Komentarze użytkownika xray

@Marzag: co z tego skoro i tak regularnie będziesz musiał się szczepić przeciwko covidowi?

@mikowhy: No zaliczył te 2 asysty. Co z tego? Gość ogólnie nie gra zbyt dobrze. W ofensywie nie ma podjazdu do Tavaresa. Oczywiście są momenty w których wolę Tierneya - jak będziemy grać np z City i wiadomo że będzie autobus i pressing to wtedy wolę Tierneya. Ale na ogół to Tavares daje o wiele więcej. Nasz atak lepiej hula i to widać.

Tierney słaby mecz.

Jak to jest że przed Tavaresem jak Tierney konsekwentnie grał to nie raz był naszym ulubionym zawodnikiem? Przyszłym kapitanem? Chodzi mi tu o to że ja rozumiem - kontuzja, jakiś czas nie grał - ale mi się nie wydaje że on ogólnie gra znacznie gorzej niż wczesniej. On zawsze bym trochę drewniany, słaby technicznie, ale fakt potrafi biegać i płuca ma żelazne, tego mu nie mogę odebrać. Ale po tym jak widzę jak Tomiyasu potrafi grać i Tavares to naprawdę wydaje się że taki Tierney nie ma do nich podjazdu. Zjazd Tierneya czy to my tacy ślepi byliśmy?

Napisze komentarz który chyba będzie przemawiał za większością kibiców.

Na początku Southampton przycisnęło nas jak Live na Anfield. Po golu Lacazette widać że nasi przejęli inicjatywę i zaczęli grać. Mimo wszystko wiele głupich strat przede wszystkim Xhaki i Odegarrda (ten drugi przynajmniej się obudził i mógłby mieć już nie dość że tego jednego gola to też 2 asysty). Tierney kolejny mecz asysta na farcie. Martinelli miesza i to zdrowo, fajnie się ogląda. Nasz najlepszy zawodnik sezonu nie spuszcza z tonu i dalej jest kozakiem - każdy wie o kim mówię.

Podsumowując
Arsenal słabo zaczął spotkanie ale się obudził. Ogólnie gramy tak "dobrze" bo Southampton jest tragiczne i nawet Auba by im hat tricka strzelił. Gdyby przeciwnik był lepszy to prawdopodobnie z taką grą byśmy teraz musieli odrabiać straty. Czyli nic tak na prawdę się nie zmieniło - Xhaka OUT, Arteta OUT, trzeba kupić nowego napadziora i zmienić bariste na ten Haga i wtedy będzie git

Czy tylko ja czasami mam taką rozkmine że może to ja nie rozumiem piłki nożnej nawet w najniższym stopniu? Jakim cudem Xhaka wraca z kontuzji i 2 mecz z rzędu gra w podstawie? Lokonga jest chyba naszym najlepszym pomocnikiem jak na razie w tym sezonie, ogólnie prezentował się naprawdę dobrze, a taki Xhaka nie dość że jest gorszy to najzwyczajniej w świecie nie zasługuje wchodzić ot tak do pierwszej XI.

Na serio albo Arteta naprawde jest takim za przeproszeniem idiotą że nie widzi takich prostych rzeczy, albo ja jestem jeszcze większym idiotą i Xhaka tak naprawdę to bardzo dobry zawodnik który nam bardzo pomaga i zasługuje być po kontuzji od razu w pierwszym składzie bo jest lepszy od reszty naszych pomocników.

@Rafson95: Kasjo konsekwentnie obrywał. Nie trzymaj się opinii na siłę. Wrzosek wygrał i tu nawet nie ma dyskusji. Powinno być 59 do 53, ale dla Wrzoska.

To że Kasjo udawał Ali'ego i puszczał ręce pokazując że nie bolą go uderzenia nic nie oznacza - za pajacowanie punktów się nie dostaje. Marcin cały czas punktował i zgaduje ze z 5x więcej ciosów doszło do Kasjo niż do Marcina.

