się nie zdarzają i Chelsea jest w dołku cały czas. Przyjechał rywal na podobnym poziomie, dobrze ustawiony i czekający na kontry i my w ogóle im nie zagrażamy, tylko obawiamy się żeby kontry nie dostać. Nie zaczniemy nagle grac jak kiedyś i rozbijać i klepać tych autobusów, bo nie mamy takich piłkarzy. Popełniono dużo transferowych błędów i teraz mamy tego skutki. Wyluzujmy i obserwujmy, co nasz zarząd będzie robił, bo radzę się nie łudzić że wygramy w tym sezonie jakiś pucharek czy awansujemy do Europy.

Musimy w pewien sposób pogodzić się z tym, że jesteśmy średniakiem i rozpoczynamy od nowa budowanie drużyny na powrót do elity. Nie mówię, żeby to zaakceptować w 100% i nie być złym na wszystkich że do tego klub sprowadzono, no ale takie są fakty. Nie zaczniemy nagle wygrywać i grać fajnie, tu potrzeba lepszych zawodników i możliwe że trenera.

@call_me: Ale ja nie szukam żadnych wymówek, że nie wygraliśmy tego. Nie spodziewałem się zwycięstwa nawet wczoraj ( co nie znaczy że nie liczyłem na nie, bo oczywiście nadzieję miałem). Realnie oceniam sytuację, przecież my nic nie gramy kompletnie. Nie mamy żadnego stylu, jesteśmy poziomem na środek tabeli i dla mnie w obecnej chwili, że mecze z podobnymi zespołami będą na styku i wynik może pójść w każdą stronę.

@call_me: Co do tego pełna zgoda. ESR też mnie nie porywa póki co. Xhaka już lepsze piłki posyłał wczoraj.

@call_me: Nie powinieneś moim zdaniem patrzeć na markę i historię mówić, że Arsenal powinień wygrać u siebie z CP. Marka i historia nie gra na boisku. Mamy droższą kadrą od nich ale co z tego jak poziomem zbliżoną do nich. Od kilku lat idziemy w dół a ten sezon nas brutalnie weryfikuje i dlatego nie ma żadnego zaskoczenia i nie ma co być złym, bo co to zmieni. Jak byśmy bili się o top 4 jak nie dawno to oczywiście moglibyśmy mówić że to musiała być wygrana ale w obecnej sytuacji no nie wypada. Patrząc na markę to ja mogę powiedzieć, że Leicester nie miało prawa wygrać ligi, a co zrobili? Wygrali.

Według mnie wynik nie jest żadnym rozczarowaniem. Spotykały się dwie drużyny z kadrą na środek tabeli i tam też obie się kręcą i remisik, tyle że nudny bo bez bramek.W 1 połowie lepsze Crystal Palace, w drugiej my z tym że ogólnie Orły miały lepsze sytuacje.

@enrique: No dokładnie tak, mega byłem w szoku, że w tych czasach gdzie każdego można namierzyć, nadal się bawią w takie rzeczy, no ale ten mój dobrze się maskuje, tylko numer IP urządzenia z którego logował się na olx mają, bo numer konta jaki podał do inpostu to pewnie jakiś słup xd

Zgłaszać oszustwa internetowe na policję jak najszybciej!. Na początku grudnia zostałem oszukany na olx na kwotę 499 zł za pobraniem, w paczce znalazłem ciężki stos ulotek zamiast zamówionego towaru. Od razu zadzwoniłem na InPost żeby zgłosić oszustwo i oni przekonali mnie że zablokują przelew do oszusta tylko muszę jak najszybciej na policję zgłosić. Godzinę później już wszystko zgłosiłem na policji. Dzień przed sylwestrem miałem tel z policji że proszą o numer konta bo będą mi pieniądze zwracać, zapytałem o oszusta i cały czas go szukają, bo podał wszystkie fałszywe dane swoje nadawcze.

Długo broniłem Mikela, ale no coś jest nie tak nawet z nastawieniem psychicznym graczy. My się boimy grać w piłkę! Mamy nogi związane, a w połączeniu z niską jakością naszych zawodników właśnie okupujemy miejsce na które w pełni zasługujemy. Potrzeba zadaniowca, który z Kiepskich grajków coś ulepi, bo wiadomo że prędko całej kadry nie wymienimy.