@Rafson95:

W jaki sposób kontrolował walkę? Konsekwentnie obrywał lewym prostym/sierpem od Wrzoska. Wrzosek nie cofał się tylko też do przodu śmiało chodził. Kasjo prawie zawsze w garde Wrzoska trafiał. Kasjo przegrał praktycznie wszystkie rundy oprócz ostatniej. Wrzosek bardzo mądrze walczył, Kasjo jak wyprowadza serię to nigdy gardy nie trzyma - Marcin cały czas to wykorzystywał i punktował lewa ręką a Kasjo najczęściej wyprowadzał serie które uderzały w garde. Więc nie wiem jakim cudem walka równa. A 59 do 53 dla Kasjo to jest dosłownie żart. To jest takie ustawione że głowa boli

Don Kasjo przegrał i to ostro a sędziowie 59 do 53 dla Kasjo na końcu hahahahahahahaha

Wydaje mi się że w meczach jak ten Laca na napadzie jest niezbędny. Auba nie oferuje nic jak jest ogromny pressing i często napastnik dostaje bezpańskie piłki na siebie. Potrzeba wtedy takiego Alexa który potrafi się zastawić i coś pokombinować. Jak każde najmniejsze zagranie do napastnika powoduje stratę piłki i akcje przeciwników to twoja pomoc i obrona nigdy nie może złapać oddechu i odpocząć od ciągłych ataków. To później przekłada się na błędy w każdej formacji.

@staxxs:

Nikt wlasnie tez o tym glosno nie mowi.

UEFA i FIFA po prostu chca bic kase. Superliga by im w tym znacznie przeszkodzila.

Xhaka to dziwny gracz.

Bo w sumie ludzie po nim jada, ale od meczu z Chelsea byl naprawde dobrym graczem. Ludzie oczywiscie z reguly na niego psiocza, ale fakt jest taki ze od tamtego meczu to jeden z naszych najlepszych i najwazniejszych zawodnikow.

@MarioG:

Chelsea 10 lat temu tez LM wygralo, mimo wszystko kazdy wiedzial ze nie sa najlepsi.

To zaden wyznacznik.

@JacOsc:

Kiedys mowilem czemu podawanie ilosc goli/asyst na ilosc meczy jest bezsensowna bo nie oddaje rzeczywistosci.

Martinelli zagral w 8 meczach, to fak. Ale lacznie gral zaledwie 361 minut, czyli w sumie gral 4 mecze, nie 8.

Nie mowie ze asysta na 4 mecze to wybitny wynik, ale patrzac na to ze nie gral przez dluzgi czas przez kontuzje, a teraz jak gra to tylko przez polowe/krotki czas to da sie zrozumiec jego slabe statystyki.

Pozdrawiam

Ciężko jest oceniać ten sezon, jest po prostu dziwny. Nie tylko my mamy problemy z punktowaniem, wiele drużyn zawodzi. Wydaje mi się że dużym problemem Artety był fakt że zawodnicy po prostu nie grają tak jak powinni. Np Auba. A przez pierwszą połowę sezonu każdy grał tragicznie oprócz Leno i Gabriela. Brakuje na pewno trochę szczęścia Artecie. Nasza gra polegała jeszcze nie tak dawno temu na jednym z najlepszych napastników na świecie. Teraz polega na młodziku który dopiero od niedawna może jeździć samochodem. A ten nasz rasowy snajper nie jest nawet wystarczająco dobry by z ławki wchodzić. Kto się tego spodziewał? Nikt. Dopiero od meczu z Chelsea można tak naprawdę mówić ze piłkarze weszli na obroty. Czy to wina Artety? Pewnie tak, ale czy w 100%? Pewnie nie. Zdumiewa mnie fakt że np taki Xhaka od meczu z Chelsea gra tak dobrze. Bym nawet stwierdził że gra na ogół lepiej od Parteya. Który też gra dobrze. Luiz też grał bardzo przyzwoicie z Holdingiem, Mari też. Cedric co zaczął grać od niedawna. Pepe zaczął grać itd itd. Nie wiem, ale ten sezon jest po prostu cholernie dziwny. Liverpool nagle nikomu nie potrafi strzelić bramki, Tottenham na początku wyglądał mocno teraz wyglądają naprawdę słabo. Przykłady można mnożyć bo tego jest mnóstwo.

Najbliższe trzy mecze w lidze to Leeds, City i Leicester. Nie wierzę że wywieziemy 9 punktów z tych meczów. Max 4, a wtedy naprawdę TOP 6 będzie zagrożone. Ten sezon wydaje się być takim przejściowym. Bo wątpię że zwolnią Artete nawet jakby skończył na tym 10 miejscu. W lato pewnie szykują się przynajmniej 2 niezłe transfery i pewnie wtedy będą rozliczać Hiszpana za wyniki.

@pLYTEK:

Gdyby czerwa nie było tak jak nie powinno byc to by Arsenal wygrał.

@Gunner72:

Nie zgodzę się, największym problemem chyba jest fakt że teraz człowiek ma w głowę że sędzia widzi dokładnie to co my na ekranie + jeszcze trochę a dalej podejmuje idiotyczną decyzje mimo tego że każdy fan i osoba na świecie mówi że to właśnie błędna decyzja. Var dobitnie pokazuje jak słabi są arbitrzy. Wcześniej dało się to wytłumaczyć że nie widział itd, teraz nie mają wymówek i może dlatego tak to razi w oczy

Czy tylko mi w ogóle się wydaje że od czasów Vara w Premier League wydaje się że jest gorzej niż przed varem? Poprawiły się gole spalonym bo niby odgwizduja teraz. Ale przede wszystkim faule to jakaś komedia, karne również. Brak jakiejkolwiek konsekwencji i często błędne decyzje mimo tego czy kilku sędziów patrzy na jedno zdarzenie. Ktoś musi tu coś zrobić. Bo niektórym drużynom na pewno zabiegi się ponad 10 oczek przez błędne decyzje arbitrów. a niektórym pewnie można dodać kilka, to jest paranoja jakaś

@henry1996:

W moim odczuciu Kola byl spoko na poczatku jak do nas przyszedl. Potem zaliczal regres i byly tylko przeblyski. W obronie nie byl szczegolnie dobry. Wydaje mi sie ze ludzie przesadzali na ogol, az taki tragiczny nie byl, ale tez nie byl dobry. Na pewno nie wystarczajaco dobry na Arsenal wiec predzej czy pozniej i tak bysmy sie go pozbyli.

No cóż, United kubeł zimnej wody dostało.

Nie wiem jak może aż tak jednowymiarowy zespół być uważany za zespół który w tym sezonie ma szansę na mistrza. United ma wielu piłkarzy utalentowanych i z wielkim potencjałem, ale nie wszędzie. Defensywa u nich to naprawdę jakiś żart. Za drugi gol dla Sheffield kibice powinni czekać przed stadionem i powybijać im zęby bo jak można dać tyle miejsca napastnikowi który 2 sekundy wcześniej próbował dosłownie to samo zrobić. Parodia. Ich defensywa chyba jest najgorsza ze wszystkich wielkich klubów w Anglii. Maguire to chyba najgorzej wydany hajs na zawodnika w historii bo nawet nasi rezerwowi stoperzy są lepsi od tego barana. A my jesteśmy w przebudowie krócej od nich więc u nich powinno to wyglądać lepiej. Prawda jest taka że zespół który sprawdza się tylko z kontry nigdy nie będzie mistrzem. Oni w ogóle nie potrafią grać w ataku pozycyjnym. Jeżeli my oddamy im piłkę w sobotę to wygrana jest prawie pewna, jeżeli my będziemy chcieli mieć więcej piłki to szanse są 50/50. Więc grać defensywnie i Leno będzie mógł sobie wziąć przedłużać, ekspres do kawy, gazetę i miło sobie spędzi sobotę.

Oczywiście pisze to wszystko dla żartu bo w sobotę mimo wyniku Utd to mecz nie będzie łatwy. Oby nasi nie wyszli obsrani to o 3 punkty się aż tak nie boje. Formę mamy kapitalną więc dobić diabły!

Draxler w sumie byłby ciekawa opcją. Każdy klub potrzebuje zawodników do rotacji w ataku a on praktycznie może grać wszędzie. Wiadomo że to nie ten sam Draxler co z Schalke ale wydaje mi się że mógłby namieszać trochę w naszym ataku i nie raz grać przyjemne zawody.

Jeszcze jedno, pisanie że zawodnik na x meczy ma x goli i x asyst często tworzy błędna opinie. Dlatego zawsze miałem problem z przedstawianiem statystyk w ten sposób. W artykule jest napisane że na 11 meczy ma 2 gole. 11 meczy to 990 minut. Draxler w tym sezonie wystąpił w 11 meczach, ale zagrał 465 minut. Co daje nam 5 meczy. Dołożył też jedna asystę więc tak w praktyce to Draxler ma 5 meczy, 2 gole i 1 asystę.