Teraz sprawa fundamentalna do kibiców którzy są źli i nie dowierzają że tak nisko upadliśmy. Zrozumcie, że nazwa Arsenal, historia tego klubu, herb i koszulki nie grają na boisku, tylko po prostu ludzie a mamy ich słabych, na drugą dziesiątkę ligi i taka jest prawda, filozofia trenera nie pasuje do tych zawodników i dlatego zawodzimy. Powinniśmy grać toporną piłkę jak Mourinho i przyszły by wyniki, bo będziemy tak grając cały czas narażać się na kontry i tracić gole. Nie jesteśmy City! Z bólem serca ale Arteta Out.

Miało być Burnley a nie Southamptonu w 2 akapicie*

Będę szczery to bólu.

1. Potrzeba od zaraz efektu nowej miotły, żeby coś uratować w tym sezonie a jak nie to chociaż utrzymać się w lidze i uwaga to nie są żarty! Latem musi przyjść jakiś zadaniowiec do nas co z przeciętych grajków jest wstanie coś zrobić, ktoś typu Nuno czy Bielsy, bo żaden Allegri czy nawet Pochettino, z tymi piłkarzami nie zrobi. Trzeba zbudować nowe fundamenty pod budowę.

2. Ludzie co cierpią bardzo, wbijcie sobie do głowy żeby było wam lepiej na sercu i duszy, że nazwa Arsenal, historia, herb czy koszulki, nie grają na boisku! Realia są takie, że od kilku lat spadamy cały czas w dół i nasza kadra jest na poziomie właśnie takiego Southamptonu (bez urazy). Możecie się łudzić i nie wierzyć że my tak możemy skończyć ale taka jest rzeczywistość, te symbole nie grają tylko ludzie, których mamy niestety przeciętnych. Pozdrawiam trzeźwo myślących.

To co chce grać Mikel nie pasuje po prostu do tak słabego kadrowo zespołu jaki mamy. Top manager co ładnie chce grać, też nic tu nie da. Jesteśmy za słabi kadrowo, tu potrzeba zadaniowca co od nowa postawi fundamenty. czyli ktoś w stylu Nuno z Wolves albo Bielsa.

Nie no, serce mi krwawi. Z tej mąki chleba nie będzie. Z bólem serca ale jak nie odwrócimy losów tego meczu to Arteta Out.

Wiem, że wyniki mamy rozczarowujące ale kurde Mikel to jest nasz człowiek i w dodatku walczak. To że był asystentem Pepa to nie wszystko przecież, starzy wyjadacze jak Moyes i Wenger uważali, że będzie on dobrym trenerem, nawet piłkarze z drużyny tak się wypowiadali o nim, że ma takie zadatki. Arteta zrobił w poprzednim sezonie co mógł z nimi dając 2 trofea ale no pomocników mamy na poziomie drugiej części tabeli i tam właśnie sie znajdujemy. Musimy wierzyć, że uda się to uratować jeszcze. Tracimy tylko te 6-7 punktów żeby włączyć się do walki o puchary, czy to jest przepaść? Jeszcze nie! Dajmy czas Hiszpanowi, bo zobaczycie że będziemy żałować, że go zwolniliśmy.

"grając dla Arsenalu nie ma takiej presji". Co to ma do cholery znaczyć? Drażni mnie, że przez ostatnie lata ludzie zapominają że my jesteśmy 3 najbardziej utytułowanym i zasłużonym klubem z Anglii. Ok, nie mamy tego LM, a Chelsea tak ale mamy 2 razy od nich więcej mistrzostw i więcej pucharów Anglii (jesteśmy rekordzistami) nie zostaliśmy sztucznie wpompowani kasą jak oni. To tak jak Evra powiedział by o piłkarzu co grał w City a teraz gra w United, że u diabłów nie ma takiej presji. Boli mnie co się dzieje z marką naszego klubu, młodych ludzi, co zaczynają się interesować piłką w ogóle już nie przyciągamy do siebie. Dramat.