Pisze to dla kontekstu bo nie oszukujmy się - 2 gole i 1 asysta na 11 a 5 meczy robi różnicę w postrzeganiu zawodnika

Jak zwykle każdy udaje mądrale po fakcie.

Arsene to największa legenda tego klubu, szacunek dożywotni Papciowi za to co zrobił w Arsenalu się należy.

Wracając, prawda jest taka że z Wengerem staliśmy w miejscu, tak, był to poziom niezły, TOP 4 no i FA Cup też daliśmy radę wygrać parę razy, ale to tyle, nie było żadnego postępu, tylko ciągłe dreptanie w miejscu. Sanchez odchodzi, Auba przychodzi. Taki postęp właśnie robiliśmy, czyli tak na dobrą sprawę żaden. Wymienialiśmy zawodników a poziom stał.

Problem jest z tym co działo się później. Czyli zatrudnienie Emerego a teraz Artety. Ludzie muszą zrozumieć że Arsenal w ostatnich latach jest naprawdę dużym projektem, trzeba z 10+ zawodników wywalić z tego klubu, kupić nowych, taktyki ogarnąć, itd

To nie jest City gdzie 2 zawodników spowoduje że są faworytami do mistrza, tutaj trzeba wywalić połowę składu i z nowymi zawodnikami zacząć od nowa. Do takiego projektu trzeba odpowiedniego menedżera.Kogo wzięliśmy każdy wie, pewnie powinniśmy szukać menegera z topu, typu Allegri czy Simeone, poszliśmy po Emerego i Artete. Nie wyszło, ale decyzja o zwolnieniu Wengera słuszna.

Czasami trzeba zrobic krok w tył by zrobić kilka do przodu.

Czy ktoś ogląda Herthe Berlin i wie jak Guendouzi sobie radzi?

@alexis1908:

Oczywiście, dlatego chwale wybór Lewego o pozostaniu w Bayernie.

Też zależy jak ktoś definiuje że "sobie poradzi". Na pewno dalej by grał nieźle, bo jest to jeden z najlepszych egzekutorów na świecie, ale śmiem wątpić że by wszedł nawet na poziom Salaha, Suareza czy CR7 (jeżeli chodzi o liczby). Problem jest często z postrzeganiem piłkarza jako najlepszego gracza na świecie. Taki Lewy jest przez niektórych uważany za najlepszego, a chyba każdy fan piłki widzi i wie że Lewy tak naprawdę jeżeli oceniamy indywidualne umiejętności to do TOP 5 nawet się nie zalapuje. Jest to dobry sęp pola karnego, do tego jest wybitny, wie gdzie być, kiedy tam być i jak wykończyć. Ale bym nie nazwał go wirtuozem tak jak właśnie Messiego, Neymara czy CR7. Oni są na o wiele wyższym poziomie indywidualnym. Jeszcze paru innych graczy by się pewnie znalazło.

Lewy na pewno to nie wirtuoz jak Messi, Ronaldo czy nawet Ibra w swoim czasie. Ale pod styl Bayernu jest idealny, Lewy byłby głupcem gdyby przeniósł się do ligi angielskiej bądź hiszpańskiej, prawdopodobnie cały zespół nie byłby aż dostosowany i "wytrenowany" pod niego.

Teraz siedzi w Bayernie, zespół gra pod niego, wszyscy wiedzą do kogo mają piłki podawać i jest ogień. Gdyby Lewy grał np w Barcelonie to śmiem twierdzić że aż takich cyferek by nie kręcił, no chyba że trener by grał na niego, ale w Barcelonie cały napad zazwyczaj błyszczy a nie tylko jeden gracz więc to mało prawdopodobne.

Szacunek dla Lewego za po prostu mądra decyzję o przejściu do Bayernu a nie jakiegoś innego klubu. Była to mądra decyzja bo po prostu Bayern się mocno przyczynia do jego indywidualnych sukcesów, w innych klubach raczej by po prostu nigdy nie doszedł do liczb które teraz robi, no i nagrody "najlepszego piłkarza roku" też by raczej nie wygrał.

No raczej Arteta już się nie wybroni przed zwolnieniem. Następny mecz w lidze z Chelsea, a za kilka dni mecz z Manchesterem City w pucharze ligi. Z City raczej przegramy, choć to puchar a w innych rozgrywkach nóż liga dobrze nam idzie, więc jakieś szanse są. Z Chelsea raczej oklep bo liga, max remis przy lekkim farcie. No i cóż, jeżeli to nie wystarczy by zwolnić Artete to nie widzę nas w top 10 na koniec sezonu.

Pod Arteta widzimy dokładnie tą samą sytuację co była z Emerym. Czyli pierwszy okres bardzo dobry i napawający optymizmem, a po niecałym roku widać że coś już nie działa tak jak wcześniej i widać wręcz regres.

Jaki jest problem? Wydaje mi się że nie jest to takie jednoznaczne i proste do określenia. Niektórzy mówią że Arteta potrzebuje nowych zawodników bo ci są z czasów Wengera i Unaia przez co mentalność i umiejętności leżą. Dopiero za jakiś czas po kilku okienkach będzie można ocenić Artete i cały zespół. Nie zgadzam się z tym. Nie mogę patrząc na to co się dzieje na boisku.

Powiedzmy że nasz najlepszy skład teraz by wyglądał plus minus w ten sposób (gdyby wszyscy byli dostępni).

------------------ Leno ----------------------
Bellerin - Luiz - Gabriel - Tierney
------ Ceballos/Mo - Partey --------
Pepe --------- Lacazette ------- Saka
---------------- Bumerang ----------------

Bym się zastanowił czy za kogoś w ataku Martinelli nie powinien wejść, ale patrząc na to jak długo nie grał to odpuszczę sobie.

I teraz zadajmy sobie parę pytań.

1. Czy ten skład jest wystarczająco dobry na rywalizowanie z TOP 4 w lidze?

- Nie, wiadomo że poprzez taktykę da się wyniki jakieś wyskrobać ale nasza kadra jest słabsza od reszty.

2. Czy ten skład powinien wygrywać z zespołami jak Wolves, Leicester, Southampton czy Everton?

- Jest to na tyle dobry skład że większość meczy z takimi drużynami powinno zakończyć się zwycięstwem Arsenalu.

3. Czy Arteta jest przyszłością Arsenalu i właściwą osobą na odpowiednim miejscu?

- Arsenal stał się lepszym zespołem pod względem defensywnym, pod ręką Mikela jest większa stabilność, mniej chaosu, ogółem mówiąc - lepsza gra defensywna. I za to na pewno należy się jakaś pochwała. Z TOPem ligi na pewno radzimy sobie o wiele lepiej niż wcześniej, to widać, taktyka parkowania autobusu i atakowaniu z kontry przyniosła nam tak naprawdę 2 trofea i zwycięstwo po tylu latach na Old Trafford. Brawo za te osiągnięcia. To wszystko przez pierwsze 8 miesięcy pracy Mikela w klubie, nie kiepsko.

Ale spójrzmy teraz na to jak wygląda gra ofensywna i tutaj zaczynają się ogromne problemy. Spójrzcie jeszcze raz na zespół który przedstawiłem wyżej - czy naprawdę ten skład nie ma tak zwanego "powera" i gwiazd w ataku by strzelać regularnie te (plus minus) 2 bramki na mecz tak jak reszta zespołów z topu? Wydaje mi się że ma i to bez dwóch zdań.

Największym problemem jest fakt że my nie kreujemy nic, gdyby był problem z celownikiem naszych snajperów to przy ich piłkarskim poziomie prędzej czy później by się odblokowali. Ale my chyba od dziesiątek lat nie byliśmy tak słabi w kreowaniu akcji. Cały napad leży, nikt nie gra na swoim poziomie od praktycznie 2 meczu w Premier League (pierwszy mecz z Fulham napawał optymizmem). Jak to jest że my od kilku meczy prawie w ogóle nie mamy żadnych klarownych sytuacji? Nie pamiętam kiedy nasz napastnik miał setkę w meczu. I do tego można mieć pretensje do sposobu rozgrywania akcji - od lewej do prawej, od prawej do lewej i wrzutka w pole karne, co z tego wychodzi - jajco. Arsenal zawsze grał środkiem, mieliśmy zawsze kreatywnych pomocników, a teraz zmieniliśmy się w klub który na siłę próbuje wszystko skrzydłami załatwić mimo tego że to nawet nie jest bliskie udania się. I tutaj może być największa bolączka Artety.