Cieszę się, że Arteta został jeszcze oszczędzony. Mimo kiepskiej sytuacji w tabeli, ja jeszcze w niego wierzę. Gol w drugiej połowie ostatniego meczu wisiał w powietrzu, tylko ten dzban musiał nas osłabić. Jak zaczniemy w końcu strzelać do tej siatki to będziemy wygrywać, bo zauważcie że drużyny nie oddają nawet za dużo strzałów na naszą bramkę. Nie pamiętacie jak za Emerego baliśmy się każdego ataku rywala i jak nas zamykali w polu karnym? Np. Watford 30 strzałów oddał na naszą bramkę. Arteta nie jest głupi, przecież widzi że nie mamy żadnego kreatora w środku pola ale co ma gadać na konferencjach, że mam słabych piłkarzy? Dajmy mu trochę czasu jeszcze, jak nie będzie poprawy, to potrzeba efektu nowej miotły wtedy.

Cieszę się, że Arteta został jeszcze oszczędzony. Mimo kiepskiej sytuacji w tabeli, ja jeszcze w niego wierzę. Gol w drugiej połowie ostatniego meczu wisiał w powietrzu, tylko ten dzban musiał nas osłabić. Jak zaczniemy w końcu strzelać do tej siatki to będziemy wygrywać, bo zauważcie że drużyny nie oddają nawet za dużo strzałów na naszą bramkę. Nie pamiętacie jak za Emerego baliśmy się każdego ataku rywala i jak nas zamykali w polu karnym? Np. Watford 30 strzałów oddał na naszą bramkę. Arteta nie jest głupi, przecież widzi że nie mamy żadnego kreatora w środku pola ale co ma gadać na konferencjach, że mam słabych piłkarzy? Dajmy mu trochę czasu jeszcze, jak nie będzie poprawy, to potrzeba efektu nowej miotły wtedy.

No kurde, do momentu tej kartki która nas dobiła, cisnęliśmy ich i walczyliśmy w tej drugiej połowie. Laca dzisiaj dwie bramki powinien mieć...

Mikel zostaje i koniec. Panowie do cholery, dał nam te dwa trofea, byśmy nie grali nawet w pucharach żeby nie on. Dajmy mu czas do końca roku chociaż. Naprawdę było widać dzisiaj to coś i walkę, no kurde...

@Manek82:
Widzę widzę ale dzisiaj dobrze graliśmy do momentu kartki.

Ja daje czas Mikelowi do końca roku, jest natłok meczy. Możemy odbijemy się od dna, widać było dzisiaj że coś ruszyło, brakło szczęścia przy sytuacjach ale Były w końcu! Była walka! Nikt tego nie może odmówić. Parodysta nam zawalił mecz i tyle. Ja bym Artete jeszcze zostawił...

Ludzie dajcie spokój z tym zwolnieniem Artety. Przecież kurde jechaliśmy ich jak chcieliśmy w drugiej połowie. Xhaka nam zawalił mecz a nie Mikel!! Co Arteta kazał mu gościa za szyję łapac?!

Ja cały czas wspieram Mikela. Przeciez kurde widać było dzisiaj, zwłaszcza w drugiej połowie, że nasi walczą, prują, naciskają tylko kurde no magicznie nam ta brama nie chciała wpaść, a wisiała w powietrzu, coś się ruszyło. Tylko ten albański drewniak...

@enrique:
Mam nadzieję, że doczytałeś że te słowa o zdominowaniu gry to Mikela a nie moje, bo czuję jakbyś do mnie uderzał xd

@thegunner4life:
Niewiadomo ile ma tej odprawy. Możliwe, że rzeczywiście nie tak dużo ale to nie zmienia faktu, że zawsze to są pieniądze, a może ma w umowie wypłacanie ileś % z obecnej tygodniówki do końca trwania umowy,? Nikt tego nie wie. Potwierdzone jest to, że zwolnieni trenerzy często są na rachunkach swoich klubów, a nawet publicznie domagają się kasy jak np. Setien.

Arteta na konferencji powiedział, że "całkowicie zdominowaliśmy grę, spójrzcie na statystyki". On wie, że to Mourinho ustawił tak nisko zespół, a nie nasza gra ich do tego zepchnęła. Taka sama sytuacja była z Leicester. Chodzi o to, że on musi tak mówić, nie zrezygnuje sam, bo nie dostanie odprawy żadnej później. Będzie tak długo, aż sami go nie zwolnią, bo mu się to po prostu opłaca. Uczucia wobec kibiców? Proszę Was, nie znam żadnego trenera, który sam by zrezygnował podczas kryzysu, wszyscy czekają cierpliwie na zwolnienie.