Wzięliśmy krok do przodu (gra defensywna), by wziąć krok w tył (gra ofensywna). I nie zanosi się by Arteta poprawił tą część bo gramy bez zmian od wielu meczy tym właśnie sposobem od lewej do prawej i wrzutka. Z czego mamy może 2 akcje 50 procentowe na cały mecz.

Arteta niedługo na pewno będzie na wylocie jeżeli będzie dalej grał tym sposobem, dla jego dobra bym szukał odpowiedzi w innych wariantach. Bo na ten moment nawet ciężko jest mi krytykować graczy ofensywnych bo wydaje mi się że każdemu nasza taktyka podcina skrzydła - po prostu do nas nie pasuje i każdy w pomocy i ataku przez to obrywa.

Zobaczymy czy Mikel sięgnie po rozum do głowy i wykombinuje coś nowego.

COYG

Sklad jak najbardziej ma sens. United ma problemy z wygrywaniem meczy z druzynami ktore sa defensywnie ustawione. Jak np PSG gralo otwarcie to wtedy United faktycznie jest bardzo grozne i latwo jest oberwac z kontry. Taki sklad to prawie jedyne logiczne ustawienie i jezeli ktos oczekuje tu 4-3-3 zamiast 3-4-3 to nie zna sie na taktyce. Arteta wie ze to najlepsze ustawienie na United i to wykorzystuje.

Faworyt = definitywnie United.

Mam nadzieje na 1 punkt. Ale oczywiscie po cichu sercem licze na te 3 punkty.

Trzeba przyznac ze ostatnia forma i brak pomyslu na gre martwi. Nie jest dobrze, jedynym wytlumaczeniem dzisiejszego grania od skrzydla do skrzydla bez zmian to to ze gramy pierwszy mecz nowa formacja i jeszcze nie wszystko jest dopicowane i wlasciwie ustawione. Nie zmienia to faktu ze w ataku naprawde jest totalne dno i nie kreujemy praktycznie wcale.

+ ze nasza gra defensywna na ogol od lat nie byla taka dobra.

Ale jezeli dobra gra defensywna ma sie odbic taka dyspozycja w ataku to ja pierdziele takie uklady.

Mam nadzieje ze powoli coraz czesciej bedziemy widywali Sake i Pepe na skrzydlach, a Aube na napadzie, bo Lacazette po prostu nie daje rady.

Pesymistycznie podchodze do wypowiedzi agenta jego, ale zalozmy ze to co mowi jest prawda - jak to jest ze Arteta umyslnie nie wstawia gracza do skladu mimo tego jest om imponujacy na treningach?

Czyli mamy lekki kryzys z kreowaniem w ataku, Arteta ma gracza ktory jest podobno taki niesamowity w kadrze, ale przez jego widzimisie nie uwzglednia go w kadrze PL. Przeciez to ma bezposredni wplyw na Artete bo jezeli wynikow nie bedzie to trener zostaje zwolniony. Nie pilkarz. Jezeli Ozil naprawde nie daje powodow Artecie by ten z niego nie skorzystal to Mikel moze potencjalnie sam sobie strzelac w stope, a na takiego glupca nie wyglada.

Dlatego ta wypowiedz nie ma troche sensu.

@D14: @Placio:

Tutaj jest czepianie sie slowek. To fakt, Ozil nie jest leniem w 100% tego slowa znaczeniu. Ale wiadomo o co chodzi jak sie to mowi. Chodzi o to ze taki Ozil np bedzie truchtem biegal 90% a 10% bedzie chodzil. Taki Ramsey np biega truchtem przez 70% spotkania przez 20% sprintem a 10% przejdzie. To o ta dynamike chodzi. Ozil jest jednym z najgorszych graczy w lidze jezeli chodzi o ta eksplozywnosc ktora od kilku lat stawala sie coraz wazniejsza. Jak Mesut przechodzil w 2013 roku to futbol wygladal troche inaczej. My nawet inaczej gralismy. W 2020 sam widzisz, masz takie Leeds. biegaja strasznie duzo, walcza, i sa w stanie isc leb w leb z najlepszymi w lidze. Nie robia tego technika czy umiejetnosciami pilkarskimi - tylko walcznoscia i zasuwaniem po boisku. Wiele klubow tak wlasnie wygrywa mecze. Chodzi o intesywnosc ktorej po prostu Ozil nie daje w ogole. Jest wlasnie jak mowilem wczesniej "powolny" we wszystkim co robi. Niestety, tacy pilkarze 10 lat temu dalej mogli istniec w najlepszych druzynach, dzisiaj sie to mocno zmienia i miejsc jest coraz mniej dla takich zawodnikow.

I tutaj tez sie odnosze do Placio - tak, twierdze ze lepiej jest przebiec troszke mniej ale czesciej dynamicznie biegac niz truchtac caly mecz bez przerwy. Pressing jest cholernie wazny a truchtaniem nic nie zdzialasz.

Poza tym ja dalej sie pytam - gdzie ma grac Ozil? Co z tego ze jest najlepszym ofensywnym pomocnikiem w tym zespole skoro my gramy bez SPO? Gramy 3-4-3 i tak na dobra sprawe gramy 2 pomocnikami = Xhaka i Ceballos. Jezeli Ozil wejdzie za ktoregos z nich to jest to samobojstwem.

Problem lezy w formacji. Arteta nie korzysta z Mesuta bo nie pasuje do naszej formacji i idei. Naprawde prosciej wytlumaczyc sie nie da.

Gdybysmy grali 4-2-3-1 tak jak kiedys to okej, przyznajmniej Ozil by pasowal do formacji (ale jego styl dalej bylby problemem).

Dla mnie osobiscie sklad jaki chcial bym zobaczyc to formacja 4-3-3 i w pomocy Saka, Partey i Ceballos albo Partey, Xhaka, Ceballos. Uwazam ze tak formacja by dala nam wiecej mozliwosci w ataku ale zachowalibysmy balans w pomocy i w obronie. W tej formacji tez nie ma za bardzo miejsca dla Ozila bo kazdy pomocnik musi zapieprzac.

Najwiekszym problemem Ozila to jest to ze wokol niego trzeba budowac caly sklad by jego styl nie byl problemem. Praktycznie trzeba grac formacja 4-2-3-1 i za plecami Mesut musi miec naprawde zdolnych defensywnie pomocnikow. Ozil nie potrafi sie dostosowac. Z nim jest kilka plusow ale tez wiele minusow. Mesut juz nie zagra w Arsenalu bo po prostu nie pasuje do filozofii Artety. Tak samo by np nie pasowal do wizji Kloppa i tez nigdy w Liverpoolu by nie zagral. Co wiecej, nawet moze do takiego Leeds by sie nie zalapal bo by niszczyl najwiekszy atut tego zespolu - intensywnosc/pressing.

@D14:

Ciekawe czemu intuicja mi mowila ze ktos wlasnie taki "fakt" mi przyblizy o naszym Mesuciku.

Bieganie truchtem caly mecz co Ozil robi nie zmienia faktu ze jest leniwy. Chodzi o eksplozywnosc i dynamike. Mertesacker czesciej startowal sprintem do przeciwnika lub po pilke niz Ozil. Jezeli ogladales Ozila i twierdzisz ze jest to osoba na ktorej mozna polegac w pressingu czy walcznosci i zawzietosci to mylil ci sie Ozil z Ramseyem albo Wilsherem na boisku.

Ozil jest leniem. Ilosc przebiegnietych km to fajna statystyka bo niby oznacza i udowadnia ze Ozil duzo biega, ale ten kto oglada wie ze to len i bardzo "powolny" gracz na boisku. A o tym mowimy.

Wiec nie pierdziel glupot.

@hubix108 i : @Placio: No oczywiscie ze z powodow czysto pilkarskich.

Ozil nie jest typem walczaka, czlapie po boisku i nie pomaga w pressingu. To jest najwiekszym problemem Ozila. To z tego co pamietam nawet nie dawno sam Wenger powiedzial. Nie jest to typ ktory za przeproszeniem zapiepr*a i ktory walczy. Nie wiem czy zauwazyliscie ale w dzisiejszym futbolu to jest wazne. Ozil jest prawdopodobnie najbardziej leniwym graczem w kadrze. Arteta nie bedzie dawal pierwszej XI dla leniwego gracza bo to tez daje zly sygnal reszcie druzyny.

Po drugie nasza formacja to 3-4-3 juz od dluzszego czasu. Gdzie Ozil ma grac? Na skrzydle? Bo chyba sie zgodzicie ze Ozil do pary z Xhaka czy Ceballosem w srodku pomocy to samobojstwo i Mikel tez zdaje sobie z tego sprawe.