Jeżeli przegramy to trudno, ale wolę widzieć tutaj bardzo dobrą grę, tworzenie sytuacji i walkę niż fartowne zwycięstwo po obronie Jasnej Góry, bo i tak później z taką grą nas będą dojeżdżać. Chcę widzieć, że coś pękło i przestawiło się w tej drużynie, bo to da nadzieję na lepsze jutro, a fart tylko nam umili trochę dzisiejszy wieczór i jeszcze mocniej spadniemy na ziemię później po bujaniu w obłokach.

Boję się tego meczu...

Naszło mnie na pewien sentymentalny wpis. Jestem z Arsenalem już 11 lat i wtedy też zacząłem się interesować piłką na poważnie, zgłębiać wszystkie ligi i puchary. Według mnie i uwaga piszę tylko za siebie, świat piłki się bardzo zmienił przez tą dekadę i moim zdaniem na gorsze.

Kluby który wiodły prym wtedy zaczęły podupadać. Ze względu na ładną grę i co roku LM myślę że można nas tam umieścić, Man Utd, AC Milan, a teraz stacza się nawet Barcelona. Pieniądze zrobiły wielką robotę w piłce nożnej, mniejsze kluby też strasznie dobiły poziomem do najwyższych (powinno być to dobre ale nas to bardzo dotyczy i przez to mamy sytuację też jaką mamy). Cały football, który opierał się na technicznej grze podupadł, z piłkarzy robi się atletów, którzy mają biegac, biegać i jeszcze raz biegać. Ciężko jest znaleźć takich artystów do środka pola co pięknie kreowali grę jak Xavi,Iniesta,Xabi Alonso, Cesc, Modric,Ozil (w prime oczywiście). Strasznie football poszedł w stronę fizyczności a nie techniki, nawet sam Wenger o tym nie dawno mówił.

Mi jako kibicowi dużo gorzej ogląda się teraz mecze niż wcześniej, szlagiery nie elektryzują jak kiedyś i bardzo często okazują się nudnymi meczami. Piłkarze są żyłowani na maxa, a przecież są to tylko ludzie. Czy doczekamy z nowu takiego boju jak Messiego z Ronaldo? Szczerze wątpię. Niestety według mnie ludzie odpowiedzialni za piłkę nożną na świecie zabijają ją. Chętnie poczytam jak ktoś ma podobne odczucia. Pozdrawiam.

Sam nie wiem czemu, ale kiedy przychodził do nas niecały rok temu to dałem mu bardzo duży kredyt zaufania nie wiedząc czemu. W głowie miałem tylko, że być może będziemy grali trochę jak City Guardioli, tłamsić chociaż tych "ogórków". (Zapewne ta praca z Guardiolą tak na mnie wpłynęła i opinie innych, że jest on w pełni gotowy do tego projektu).

Na początku wyglądało to bardzo dobrze, wygrana z Man Utd, po fajnej grze, zdominowanie Chelsea przez 30 pierwszych minut, gdzie 3:0 mogło być ale skończyło się 1:2, czy chociażby zdominowanie Leicester w poprzednim sezonie, gdzie do przerwy z 4:0 mogliśmy mieć, a 1:1 skończyło się. Były zalążki i podwaliny na coś bardzo dobrego ale coś się zacięło od dłuższego czasu, mam nadzieję i wierzę jeszcze w Mikela, ale cierpliwości mam coraz mniej.

Podczas mojego obostrzenia na oglądanie 3 ostatnich meczy 3 wygraliśmy, ale co z tego... Dwie wygrane u siebie z cieniakami w LE i do tego pokonanie MU na Old Trafford (ponoć po ładnej grze ale gol i tak z karnego, hihi) . Wróciłem wypoczęty i głodny oglądania naszego Arsenalu i co mogę powiedzieć, jestem po prostu załamany. Nie widać zespołu, nie widać planu, nie widać stylu. Kreacja w środku pola leży, skrzydłowi nie są typami piłkarzy, którzy umieją zrobić przewagę jak we wszystkich aspirujących o wysokie cele klubach i łącząc to wszystko, mamy to co mamy. Nie wiem czy Arteta tutaj coś zdziała, wydaje mi się że jego styl i charakter sprawdziłby się w takim City np. gdzie jest więcej jakości po prostu. Tutaj chyba potrzeba kogoś typu Bielsy, kto wziąłby ich za mordy.