Powodem dla ktorego ludzie chca Ozila w skladzie to fakt ze ostatnio kreujemy malo akcji i ludzie widza w Mesucie osobe ktora moze ten problem zlikwidowac. Ale jego obecnosc w skladzie sie przelozy negatywnie na inne aspekty o czym Arteta wie, wiec rozwiazujesz jeden problem by stworzyc drugi. Bez sensu.

Prawda jest taka ze jezeli Arsenal zacznie dobrze grac i wygrywac mecze to znowu kazdy bedzie cichutko siedzial w sprawie Ozila i zapomi ze ktos taki w ogole w naszym klubie siedzi.

O jakim problemie my tu rozmawiamy który ma zostać rozwiązany? Ozil nie dostał się do składu z powodów piłkarskich. Nie z powodu jakiegoś "problemu".

Przede wszystkim Martinez ma o wiele latwiej jezeli chodzi o psychiczna strone rzeczy.

Gral u nas koncowke sezonu z TOPem (Live, City, no i mocny przeciwnik Chelsea), i wygral z nami FA Cup i Tarcze wspolnoty. Wtedy byla na nim presja. A teraz gra w Aston Villi gdzie wiadomo ze presji na sobie az takiej nie ma.

A Leno wrocil po swietnych wystepach Emiego i musi z kazdym meczem cos "udowadniac"

Ciezko powiedziec. Od kilku meczy gramy dziwnie w ataku. Auba jak popatrze na ostatnie 4 mecze to zbyt wielu okazji tez nie mial. W ogole w ataku malo sie dzieje ostatnio, mamy moze 2 dogodne sytuacje na mecz i nie zawsze Auba jest na koncu tych akcji.

Tak w ogole z innej beczki to wlasnie sobie dla przypomnienia odpalilem kompilacje podan Alexa Songa. Z tego co pamietam jego mecze na defie roznie wychodzily, nie byl to taki typowy def typu Matic czy Coquelin. W ogole Song nie byl wybitny defensywnie, byl niezly, ale do topu to mu daleko bylo.

Ale te jego podania to naprawde czapki z glow. Jak on widzial te luki to naprawde najwyzsza klasa swiatowa. Szkoda ze tak jego kariera sie potoczyla w Barcelonie.

Okienko bardzo dobre w naszym wykonaniu. Zobaczymy jak z Parteyem wyjdzie ale na papierze to chyba najlepszy transfer tego okienka w Europie.

Cieszy Auba, Willian i Gabriel. Zwlaszcza ze nie sa to jacys byle jacy gracze typu Welbeck czy jakis Sanogo. Do tego Saliba tez jest w koncu do dyspozycji i zobaczymy jak bedzie sobie radzil ze smiercia mamy. A noz widelec moze znajdzie w sobie sile i razem z Gabrielem bedzie tworzyl duet w ktoryms momencie tego sezonu, a jak nie, to spokojnie, czas jeszcze ma chlopak by sie przygotowac do PL.

Transfery z tego klubu nie powalaja, ale patrzac na czasy to coz, wierze ze ciezko bylo cos zalatwic w sprawach naszego szrotu za jakies wlasciwe pieniadze, a wiadomo ze frajera z siebie tez nie wolno robic. Wiec nie winie zarzadu bo na pewno proby byly i to wiele.

Zobaczymy jak teraz bedziemy grali. 4-3-3 czy dalej 3-4-3. Osobiscie wolalbym 4-3-3 tylko zastanawiam sie jak wtedy nasza pomoc by wygladala. Bo Partey niby SPD, ale z drugiej strony tez jest z niego taki box to box, wiec mogl by zagrac po lewej albo prawej stronie pomocy z Ceballosem a Xhaka bylby wlasnie w srodku jako ten defensyrny pomocnik. Ale z drugiej strony to Partey jest tym defem i powinien grac w srodku.

Ciekawe jak to ogarnie Arteta.

No chyba wiadomo ze maskotka nie zarabia 80 tys tygodniowo.

Naprawde ktos z was wierzy ze maskotka moglaby zarabiac ponad 4 mln rocznie? Toz niejeden z naszych zawodnikow w 18 meczowej mniej zarabia.

Badzmy powazni.

Moze mi ktos kto bardziej sie zna przblizyc osobe Fabrizio Romano? Niby slyszalem ze wiarygodny ale jak on cos mowi to tak jak Ornstein ze to co powie to pewniak?